Wdowiec Lovel

Okładka książki Wdowiec Lovel William Makepeace Thackeray
Okładka książki Wdowiec Lovel
William Makepeace Thackeray Wydawnictwo: Książka i Wiedza Seria: Koliber klasyka
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Koliber
Tytuł oryginału:
Lovel the Widower
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1976-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Agnieszka Glinczanka
Tagi:
arystokracja klasyka
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1388
232

Na półkach:

Zupełnie nie odnalazłam w tej powieści klimatu Targowiska próżności. Pierwsze 30 stron musiałam przeczytać dwukrotnie, bo autor wprowadził taki zamęt, że nie mogłam się połapać kto jest kim. Nazywanie jednej osoby na 4 różne sposoby, plus czasem tylko inicjałem to było dla mnie za dużo (zwłaszcza kiedy kilka osób miało to samo nazwisko). Zdania w stylu: "W młodości wynajmowałem mieszkanie na ulicy X. Nie mieszkałem nigdy na ulicy X ale kto mi zabroni tak twierdzić. Więc o czym ja to mówiłem? Aha, że miałem mieszkanie na ulicy X", sprawiały, że byłam pogubiona od samego początku tej historii, bo miałam wrażenie, że mówiąc kolokwialnie, autor robi sobie jaja z czytelnika. Sam wątek główny też mnie jakoś nie wciągnął, jak już po połowie książki zorientowałam się o czym ona jest. Dobrnęłam do końca z ulgą i smutkiem, bo do dziś pamiętam jak ponad 20 lat temu z wypiekami czytałam Targowisko, zarywając nocki.

Zupełnie nie odnalazłam w tej powieści klimatu Targowiska próżności. Pierwsze 30 stron musiałam przeczytać dwukrotnie, bo autor wprowadził taki zamęt, że nie mogłam się połapać kto jest kim. Nazywanie jednej osoby na 4 różne sposoby, plus czasem tylko inicjałem to było dla mnie za dużo (zwłaszcza kiedy kilka osób miało to samo nazwisko). Zdania w stylu: "W młodości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
193

Na półkach: ,

Bardzo podobała mi się ta powieść. Autor w doskonały sposób ukazuje wyrachowanie i zakłamanie osób z wyższych sfer epoki wiktoriańskiej w Anglii. Książka pełna jest również humoru - i to takiego dosyć wysublimowanego. Ciekawym jest również wątek miłosny kilku bohaterów do prostej guwernantki. Uwielbiam pozycje, które demaskują obłudę i niemoralność ludzi - bo to jest po prostu ponadczasowa prawda, którą wielu stara się ukryć. Myślę, że pod postaciami z książki autor ukrył wiele cech każdego człowieka. Podobają mi się również dygresje głównego bohatera, które zawsze są w punkt. Polecam każdemu, kogo interesuje natura psychologiczna ludzi oraz mechanizmy nią rządzące.

Bardzo podobała mi się ta powieść. Autor w doskonały sposób ukazuje wyrachowanie i zakłamanie osób z wyższych sfer epoki wiktoriańskiej w Anglii. Książka pełna jest również humoru - i to takiego dosyć wysublimowanego. Ciekawym jest również wątek miłosny kilku bohaterów do prostej guwernantki. Uwielbiam pozycje, które demaskują obłudę i niemoralność ludzi - bo to jest po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
715
627

Na półkach:

Życie Anglików w XIX wieku.

Życie Anglików w XIX wieku.

