Zamknięta trumna
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Nowe sprawy Herkulesa Poirota (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Closed Casket
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2016-09-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-28
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327155504
- Tłumacz:
- Urszula Gardner
- Tagi:
- Urszula Gardner
Wicehrabina Athelinda Playford wydaje w swojej rezydencji niezwykłe przyjęcie. Gdy goście przybywają na miejsce, wzywa swego prawnika, by dokonać pilnej zmiany w testamencie. Jeszcze tego samego wieczoru zamierza ogłosić decyzję. Postanowiła zostawić dzieci bez grosza, a majątek przekazać komuś, komu zostało tylko kilka tygodni życia. . . Wśród gości znaleźli się sł ynny belgijski detektyw Herkules Poirot oraz inspektor Edward Catchpool ze Scotland Yardu. Żaden nie wie, czemu zawdzięcza zaproszenie. . . do czasu, aż Poirot odkrywa, że wicehrabina Playford spodziewa się ataku mordercy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pozory (nie) zawsze mylą
Nie ma chyba na świecie miłośnika kryminałów, który nie znałby Agathy Christie. Nie ma chyba czytelnika jej powieści, który nie zetknąłby się z jej najukochańszym literackim dzieckiem - Herkulesem Poirot. Belgijski detektyw z charakterystyczną jajowatą głową i znakiem rozpoznawczym - wąsami, na stałe wpisał się do grupy najbardziej rozpoznawalnych postaci literackich na świecie. Dla fanów twórczości Królowej Kryminałów nie będzie również żadną tajemnicą, że Christie uśmierciła swojego ulubionego bohatera w wydanej ponad czterdzieści lat temu „Kurtynie”. Co więcej, zrobiła to wiele lat przed publikacją powieści, bo zwyczajnie miała dość wścibskiego i pewnego siebie Poirot. Kiedy w 2014 roku spadkobiercy praw autorskich Christie ogłosili, że detektyw zostanie wskrzeszony, fani na całym świecie wstrzymali oddech. Niezwykle trudnego zadania podjęła się angielska pisarka Sophie Hannah, która miała już na swoim koncie kilka, różnie ocenianych, kryminałów. Powrót Herkulesa Poirot w „Inicjałach zbrodni”, mimo bardzo różnych ocen czytelników, musiał zadowolić posiadaczy prawa do wizerunku belgijskiego detektywa, skoro Hannah została ponownie wybrana do napisania kolejnej powieści z Poirot. I tak oto światło dzienne ujrzała książka pod tytułem „Zamknięta trumna”.
Jest październik tysiąc dziewięćset dwudziestego dziewiątego roku. Ekscentryczna i bogata Irlandka, lady Athelinda Playford wprawia w zakłopotanie swojego adwokata. Kobieta postanawia zmienić zapis w testamencie i cały majątek przepisać na jednego z ciężko chorych współpracowników. Lady Playford, autorka serii kryminałów przygodowych dla dzieci ma świadomość, że jej decyzja może wywołać i wywoła ogromne zdziwienie wśród członków jej rodziny. Wszystko wskazuje na to, że kroki podjęte przez lady są z góry przemyślane i mają pewien cel, znany tylko właścicielce majątku. Do rezydencji Lillieoak przyjeżdżają goście, wśród nich dorosłe dzieci lady Playford oraz detektyw ze Scotland Yardu, znany z poprzedniej powieści Sophie Hannah, Edward Catchpool. Zjawia się także Herkules Poirot, którego gospodyni zaprosiła osobiście. Jeszcze tego samego wieczoru w rezydencji dochodzi do morderstwa i jak to w powieściach kryminalnych bywa, wszyscy obecni są podejrzani. Poirot i Catchpool rozpoczynają śledztwo z którego wynika, że żadna z obecnych na przyjęciu osób nie mogła zabić. Jednak jeden zimny trup nie wziął się w Lillieaok znikąd.
