Byłam po drugiej stronie lustra. Wygrana walka ze schizofrenią
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Seria z kluczem
- Tytuł oryginału:
- I morgen var jeg alltid en love
- Wydawnictwo:
- Smak Słowa
- Data wydania:
- 2007-11-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-11-28
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788392589723
- Tłumacz:
- Ewa M. Bilińska
- Tagi:
- pamiętniki norweskie schizofrenicy schizofrenia psychologia psychiatria choroby psychiczne
Przez dziesięć lat Arnhild przebywała na oddziałach psychiatrycznych z diagnozą schizofrenii. Była psychotyczką, która własne ciało cięła do krwi odłamkami szkła. Dzisiaj, po ukończeniu studiów na Uniwersytecie w Oslo, pracuje jako psycholog.
Lauveng zabiera nas w świat głosów i halucynacji, szczurów i wilków, pokazując, w jaki sposób symptomy wyrażają własną logikę i znaczenie.
Opis jej walki o wyzdrowienie, wspomaganej przez służbę zdrowia oraz przez matkę i siostrę, które nigdy nie straciły nadziei, to mocna lektura. Książka o zwycięstwie, w które wierzyli tylko nieliczni.
Jest to książka o nadziei. O tym, że nawet wtedy, gdy nie ma już żadnego wyjścia, kiedy jesteś pod ścianą, warto wierzyć zarówno w siebie samego, jak i w dary ślepego losu. Arnhild Lauveng pokazuje, że czasem (bynajmniej nie zawsze) niemożliwe staje się możliwe. To wiadomość szczególnie cenna dla bliskiego otoczenia ludzi chorych.
prof. Wiesław Łukaszewski, SWPS
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 669
- 746
- 167
- 30
- 29
- 28
- 14
- 11
- 9
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Zastanawialiście jak wygląda świat z perspektywy osoby chorej na schizofrenię? Jakie to uczucie słyszeć głosy, widzieć halucynacje i czuć się jak w innym świecie? Dowiecie się tego z książki "Byłam po drugiej stronie lustra"
Zastanawialiście jak wygląda świat z perspektywy osoby chorej na schizofrenię? Jakie to uczucie słyszeć głosy, widzieć halucynacje i czuć się jak w innym świecie? Dowiecie się tego z książki "Byłam po drugiej stronie lustra"
Pokaż mimo toNie doczytałam, może to ciekawe dla zainteresowanych, jak dla mnie za bardzo szczegółowe opisy wszystkiego, a widziałam to, a rysowałam to, a śniło mi się tamto.
Nie doczytałam, może to ciekawe dla zainteresowanych, jak dla mnie za bardzo szczegółowe opisy wszystkiego, a widziałam to, a rysowałam to, a śniło mi się tamto.
Pokaż mimo toUff! Skończyłam. Bardzo, bardzo trudny przypadek kliniczny, trudna lektura dla czytelnika. Zapewne dlatego, że książka pisana przez samą pacjentkę.
Autorka podzieliła treść na kilka znaczących rozdziałów. To byłoby dość dobre posunięcie, gdyby nie chaos informacyjny i powtórzenia. To zdecydowanie wpływało na odbiór, bo konstrukcja książki jest ciekawa. Dowiadujemy się w pierwszych rozdziałach o objawach, aż do zatracenia własnego "ja", ale za nic nie wiemy o ile symptomy wyprzedzały diagnozę. Diagnozę autorka podała w pierwszych wersach książki. To tylko przykład, ale obrazuje, że w książce totalnie brakuje chronologii, a same wydarzenia w rozwoju choroby i stosowanym leczeniu mają charakter jedynie epizodyczny. Mimo tego, są bardzo interesujące.
Neuroleptyki i system norweskiej opieki w kolejnym rozdziale. Ok, książka pisana dwadzieścia lat temu, myślę, że nie różnił się tak bardzo od polskich standardów. Ale znowu brak spójności w treści. Raz autorka znajduje się w ośrodku pomocy socjalnej, innym razem w szpitalu. Dlaczego w ośrodku? Co kwalifikuje do ośrodka, co do szpitala? Dużo pytań się nasuwa, na które czytelnik sam sobie nie odpowie, a w treści nie znajdzie odpowiedzi.
