My zdobywcy

Okładka książki My zdobywcy Philip K. Dick
Okładka książki My zdobywcy
Philip K. Dick Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Nowa Fantastyka [Seria książek] fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Nowa Fantastyka [Seria książek]
Tytuł oryginału:
The Days of Perky Pat
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
837337244X
Tłumacz:
Magdalena Moltzan-Małkowska
Tagi:
Opowiadania Nieufność
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
298 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
247
131

Na półkach:

Przesłuchałem audiobook (dostępny na YouTube),słucha się dobrze, lektor (p. Roch Siemianowski) mówi wyraźnie i przyjemnie dla ucha. Niestety, unikam czytania czegokolwiek przed lekturą książki czy seansem filmu, żeby nie przyjmować bezwiednie czyjegoś zdania - i nie zauważyłem w ten sposób, że nie jest to jedna historia, a zbiór opowiadań. Na początku nie rozumiałem więc, o co chodzi - ale to w pewnym sensie moja wina.
Opowiadania są na różnym poziomie, niektóre całkiem dobre, inne nie przetrwały próby czasu, jeśli chodzi o rozwiązania techniczne. Ale i tu - jak u Lema - to nie postęp jest celem opisu, a raczej to, jak ludzie się w nim odnajdują. Pod tym względem prawie wszystkie opowiadania są interesujące i dzięki nim nie żałuję czasu spędzonego w korkach.

Przesłuchałem audiobook (dostępny na YouTube),słucha się dobrze, lektor (p. Roch Siemianowski) mówi wyraźnie i przyjemnie dla ucha. Niestety, unikam czytania czegokolwiek przed lekturą książki czy seansem filmu, żeby nie przyjmować bezwiednie czyjegoś zdania - i nie zauważyłem w ten sposób, że nie jest to jedna historia, a zbiór opowiadań. Na początku nie rozumiałem więc,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1288
1288

Na półkach: ,

"Tłum patrzył beznamiętnie chłonąc bez większego oporu ideologiczną strawę"

Tak się wkręciłam w opowiadania Dicka, że prawie stałam się Terranką, a może nawet bywałam czasami Bloblem 😉.18 opowiadań mistrza fantastyki okazało się dla mnie prawdziwą ucztą wyobraźni autora. Ja wiem, że to już klasyk i że opowiadania trącą przysłowiową myszką, wszak są to treści z lat 1954-63, jednak dla mnie, która obcuje z tym gatunkiem literatury dość sporadycznie, ten zbiór, to prawdziwa gratka.

Opowiadania są głównie o życiu kosmosu, podróżach i szczelinach w czasie, ale też o chciwości i żądzy władzy i sposobach, by tę władzę uzyskać lub utrzymać. Raczej nie chciałabym żyć w czasach i miejscach wykreowanych przez Dicka, ale poczytać o nich z zaciekawieniem i przyjemnością, mogę, bo dlaczego by nie? Zwłaszcza że autor ten, miał manierę umieszczania swojej postaci z imieniem i nazwiskiem, w niektórych swoich opowiadaniach.

Jak zawsze w przypadku zbioru opowiadań, czy antologii, mam swoje podium, chociaż wybór nie był łatwy, większość opowiadań, to prawdziwe perełki. I tak:

1. Bloblem być - opowiadanie ostatnie w kolejności w książce, ale mnie podobało się najbardziej, jedyne, które mnie prawdziwie ubawiło. Opowiada o tym jak niebezpieczne jest mieszanie się gatunków i do czego zdolni są niektórzy mieszkańcy wielkiego kosmosu dla miłości i dla....kasy

2. Orfeusz o glinianych stopach - to opowiadanie o tym jak dobre chęci, nie wystarczą, by kogoś zainspirować, ale może wystarczą by kogoś odinspirować. Pomysł bardzo ciekawy i szkoda, że li tylko w sferze fantazji pozostał.

3. Wezwanie do naprawy - Opowiadanie właściwie bardzo na czasie, naszym czasie. Cy gdybyśmy wiedzieli, że coś w przyszłości nie będzie dla nas dobre, próbowalibyśmy, chociaż nie dopuścić do czegoś takiego ? Myślę, że na to pytanie odpowiedź jest bardzo prosta.

