Koniec tygodnia

Okładka książki Koniec tygodnia Bernhard Schlink
Okładka książki Koniec tygodnia
Bernhard Schlink Wydawnictwo: Muza literatura piękna
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Das Wochenende
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-24
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374958158
Tłumacz:
Marta Szafrańska-Brandt
Tagi:
literatura niemiecka
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
337
291

Na półkach:

Doskonała książka! Bardzo bardzo polecam :)

Doskonała książka! Bardzo bardzo polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
457
399

Na półkach:

Niezłe. Ciekawe studium psychologiczne.

Niezłe. Ciekawe studium psychologiczne.

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

"Koniec tygodnia" jest dziełem niemieckiego pisarza, prawnika i profesora prawa Bernharda Schlinka. Należy ona do literatury współczesnej, ukazała się ona bowiem całkiem niedawno. Książkę tę przeczytałam zarówno w oryginale jak i w polskiej wersji językowej. Była ona też tematem mojej pracy magisterskiej na studiach filologii germańskiej. Mimo tego faktu nie należy ona do listy moich ulubionych książek. Zadziało się tak za sprawą specyficznego języka, jakiego używa autor. Niemniej jednak historia opisana w książce jest dość ciekawa i nawiązuje do tematów, które były mi znane już wcześniej. Dlatego też odważyłam się sięgnąć po tą książkę. Nie żałuję, choć spodziewałam się czegoś więcej.

"Koniec tygodnia" jest dziełem niemieckiego pisarza, prawnika i profesora prawa Bernharda Schlinka. Należy ona do literatury współczesnej, ukazała się ona bowiem całkiem niedawno. Książkę tę przeczytałam zarówno w oryginale jak i w polskiej wersji językowej. Była ona też tematem mojej pracy magisterskiej na studiach filologii germańskiej. Mimo tego faktu nie należy ona do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
703
128

Na półkach:

Dość niepokojąca książka, zostawia w pamięci powracające pytania.
Czy jesteśmy skazani na konformizm?
Czy dojrzewanie polega na tym, że porzucamy młodzieńcze idee i zaczynamy żyć tym, co jest ogólnie przyjęte, ale z czym kiedyś walczyliśmy i staraliśmy się to zmienić?
Czy sprawne i pokojowe życie społeczeństw nie jest okupione terrorem w białych rękawiczkach?
Czy istnieje obiektywne dobro? A może to wartość czysto subiektywna, uzależniona od sytuacji albo opinii większości?
Jak wybrać mniejsze zło?

Początek jest raczej nudny, ale później się "rozkręca".
I też nie tyle w sensie dynamiki zdarzeń, ile wchodzenia głębiej w postawy i motywacje bohaterów.

Koneserzy wartkiej akcji będą raczej rozczarowani, ale jeśli ktoś lubi powieści psychologiczne, znajdzie w niej ciekawy materiał do przemyśleń.

Dość niepokojąca książka, zostawia w pamięci powracające pytania.
Czy jesteśmy skazani na konformizm?
Czy dojrzewanie polega na tym, że porzucamy młodzieńcze idee i zaczynamy żyć tym, co jest ogólnie przyjęte, ale z czym kiedyś walczyliśmy i staraliśmy się to zmienić?
Czy sprawne i pokojowe życie społeczeństw nie jest okupione terrorem w białych rękawiczkach?
Czy istnieje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
28

Na półkach: , ,

Mówią: Nie oceniaj książki po okładce! Cóż ... oceniam książki właśnie po okładce-jedna przykuwa moją uwagę inna nie ;) Ta przykuła. Czyta się ją dobrze, muszę przyznać, że nawet wciąga. Historia jest nietypowa, bohaterowie skrajnie różni. Każdy z nich prezentuje inny sposób na życie, a wśród nich on!! Terrorysta!! Polecam książkę ;)

Mówią: Nie oceniaj książki po okładce! Cóż ... oceniam książki właśnie po okładce-jedna przykuwa moją uwagę inna nie ;) Ta przykuła. Czyta się ją dobrze, muszę przyznać, że nawet wciąga. Historia jest nietypowa, bohaterowie skrajnie różni. Każdy z nich prezentuje inny sposób na życie, a wśród nich on!! Terrorysta!! Polecam książkę ;)

Pokaż mimo to

avatar
720
215

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z Bernhardem Schlinkiem i kolejne rozliczenie z przeszłością Niemiec, jakiego dokonuje autor. Przeszłością trudną i pełną wielu dramatycznych zwrotów.