W końcu najważniejsze. Co my możemy wynieść z książki i przenieść na swoje podwórko oraz wykorzystać, jeśli w swym otoczeniu znajdziemy osobę dotkniętą podobnym schorzeniem. Ano nie powinniśmy stronić od rozmów i stygmatyzować chorych. Arnhild była zdolną, nieśmiałą dziewczynką, w szkole podstawowej wyszydzaną, której dotkliwie dokuczano. Nie skarżyła się, urazy chowała w sobie. A rozmowy są ważne, postawa otwarta jest ważna, ważne są "dobre ręce" i "dobre oczy". I spokój. I zapewnienie, że nic niebezpiecznego się nie wydarzy. Mimo trudności w odbiorze - polecam. Nawet nie wiecie, jak bardzo polecam.
Uff! Skończyłam. Bardzo, bardzo trudny przypadek kliniczny, trudna lektura dla czytelnika. Zapewne dlatego, że książka pisana przez samą pacjentkę.
więcej Pokaż mimo toAutorka podzieliła treść na kilka znaczących rozdziałów. To byłoby dość dobre posunięcie, gdyby nie chaos informacyjny i powtórzenia. To zdecydowanie wpływało na odbiór, bo konstrukcja książki jest ciekawa. Dowiadujemy się w...
Dla mnie była to książka trudna w odbiorze. Fakt, że pisana przez osobę, która wyszła ze schizofrenii, jak sama twierdzi, nie do końca jest dla mnie przekonywujący, ale może tak było w rzeczywistości, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie więc nie mnie oceniać. Jeśli jednak rzeczywiście tak było, to duże uznanie dla autorki.
Choroby psychiczne nadal są dla wielu tabu, jest to też wstydliwy czy niechciany temat, dla wielu kompletnie niezrozumiały. Może moje porównanie będzie trochę naiwne, ale tak jak każdy z nas inaczej przechodzi różne choroby, typu ospa, grypa czy przeziębienie, tak i w przypadku chorób związanych z naszą psychiką jest podobnie. Schizofrenik nie równy jest innemu schizofrenikowi.
Duży wpływ na odbiór choroby ma też środowisko w jakim znajduje się dany człowiek, podejście lekarzy, szybkość reakcji na niepokojące objawy. Kiedy mamy do czynienia z fachowcami w swojej dziedzinie, z tzw. otwartym sercem i umysłem oraz z chęcią leczenia się przez samego chorego możemy spodziewać się konkretnych, pozytywnych rezultatów, tak jak mamy tutaj tego przykład. Ale nie każdy ma takie szczęście.
Książka jest niewielka objętościowo, ale sposób prowadzenia narracji, niestety bardzo męczący i specyficzny, aczkolwiek nie można zaprzeczyć, że tematyka ważna.
Dla mnie była to książka trudna w odbiorze. Fakt, że pisana przez osobę, która wyszła ze schizofrenii, jak sama twierdzi, nie do końca jest dla mnie przekonywujący, ale może tak było w rzeczywistości, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie więc nie mnie oceniać. Jeśli jednak rzeczywiście tak było, to duże uznanie dla autorki.
więcej Pokaż mimo toChoroby psychiczne nadal są dla wielu tabu,...
Bardzo potrzebna książka dająca nadzieję chorym na schizofrenię, rodzinom, a także poszerzająca wiedzę specjalistów. Oby więcej takich historii miało miejsce i było opisywanych.
Bardzo potrzebna książka dająca nadzieję chorym na schizofrenię, rodzinom, a także poszerzająca wiedzę specjalistów. Oby więcej takich historii miało miejsce i było opisywanych.
Pokaż mimo toJeśli ktoś spodziewa się naukowych wywodów to może się zawieść. Książka jest piękna, przynosząca nadzieję osobom zmagającym się nie tylko ze schizofrenią ale i z innymi kryzysami psychicznymi. To pozycja również dla rodzin, bliskich oraz dla wszystkich, którzy interesują się tematyką zdrowia psychicznego.
Jeśli ktoś spodziewa się naukowych wywodów to może się zawieść. Książka jest piękna, przynosząca nadzieję osobom zmagającym się nie tylko ze schizofrenią ale i z innymi kryzysami psychicznymi. To pozycja również dla rodzin, bliskich oraz dla wszystkich, którzy interesują się tematyką zdrowia psychicznego.