Cały zbiór polecam tym którzy jeszcze nie mieli przyjemności go przeczytać.

"Tłum patrzył beznamiętnie chłonąc bez większego oporu ideologiczną strawę"

Tak się wkręciłam w opowiadania Dicka, że prawie stałam się Terranką, a może nawet bywałam czasami Bloblem 😉.18 opowiadań mistrza fantastyki okazało się dla mnie prawdziwą ucztą wyobraźni autora. Ja wiem, że to już klasyk i że opowiadania trącą przysłowiową myszką, wszak są to treści z lat 1954-63,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2477
697

Na półkach: ,

Próba powrotu do SF po wielu, wielu latach dzięki audiobookowi. Czy udana? Niezbyt. Zbiór opowiadań Dicka bardzo nierówny. Trafiają się tu takie perełki geniuszu jak „Raport mniejszości”, na podstawie którego nakręcono świetny film. Jest też przezabawny „Topik”. Kilka ponurych, postapokaliptycznych wizji, które wg mnie nie do końca zostały wykorzystane. Jakby autor miał pomysł, ale zbrakło mu pomysłu na rozwinięcie w powieść, albo chociaż w dłuższą nowelę. Kilka nudnych, przydługich tym razem wizji świata międzyplanetarnego, w którym zanurzone są jak najbardziej współczesne postaci ze swoimi życiowymi problemami.
Z drugiej strony ciekawa książka pod względem literaturoznawczym. Dick pisał te opowiadania w latach pięćdziesiątych, w apogeum obsesji globalnej wojny atomowej. W czasach, kiedy cała masa wynalazków nadal była w sferze co najwyżej raczkujących projektów. Zabawnie więc się czyta o wydarzeniach umiejscowionych sto lat później, czyli w połowie XXI wieku, gdzie do zapisu informacji wciąż służy taśma magnetyczna a nośnikiem przekazu nadal jest telewizja i gazety, choć te ostatnie są drukowane przez zautomatyzowane systemy kierowane przez sztuczną inteligencję.
Lektura obowiązkowa dla tych, którzy nie wyrośli z SF, zwłaszcza tej klasycznej. Ja, niestety, chyba trochę wyrosłem, a gust mi się zmienił. Pozostał sentyment.

Próba powrotu do SF po wielu, wielu latach dzięki audiobookowi. Czy udana? Niezbyt. Zbiór opowiadań Dicka bardzo nierówny. Trafiają się tu takie perełki geniuszu jak „Raport mniejszości”, na podstawie którego nakręcono świetny film. Jest też przezabawny „Topik”. Kilka ponurych, postapokaliptycznych wizji, które wg mnie nie do końca zostały wykorzystane. Jakby autor miał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
118

Na półkach:

Przeczytałem po zaliczeniu całego Lema, a potem biografii Lema. Szczególnie ciekawił mnie Raport Mniejszości - i to chyba jedyne opowiadanie, które wytrzymuje próbę czasu.

Przeczytałem po zaliczeniu całego Lema, a potem biografii Lema. Szczególnie ciekawił mnie Raport Mniejszości - i to chyba jedyne opowiadanie, które wytrzymuje próbę czasu.

Pokaż mimo to

avatar
532
93

Na półkach: ,

Philip K. Dick to jeden z moich ulubionych autorów. Bardzo dobry warsztat pisarski, ciekawe historie. Niedawno obejrzałem adaptacje filmowe i postanowiłem wrócić do książki. Było warto. Mimo upływu lat opowiadania nie zestarzały się. Polecam fanom s-f, jeśli jeszcze ktoś nie czytał.

Philip K. Dick to jeden z moich ulubionych autorów. Bardzo dobry warsztat pisarski, ciekawe historie. Niedawno obejrzałem adaptacje filmowe i postanowiłem wrócić do książki. Było warto. Mimo upływu lat opowiadania nie zestarzały się. Polecam fanom s-f, jeśli jeszcze ktoś nie czytał.