„Zamknięta trumna” to druga powieść Sophie Hannah z Herkulesem Poirot. Autorka posłużyła się schematem konstrukcji fabuły, jaki czytelnicy znają z powieści Agathy Christie. Jest więc ekscentryczna bogata dama, okazała rezydencja, w której dochodzi do morderstwa i goście, wśród których musi znajdować się ktoś, kto zabił. Zmiana w testamencie oraz wywołane tym działaniem emocje pozwalają pokazać pełen wachlarz zachowań i odczuć gości rezydencji. Na jaw wychodzą brudy z przeszłości i niecne zamiary, zaś pewne gesty świadczą jedynie o małostkowości zebranego w Lillieoak towarzystwa. Herkules Poirot prowadzi śledztwo, analizując przy pomocy szarych komórek motywy postępowania gości lady Playford. I jak to on, skupia się raczej na psychologii, niż na namacalnych dowodach lub ich braku. Towarzyszący mu Catchpool przypomina trochę Hastingsa, gdzie mu tam do inteligentnego i bystrego Belga. Razem jednak dobrze się uzupełniają i temu duetowi udaje się, a jakże, rozwikłać w końcu zagadkę. A kryminalna intryga w „Zamkniętej trumnie” jest dość skomplikowana, żeby nie napisać przekombinowana. Momentami można odnieść wrażenie, że autorce fabuła wymyka się spod kontroli, ale w tym szaleństwie jest pewna metoda. Trzeba jednak przeczytać powieść do końca.
Kolejna odsłona przygód Herkulesa Poirot w interpretacji Sophie Hannah powinna spotkać się z mniej emocjonalnym przyjęciem, jak miało to miejsce w przypadku „Inicjałów zbrodni”. Czytelnicy wiedzą już, czego mogą się spodziewać w nowej części, znając styl pisarki. Autorka odrobiła lekcję po pierwszej książce i „Zamknięta trumna” jest trochę krótsza, choć nadal historia jest wielowątkowa, pojawiają się postaci drugoplanowe, fabuła chwilami rozchodzi się w nieokreślonym kierunku. Herkules Poirot jest tylko cieniem dawnego siebie i choć autorka stara się, jak może, to wtrącenia francuskich słówek do dialogów to trochę za mało, aby choć zbliżyć się do Belga z powieści Christie. Z drugiej strony jednak warto mieć na uwadze, że Hannah kieruje swoje powieści do współczesnego czytelnika i motywy z twórczości Królowej Kryminałów interpretuje na swój sposób. Obiektywnie patrząc, powieści Agathy Christie trącą dziś myszką. Mnie, jak fanowi jej twórczości, zupełnie to nie przeszkadza, ale rozumiem, że współczesny czytelnik może oczekiwać czegoś trochę innego. Czy Sophie Hannah jest w stanie sprostać jego oczekiwaniom? Trudno jednoznacznie ocenić. Jedno jest pewne - miłośnicy klimatu powieści Agathy Christie nadal mogą czuć niedosyt i rozczarowanie sposobem prowadzenia fabuły i rysem postaci. Czytelnicy, którym twórczość Królowej Kryminałów jest mniej znana, być może zostaną zaintrygowani fabułą „Zamkniętej trumny” na tyle, żeby sięgnąć po oryginalne przygody detektywa z charakterystycznym wąsem. Ciekawe, jakie wyciągną wnioski z takiej literackiej konfrontacji.
Tomasz Radochoński
Oceny
Książka na półkach
- 521
- 368
- 131
- 16
- 16
- 10
- 7
- 7
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
1 gwiazdka, bo jest to największe rozczarowanie tego roku. Właściwie nie pamiętam żebym była tak rozczarowana od bardzo długiego czasu.
Skusiło mnie nazwisko Agathy Christie na okładce. BŁĄD.
Jestem wielką fanką Christie i Poirot, nieszczęście sprawiło że sięgnęłam po tą książkę tuż po spotkaniu z genialnym Davidem Suchet. Mialam nadzieję na nostalgiczny powrót do lektury z ulubionym detektywem, a dostałam jakaś tanią podróbkę i imitację. Falsyfikat. Bohater książki tej autorki mógłby się nazywać jakkolwiek, nie zrobiłoby to żadnej różnicy, bo nie był to Poirot Agathy Christie. Kompletnie inny character, zupełnie inne zachowania, beznadziejne odsunięty na drugi plan.
Nie wspominając że autorce daleko do mistrzyni w kreowaniu intrygi, rozwiązanie było okropne, bohaterowie jacyś nie udani, ogólnie nuda.