Pokaż mimo toSam mam schizofrenię, a książkę dała mi moja mama, abym przeczytał coś o schizofrenii. Bardzo ciekawa pozycja pokazuje jak może wyglądać ta choroba. Jak może wyglądać, ponieważ z osobistych doświadczeń wiem, że jest to zawsze coś osobistego, ponieważ umysł każdego chorego jest inny. Jest to historia uniwersalna, która Inspiruje, aby się nie poddawać w trudnych chwilach i walczyć mimo niepowodzeń.
Sam mam schizofrenię, a książkę dała mi moja mama, abym przeczytał coś o schizofrenii. Bardzo ciekawa pozycja pokazuje jak może wyglądać ta choroba. Jak może wyglądać, ponieważ z osobistych doświadczeń wiem, że jest to zawsze coś osobistego, ponieważ umysł każdego chorego jest inny. Jest to historia uniwersalna, która Inspiruje, aby się nie poddawać w trudnych chwilach i...
więcej Pokaż mimo toWarto przeczytać choćby dlatego że można poznać świat oczami chorej na schizofrenie kobiety, która przeszła w życiu nie mało a w końcu wygrała walkę i spełniła marzenia o których lekarze mówili że są nierealne.
Warto przeczytać choćby dlatego że można poznać świat oczami chorej na schizofrenie kobiety, która przeszła w życiu nie mało a w końcu wygrała walkę i spełniła marzenia o których lekarze mówili że są nierealne.
Pokaż mimo toSchizofrenia - choroba, o której wiedziałam niewele. Książka, po którą sięgnęłam przypadkowo otworzyła mi oczy na problem chorych i ich rodzin. Opieka medyczna nad pacjentami pozostawia wiele do życzenia, a akcja tej książki toczy się w skandynawskim kraju. Wyobrażam sobie, jak kiepsko to musi działać w Polsce. Autorka sama była przez wiele lat chora na schizofrenię, ale wyleczyła się (to rzadkość),skończyła psychologię, więc jej opowieść nie jest wyssana z palca. Przeczytałam jednym tchem. Wstrząsające. Co czują chorzy, co im siedzi w głowie, jak cierpią i panicznie się boją i jak niewielu zdrowych jest w stanie ich zrozumieć, a przede wszystkim im pomóc, często wystarczy drobny gest, ale trzeba o tym wiedzieć.
„Byłam po drugiej stronie lustra..." pozwala oswoić tę straszną chorobę, której my - ludzie zdrowi najczęściej się boimy. I choroby, i chorych.
Książka napisana jest trochę chaotycznie i w nie najpiękniejszym stylu. Ale przecież ani to powieść, ani praca naukowa, a autorem jest dziewczyna, która nie ma ambicji być literatem, tylko po prostu wyszła z choroby i spisała swoje doświadczenia. Więc wcale mi to nie przeszkadzało, a wręcz dodało książce wiarygodności. Nie wiem, czy jest na polskim rynku księgarskim inna tego typu pozycja. Jestem zachwycona, że na tę trafiłam.
Schizofrenia - choroba, o której wiedziałam niewele. Książka, po którą sięgnęłam przypadkowo otworzyła mi oczy na problem chorych i ich rodzin. Opieka medyczna nad pacjentami pozostawia wiele do życzenia, a akcja tej książki toczy się w skandynawskim kraju. Wyobrażam sobie, jak kiepsko to musi działać w Polsce. Autorka sama była przez wiele lat chora na schizofrenię, ale...
więcej Pokaż mimo toOpowieść o własnej historii życiowej.
Chora na schizofrenię Norweżka (rozchorowała się jako nastolatka) po około 10 latach wychodzi z choroby, zdrowieje, kończy studia psychologiczne i pracuje w zawodzie.
Ciekawe, warte przeczytania, niosące nadzieję, choć czegoś mi w tym brakuje... (??)
Opowieść o własnej historii życiowej.
Pokaż mimo toChora na schizofrenię Norweżka (rozchorowała się jako nastolatka) po około 10 latach wychodzi z choroby, zdrowieje, kończy studia psychologiczne i pracuje w zawodzie.
Ciekawe, warte przeczytania, niosące nadzieję, choć czegoś mi w tym brakuje... (??)