Koniec tygodnia

Okładka książki Koniec tygodnia
Bernhard Schlink Wydawnictwo: Muza literatura piękna
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Das Wochenende
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-24
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374958158
Tłumacz:
Marta Szafrańska-Brandt
Tagi:
literatura niemiecka
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
720
215

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z Bernhardem Schlinkiem i kolejne rozliczenie z przeszłością Niemiec, jakiego dokonuje autor. Przeszłością trudną i pełną wielu dramatycznych zwrotów.

Głównym, a właściwie jedynym z głównych bohaterów jest Jorg, członek RAFu anarchistycznej lewicowej organizacji, który po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. Odsiedział wyrok za dokonanie czterech morderstw, a teraz został ułaskawiony przez prezydenta. Jego siostra Christiane chce go powitać na wolności i w swoim domku na wsi organizuje spotkanie jego dawnych przyjaciół, współtowarzyszy w buncie, którzy jednak nie zdecydowali się na tak drastyczne i skrajne kroki jak morderstwa, mimo cienkiej linii oddzielającej ich od tego.
Jak w nowej rzeczywistości, w nowym systemie, po tylu latach wypadnie spotkanie tych ludzi? Wszak wraz z sytuacją polityczną zmieniły się ich poglądy, podejście do problemu terroryzmu, do otaczającego ich świata. To, co kiedyś potępiali, z czym się kiedyś nie zgadzali stało się ich rzeczywistością i codziennością. Teraz prowadzą spokojne i ułożone życie. Czy mogą się porozumieć i zrozumieć człowieka, która w imię ideałów, w które wierzył zabijał niewinnych?

To spotkanie staje się przyczynkiem do rozgrzebywania przeszłości, do skonfrontowania jej z teraźniejszością. Bohaterowie muszą spojrzeć na siebie z perspektywy czasu, na siebie z tamtych młodzieńczych lat, muszą rozliczyć się ze swoimi niespełnionymi marzeniami i planami. Rozpamiętują i roztrząsają całą istotę i sens tego rewolucyjnego buntu, porównując swoją sytuację z tą, w jakiej znalazł się Jorg. Stają się w pewnej chwili jednocześnie znowu młodzi, pozostając starymi i całkowicie odmienionymi. Tak jak Jorg, każdy z nich wytyczył kierunek swojemu życiu i muszą się z tym teraz zmierzyć.

Czy coś jeszcze ich łączy? Czy pozostają już dla siebie całkowicie obcymi ludźmi?
Wszystko tu kręci się wokół decyzji i wyborów, tych z przeszłości i tych, których należy dokonać teraz.

Walkę z samym sobą musi stoczyć Jorg. Ten bohater jest dla mnie nijaki, bez wyrazu, zmęczony już życiem i wypalony i drażnił mnie. Jednak musi stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością. Najpierw musi odpowiedzieć na pytanie czy czuje skruchę? I jest to pytanie dość uniwersalne, dotyczy nie tylko tego jednego terrorysty, ale mam wrażenie oddać ma to, co dzieje się ogólnie w umysłach ludzi postępujących tą drogą. Czy skrucha w ogóle jest możliwa? Jorg musi wybrać między dawnymi ideałami, wierząc w nie i przyznając im słuszność albo uznając je za fałszywe i żałować popełnionych czynów. A jeśli wybierze się drugą drogę, czy oznacza to, że wszystko spisuje na straty, że całe życie przeżyte według tych prawd i ideałów musi iść na zmarnowanie? Czy można po latach zmienić całkowicie podejście, obrócić się o 180 stopni i nie być przegranym?

Te i szereg innych pytań stawia Schlink w tej powieści czyniąc ją dość kontrowersyjną i zastanawiającą a jednocześnie ciekawą. Nie ukrywam, momentami również zbyt płaską i nudnawą w niektórych rozdziałach i dialogach. Czegoś mi brakowało. Nie ma tu oceny autora, a tylko obiektywizm w relacjonowaniu pewnych wydarzeń z historii Niemiec. Temat mi w ogóle nieznany i na pewno jeszcze wiele powinnam się dowiedzieć w tej materii ale to całkiem niezły początek.

To moje drugie spotkanie z Bernhardem Schlinkiem i kolejne rozliczenie z przeszłością Niemiec, jakiego dokonuje autor. Przeszłością trudną i pełną wielu dramatycznych zwrotów.

Głównym, a właściwie jedynym z głównych bohaterów jest Jorg, członek RAFu anarchistycznej lewicowej organizacji, który po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. Odsiedział wyrok za dokonanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    69
  • Chcę przeczytać
    62
  • Posiadam
    17
  • 2012
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2013
    2
  • Paczka baz.
    1
  • Mam papierowe
    1
  • 2014
    1
  • Zakupy/Wymiany 2021
    1

Cytaty

Więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także