Pokaż mimo to

avatar
965
965

Na półkach: ,

Ileż tu niezwykłych postaci z czasów epoki wiktoriańskiej... Cała galeria, cały katalog. Do tego ciekawa historia. I wszystko na dokładkę interesująco opisane. Daje to w sumie efekt w postaci oceny z siedmioma gwiazdkami na dziesięć możliwych.
To opowieść napisana z ironią, humorem. W satyryczny sposób jest przedstawiona duża cześć wydarzeń i większość postaci tak samo jest ukazana. Poczucie humoru autora udziela się czytelnikowi. Sama książka jest dość oryginalnie napisana i trzeba przywyknąć szybko do stylu pisania autora. Robi on dużo dygresji, uwag, krótszych lub dłuższych odejść od głównego wątku powieści. Kto nie przywyknie do tego, ten nie polubi książki. Ja to polubiłem bardzo. Te swoiste odsyłacze, anegdoty i czasem wręcz plotkarskie oboczności są jednak bardzo ważne w tej książce. Dają one pełniejszy obraz ludzi i wydarzeń, są dodatkowym źródłem wiedzy dla czytelnika i są świetną okazją dla... nowych uszczypliwości od strony narratora. Dla mnie to bardzo dobra książka, która wciąga coraz bardziej wraz z postępami w jej czytaniu.
Książka zaskakująca, intrygująca, żartobliwa, lecz zawierająca także garść głębszych treści i refleksji. Po jej przeczytaniu zapamiętajmy choćby jedno: "Czy znamy kogokolwiek na wylot? Ach, Boże, jesteśmy prawie wszyscy bardzo samotni na świecie. Wy, którzy macie koło siebie kochających ludzi, trzymajcie się ich i dziękujcie Bogu". Prawda to niewątpliwa.

Ileż tu niezwykłych postaci z czasów epoki wiktoriańskiej... Cała galeria, cały katalog. Do tego ciekawa historia. I wszystko na dokładkę interesująco opisane. Daje to w sumie efekt w postaci oceny z siedmioma gwiazdkami na dziesięć możliwych.
To opowieść napisana z ironią, humorem. W satyryczny sposób jest przedstawiona duża cześć wydarzeń i większość postaci tak samo jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1886
185

Na półkach: , , , ,

Bardzo ciężko zaczyna się czytać tę krótką powieść. Narrator, który jest zarazem jednym z głównych bohaterów, zarzuca czytelnika dygresjami, mnóstwem odniesień literackich, barwnymi i szerokimi opisami poszczególnych postaci. Taka meandryczna narracja sprawia, przynajmniej u mnie, że uwaga ucieka i trudno się skupić na akcji. Powoli jednak, stopniowo narrator przyciąga uwagę czytelnika, zaczyna bawić, a potem nagle okazuje się, że nie tylko zabawna jest ta historia awansu społecznego miłej dziewczyny ze zubożałej rodziny o nie najlepszych koneksjach.
Odniesienia literackie są zbyt liczne i już niezbyt czytelne, historia niewątpliwie przegadana, postaci mocno przerysowane. Mimo tego przerysowania ani narrator, ani wdowiec Lovel, ani Elżbieta, ani nawet żadna z mniej ważnych postaci nie jest jednowymiarowa. Wszystkie są zabawne, ale i tragiczne. Rozterki miłosno-małżeńskie narratora, bardzo zabawne, budzą zarówno politowanie, jak i żal, a nawet głębokie zrozumienie.
Opis jego emocji po tym, jak zawiedzione zostały jego nadzieje, jest szalenie prawdziwy i - mimo ckliwego sentymentalizmu, a może właśnie dzięki niemu - przywołuje wspomnienie osobiście przeżytych zawodów. "Byłem jak uśmiechnięte jezioro. Czy można było sądzić, że pod niewzruszoną taflą, wśród jasnych nenufarów, gdzieś w chłodnej toni leży trup?"
Nawet działania i charakter Elżbiety, która w drodze ku lepszej przyszłości posługiwała się bezbłędną chłodną strategią i srodze zawiodła nadzieje m.in. naszego narratora, nie zostały przedstawione jako jednoznacznie naganne. W natłoku żarcików i ironii jednak udało mu się przemycić refleksje nad losem kobiety pozbawionej środków i koneksji.
W literaturze tak "starej" mnie nieodmiennie zachwyca odkrycie, że ludzie się nie zmienili. Nie zmieniły się nasze reakcje, nasze emocje, nasze marzenia i nasze rozczarowania. Zmieniają się dekoracje, nosimy wygodniejsze ubrania i dłużej żyjemy, ale poza tym jesteśmy dokładnie tacy sami. I nadal są pisarze, którzy potrafią je oddać. Chwała Thackerayowi!

