Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pachnidło to książka zaskakująca przede wszystkim pomysłem. Bohaterem jest Jan Baptysta Grenouille, człowiek obdarzony najlepszym nosem na świecie, nieprzeciętnie zdolny, geniusz w swojej dziedzinie, ale moralne niedorozwinięty, aspołeczny, niemający sumienia. Trudno lubić tego bohatera, który odrzuca swoim zachowaniem i zbrodniami, a jednak nie można go nie podziwiać z powodu jego talentu i wolności od hipokryzji, właściwej tak wielu ludziom. Wzbudza niepokój, miesza myśli i bardzo szybko poznajemy świat jego olfaktorycznych doznań, śmiałych planów, niespełnionych żądz. Na koniec nie wiadomo co o nim myśleć. Myślę, że niezwykłym sukcesem jest sprawić, aby czytelnik skończył lekturę z poczuciem niepewności w ocenie. To świadczy o tym, że nic w niej nie jest jedynie czarno-białe, a więc staje się bardziej realistyczna.
Napisana jest bardzo dobrym językiem. Doskonale się ją czyta. Polecam

Pachnidło to książka zaskakująca przede wszystkim pomysłem. Bohaterem jest Jan Baptysta Grenouille, człowiek obdarzony najlepszym nosem na świecie, nieprzeciętnie zdolny, geniusz w swojej dziedzinie, ale moralne niedorozwinięty, aspołeczny, niemający sumienia. Trudno lubić tego bohatera, który odrzuca swoim zachowaniem i zbrodniami, a jednak nie można go nie podziwiać z...

Magnetyczna. Oszałamiająca. Złowieszcza.

Mody Jack Miller to osoba której niezbyt układa się życie. Wyprawa na lodowato chłodny, odległy i obojętny na jego cierpienia Spitsbergen wydaje się być dobry pomysłem. Chłopak ma nadzieję zobaczyć wszystko w nowym świetle, doświadczyć mocy tego miejsca. Naukowa ekspedycja od początku jednak napotyka trudności. Spitsbergen tylko na początku wydaje się oazą spokoju, a czyjaś dziwna obecność prześladuje uczestników wyprawy. To przeszłość, mroczna przeszłość wybrzmiewa jak echo w tym miejscu, którego strzeże tajemnicza postać. Jak potoczą się losy Jacka, kiedy stanie twarzą w twarz z własnym strachem i realnym zagrożeniem? Co stanie się z ekspedycją? I czy dusza naprawdę może zostać uwięziona na ziemi na wieczność? Te wszystkie pytania nie dają spokoju czytelnikowi od początku lektury aż do jej skończenia. Wywołuje dreszcze paniki i odruch ucieczki. A mimo utrzymuje czytelnika w żelaznym uścisku. Doskonała.

Magnetyczna. Oszałamiająca. Złowieszcza.

Mody Jack Miller to osoba której niezbyt układa się życie. Wyprawa na lodowato chłodny, odległy i obojętny na jego cierpienia Spitsbergen wydaje się być dobry pomysłem. Chłopak ma nadzieję zobaczyć wszystko w nowym świetle, doświadczyć mocy tego miejsca. Naukowa ekspedycja od początku jednak napotyka trudności. Spitsbergen tylko na...

Traktat o łuskaniu fasoli czyli luźna opowiastka o życiu, monolog starszego pana pochylającego się nad swoimi wspomnieniami. Książka o wszystkim i o niczym.
O książce Wiesława Myśliwskiego słyszałam wiele, najczęściej pochlebnych, opinii. Ciekawa byłam czym zaskoczy mnie autor, co takiego przykuło uwagę czytelników. Zaczęłam czytać z poczuciem, że ktoś, ta opowiadająca osoba, zaprasza mnie do swojego życia. Tak też było. Ale w jego historię wplecionych było wiele innych ludzkich losów, miejsc, wydarzeń, przedmiotów wyrwanych z innych opowieści. I choć jest w tym pewna magia, bo książka daje wiele do myślenia, jest szkiełkiem przez które możemy spojrzeć na otaczająca nas rzeczywistość, to jednak nie jest to typ książek, które lubię. Zbyt wiele napisano zupełnie wprost, lub zbyt niejasno, zbyt wiele przemilczano. Chwilami bardziej przypominała zbiór opowiadań, albo nawet złotych myśli. Świetna do cytowania wyrwanych z kontekstu zdań, ale nie do czytania, przynajmniej dla mnie.
Ciekawe jest natomiast to, z kim cały czas rozmawia narrator. Czy to tylko podróżny, który przyjechał po fasolę, i skąd to wrażenie, że obaj już wcześniej się spotkali? Myślę, że interpretować można na wiele sposobów, choć dla mnie ta kwestia jest dość jasna.
Są w tej książce momenty naprawdę dające do myślenia, takie których się nie zapomina. Choć nie w moim typie, doceniam. Zwraca uwagę na to, o czym zazwyczaj nie myślimy, no i uczy co nieco o tym jak należy łuskać fasolę...

Traktat o łuskaniu fasoli czyli luźna opowiastka o życiu, monolog starszego pana pochylającego się nad swoimi wspomnieniami. Książka o wszystkim i o niczym.
O książce Wiesława Myśliwskiego słyszałam wiele, najczęściej pochlebnych, opinii. Ciekawa byłam czym zaskoczy mnie autor, co takiego przykuło uwagę czytelników. Zaczęłam czytać z poczuciem, że ktoś, ta opowiadająca...