Książkę bardzo szybko się czyta, poszczególne wątki wciągają, jednak kryminał jest trochę przekombinowany. Nie można zarzucić autorce pomysłu, bo sam pomysł jest ciekawy. Jednak niektóre momenty w książce są jakby nie do końca przemyślane. Nawet jeśli zgody rodziców na dodatkowe zajęcia zostały sfałszowane, to jednak dziecko uczestniczyło w jakiś zajęciach, dziwi mnie, że rodzice się tym nie zainteresowali itp. Po drugie sam wątek śledztwa jest słabo pokazany, niby czegoś lub kogoś szukają, ale nie do końca wiadomo co sprawdzili a czego nie itd. Z drugiej jednak strony autorka wplotła wątek miłosny, który bierze górę nad samym dochodzeniem i może właśnie o to jej chodziło. Nazwałabym to rodzajem powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym. Ogromny plus za zakończenie, którego się nie spodziewałam i bardzo dobre wyjaśnienie całej sprawy. Oceniam jako dobrą bo nastawiłam się bardziej na dochodzenie, jednak wyjaśnienie i zakończenie są bardzo dobre.

Książkę bardzo szybko się czyta, poszczególne wątki wciągają, jednak kryminał jest trochę przekombinowany. Nie można zarzucić autorce pomysłu, bo sam pomysł jest ciekawy. Jednak niektóre momenty w książce są jakby nie do końca przemyślane. Nawet jeśli zgody rodziców na dodatkowe zajęcia zostały sfałszowane, to jednak dziecko uczestniczyło w jakiś zajęciach, dziwi mnie, że...