Głównym, a właściwie jedynym z głównych bohaterów jest Jorg, członek RAFu anarchistycznej lewicowej organizacji, który po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. Odsiedział wyrok za dokonanie czterech morderstw, a teraz został ułaskawiony przez prezydenta. Jego siostra Christiane chce go powitać na wolności i w swoim domku na wsi organizuje spotkanie jego dawnych przyjaciół, współtowarzyszy w buncie, którzy jednak nie zdecydowali się na tak drastyczne i skrajne kroki jak morderstwa, mimo cienkiej linii oddzielającej ich od tego.
Jak w nowej rzeczywistości, w nowym systemie, po tylu latach wypadnie spotkanie tych ludzi? Wszak wraz z sytuacją polityczną zmieniły się ich poglądy, podejście do problemu terroryzmu, do otaczającego ich świata. To, co kiedyś potępiali, z czym się kiedyś nie zgadzali stało się ich rzeczywistością i codziennością. Teraz prowadzą spokojne i ułożone życie. Czy mogą się porozumieć i zrozumieć człowieka, która w imię ideałów, w które wierzył zabijał niewinnych?

To spotkanie staje się przyczynkiem do rozgrzebywania przeszłości, do skonfrontowania jej z teraźniejszością. Bohaterowie muszą spojrzeć na siebie z perspektywy czasu, na siebie z tamtych młodzieńczych lat, muszą rozliczyć się ze swoimi niespełnionymi marzeniami i planami. Rozpamiętują i roztrząsają całą istotę i sens tego rewolucyjnego buntu, porównując swoją sytuację z tą, w jakiej znalazł się Jorg. Stają się w pewnej chwili jednocześnie znowu młodzi, pozostając starymi i całkowicie odmienionymi. Tak jak Jorg, każdy z nich wytyczył kierunek swojemu życiu i muszą się z tym teraz zmierzyć.

Czy coś jeszcze ich łączy? Czy pozostają już dla siebie całkowicie obcymi ludźmi?
Wszystko tu kręci się wokół decyzji i wyborów, tych z przeszłości i tych, których należy dokonać teraz.

Walkę z samym sobą musi stoczyć Jorg. Ten bohater jest dla mnie nijaki, bez wyrazu, zmęczony już życiem i wypalony i drażnił mnie. Jednak musi stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością. Najpierw musi odpowiedzieć na pytanie czy czuje skruchę? I jest to pytanie dość uniwersalne, dotyczy nie tylko tego jednego terrorysty, ale mam wrażenie oddać ma to, co dzieje się ogólnie w umysłach ludzi postępujących tą drogą. Czy skrucha w ogóle jest możliwa? Jorg musi wybrać między dawnymi ideałami, wierząc w nie i przyznając im słuszność albo uznając je za fałszywe i żałować popełnionych czynów. A jeśli wybierze się drugą drogę, czy oznacza to, że wszystko spisuje na straty, że całe życie przeżyte według tych prawd i ideałów musi iść na zmarnowanie? Czy można po latach zmienić całkowicie podejście, obrócić się o 180 stopni i nie być przegranym?

Te i szereg innych pytań stawia Schlink w tej powieści czyniąc ją dość kontrowersyjną i zastanawiającą a jednocześnie ciekawą. Nie ukrywam, momentami również zbyt płaską i nudnawą w niektórych rozdziałach i dialogach. Czegoś mi brakowało. Nie ma tu oceny autora, a tylko obiektywizm w relacjonowaniu pewnych wydarzeń z historii Niemiec. Temat mi w ogóle nieznany i na pewno jeszcze wiele powinnam się dowiedzieć w tej materii ale to całkiem niezły początek.

To moje drugie spotkanie z Bernhardem Schlinkiem i kolejne rozliczenie z przeszłością Niemiec, jakiego dokonuje autor. Przeszłością trudną i pełną wielu dramatycznych zwrotów.

Głównym, a właściwie jedynym z głównych bohaterów jest Jorg, członek RAFu anarchistycznej lewicowej organizacji, który po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. Odsiedział wyrok za dokonanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    69
  • Chcę przeczytać
    62
  • Posiadam
    17
  • 2012
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2013
    2
  • Paczka baz.
    1
  • Mam papierowe
    1
  • 2014
    1
  • Zakupy/Wymiany 2021
    1

Cytaty

Więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Bernhard Schlink Koniec tygodnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także