NIE POLECAM
1 gwiazdka, bo jest to największe rozczarowanie tego roku. Właściwie nie pamiętam żebym była tak rozczarowana od bardzo długiego czasu.
więcej Pokaż mimo toSkusiło mnie nazwisko Agathy Christie na okładce. BŁĄD.
Jestem wielką fanką Christie i Poirot, nieszczęście sprawiło że sięgnęłam po tą książkę tuż po spotkaniu z genialnym Davidem Suchet. Mialam nadzieję na nostalgiczny powrót do lektury...
Książka z klimatem Christie, ale to już jednak nie jest to samo 😒 Trochę mi się ta historia dłużyła, bo miałam wrażenie jakby w połowie zwolniła i takie lanie wody trochę
Książka z klimatem Christie, ale to już jednak nie jest to samo 😒 Trochę mi się ta historia dłużyła, bo miałam wrażenie jakby w połowie zwolniła i takie lanie wody trochę
Pokaż mimo toSophie Hannah, to pisarka, której spadkobiercy Agathy Christie powierzyli napisanie kolejnych części przygód Małego Belga. Co też – trzeba przyznać – autorka czyni z coraz większą wprawą.
Lady Athelinda Playford to nieprzeciętna autorka kryminałów, która w swojej rezydencji w Irlandii postanawia wydać przyjęcie. Wśród zaproszonych gości poza rodziną są również Herkules Poirot, inspektor Catchpool oraz prawnik zarządzający testamentem starszej pani. Kobieta postanawia nanieść znaczące zmiany w dokumencie i ogłosić je publicznie na uroczystym obiedzie. W wyniku wprowadzonych modyfikacji, jej dzieci zostałyby po jej śmierci bez grosza, zaś cały majątek przejąłby Joseph Scotcher – śmiertelnie chory asystent kobiety, któremu zostało ledwie kilka tygodni życia.
Lady Playford, bojąc się zamachu na swoje życie, liczy na profesjonalne wsparcie i ochronę detektywa oraz inspektora. Gdy jednak w rezydencji dochodzi do innego, zupełnie niespodziewanego morderstwa, podejrzanym może okazać się każdy - włącznie ze stróżami prawa.
Hannah doskonale oddała atmosferę powieści Agathy Christie, czytelnie nawiązując do jej sztandarowych książek. Akcja toczy się w zamkniętej, odseparowanej przestrzeni, na miejscu mamy kilkunastu podejrzanych, każdy z równie dobrym motywem do popełnienia zbrodni. Jedyne, co może pomóc w uchwyceniu mordercy, to szare komórki niezrównanego Herkulesa Poirota, który sportretowany został z wielką dbałością. Pisarka nie zapomniała nawet o typowym dla niego egocentryzmie i przekonaniu o wyprzedzającej go sławie, a także o ciętym języku detektywa, uwypuklając te cechy w kilku humorystycznych scenach.
Sophie Hannah, to pisarka, której spadkobiercy Agathy Christie powierzyli napisanie kolejnych części przygód Małego Belga. Co też – trzeba przyznać – autorka czyni z coraz większą wprawą.
więcej Pokaż mimo toLady Athelinda Playford to nieprzeciętna autorka kryminałów, która w swojej rezydencji w Irlandii postanawia wydać przyjęcie. Wśród zaproszonych gości poza rodziną są również Herkules...
Książka ma podobny klimat powieści Agathy Christe ale nie traktuję jej jak kolejnych spraw Herkulesa Poirot. Samego bohatera odbieram jak nową, inną postać - charakterem odbiega od pierwowzoru. I z takiej perspektywy książkę czyta się bardzo dobrze, z zaciekawieniem i szybko.
Książka ma podobny klimat powieści Agathy Christe ale nie traktuję jej jak kolejnych spraw Herkulesa Poirot. Samego bohatera odbieram jak nową, inną postać - charakterem odbiega od pierwowzoru. I z takiej perspektywy książkę czyta się bardzo dobrze, z zaciekawieniem i szybko.
Pokaż mimo toPrzeczytana w dobę, niezbyt długa i łatwo się czytało. Nie przywiązuję się zbytnio do opinii jakoby była to "podróbka" A.C. Może momentami czuć różnicę, ale nie zmienia to faktu, że jest to przyjemne whodunnit. W końcu pisała to zupełnie inna osoba, więc trudno oczekiwać kopii stylu 1:1. Problemu upatrywałabym się w samym wykorzystaniu nazwiska Christie, na okładce jest ono tak duże, że potrzebowałam chwili by odkryć nazwisko prawdziwej autorki tej książki.
