Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz4
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski5
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Maciejewski
3
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
189 przeczytało książki autora
150 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dzieci z hrabstwa Rodeblomster: Cierń miłosierdzia
Maciej Maciejewski
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2013
Podróż przez Jugosławię czasu wojny
Maciej Maciejewski, Marcin Kowalczyk
7,3 z 4 ocen
30 czytelników 2 opinie
1992
Najnowsze opinie o książkach autora
W piekle lepiej być nikim Maciej Maciejewski
5,8
Książka przypomina kryminał Kinga „Pan Mercedes”. W Warszawie odnaleziono zwłoki kobiety i ćpuna. Oboje zostali fachowo pozbawieni życia. Kobietę pozbawiono też odzieży, biżuterii i twarzy. Wiemy kto dokonał tej zbrodni, ale czy znamy mordercę. Można by zadać pytanie: „Czy on się taki urodził, czy stworzyła go sytuacja.” Ze strzępów informacji powoli poznajemy jego życie, a także jego osobowość. Jaki wpływ na niego miał udział w krwawej, pełnej brutalności i rzezi wojny na Bałkanach ? Co można powiedzieć o człowieku, który pragnie być nikim? Dlaczego wrócił do Warszawy, dokonał zbrodni i z niej nie wyjechał? Po drugiej stronie staje komisarz Agata Zawacka. Kobieta doświadczona życiowo i zawodowo, inteligentna i dociekliwa. Zaczyna się gra. Pani komisarz odkrywa tożsamość denatki. Czy mordercy trzeba szukać w jej przeszłości, wśród uczestników wojny na Bałkanach których tam poznała? Jak skończy się ta gra? Czy komisarz Agata Zawacka odkryje prawdę i dopadnie mordercę? Przeczytajcie.
Świetnie napisany kryminał, cały czas trzymający w napięciu. Chociaż opisy wojny na Bałkanach budzą miejscami grozę i przerażenie.
Polecam wszystkim miłośnikom kryminałów.
W piekle lepiej być nikim Maciej Maciejewski
5,8
Kryminałem „W piekle…” zainteresowałam się przede wszystkim dlatego, że jego autor Maciej Maciejewski był scenarzystą bardzo dobrego serialu kryminalnego „Glina”. Ślady pracy nad serialem widoczne są w opisie pracy policji i konstruowaniu sylwetek policjantów, np. głównej bohaterki, nadkomisarz Agaty Zawadzkiej, przypominającej serialową patolożkę. Jest to zresztą bardzo dobrze napisana postać – kobieta dojrzała, z bagażem doświadczeń, ujmująca swoją zwyczajnością i skrywaną wrażliwością. Najpierw jednak poznajemy jej adwersarza – tajemniczego płatnego mordercę, zamieszanego w wojnę na Bałkanach. Maciejewski przypomina ten nieco już zapomniany, okrutny, bratobójczy (czy też sąsiedzkobójczy) konflikt. Jest to więc kryminał z ambicjami dużo większymi niż rozrywkowe. Gorzej poszło z ich realizacją.
Powód jest właściwie jeden: niemożliwie zawikłana akcja. Być może jest to wynik lęku scenarzysty przed pustymi didaskaliami, a może wręcz przeciwnie, możliwość wyżycia się tam, gdzie scenariusz nie pozwala – efekt jest taki, że powieść puchnie od nadmiaru przypadkowych myśli i skojarzeń, a także przypadkowych postaci, ich myśli, a nawet życiorysów. Łatwo w tym wszystkim stracić orientację. A szkoda, bo Maciejewski ma dobry język, tworzy sugestywny, ciężki klimat, ma dużą wiedzę i nie ucieka się do banałów.
Reasumując, oceniam może trochę z górką, ale nie miałabym nic przeciwko temu, żeby znowu spotkać się z nadkomisarz Agatą Zawadzką lub bohaterką w jej typie. Pod warunkiem, że autor najpierw spotka stanowczego redaktora.