Już 3 raz próbuję spisać swoją opinię i nie potrafię, ta książka jest tak słaba, tak niska, każda kolejna strona jest taką katorgą dla czytelnika, że nie wyobrażam sobie zabrania się za Biblię Szatana gdybym pierw trafił na to "dzieło". Przyznam, że dotrwałem tylko do 50 strony, ale to tak jakby przeczytać tyle stron "faktu".
Moje uwagi:
- Mentalność jaką LaVey przedstawia w tej książce jest niższa niż można tylko sobie wyobrazić. W skrócie książka jest o dawaniu d*py w ramach pozyskiwania mocy magicznej!
- Rzeczywistość opisuje w sposób subiektywny, choć mówi że jest jak najbardziej obiektywny - przykład: jeżeli ktoś zna choć trochę biografię LaVeya wie, że grał na organach i przypadkowo w swojej książce oznacza osoby na nich grające jako osoby o najsilniejszym charakterze, władcze itd.
- Ta książka jest w skrócie o tym jak skutecznie dawać d*py... no inaczej tego nie mogę określić, po co mam używać wyszukanych słów jeżeli ta książka jest zwykłym podręcznikiem dla prostytutki?
Faktem jest, że we fragmencie przeze mnie przeczytanym jest kilka wartościowych uwag, ale zmieściłyby się na małej kolorowej karteczce:
"zwróć uwagę dla jakich osób jesteś atrakcyjny/a", "nie oddawaj całego/ej siebie nowej znajomości" i to wszystko.

Już 3 raz próbuję spisać swoją opinię i nie potrafię, ta książka jest tak słaba, tak niska, każda kolejna strona jest taką katorgą dla czytelnika, że nie wyobrażam sobie zabrania się za Biblię Szatana gdybym pierw trafił na to "dzieło". Przyznam, że dotrwałem tylko do 50 strony, ale to tak jakby przeczytać tyle stron "faktu".
Moje uwagi:
- Mentalność jaką LaVey...