Mam wrażenie, że gdyby nie to (a zdaje mi się, że chodziło w dużej mierze o "transakcję - my Tobie nazwisko Agathy i postać Poirota, Ty nam zyski"),gdyby autorka po prostu stworzyła swoją historię i detektywa, miałaby ta seria lepsze opinie.
Co do meritum, jest zagadka, lekko zawirowane rozwiązanie, błyskotliwy Poirot i mniej spostrzegawczy śledczy.
Irytujące były dla mnie czasem opisy postaci, ciężkie do wyobrażenia, najbardziej denerwowała mnie impertynencka postawa Randalla oraz postać Josepha (jak widać, nie bez powodu moje obiekcje pojawiły się już na początku). Koniec końców zastanawiam się nad jego postacią, jak silną perswazję, uroki czy cokolwiek innego można tu wstawić, musiał używać, że niektórzy bohaterowie popadli niemal w jakąś odmianę syndromu sztokholmskiego, dając mu robić z sobą co tylko chciał i nie czuję się przekonana co do całego "spisku" z testamentem. Niby było to wyjaśnione, ale jakoś nie czuję tego... Może to zbyt wiele, aby tego oczekiwać (szczególnie przez objętość i charakter utworu),ale w/g mnie, przydałoby się rozwinąć trochę wątek rodzinny - mamy wspomnienie o dziwnym testamencie nieżyjącego hrabiego, czy zmarłym bracie. Można to było pociągnąć.
Na plus - narrator - wydawał się ostoją spokoju i dobrze kontrastował z Poirot, któremu, jak zwykle, udaje się mnie zaskoczyć i zirytować - tak, mamy relację, którą można określić angielskimi słowami "love-hate relationship".
Może wydawać się, biorąc pod uwagę przeważającą ilość "minusów" powyżej, że książka mi się nie podobała. Tak nie było, ostatecznie lektury nie żałuję, chociaż z pewnością do niej nie wrócę, a zwyczajnie dłuższe zastanowienie i analiza kilku szczegółów wyłania niedoskonałości.
Przeczytana w dobę, niezbyt długa i łatwo się czytało. Nie przywiązuję się zbytnio do opinii jakoby była to "podróbka" A.C. Może momentami czuć różnicę, ale nie zmienia to faktu, że jest to przyjemne whodunnit. W końcu pisała to zupełnie inna osoba, więc trudno oczekiwać kopii stylu 1:1. Problemu upatrywałabym się w samym wykorzystaniu nazwiska Christie, na okładce jest ono...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to📖
Lady Athelinda Playford- autorka licznych kryminałów , wydaje przyjęcie na którym ogłasza iż cały swój majątek przepisuje osobie której pozostało kilka tygodni życia i w ten sposób zostawić dzieci bez grosza . Spadkobierca ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, do akcji wkracza Herkules Poirot ...
W opisie sugeruje nam się świetna zabawa na miarę Agathy Christie, nie wierzcie to naciągany komplement, jedynie próba "dogonienia" talentu Aghaty. Jak wyszło ? Średnio,da się przeczytać, ale czy będę te książkę wspominać ,nie. Czy będę polecać,też nie, mogę jedynie wspomnieć że takowa jest.
📖
więcej Pokaż mimo toLady Athelinda Playford- autorka licznych kryminałów , wydaje przyjęcie na którym ogłasza iż cały swój majątek przepisuje osobie której pozostało kilka tygodni życia i w ten sposób zostawić dzieci bez grosza . Spadkobierca ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, do akcji wkracza Herkules Poirot ...
W opisie sugeruje nam się świetna zabawa na miarę Agathy Christie, nie...
Widząc na okładce nazwisko Agathy Christie i Herkulesa Poirot skusiłam się na tę książkę. I to był duży błąd. Stanowczo odradzam fanom twórczości pani Christie, ponieważ daleko jej do poziomu, który zawsze serwowała czytelnikom autorka. A Poirot? Z pierwowzorem dzieli chyba jedynie nazwisko i wtrącanie francuskich słówek. Herkules Poirot przyznający się do błędu, odgrywający rolę drugoplanową? Raczej nierealne.
