Jak zawsze gdy sięgam po książkę Agathy wiem,że mam w dłoni coś niesamowitego .Tak i tym razem nie zawiodłam się na tej książce. Powieści Agaty Christie mają w sobie pewien niezwykły urok, na który składają się takie elementy, jak znakomicie wykreowany nastrój, umiłowanie detalu, wyraziści bohaterowie oraz dialogi napisane z nerwem i wyjątkowym wyczuciem sytuacji.
Gwenda Reed to świeżo upieczona mężatka, która całe życie spędziła w Nowej Zelandii. Krótko po ślubie wyrusza do Anglii, by przed przyjazdem małżonka kupić i urządzić dom w Dillmouth. Szybko wpada jej w oko wiktoriańska budowla zwana Hillside. Gwenda kupuje posiadłość i zatrudnia ekipę remontową, której wydaje konkretne dyspozycje. Bo kobieta dokładnie wie, czego chce – a to tapety w maki i chabry, a to wykucia drzwi prowadzących z salonu do jadalni, a to przeniesienia ogrodowych schodków w inne miejsce.Jak się później okazuje Gwenda mieszkała tu już jako małe dziecko ze swoim ojcem a dom kryje wiele tajemnic i sekretów.Czy bohaterka zdecyduje się obudzić uśpione morderstwo i rozwiązać zagadkę z przeszłości? I jaką rolę odegra w całym śledztwie przypadkowo poznana panna Marple, staruszka z St. Mary Mead?

Jak zawsze gdy sięgam po książkę Agathy wiem,że mam w dłoni coś niesamowitego .Tak i tym razem nie zawiodłam się na tej książce. Powieści Agaty Christie mają w sobie pewien niezwykły urok, na który składają się takie elementy, jak znakomicie wykreowany nastrój, umiłowanie detalu, wyraziści bohaterowie oraz dialogi napisane z nerwem i wyjątkowym wyczuciem sytuacji.
Gwenda...