Drugie życie Bree Tanner
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Zmierzch (tom 3.5)
- Tytuł oryginału:
- The Short Second Life of Bree Tanner
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-2458-981-4
- Tagi:
- Drugie życie Bree Tanner Zmierzch
„Drugie życie Bree Tanner” to najnowsza powieść Stephenie Meyer na motywach trzeciej części sagi Zmierzch – „Zaćmienia”. Opisuje losy Bree Tanner, ważnej postaci z „Zaćmienia”, która staje się wampirem. Akcja książki rozgrywa się w świecie wampirów, tak mrocznym i złowrogim, jak nigdy dotąd. „Drugie życie Bree Tanner” to połączenie tajemnicy, suspensu i romantycznej intrygi. Jest to pierwsza nowa powieść Stephenie Meyer od dwóch lat, od dnia ogłoszenia publikacji bestseller Amazonu. Ekranizacja „Zaćmienia” wchodzi do kin 30 czerwca 2010. Bree jest w niej grana przez debiutantkę Jodelle Ferland. Fragment listu od Stephenie Meyer: „ Mam nadzieję, że opowieść się wam spodoba. Ja miałam frajdę z jej pisania. Cieszę się, że po tak długim czasie leżakowania w moich papierach Bree w końcu będzie miała szansę zabłysnąć. Dzięki za wsparcie. Steph.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12 972
- 3 577
- 2 187
- 336
- 132
- 102
- 83
- 68
- 66
- 59
OPINIE i DYSKUSJE
[12 Books Challenge 2023 - 12/12]
Moja reakcja na skończenie wyzwania z zeszłego roku: Jezu, wreszcie.
Moja reakcja na przebrnięcie przez pisaną na bezdechu nowelkę na niecałe dwieście stron: Jezu, W R E S Z C I E.
"Drugie życie Bree Tanner" (w oryginale "Krótkie drugie życie Bree Tanner") to jedyna pozycja z "oryginalnego" kanonu serii, której nie czytałam w trakcie największego szału na książki Meyer. Nie dostałam jej w pakiecie, nie miała jej moja biblioteka, wreszcie - Bree mnie nie obchodziła. Nikogo tak naprawdę nie obchodziła, gdy czytał "Zaćmienie"; nie na poziomie personalnym. Nawet SMeyer nie obchodziła, nie okłamujmy się. Ta nowelka została napisana wyłącznie dlatego, że hakerzy wykradli Meyer "Midnight Sun", zniechęcając ją do dokończenia, a coś dorzucić musiała. To pierwszy powód. Drugi wiąże się z tym, co napisałam wcześniej: nikogo Bree nie obchodziła, łącznie z autorką, ale ktoś umrzeć musiał. Dlatego Meyer postanowiła zacząć robotę od końca i udowodnić nam, że Bree jest samodzielną postacią, której los powinien nas obchodzić. Ponieważ od "Zaćmienia" Meyer zaczęła wchodzić w dialog z krytykami. I właściwie tym jest cała ta nowelka, bardziej niż historią - kłótnią z zarzutami wobec Meyer jako pisarki. Kłótnią przegraną z kretesem, dodajmy.
Powstaje tu próba stworzenia "prawdziwych" wampirów - brutalnych, wiecznie spragnionych; w praktyce mamy kilka wzmianek o odrywaniu kończyn i wiecznym podpalaniu, przez co zamiast bandy nastolatków przemienionych w wampiry czytelnik siłą rzeczy wyobraża sobie Minionki. Ów słynny głód, który miał dręczyć nowonarodzonych i który okazywała Bree w swojej jedynej scenie w "Zaćmieniu"? Przed spotkaniem z Bellą to jedna wielka deklaracja, Bree stwierdza "no, strasznie chce mi się krwi" i idzie dalej, jak gdyby nigdy nic. Nie tylko zresztą ona, bo Fred czy Diego również wydają się zupełnie nad sobą panować; jak ktoś nad pragnieniem nie panuje, jest z tych złych (i głupich). Ponieważ Meyer nigdy nie szli antagoniści, a tu ma na ich opisanie jeszcze mniej przestrzeni, w ogóle nie zostaje nam pokazane, jacy okropni są Kristi czy Raul. Po prostu są, bo tak. Bree jest właściwie zupełnie jak Bella, gdyby otoczenie reagowało na nią, jak powinno (ignorowało) - tyle tylko, że mądrzejsza, ponieważ Smeyer nie potrafi stworzyć postaci rzeczywiście inteligentnej, toteż Bree podświadomie zna całą fabułę "Zaćmienia", by móc "przeczuwać", że Riley wciska im kity. Ale dopiero po spędzeniu dnia w towarzystwie Diego. To, że na dwustu stronach Stefa postanowiła wcisnąć wątek miłosny, nie wymaga chyba nawet komentarza - poza faktem, że najwyraźniej wampiry mają własne wpojenie, choć nieodbierające im wolnej woli.