Widząc na okładce nazwisko Agathy Christie i Herkulesa Poirot skusiłam się na tę książkę. I to był duży błąd. Stanowczo odradzam fanom twórczości pani Christie, ponieważ daleko jej do poziomu, który zawsze serwowała czytelnikom autorka. A Poirot? Z pierwowzorem dzieli chyba jedynie nazwisko i wtrącanie francuskich słówek. Herkules Poirot przyznający się do błędu,...
więcej Pokaż mimo toAgata Christie może się nie martwić - Herkules Poirot jest pod dobrą opieką! Nie jest to może wierna kopia twórczości mistrzyni kryminału, ale przecież poprzeczka była zawieszona niebotycznie wysoko. Na pewno intryga w stylu Christie, a także okoliczności przyrody jej towarzyszące. Miałam wrażenie, że Sophie Hannah wzorem współczesnych kryminałów odrobinę za szybko próbuje rozkręcić akcję i że jej bohaterowie są troszkę zbyt barwni, jak na serię o Herkulesie Poirot, ale mimo tego klimat został zachowany i oddany bardzo dobrze.
Agata Christie może się nie martwić - Herkules Poirot jest pod dobrą opieką! Nie jest to może wierna kopia twórczości mistrzyni kryminału, ale przecież poprzeczka była zawieszona niebotycznie wysoko. Na pewno intryga w stylu Christie, a także okoliczności przyrody jej towarzyszące. Miałam wrażenie, że Sophie Hannah wzorem współczesnych kryminałów odrobinę za szybko próbuje...
więcej Pokaż mimo toodradzam! tutaj powody - http://notkioksiazkach.blogspot.com/2017/04/zamknieta-trumna.html
odradzam! tutaj powody - http://notkioksiazkach.blogspot.com/2017/04/zamknieta-trumna.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZamknięta trumna to kryminał retro, zbudowany na wszystkim dobrze znanym schemacie. Mamy rezydencję pełną gości, motyw i morderstwo – każdy może być mordercą, każdy ma motyw i sposobność, aby zabić. Za to daje symboliczny plusik, bo tego typu schematy uwielbiam i są one widoczne w twórczości Agathy Christie. Jeśli zaś chodzi o fabułę i intrygę, to jest całkiem dobrze i wciągająco, ale momentami robi się duszno i chaotycznie. Domyślam się, że nie miało być zbyt prosto i autorka chciała swoich czytelników trochę potrzymać w niepewności. A teraz najważniejszy element – Herkules Poirot. Czy Sophie Hannah udało się odzwierciedlić jego postać? Niezupełnie. Niby jest. Niby podrzuca w dialogach te swoje francuskie frazy i nawet kilkakrotnie stanął mi przed oczami oryginalny Poirot (w tej roli najlepszy David Suchet),to jednak czegoś mi tutaj zabrakło. I chyba już wiem, w czym jest problem. Herkules Poirot jest tutaj tylko tłem. Nie gra pierwszych skrzypiec. Nie wybija się swoją charyzmą, ani niczym innym, co jest nam dobrze znane z oryginałów. Po prostu jest, bo jest. Jaki jest, więc sens powoływać do życia znanych i lubianych bohaterów? Nie mam pojęcia. Trzeba przyznać, że zdarzają się udane próby i autorzy wychodzą z nich obronną ręką, jednak tutaj coś poszło nie do końca tak jak powinno. Sama fabuła jest niezła i ciekawie pomyślana, postacie też są barwne, ale Poirot jest tutaj najsłabszym ogniwem.
Podsumowując: jeśli zapomnimy, że obiecuje się nam powrót Herkulesa Poirota i skupimy się na samej fabule to dostaniemy ciekawy kryminał w klimacie retro. Jeśli jednak oczekujecie wielkiego WOW z udziałem słynnego detektywa, to możecie czuć lekki niedosyt.
Zamknięta trumna to kryminał retro, zbudowany na wszystkim dobrze znanym schemacie. Mamy rezydencję pełną gości, motyw i morderstwo – każdy może być mordercą, każdy ma motyw i sposobność, aby zabić. Za to daje symboliczny plusik, bo tego typu schematy uwielbiam i są one widoczne w twórczości Agathy Christie. Jeśli zaś chodzi o fabułę i intrygę, to jest całkiem dobrze i...
więcej Pokaż mimo to