Bardzo ciężko zaczyna się czytać tę krótką powieść. Narrator, który jest zarazem jednym z głównych bohaterów, zarzuca czytelnika dygresjami, mnóstwem odniesień literackich, barwnymi i szerokimi opisami poszczególnych postaci. Taka meandryczna narracja sprawia, przynajmniej u mnie, że uwaga ucieka i trudno się skupić na akcji. Powoli jednak, stopniowo narrator przyciąga...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , , ,

Wiliam Makepeace Tackerey znany jest z satyrycznej powieści Targowisko próżności. Wdowiec Lovel utrzymany jest w podobnym prześmiewczym klimacie, a na celowniku znalazły się średnie warstwy społeczne o ambicjach przerastających ich możliwości.

Akcja powieści osadzona jest w XIX wieku, główną postacią jest narrator opowieści ukrywający się pod nazwiskiem Batchelor, przedstawiający historię swojego przyjaciela – tytułowego wdowca Lovel. Owdowiały mężczyzna jest majętnym człowiekiem, a całą swoją fortunę zawdzięcza skrupulatnie prowadzonym interesom. Kupieckie koneksje niezbyt odpowiadają jego teściowej - lady Baker, która jednak nie ma zamiaru rezygnować z gościnności zięcia i pod pretekstem niezbędnej opieki nad wnukami, nie opuszcza jego posiadłości. Kolejnymi postaciami opowieści są matka Lovela po drugim mężu nosząca nazwisko Bonnington, guwernantka Elżbieta Prior oraz jej matka.

Narrator przedstawia niewielkie grono bohaterów w bardzo subiektywny sposób, kreując nam dość osobistą wizję każdej osoby. W przypadku niektórych wyraźnie piętnuje ich wady, w przypadku innych przymyka na nie oko. Stąd też dokładnie wiemy o wszelkich grzechach trzech starszych kobiet. Trafiamy na liczne przykłady zachłanności niemajętnej pani Prior, wygórowanych ambicji lady Baker oraz nadopiekuńczości pani Bonnington. Wyraziste charaktery wszystkich trzech kobiet powodują liczne konflikty, obnażające pełnię ich wad. Nieco życzliwszym spojrzeniem narrator obdarzył Lovela, jednak nie omieszkał ośmieszyć jego słabości, przez którą matka i teściowa weszły mu na głowę. Wprost nazywa go głupcem, pozwalającym, by kobiety robiły z nim co chcą. Jednak nawet Batchelor nie jest wolny od poddania się damskiemu urokowi, widać to najwyraźniej jego spojrzeniu na pannę Prior, której wady skrupulatnie wybiela. Przedstawia nam jej wyidealizowany obraz i dopiero okoliczności i wydarzenia pozwalają nam je zweryfikować.

William Makepeace Tackerey w wspaniały sposób ośmiesza swoich bohaterów, a co za tym idzie wyśmiewa całą warstwę społeczną, do której należą. Narrator z jednej strony zarzeka się, by nie powiedzieć o postaciach złego słowa, z drugiej zaś nie ukrywa ich postępowania. Dzięki czemu mamy pełen obraz ich małostkowości i pretensjonalności. Równie wiele informacji wynosimy bezpośrednio z treści, jak i czytając między wierszami. Autor posługując się pierwszoosobową narracją i postacią Batchelora zbliża się do czytelnika, co powoduje, że możemy poczuć powiernikami i uczestnikami rozgrywających się wydarzeń.

Ze względu na pamiętnikarski charakter powieści trudno dokładnie prześledzić relacje w jakich związani są bohaterowie książki. O ile dogłębnie, choć jedynie jednostronnie możemy poznać je w przypadku Batchelora, o tyle o tym co dokładnie łączy innych bohaterów ze sobą możemy jedynie spekulować na podstawie rozgrywających się wydarzeń. Niemniej jednak dostajemy tak wiele przesłanek i jesteśmy świadkami niejednej kluczowej rozmowy, że bez problemu możemy dopowiedzieć sobie to, co nie zostało przedstawione wprost. Dzięki temu subiektywny obraz kreślony przez narratora nie wydaje się okrojony czy niepełny.