Teoretycznie książka o tyle krótsza od właściwych tomów cyklu powinna być pozbawiona jego podstawowej wady, tzn. dłużyzn. Teoretycznie. W praktyce towarzyszymy Bree przez niecały tydzień - ostatni jej życia - z czego na jakikolwiek opis zasłużyły TRZY DNI. W trakcie których też za wiele się nie działo. Najgorsze, że całość pisana jest CIĄGIEM, zero przerw, więc jak nie czyta się tego na jednym posiedzeniu, nie ma możliwości nie urwać w pół sceny. Co mnie strasznie irytuje, ale to już chyba pet peeve.
Najzabawniejsze, co obnażyła ta nowelka, to ubóstwo stylu Meyer. W chwili, gdy nie może rozpływać się w wewnętrznych monologach nad wieczną miłością, jej słownictwo staje się infantylne - i nie, nie sądzę, by była to świadoma stylistyka, bo pewna infantylność przebija również ze "Zmierzchu", jedynie nie tak jawna. Nie będę narzekać na niedojrzałe rozmowy wampirów z armii Victorii, ponieważ WRESZCIE mamy nastolatki gadające jak nastolatki, wampiry o przyziemnych zainteresowaniach; będę raczej pytać, dlaczego Victoria uparła się zmieniać tylko nastolatki, skoro nie chciała zwracać na siebie uwagi? A jak już Meyer uparła się na te nastolatki, powinna mieć chociaż odwagę przyznać, co *jeszcze* robią ze sobą impulsywne wampiry, jak akurat nie walczą.
Zbędne to było. I bardzo nijakie. Rewizja sceny z "Zaćmienia" wypadła z kolei żałośnie, ponieważ do istniejącej już ilustracji trzeba było dopasować tę nową, wyidealizowaną wersję Bree, bo Meyer nie potrafi dać głosu narracyjnego komuś, kto nie jest według niej perfekcyjny. I tylko raz zrobiło mi się smutno, na sam koniec: gdy Bree myśli, że to do niej Edward mówi, by zamknęła oczy przed śmiercią - a my wiemy, że mówi to do Belli. Bo zawsze chodzi wyłącznie o Bellę.
[12 Books Challenge 2023 - 12/12]
więcej Pokaż mimo toMoja reakcja na skończenie wyzwania z zeszłego roku: Jezu, wreszcie.
Moja reakcja na przebrnięcie przez pisaną na bezdechu nowelkę na niecałe dwieście stron: Jezu, W R E S Z C I E.
"Drugie życie Bree Tanner" (w oryginale "Krótkie drugie życie Bree Tanner") to jedyna pozycja z "oryginalnego" kanonu serii, której nie czytałam w trakcie...
aga "Zmierzch" to saga, od której właściwie zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Bo kto w tamtych czasach nie śledził losów wampirów z Forks?
