rozwińzwiń

Medea z Wyspy Wisielców

Okładka książki Medea z Wyspy Wisielców Mag­da­ Knedler
Okładka książki Medea z Wyspy Wisielców
Mag­da­ Knedler Wydawnictwo: Zwierciadło Cykl: Medea Steinbart (tom 1) literatura obyczajowa, romans
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Medea Steinbart (tom 1)
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381325349
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
363 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
637
154

Na półkach:

Mada choć jest jeszcze bardzo młoda wiele przeszła. Od biedy, głodu i nędzy po poniżanie, wykorzystywanie w wieloraki sposób głównie przez mężczyzn. Gdy na jej drodze pojawia się Andreas Schweiz wydaje się, że jej los się odmieni. Choć zamożny wydaje się być człowiekiem na odpowiednim poziomie, jednak jak się okazuję po czasie jego zbytnie zainteresowanie jej osobą bywa niebezpieczne. Szczególnie po tym jak na wyspę przybywa nowy ogrodnik Johann. A zazdrość nie jest dobrym doradcą.
Czy w życiu takiej kobiety jak Mada jest miejsce na miłość?
Nie wiem czy też tak macie, ale są książki, które ewidentnie muszą poczekać na swoją kolej by zrobić odpowiednie wrażenie. Dawno nie było mi tak żal głównej bohaterki, aż nadto poczułam jej ból, stratę, rozpacz. Jej chęć walki jest godna podziwu, niestety życie nie było dla niej łaskawe. Choć zawsze tli się iskierka nadziei że będzie lepiej. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie jak i ciekawa fabuła, angażująca czytelnika aż do ostatniej strony. Książka w pamięci pozostanie ze mną na długo...
Nie do końca jestem przekonana do otwartego zakończenia.

Mada choć jest jeszcze bardzo młoda wiele przeszła. Od biedy, głodu i nędzy po poniżanie, wykorzystywanie w wieloraki sposób głównie przez mężczyzn. Gdy na jej drodze pojawia się Andreas Schweiz wydaje się, że jej los się odmieni. Choć zamożny wydaje się być człowiekiem na odpowiednim poziomie, jednak jak się okazuję po czasie jego zbytnie zainteresowanie jej osobą bywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
198

Na półkach: ,

"Medea z Wyspy Wisielców", autor: Magda Knedler.

Główna bohaterka wiele przeszła w życiu. Doświadczyła ona zła, głodu i biedy. Jednak wybawieniem dla Mady staje się propozycja zamożnego Andreasa Schwietza. Dziewczyna ma służyć w jego domu. Posiadłość Andreasa znajduje się na wyspie. Mada zostaje odcięta od świata, dodatkowo musi znosić zainteresowanie pracodawcy jej osobą. Pewnego dnia na wyspę przybywa Johann, czyli nowy ogrodnik. Andreas staje się zazdrosny i jego obsesja na punkcie Mady się pogłębia. Jak potoczy się dalej ta historia? Jaki los czeka Made? Jeśli jesteście ciekawi to koniecznie sięgnijcie po tę książkę 👍

#współpracarecenzencka

"Medea z Wyspy Wisielców", autor: Magda Knedler.

Główna bohaterka wiele przeszła w życiu. Doświadczyła ona zła, głodu i biedy. Jednak wybawieniem dla Mady staje się propozycja zamożnego Andreasa Schwietza. Dziewczyna ma służyć w jego domu. Posiadłość Andreasa znajduje się na wyspie. Mada zostaje odcięta od świata, dodatkowo musi znosić zainteresowanie pracodawcy jej osobą....

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

W książce podobało mi się właściwie wszystko. Bardzo wczułam się w przedwojenny klimat, a opowieść o życiu Medei szybko mnie wciągnęła. Po przeczytaniu książki w mojej głowie pojawiła się jedna myśl - to bardzo smutna opowieść. Niestety, dziewczyn takich, jak Medea było na początku XX wieku znacznie więcej.
„Medea…” zachwyciła mnie pięknie poprowadzoną fabułą. W tej książce było „coś”, co nie pozwalało się od niej oderwać.
Z chęcią przeczytam drugą część, jeżeli takowa się pojawi.