Książka napisana została bardzo przyjemnym i stosunkowo łatwym w odbiorze językiem. Długie, wielokrotnie złożone zdania nie sprawiają zbyt wielkich problemów czytelnikowi. Myśl jaką chce przekazać narrator jest jasna i czytelna. Jest to bardzo ważne, gdyż jeśli chcemy mieć dokładny obraz przedstawionych wydarzeń i zaprezentowanych bohaterów, musimy się domyślić,co jeszcze kryje się między poprawnymi słowami Batchelora.

Wdowiec Lovel to zabawna opowieść obnażająca ludzkie słabości. Nastawiona na krytykę tej części społeczeństwa, którą charakteryzuje nadmierna małostkowość i silna chęć wykazania się jako ktoś lepszy od innych, pozostaje do dziś aktualna. Wprawdzie nie znajdziemy już identycznych okoliczności, w jakich umiejscowiona jest fabuła powieści, jednak ludzkie wady i przywary pozostają niezmienne mimo upływu lat. Tematyka związków międzyludzkich i często skomplikowanych relacji jakie łączą nas z najbliższymi to kolejny ponadczasowy aspekt książki, który świadczy o jej uniwersalności.

Powieść budzi dość zrozumiałe skojarzenia z Moralnością pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej. Wprawdzie jej akcja osadzona jest około pół wieku wcześniej, jednak przedstawiona charakterystyka mieszczaństwa sprawia, że nietrudno jest powiązać obie powieści ze sobą. Wdowiec Lovel jest godną polecenia opowieścią, w której znajdziemy inteligentną satyrę oraz ogromny dystans autora, krytykującego warstwę społeczną, do jakiej należał.

Wiliam Makepeace Tackerey znany jest z satyrycznej powieści Targowisko próżności. Wdowiec Lovel utrzymany jest w podobnym prześmiewczym klimacie, a na celowniku znalazły się średnie warstwy społeczne o ambicjach przerastających ich możliwości.

Akcja powieści osadzona jest w XIX wieku, główną postacią jest narrator opowieści ukrywający się pod nazwiskiem Batchelor,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
353

Na półkach:

Dawno się tak nie uśmiałam podczas lektury, jak przy „Wdowcu Lovel”. Należy przyznać, iż autor sprytnym wybiegiem trochę wprowadza czytelnika w błąd, jego książka jest poniekąd poświęcona tytułowej postaci. Tak naprawdę pierwsze skrzypce w fabule odgrywa gadatliwy narrator. Dowiadujemy się o drobnych lecz jakże uprzykrzających życie wykroczeniach i grzeszkach przeważnie kobiecych bohaterek, których nie idzie ujarzmić:). Oprócz tego narrator zwierza się nam do ostatniej strony, przy co bardziej podniosłych przeżyciach perorując zabawnie: idź spać Damoklesie, włóż swój czepiec do snu, dziś już i tak Twój miecz na nikogo nie spadnie; etc.
Autor, podobnie jak wielu innych przed nim i po nim, np. Mirbeau, przedstawia nam karykaturę klasy mającej się za wyższą we współczesnym mu społeczeństwie. Ujęła mnie jego skłonność do autoironii i poczucie humoru. „Wdowiec Lovel” powinien przypaść do gustu osobom lubiącym książki o tematyce obyczajowej, których nie odstrasza mnogość bohaterów i potoki zwierzeń narratora.