Pokaż mimo to

avatar
331
330

Na półkach:

Dobra książka, a właściwie zbiór opowiadań. Na początku wyszedłem z założenia, że będzie to jedna długa opowieść z wijącą się historią. Na próżno próbowałem połączyć ze sobą dwa pierwsze opowiadania i oczywiście nie udawało się. Są to opowiadania dla miłośników raczej retro fantastyki, część jest dobry, a część nie przetrwała próby czasu. To co tam jest przyszłością dla nas od dawna jest historią. Autor nie przewidział, że nie będziemy zapisywali wszystkiego na taśmach i nie będziemy korzystali z budek telefonicznych, no ale wystarczy trochę patrzeć przez palce i w głowie rozegra się całkiem ciekawa opowieść

Dobra książka, a właściwie zbiór opowiadań. Na początku wyszedłem z założenia, że będzie to jedna długa opowieść z wijącą się historią. Na próżno próbowałem połączyć ze sobą dwa pierwsze opowiadania i oczywiście nie udawało się. Są to opowiadania dla miłośników raczej retro fantastyki, część jest dobry, a część nie przetrwała próby czasu. To co tam jest przyszłością dla nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
127

Na półkach: ,

AUTOFAB

Mała osada w Kansas City. Perine, Morrison i O’Neill główkują jak tu zatrzymać sieć zautomatyzowanych fabryk. Ich dotychczasowe próby kończą się porażką. W końcu udaje im się odkryć sposób. Odpowiedz leży gdzieś wśród stert surowców. Kto okaże się zwycięzcą: fabryka czy człowiek?

,, Zautomatyzowane fabryki’’ warto przeczytać chociażby z uwagi na barwne opisy, jakie przytacza Dick w odniesieniu do funkcjonowania transportowców czy równin pokrytych zgliszczami. Te niedługie opowiadanie zdecydowanie przypadnie do gustu poszukiwaczom opuszczonych miejsc i ruin – macie moje słowo.

,,Autofab’’ doczekało się ekranizacji ( serial Philip K. Dick’s Electric Dreams)


WEZWANIE DO NAPRAWY

Czy istnieje żywe urządzenie, które strzeże lojalności i tropi wrógów ,,słusznej'' ideologii? Tak...i o tym właśnie jest to opowiadanie.


JEŃCY

Edna Berthelson to stara handlarka. Prócz żyłki do interesu posiadła niezwykły dar – potrafi przemieszczać się czasie. W ten sposób jej biznes kwitnie a sumka pieniędzy stale rośnie. Jej klientem jest grupka ocalałych po Wielkim Wybuchu. Mieszkańcy obozu wiedzą, że nie zdołają bez niej przeżyć. Innego zdania jest Tellman, który pracuje przy naprawie statku. Czy zmęczeni życiem obozowicze opuszczą ten ponury padół i dotrą do Wenus?


MODEL YANCEYA

Yancey mówi do nas, a my go słuchamy. Jest taki jak my - zwyczajny, wyjątkowy. Każdego dnia dzieli się z nami swą mądrością, swoimi zwykłymi sprawami i zmartwieniami - stał się częścią nas. Strach pomyśleć kim moglibyśmy się stać gdyby go zabrakło.

Kim naprawdę jest Yancey? Czy Callisto, którą zamieszkuje Yancey to planeta? I ostatnie, ale zasadnicze pytanie - czego na Callisto szuka Peter Taverner, analityk z Terry?

Byłoby fajnie gdyby na motywach tego opowiadania nakręcono film !


RAPORT MNIEJSZOŚCI

Agencja Prewencji przy pomocy trzech zdeformowanych prekogów wyłapuje jednostki, które nie dopuściły się jeszcze przestępstwa. Pochwyceni potencjalni przestępcy trafiają do obozów, z których nie ma ucieczki. Prokodzy snują przyszłość kolejnych ludzi. Tym razem trafia na Johna Andertona, szefa Agencji. Zgodnie z raportami przyszłości ma dopuścić się morderstwa. Czy mogło dojść do pomyłki? Anderton postanawia odwrócić bieg zarysowanej przyszłości. Pytanie tylko…czy dopnie swego?