Bardzo podobała mi się książka "Słońce w mroku", czyli historia opowiedziana z perspektywy Edwarda. Rzuca ona bowiem nowe światło na "Zmierzch" oraz wychodzi na jaw wiele cennych informacji, tj. co robił Edward po wyjeździe z Forks lub też jak wyglądały relacje między Cullenami. Ciekawym dodatkiem do "Zaćmienia" było również "Drugie życie Bree Tanner", nowonarodzonej wampirzycy, która została stworzona w jednym celu - zniszczyć klan wampirów, by pomścić śmierć Jamesa. Na 10. rocznicę pierwszej części powstało "Życie i śmierć", ale tutaj wszyscy bohaterowie zmieniają płeć. Bella staje się niezdarnym Beau, a Edward - przepiękną Edythe. Żeby było ciekawiej autorka zmienia także zakończenie. Mi osobiście ta zamiana średnio przypadła do gustu, ale oceńcie sami.
aga "Zmierzch" to saga, od której właściwie zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Bo kto w tamtych czasach nie śledził losów wampirów z Forks?
więcej Pokaż mimo toBardzo podobała mi się książka "Słońce w mroku", czyli historia opowiedziana z perspektywy Edwarda. Rzuca ona bowiem nowe światło na "Zmierzch" oraz wychodzi na jaw wiele cennych informacji, tj. co robił Edward po wyjeździe z Forks...
Bardzo słaba książka. Nie przepadła mi do gustu, mimo tego, że do serii ,,Zmierzch" mam osobisty sentyment. Zdecydowanie jest o pozycja dla zagorzałych fanów.
Bardzo słaba książka. Nie przepadła mi do gustu, mimo tego, że do serii ,,Zmierzch" mam osobisty sentyment. Zdecydowanie jest o pozycja dla zagorzałych fanów.
Pokaż mimo toNie porwała mnie, ale ciekawy dodatek dla fanów Zmierzchu
Nie porwała mnie, ale ciekawy dodatek dla fanów Zmierzchu
Pokaż mimo toJako ciekawostka ok, ale taka sobie...
Jako ciekawostka ok, ale taka sobie...
Pokaż mimo toCiekawa, pokazuje ciekawe spojrzenie na nowonarodzonych. Szybko się czyta ale brakuje mi podziału na rozdziały.
Ciekawa, pokazuje ciekawe spojrzenie na nowonarodzonych. Szybko się czyta ale brakuje mi podziału na rozdziały.
Pokaż mimo toCiekawa, choć smutna historia Bree. Było mi jej szkoda, że tak się jej życie potoczyło. Pomimo że to krótka historia poboczna, to warto przeczytać
Ciekawa, choć smutna historia Bree. Było mi jej szkoda, że tak się jej życie potoczyło. Pomimo że to krótka historia poboczna, to warto przeczytać
Pokaż mimo toBardzo podobała mi się. Możemy przeczytać z innej perspektywy wydarzenia z drugiego tomu Sagi Zmierzch. Porusza naprawdę ciekawe wątki. Jeśli ktoś ma niedosyt po przeczytaniu drugiego tomu Sagi Zmierzch to ta książka jest dla niego idealna.
Bardzo podobała mi się. Możemy przeczytać z innej perspektywy wydarzenia z drugiego tomu Sagi Zmierzch. Porusza naprawdę ciekawe wątki. Jeśli ktoś ma niedosyt po przeczytaniu drugiego tomu Sagi Zmierzch to ta książka jest dla niego idealna.
Pokaż mimo toNudne
Nudne
Pokaż mimo toKsiążka będąca dodatkiem do trzeciej części cyklu. Mimo że ta pozycja nie jest potrzebna dla i nie wprowadza nic nowego do głównej fabuło to mimo wszystko przyjemnie czytało mi się opowieść z perspektywy kogoś kto nie jest Bellą. Jak dla mnie książka jest bardziej ciekawostką niż osobną historią ale mimo wszystko z całego tego uniwersum to właśnie ta dodatkowa książka przypadła mi do gustu najbardziej ze wszystkich części cyklu.
Książka będąca dodatkiem do trzeciej części cyklu. Mimo że ta pozycja nie jest potrzebna dla i nie wprowadza nic nowego do głównej fabuło to mimo wszystko przyjemnie czytało mi się opowieść z perspektywy kogoś kto nie jest Bellą. Jak dla mnie książka jest bardziej ciekawostką niż osobną historią ale mimo wszystko z całego tego uniwersum to właśnie ta dodatkowa książka...
więcej Pokaż mimo to