Czarny zakon to druga książka Rollinsa po jaką sięgnęłam. Po piorunującym wrażeniu jakie wywarła na mnie Amazonia, byłam pozytywnie nastawiona do następnej, którą zaczęłam czytać wracając samochodem do domu z biblioteki...
Tajemnicze zachowanie mnichów z górskiego odludzia, tajemnicze wynalazki nazistów, tajemnicza Biblia Darwina, książka praktycznie przez cały czas jest tajemnicą. Akcja przeprowadzona przez liczne zakręty jest wręcz przytłaczająca, co sprawia, że nie zorientowałam się nawet kiedy kolejne epizody opowieści posypały się w szaleńczym tempie.
Jak zwykle pochłonęłam każdą wzmiankę o cudownej roślinności i zwierzętach pojawiającej się co jakiś czas, choć to, co pojawiło się na końcu wzbudziło we mnie zarówno podziw, porywcze podniecenie człowieka a naukowych zapędach i grozę.
Może jedynie denerwowała mnie młoda lekarka - schematyczna do bólu. Autor wynagrodził to ludźmi takimi Kat, Monk czy Gunther.
Polecam jako mini-przygodę na długie wieczory, zahaczającą o interesujące śmiałe teorie i tajemnice z przeszłości

Czarny zakon to druga książka Rollinsa po jaką sięgnęłam. Po piorunującym wrażeniu jakie wywarła na mnie Amazonia, byłam pozytywnie nastawiona do następnej, którą zaczęłam czytać wracając samochodem do domu z biblioteki...
Tajemnicze zachowanie mnichów z górskiego odludzia, tajemnicze wynalazki nazistów, tajemnicza Biblia Darwina, książka praktycznie przez cały czas jest...