MECHANIZM PAMIĘCI

Sharp to pracownik Departamentu Rolnictwa. Pisze raporty i rekomendacje odnośnie lejów po bombach. Któregoś razu udaje się do analityka. Ma problem z którym nie potrafi sobie poradzić. Tym problemem jest nawracająca halucynacja, a mianowicie strach przed upadkiem. Analityk z pomocą specjalnych lamp zagląda do jego wspomnień i podświadomości. Tym sposobem chce potwierdzić czy Sharp nie jest…


NIEPOPRAWNA M

Kto zlecił zabójstwo Heimiego Rosenberga?


MY ZDOBYWCY

Parkhurst, Leon, Barton, Stone, Merriweather i Vecchi wracają z ekspedycji na Marsa. Zamiast ciepłego powitania dopada ich poczucie wyobcowania. Dlaczego ludzie uciekają przed załogą? Całe miasteczko pustoszeje. Na miejsce przybywa FBI.


GRA WOJENNA

Do Terrańskiego Biura Standardu trafia ganimedejska gra wojenna. Celem gry jest zdobycie przez małych żołnierzy cytadeli. Kiedy trwają fazy testu pracownicy Biura sprawdzają inne elektroniczne zabawki z Ganimedesa. Czy gra wojenna zostanie dopuszczona do sprzedaży?


GDYBY NIE BENNY CEMOLI

Peter Hood, pracownik CBOM-u, z ramienia władz centuriańskich, podejmuje kroki do odtworzenia na Ziemii dawnej kultury cywilizacyjnej nim pochłonął ją nuklearny holokaust. Chce to uczynić poprzez uruchomienie homeostatycznej prasy ulokowanej w dawnych strukturach ,,New York Timesa''. Jakie polityczne wydarzenia obróciły świat w oceany ruin i co najważniejsze…kim jest tytułowy Benny Cemoli?


NOWOŚĆ

Czy marzenie Iana Duncana o migracji na Marsa i występie przed publicznością ziści się?


TOPIK

XXI wiek. Skazańcy z Nachbar Slager dryfują zminiaturyzowanym statkiem na Proximę. Nie podoba się to Fermetiemu, kierownikowi Biura Emigracyjnego. Nie chce przecież dopuścić by skazańcy Nachbar Slager dotarli tam i zaczęli proces kolonizacji. W tym celu ściąga Paula Andersena, XX-wieczengo prekoga gdyż tylko on może im pomóc.


CO MÓWIĄ UMARLI

Po śmierci Sarapisa, giganta gospodarczego, Johnny Barefoot jest zobligowany do wypełnienia jego woli. Gdy ciało Sarapisa zostaje złożone w Moratorium dochodzi do czegoś niespodziewanego – jego twarz pojawia się wszędzie – na ekranach, w radio, w słuchawce telefonu. Wszystko wie i wszystko widzi, nawet decyzje, które za parę chwil ktoś podejmie. Kiedy Sarapis trwa w stanie półżycia na scenę polityczną wchodzą nowi, żądni władzy gracze. Grają ostro, bo nie mają nic do stracenia. Na domiar złego schedę po Sarapisie dziedziczy jego wnuczka - kryminalistka i fanatyczka religijna. Kiedy rozchodzi się wieść o schedzie walka o władzę się zaostrza. Johnny jako gość od Public Relations staje przed dylematem – stanąć po stronie wnuczki Sarapisa czy może po stronie Claude St. Cyra?


ORFEUSZ O GLINIANYCH STOPACH

Mamy rok 2040. Jesse Slade ma już dość pracy biurowej i marzy mu się daleka podróż. Najlepiej w przeszłość. Dlatego też zaraz po pracy wstępuje do Muza Enterprises, firmy oferującej inspirowanie geniuszy i artystów z dawnych epok. Kogo przyjdzie Jessemu zainspirować?

