Książka pięknie ukazuje czym jest miłość i jak się jej uczyć w relacji do drugoego człowieka.

Książka pięknie ukazuje czym jest miłość i jak się jej uczyć w relacji do drugoego człowieka.

Konkretna, pełna świadomości książka. Bardzo, bardzo podobało mi się (z racji zainteresowań i studiów) jakim językiem Pani Wanda napisała tę książkę. Niemniej, nieco nużyło pod koniec ciągłe powtarzanie się tych samych kwestii.
Ale pomijając tą małą wadę, muszę przyznać, że to pozycja bardzo życiowa, twardo osadzona w rzeczywistości: biologicznej i psychologicznej zarówno kobiety jak i mężczyzny.
Polecam każdemu, w każdym momencie życia, zwłaszcza zaś tym, którzy nie mieli dobrych wzorców do stworzenia dobrej, Bożej rodziny

Konkretna, pełna świadomości książka. Bardzo, bardzo podobało mi się (z racji zainteresowań i studiów) jakim językiem Pani Wanda napisała tę książkę. Niemniej, nieco nużyło pod koniec ciągłe powtarzanie się tych samych kwestii.
Ale pomijając tą małą wadę, muszę przyznać, że to pozycja bardzo życiowa, twardo osadzona w rzeczywistości: biologicznej i psychologicznej zarówno...

Jeszcze jedna książka, bez której byłbym innym człowiekiem. Bez której miałbym inne spojrzenie na rzeczywistość, i być może moje życie potoczyłoby się inaczej, nie licząc wykolejenia, o czym szerzej tu: http://www.fronda.pl/blogi/zapiski-z-telefonu/czystosc-a-la-gandhi,34511.html . Oczywiście nie tylko o miłości i cielesności jest w tej książce. Polecam!

Jeszcze jedna książka, bez której byłbym innym człowiekiem. Bez której miałbym inne spojrzenie na rzeczywistość, i być może moje życie potoczyłoby się inaczej, nie licząc wykolejenia, o czym szerzej tu: http://www.fronda.pl/blogi/zapiski-z-telefonu/czystosc-a-la-gandhi,34511.html . Oczywiście nie tylko o miłości i cielesności jest w tej książce. Polecam!

Po latach doceniłam.

Po latach doceniłam.

Starałam się, ale nie dałam rady. Piękna tematyka czystości, ale w zupełnie niestrawnej formie. Autorka cały czas używa niby naukowego języka, który sprawia trochę takie wrażenie, jakby bała się nazywać rzeczy po imieniu. Możliwe, że jest to dobra książka dla kogoś, kto dopiero zaczyna się dowiadywać czegoś o czystości przedmałżeńskiej, ale dla mnie -po przeczytaniu na ten temat wielu znacznie lepszych książek i artykułów- zbyt wiele w niej utartych frazesów. Zwłaszcza dla 21 latki:)

Starałam się, ale nie dałam rady. Piękna tematyka czystości, ale w zupełnie niestrawnej formie. Autorka cały czas używa niby naukowego języka, który sprawia trochę takie wrażenie, jakby bała się nazywać rzeczy po imieniu. Możliwe, że jest to dobra książka dla kogoś, kto dopiero zaczyna się dowiadywać czegoś o czystości przedmałżeńskiej, ale dla mnie -po przeczytaniu na ten...

Książka bardzo słaba. Czytałam ją w ramach zadania na stopień harcerski...cóż. Autorka pisze stylem średnim, bardzo pseudonaukowym. O samych jej poglądach nie warto mówić... kobieta rodząca ze znieczuleniem nigdy tak naprawdę nie pokocha swojego dziecka? >.< Na boga, żyjemy w XXI wieku. To nie czasy, w których kobiety rodząc musiały ryzykować życie.
Uważam, że młodym ludziom książka raczej nic nie rozjaśni, możliwe, że tylko bardziej pogmatwa wchodzenie w już i tak trudną "dorosłość". Absolutnie nie warta uwagi.

Książka bardzo słaba. Czytałam ją w ramach zadania na stopień harcerski...cóż. Autorka pisze stylem średnim, bardzo pseudonaukowym. O samych jej poglądach nie warto mówić... kobieta rodząca ze znieczuleniem nigdy tak naprawdę nie pokocha swojego dziecka? . Na boga, żyjemy w XXI wieku. To nie czasy, w których kobiety rodząc musiały ryzykować życie.
Uważam, że młodym ludziom...

Podobała mi się ta tematyka, ale dużo nowego nie dowiedziałam się. Uważam, że książkę można by było skrócić co najmniej o połowę, bo autorka powtarza się.

Podobała mi się ta tematyka, ale dużo nowego nie dowiedziałam się. Uważam, że książkę można by było skrócić co najmniej o połowę, bo autorka powtarza się.

Płótawska w uroczy, aczkolwiek jednocześnie w bardzo dokładny i kompetentny sposób porusza problem płodności oraz sfery rozrodczej małżeństwa. obowiązkowa pozycja dla wszystkich przygotowujących się do małżeństwa!

Płótawska w uroczy, aczkolwiek jednocześnie w bardzo dokładny i kompetentny sposób porusza problem płodności oraz sfery rozrodczej małżeństwa. obowiązkowa pozycja dla wszystkich przygotowujących się do małżeństwa!

Z trudem dobrnąłem do jej końca, za powtarzające się treści. Mimo wszystko było warto. Polecam

Z trudem dobrnąłem do jej końca, za powtarzające się treści. Mimo wszystko było warto. Polecam

Bardzo dobra książka, uświadamia człowieka o tym, co w życiu po prostu najważniejsze! :)

Bardzo dobra książka, uświadamia człowieka o tym, co w życiu po prostu najważniejsze! :)