W książce podobało mi się właściwie wszystko. Bardzo wczułam się w przedwojenny klimat, a opowieść o życiu Medei szybko mnie wciągnęła. Po przeczytaniu książki w mojej głowie pojawiła się jedna myśl - to bardzo smutna opowieść. Niestety, dziewczyn takich, jak Medea było na początku XX wieku znacznie więcej.
„Medea…” zachwyciła mnie pięknie poprowadzoną fabułą. W tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
161

Na półkach:

Bardzo realistyczna i dobrze napisana powieść.
Historia Mady porusza i budzi silne emocje. Spotkałam się z opiniami, że jest to powieść o tym, że nie można uciec przed własnym przeznaczeniem. Możliwe. Ale ponieważ z dużym dystansem odnoszę się do czegoś takiego jak przeznaczenie, dla mnie jest to powieść o bezsilności wobec zła i niesprawiedliwości.
Główna bohaterka Mada, jest inteligentna, uzdolniona i ciekawa świata. Jednak świat nie jest szczególnie ciekawy Mady. Nie interesują go jej ambicje i marzenia. Rola Mady została wyznaczona przez jej urodzenie i płeć. Mada ma służyć innym do różnych celów. Być posłuszna, cicha i pokorna.
Chociaż historia Mady rozgrywa się na początku XX w. to w zasadzie takie historie dzieją się nadal. Możliwe, że urodzenie nie określa już człowieka w takim stopniu, jak kiedyś, ale zastąpiły je pozycja finansowa i społeczna. Nadal istnieją pozornie nieformalne klasy, a ci którzy są wyżej nie mają skrupułów by wykorzystywać tych pod sobą.
Przed kobietami otworzono wiele drzwi, a w zasadzie otworzyły je one sobie same. Drzwi do wykształcenia, pracy zawodowej, podmiotowości. Ale czy postrzeganie roli kobiety tak bardzo się zmieniło? Czy do oceniania moralności kobiet nadal nie stosuje się innych kryteriów niż do moralności mężczyzn? Czy nadal nie ma przyzwolenia na wykorzystywanie kobiet, bo przecież mężczyznom pewne rzeczy się po prostu należą?
Powieść budzi wiele emocji. Silny sprzeciw wobec niesprawiedliwości, gniew wobec bezwzględnej nikczemności.
Literacko książka również trzyma poziom, dzięki czemu czyta się ją płynnie i utrzymuje ona uwagę czytelnika.
Polecam.

Bardzo realistyczna i dobrze napisana powieść.
Historia Mady porusza i budzi silne emocje. Spotkałam się z opiniami, że jest to powieść o tym, że nie można uciec przed własnym przeznaczeniem. Możliwe. Ale ponieważ z dużym dystansem odnoszę się do czegoś takiego jak przeznaczenie, dla mnie jest to powieść o bezsilności wobec zła i niesprawiedliwości.
Główna bohaterka Mada,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
235

Na półkach:

Powieść Magdy Knedler „Medea z wyspy wisielców” oczarowała mnie pomysłem, jego wykonaniem, utkaną ze słów niezwykły sposób. Historia piękna, emocjonująca, przepełniona dobrocią, nadzieją i jednocześnie dramatyczna, przerażająca, bulwersująca. Mistrzowskie wykorzystanie mitu o Medei z Kolchidy dla pokazania brutalności otaczającego nas świata, pokazania życia kobiet, które pozbawione wszystkich społecznych praw były własnością ojca, a później męża. Kobiet, których codzienne życie sprowadzało się do usługiwania mężczyznom, zaspokajania ich potrzeb, dbania o niego i dzieci. A było to tak całkiem niedawno, przed I Wojną Światową. Do tego czasu, kobiety nie były nawet ludźmi…