,,Orfeusz na glinianych stopach’’ – po pierwsze to opowiadanie wielokrotnie mnie rozbawiło i pewnie długo będę o nim pamiętał. Po drugie, w tym opowiadaniu Dick kolejny raz przywołuje motyw podróży w czasie. Wysnuwa w nim sugestię, że badacze historii mogą czasem pominąć jakiś istotny element, który może zaważyć o wydźwięku interpretowanych wydarzeń.

Choć Dick napisał dziesiątki opowiadań te jest wyjątkowe, nie zdradzę jednak dlaczego.


CZASY SWAWOLNEJ PAT

Wokół pył poopadowy, puste przestrzenie. Tylko spójrz w górę - nadciągają statki ze świeżą żywnością. Pewnie dziś znowu to samo...Idziemy przez ruiny i wirujący pył. Może trafimy w pobliżu na jakiegoś futrzaka…Dobrze by było od czasu do czasu schrupać coś pożywnego...Kiedy nie polujemy to gramy. A w zasadzie robią to dorośli...bo przecież muszą jakoś zabić czas...Ta gra, daje im siłę by żyć - to gra, w której stawką jest...


STAN GOTOWOŚCI ( ZASTĘPCA)

Maszyna określana Unicefalonem 40-D włada krajem. Kiedy ulega uszkodzeniu ster władzy przejmuje Max Fischer, awaryjny prezydent. Kiedy naprawa dobiega końca maszyna nakazuje by Fischer ustąpił, a telewizyjny śpiewak Briskin przestał w końcu trajkotać. Czy przyciśnięci do muru posłuchają czy też obiorą inną drogę ?


CO ZROBIMY Z REGLANDEM PARKIEM ?

To kontynuacja historii o Maxu Fischerze, Jim-Jam Briskinie i Unicefalonie 40-D. Dowiemy się z niej co wiąże Sebastiana Hadę, szefa KULTURY, dużej stacji telewizyjnej z Briskinem oraz kim jest tytułowy Regland Parks.

Te opowiadanie ma otwarte zakończenie. Przydałaby się trzecia część, która by domknęła losy wspomnianych wyżej postaci….No cóż…to musi niestety w zupełności wystarczyć.


BLOBEM BYĆ

Ewidentnie problemy George Munstera to nie pojedynczy przypadek. Homeostatyczny psychonalityk zna więcej takich przypadków. Mowa jest o Blobach. Jednym z nich jest nasz George. Traci sens życia. Jednak na jego drodze staje Vivian. Czy to, co toczy ich oboje, jest możliwe do wyeliminowania ?

AUTOFAB

Mała osada w Kansas City. Perine, Morrison i O’Neill główkują jak tu zatrzymać sieć zautomatyzowanych fabryk. Ich dotychczasowe próby kończą się porażką. W końcu udaje im się odkryć sposób. Odpowiedz leży gdzieś wśród stert surowców. Kto okaże się zwycięzcą: fabryka czy człowiek?

,, Zautomatyzowane fabryki’’ warto przeczytać chociażby z uwagi na barwne opisy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
269

Na półkach: , ,

THE BEST OF PHILIP K. DICK - VOL.4

"My zdobywcy" (ang. The Days of Perky Pat) - wydany w 1987 roku czwarty tom opowiadań zebranych opiewający w teksty napisane w latach 1954-1963, autorstwa Amerykańskiego pisarza Philipa K. Dicka (Śp.1928-1982).

+
"My zdobywcy" to zbiór w sumie 18-stu zaskakująco równych opowiadań, w których przewija się tematyka podróży w czasie, lęku przed postępem technologicznym, czy wybuchem III wojny światowej. Najlepszym dowodem na to jest ta najsłynniejsza "Raport mniejszości" stanowiąca kanwę dla filmu Stevena Spielberga z 2002 roku i serialu (2015- ),która na tle pozostałych wcale się nie wyróżnia.
Zawsze jednak można wybrać trzy najlepsze, a w tym przypadku są to:
3) "Gdyby nie Benny Cemoli",
2) "Model Yancy'ego",
i jak dla mnie zdecydowanie najlepsza - "Mechanizm pamięci".