Dawno się tak nie uśmiałam podczas lektury, jak przy „Wdowcu Lovel”. Należy przyznać, iż autor sprytnym wybiegiem trochę wprowadza czytelnika w błąd, jego książka jest poniekąd poświęcona tytułowej postaci. Tak naprawdę pierwsze skrzypce w fabule odgrywa gadatliwy narrator. Dowiadujemy się o drobnych lecz jakże uprzykrzających życie wykroczeniach i grzeszkach przeważnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1578

Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia... Z jednej strony Thackeray był niewątpliwie doskonałym obserwatorem i pisarzem obdarzonym niepospolitym talentem do tworzenia antypatycznych postaci kondensujących w sobie maksimum irytujących cech. Z drugiej - jego satyra nosi wyraźne ślady swojej XVIII-wiecznej proweniencji, to znaczy nigdy nie krytykuje wprost ani nie mówi wprost, jakiego zjawiska dotyczy krytyka, jest za to sporo bardzo subtelnej ironii i sarkazmu. Stąd też w pierwszym, koszmarnie dłużącym się rozdziale, kiedy poznajemy głównych bohaterów, Lovela i Elżbietę, zanim autor przekaże nam prostą prawdę o tym, że matka Elżbiety była chytrą konformistką, uraczy czytelnika całym potopem szczegółów i szczególików o całej rodzinie, z którego gąszczu trzeba wychwycić tylko te istotne dla całej fabuły.
Trzeba jednak przyznać, że im dalej, tym lepiej, a lektura zaczyna w równym stopniu bawić, co irytować - na szczęście nie brakiem umiejętności autora, ale samymi postaciami, małostkowymi, pospolicie głupimi, zakłamanymi do granic absurdu i snobistycznymi do szpiku kości. Matka tuszująca wyskoki syna-alkoholika, babcia, która za dobrą monetę bierze rozwydrzenie dzieci, wreszcie sprytna choć głupia guwernantka i tytułowy bohater godzący się na wszystko - oto skrócona galeria postaci. Satyra u Thackeraya nie ogranicza się bowiem do wytknięcia jednego zjawiska czy problemu: chłoszcze wszystko i wszystkich bez wyjątku, teoretycznie z humorem i dystansem, praktycznie bez litości, od wad charakteru jednostki, aż po zachowania i przesądy całej grupy, nie znajdując w tym ani jednej postaci, która mogłaby przywiązać czytelnika sympatią do siebie.
O przegadaniu już mówiłam...?

Mam mieszane uczucia... Z jednej strony Thackeray był niewątpliwie doskonałym obserwatorem i pisarzem obdarzonym niepospolitym talentem do tworzenia antypatycznych postaci kondensujących w sobie maksimum irytujących cech. Z drugiej - jego satyra nosi wyraźne ślady swojej XVIII-wiecznej proweniencji, to znaczy nigdy nie krytykuje wprost ani nie mówi wprost, jakiego zjawiska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
149

Na półkach: ,

Niezbyt chętnie czytuję krótkie formy literackie, ponieważ zanim zdążę przywiązać się do bohaterów i poczuć klimat, to one się kończą. "Wdowiec Lovel" też stanowczo za szybko się skończył. A materiał dobry na potężną powieść. Dzięki świetnie poprowadzonej narracji czyta się po prostu błyskawicznie. Thackeray stworzył przerysowane postaci, które posłużyły mu do obnażenia obłudy, materializmu i interesowności, które królują nawet w "uczuciach" społeczeństwa XIX w.

Niezbyt chętnie czytuję krótkie formy literackie, ponieważ zanim zdążę przywiązać się do bohaterów i poczuć klimat, to one się kończą. "Wdowiec Lovel" też stanowczo za szybko się skończył. A materiał dobry na potężną powieść. Dzięki świetnie poprowadzonej narracji czyta się po prostu błyskawicznie. Thackeray stworzył przerysowane postaci, które posłużyły mu do obnażenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: ,

Demaskatorski, a zarazem ironiczny obraz zamożnych hipokrytów będących klasycznymi przedstawicielami klasy średniej w epoce wiktoriańskiej.

Demaskatorski, a zarazem ironiczny obraz zamożnych hipokrytów będących klasycznymi przedstawicielami klasy średniej w epoce wiktoriańskiej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    85
  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    41
  • Klasyka
    3
  • Literatura angielska
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2013
    2
  • 2011
    2
  • Przeczytane 2017
    1
  • Wcześniej lub później
    1

Cytaty

Więcej
William Makepeace Thackeray Wdowiec Lovel Zobacz więcej
William Makepeace Thackeray Wdowiec Lovel Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także