Uhonorowana prestiżową Nagrodą Faulknera debiutancka powieść McCarthy’ego . Opowieść o amerykańskiej dzikiej prowincji, gdzie ludzka egzystencja zależna jest od sił natury. Strażnik sadu jest swego rodzaju kroniką nastrojów społecznych i postaw mieszkańców południowych stanów z lat 20-tych i 30-tych XX wieku.
W dużej mierze książka obejmuje pewien wycinek czasu. Opisuje Amerykę lat prohibicji, szmuglerstwa, kłusownictwa, rasizmu czy też korupcji. Jak zawsze u McCarthy’ego głównymi bohaterami jest płeć męska. W zapadłej wiosce, gdzie żyją ludzie wyjęci spod prawa, zbrodnia sprzed lat w dziwny sposób splata losy bohaterów. Młody chłopak wierzy, że jego ojciec kanciarz był bohaterem. Morderca zaprzyjaźnia się z chłopcem, nie wiedząc, że jest on synem ofiary. Z kolei stary wuj Ownby nie wie czyje ciało pochowane jest w sadzie, którym się opiekuje. Wątki tych trzech głównych bohaterów przeplatają się ze sobą co pozwala na snucie opowieści o prawdziwych wartościach.
Należy przyznać, że debiutancka książka McCarthy’ego jest trudną w odbiorze lekturą. Wielu rzeczy należy się domyślać. Wątek główny rozmywa się w morzu dygresji, które tworzą jakby oddzielną opowieść. Z jednej strony mamy wątki trzech naszych bohaterów, z drugiej jakże urzekające opisy dzikiego zakątku stanu Tennessee. Od czytelnika zależy, którym tropem interpretacyjnym pójdzie. Oczywiście można spróbować połączyć oba wątki, ale wymaga to przede wszystkim spokojnej i uważnej lektury.
Strażnik sadu to książka bardzo spokojna, czasami leniwa, choć zawiera sceny morderstwa, czy też pościgu, to przedstawione są one jakby na marginesie. Sposób w jaki McCarthy opisuje świat fikcyjny sprawia, że autor wręcz znalazł tajemnicze słowa klucze do ludzkiego umysłu, duszy.
Nie można przejść obok tej książki obojętnie, obok jej zachwytu nad pięknem przyrody, nad egzystencją ludzką zależną od pór roku. Książka posiada w sobie pewien wydźwięk pesymistyczny chociażby w postaci opiewania ulotności życia, czy też żalu z powodu postępującej industrializacji. W pewien sposób książka przypomina gawędę starca, który snuje opowieść o dawnych czasach, wierzeniach, życiu zgodnym z porami roku, o miejscach wręcz magicznych, ale już zaprzepaszczonych.
Jedna z nie licznych powieści, której docenienie kunsztu, wymaga takiego skupienia i rozwagi od czytelnika. Świetnie ukazuje relacje człowieka z naturą, przez co jest godna polecenia.

Uhonorowana prestiżową Nagrodą Faulknera debiutancka powieść McCarthy’ego . Opowieść o amerykańskiej dzikiej prowincji, gdzie ludzka egzystencja zależna jest od sił natury. Strażnik sadu jest swego rodzaju kroniką nastrojów społecznych i postaw mieszkańców południowych stanów z lat 20-tych i 30-tych XX wieku.
W dużej mierze książka obejmuje pewien wycinek czasu. Opisuje...