-
W niektórych opowiadaniach zdecydowanie bardziej liczy się fabuła niż postacie. Te odgrywają marginalną rolę, są płaskie, sprowadzone wręcz do nazwisk prowadzących ze sobą dialog.

=
Philip K. Dick miał niesamowicie twórczy umysł. Jego opowiadania nawet we współczesnych czasach robią wrażenie, a trzeba pamiętać, że napisał je 60-lat temu.

A teraz ciekawostka:
Autor miał tendencje do umieszczania rzeczywistych postaci w swoich powieściach, czyniąc z nich głównych bohaterów. Wspominał nawet o sobie (powieść "Topik").

THE BEST OF PHILIP K. DICK - VOL.4

"My zdobywcy" (ang. The Days of Perky Pat) - wydany w 1987 roku czwarty tom opowiadań zebranych opiewający w teksty napisane w latach 1954-1963, autorstwa Amerykańskiego pisarza Philipa K. Dicka (Śp.1928-1982).

+
"My zdobywcy" to zbiór w sumie 18-stu zaskakująco równych opowiadań, w których przewija się tematyka podróży w czasie, lęku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
920
230

Na półkach:

Moje nieśmiałe zagłębianie się w SF ostatnimi czasy sprawiło, że sięgnęłam po tom opowiadań znanego pisarza z tego gatunku, znanego z powieści Ubik i Blade runner.
Wiem, że opowiadania nie zawsze cieszą się taką estymą, jak powieści, część ludzi uważa je zaciut mniej atrakcyjne z powodu tego, że ich fabuła jest krótsza i często mniej skomplikowana, niż w powieściach, a postaci jest mniej. Ja zawsze widziałam opowiadania jako coś równie ciekawego, krótka fabuła pozwala nam na zapoznanie się ze stylem autora. Plus jakoś tak łatwiej mi się niekiedy skupić na którszych formach, nie zapominać postaci czy wątków.
Pozwolę sobie na przybliżenie Wam fabuł kilku opowiadań z tego tomu - jest ich tak wiele, że gdybym chciała pisać o każdym notkę pisałabym do Dagor Dagorath.
Wezwanie do naprawy to opowieść o tym, jak to do pewnego czlowieka przybył mechanik z przyszłości celem naprawienia urządzenia, którego ów człowiek nie posiadał. Jeszcze. Postanowił on pociągnąć mechanika za język i dowiedzieć się, jakaż ta przyszłość będzie - a już jaka dokładnie, musicie dowiedzieć się sami.
Raport mniejszości to jedno z lepszych opowiadań. Doczekało się nawet ekranizacji, na którą będę się musiała zaczaić. Otóż w niedalekiej przyszłości wynaleziony zostanie sposób na przewidywanie przestępstw, zaś kryminaliści będą wyłapywani i karani zanim popełnią zbrodnię... Co się jenak stanie, kiedy oskarżonym o przyszłą zbrodnię stanie się komisarz dopowiedzialny za system prewencji?
My zdobywcy to całkiem dobry tekst opowiadający o grupie astronautów wracających z trudnej misji na Marsa... I tu muszę przerwać, aby Wam nie spoilerować. Koniecznie przeczytajcie, plot twist jest świetny. I zarazem smutny.
Gra wojenna to kolejne ciekawe opowiadanie - dotyczy grupy ludzi kontrolujących pakiet różnych zabawek przed wypuszczeniem ich na ziemski rynek. To, która z zaprezentowanych gier zostanie przepuszczona, a która wzbudzi niepokój badaczy będzie miało na pewno poważny wpływ na kształtowanie się umysłów ich dzieci..
Czasy swawolnej Pat - to opowiadanie podążające za losami ludzi, którzy przeżyli koniec śwata - farciarzy i ich potomstwa, żyjących w fartjamach i spędzających czas na grze w „swawolną Pat”. Kiedy dorośli bawią się lalkami i spędzają czas robiąc makiety ich dzieci próbują dostosować się do otaczającej ich rzeczywistości i nie polegać na zrzucanych przez nieznanych dobroczyńców paczkach z żywnością i urządzeniami.
Bloblem być to klasyczna opowieść typu „do tanga trzeba dwojga”. On - to były szpieg Ziemian wśród Blobli (amebopodobnych kosmitów, z którymi walczyli Ziemianie kilka lat wcześniej). Ona - to Blobli szpieg wysłany z misją na Ziemię. Jak potoczą się ich losy? Do czego są zdolni się posunąć, aby osiągnąć swoje cele? Czy miłość przezwycięży przeszkody rzucane pzez los pod nogi (i nibynóżki) naszych bohaterów?
Dick ma bardzo fajny styl pisania, nawet kiedy zaczyna rozpisywać się o skomplikowanych rzeczach, czy opisywać złożone procesy, czytelnik nie gubi się gdzieś po drodze i nie czeka na to, aż go wilcy zjedzą. Często okrasza swoje opowiadania humorem, choć potrafi też budować nastrój.
Wiele z opowiadań zaawrtych w tym tomie skłoniło mnie do refleksji na tematy różne, nie tylko dotyczące przeszłości, ale też społeczeństwa, władzy i obcości kosmosu.
Ważnymi elementami tekstów są ich bohaterowie, różnorodni i wyraziści. Autor nie „kalkował” postaci, starał się każdej z nich nadać inny charakter, przypisać odmienne cele i sposoby działania. W jego tekstach nie znajdziemy wyraźnego podziału na czerń i biel, czasami bohaterowie dążą do celu po trupach, bo wydaje im się, że czynią dobrze. Niekiedy są po prostu zagubieni w nowej rzeczywistości albo mają problemy z wpasowaniem się w społeczność, w któ©ej przyszło im żyć.
Do moich ulubionych postaci należał Poul Anderson, prekog, który miał okazję ze zlotu prekogów przenieść się w przyszłość i odkrywać świat całkowicie odmienny od tego, który znał.
Światy przedstawiane w opowiadaniach były najczęściej osadzone w bliższej lub dalszej przyszłości Ziemi i Układu Słonecznego. Wydarzenia poszczególnych tekstow odgrywały się na innych planetach (lub ich księżycach) albo na Ziemi. Szczególnie opowiadania dziejące się na naszej rodzimej planecie były ciekawe: mieliśmy nie tylko postapo w różnych odsłonach, ale i odmienne od teraźniejszego społeczeństwa. W paru tekstach poza zaawansowaną technologią można było znaleźć jednostki uzdolnione psionicznie.
Polecam jako całkiem fajny zbiór opowiadań i świetny sposób na wciągnięcie się w SF. Myślę, że i fani gatunku sięgną po tą książkę z chęcią i będą zadowoleni z lektury.

