Nie rozśmieszyło mnie w tej książce kompletnie nic. Totalnie nie mój klimat. Strata czasu.

Nie rozśmieszyło mnie w tej książce kompletnie nic. Totalnie nie mój klimat. Strata czasu.

Dobra zabawa.

Dobra zabawa.

Wersja oryginalna przygód Stephanie Plum. Zabawna, a przy okazji dająca możliwość poduczenia się angielskiego. Sama się czyta. A że nasza dzielna łowczyni nagród jest taką zwykłą, typową amerykańską dziewczyną łatwo się z nią identyfikować. Nie jest zbyt wysportowana, nie lubi używać broni palnej, ma talent do pakowania się w kłopoty. Nie mówiąc już o tym, że każda z nas chciałaby się objadać słodyczami i mimo to mieć taką figurę, że przystojny policjant Morelli rąk od niej oderwać nie może. Podsumowując, dobra rozrywka. Należy jedynie pamiętać, by robić przerwy między kolejnymi tomami, ponieważ łatwo można się nimi znużyć. I przyjemność robi się od razu mniejsza.

Wersja oryginalna przygód Stephanie Plum. Zabawna, a przy okazji dająca możliwość poduczenia się angielskiego. Sama się czyta. A że nasza dzielna łowczyni nagród jest taką zwykłą, typową amerykańską dziewczyną łatwo się z nią identyfikować. Nie jest zbyt wysportowana, nie lubi używać broni palnej, ma talent do pakowania się w kłopoty. Nie mówiąc już o tym, że każda z nas...

Babcia Mazurowa to złoto😊 ta część jak do tej pory była najlepsza co kilka stron wybuchałam śmiechem co podczas czytania zdarza mi się niezwykle rzadko😊 na poprawę humoru świetna.

Babcia Mazurowa to złoto😊 ta część jak do tej pory była najlepsza co kilka stron wybuchałam śmiechem co podczas czytania zdarza mi się niezwykle rzadko😊 na poprawę humoru świetna.

Kolejna fajna część ;) Chociaż te trupy mnie dobijają :P

Kolejna fajna część ;) Chociaż te trupy mnie dobijają :P

*- Wiem, co słyszałem - upierał się Leo. - I coś słyszałem.
- No tak. Może byś się pospieszył i wreszcie ją zabił. Nie podoba mi się, że tak stoimy. A jeśli wpadnie do nas jakiś sąsiad?
- Do piwnicy! - rozkazał mi Leo.
- I nie nabałagań - dodała Betty. - Dopiero co posprzątałam. Uduś ją, tak jak Nathana. To nieźle wyszło.*


Ta lektura była kolejną udaną częścią przygód i wpadek Stephanie. Bardzo przyjemnie i odprężająco było się w nią zagłębić i właściwie co drugą stronę zaśmiać z opowiadanej histori. "Zaliczyć czwórkę" ma momentami ostrzejsze żarty niż poprzednie części, ale właściwie dla mnie to pozytyw.

Polecam na gorszy humor, na pewno się poprawi w mgnieniu oka :)


*Odskoczyłam, a ostrze rozcięło rękaw bluzy Ragnersów. Kanapy w holu były pełne staruszków.
- Ratunku! - ryknęłam. - Dzwońcie po policję! Wezwijcie strażnika!
- Nie ma strażnika - wyjaśniła mi jedna kobieta. - Cięcia budżetowe.*

*- Wiem, co słyszałem - upierał się Leo. - I coś słyszałem.
- No tak. Może byś się pospieszył i wreszcie ją zabił. Nie podoba mi się, że tak stoimy. A jeśli wpadnie do nas jakiś sąsiad?
- Do piwnicy! - rozkazał mi Leo.
- I nie nabałagań - dodała Betty. - Dopiero co posprzątałam. Uduś ją, tak jak Nathana. To nieźle wyszło.*


Ta lektura była kolejną udaną częścią przygód i...

Uwielbiam perypetie Stephanie Plum. Ta seria książek powoduje niepohamowane wybuchy śmiechu i poprawi nawet najgorszy dzień. Co prawda w bibliotece nie dorwałam pierwszej części tak, jak zapowiadałam przeczytawszy tom 11, ale zadowoliłam się czwórką. Miłosne perturbacje, włoskie jedzenie, pościgi z bronią to to, co znajdziecie w środku.

Uwielbiam perypetie Stephanie Plum. Ta seria książek powoduje niepohamowane wybuchy śmiechu i poprawi nawet najgorszy dzień. Co prawda w bibliotece nie dorwałam pierwszej części tak, jak zapowiadałam przeczytawszy tom 11, ale zadowoliłam się czwórką. Miłosne perturbacje, włoskie jedzenie, pościgi z bronią to to, co znajdziecie w środku.

Podejście miałam obojętne do książki..ot, jakieś czytadło na podróż. Doznałam miłego rozczarowania. Bardzo lekka, zabawna...podoba mi się. Wrzucam do "Ulubionych" i szukam dalszych części o Stephanie.

Podejście miałam obojętne do książki..ot, jakieś czytadło na podróż. Doznałam miłego rozczarowania. Bardzo lekka, zabawna...podoba mi się. Wrzucam do "Ulubionych" i szukam dalszych części o Stephanie.

Świetna książka do pośmiania się.

Świetna książka do pośmiania się.

Fajna część. Czyta się szybko i przyjemnie. Jest ciekawa, w końcu zaczyna się coś dziać z Morellim. Steph jak zwykle nas rozśmieszy, znów coś wybuchnie. Podoba mi się, że nie jest super kobietą tylko książki pokazują jej słabości takie jak strach, pożądanie, smutek, przerażenie, radość i to, że lubi zjeść. Taka zwykła kobieta, która przeżywa przygody nie przytrafiające sie zwykłym ludziom, ale Plum to przecież Łowca Nagród. Polecam

Fajna część. Czyta się szybko i przyjemnie. Jest ciekawa, w końcu zaczyna się coś dziać z Morellim. Steph jak zwykle nas rozśmieszy, znów coś wybuchnie. Podoba mi się, że nie jest super kobietą tylko książki pokazują jej słabości takie jak strach, pożądanie, smutek, przerażenie, radość i to, że lubi zjeść. Taka zwykła kobieta, która przeżywa przygody nie przytrafiające sie...