(http://dywagacjenadherbata.blogspot.com/2016/06/248-my-zdobywcy-philip-k-dick.html)

Moje nieśmiałe zagłębianie się w SF ostatnimi czasy sprawiło, że sięgnęłam po tom opowiadań znanego pisarza z tego gatunku, znanego z powieści Ubik i Blade runner.
Wiem, że opowiadania nie zawsze cieszą się taką estymą, jak powieści, część ludzi uważa je zaciut mniej atrakcyjne z powodu tego, że ich fabuła jest krótsza i często mniej skomplikowana, niż w powieściach, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
17

Na półkach:

Niestety, rozczarowanie.
Dobrych opowiadań trafiło się ledwie kilka (2-3),dobrych pomysłów - nieco więcej, ale niekoniecznie wyszły z nich dobre opowiadania.

Niestety, rozczarowanie.
Dobrych opowiadań trafiło się ledwie kilka (2-3),dobrych pomysłów - nieco więcej, ale niekoniecznie wyszły z nich dobre opowiadania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    410
  • Chcę przeczytać
    167
  • Posiadam
    78
  • Fantastyka
    13
  • Science Fiction
    7
  • Philip K. Dick
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    5
  • Audiobooki
    4
  • 2018
    4

Cytaty

Więcej
Philip K. Dick My zdobywcy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także