Historia Mady głównej bohaterki rozdarła moje serce. Andreas, Georg, później Johan to przykłady mężczyzn, których żadna kobieta nie chciałaby spotkać w życiu na swojej drodze. Szacunek należy się każdemu a jednocześnie trudno go wymagać od osób, które nawet siebie nie szanują… A pieniądze, status społeczny, społeczne uznanie i poczucie przynależności do grupy, są ważniejsze niż drugi człowiek, jego godność i miłość… Bezwzględność, obdarcie Mady z poczucia bezpieczeństwa, zaufania i odebranie wszystkiego, co w życiu najważniejsze przeraziło mnie aż do utraty tchu… Czy można być aż tak złym człowiekiem? Jednoznacznie nie potępiając mężczyzn, muszę wspomnieć, że to również kobieta kobiecie zgotowała taki los i to zezłościło mnie najbardziej… Dziś mamy XXI wiek i jakby niewiele się zmieniło, a atawistyczne poglądy, odruchy i zachowania są wciąż wśród nas…

Czytając powieść „Medea z wysypy wisielców” Magdaleny Knedler, przeżywałam ją całą sobą, feeria emocji momentami była dla mnie nie do uniesienia. Raz za razem opowiadana historia fascynowała mnie, wciągała coraz mocniej i budziła mój zachwyt coraz bardziej. Spomiędzy słów, między wierszami wyłaniały się i inne zagadnienia: przemoc, władza i własność, walka sufrażystek o wolność dla kobiet i prawa wyborcze dla nich, godność i poszanowanie praw kobiet, istota człowieczeństwa, zbrodnia, wina i kara oraz meandry skomplikowanej ludzkiej psychiki. Chciałam ocenić jednoznacznie bohaterów, ich zachowania, a Magda Knedler przypomniała mi jak ważny jest kontekst każdej historii:

„Przecież wiesz jak bardzo fascynuje mnie zakończenie. Wciąż nie mogę się zdecydować, kto jest winny (…) Jazon uważa, że Medea – powiedział Johan. A Medea, że Jazon. Nie zawsze winny zbrodni jest ten, kto trzyma narzędzie, czasem tak naprawdę winne są okoliczności, sytuacja, ludzie wokół, którzy do tego doprowadzili”…

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zwierciadło.

Powieść Magdy Knedler „Medea z wyspy wisielców” oczarowała mnie pomysłem, jego wykonaniem, utkaną ze słów niezwykły sposób. Historia piękna, emocjonująca, przepełniona dobrocią, nadzieją i jednocześnie dramatyczna, przerażająca, bulwersująca. Mistrzowskie wykorzystanie mitu o Medei z Kolchidy dla pokazania brutalności otaczającego nas świata, pokazania życia kobiet, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
802
363

Na półkach:

Od razu mówię, że jak ktokolwiek liczy na jakiś Śląskie klimaty to może zapomnieć, bo tu nic śląskiego nie ma. Akcja mogłaby się dziać w Austrii, w Niemczech, na Kaszubach, koło Gdańska lub pod Kozią Wólką. No byle gdzie, bo nie ma to żadnego znaczenia dla akcji. Ta książka to typowe romansidło dla mało wymagających czytelników czyli dla takich co lubią sobie popłakać, powzdychać itp. Nie ma tu nic wartościowego. Słuchałam w formie audiobooka pierwsze 30% bardzo cierpliwie, potem tylko przeleciałam, bo nic się nie zmieniło w sytuacji bohaterki, cały czas mielenie tego samego. Wysłuchałam ostatnie 15 czy 20% myśląc że może chociaż zaskoczy mnie zakończenie. Ale gdzie tam! Szkoda czasu. Podobno mają być albo może są jakieś kolejne części, nawet nie sprawdzam, bo i tak nie będę czytać.
Ps. W tej książce ciekawe jest tylko pół stronniczki posłowia.

Od razu mówię, że jak ktokolwiek liczy na jakiś Śląskie klimaty to może zapomnieć, bo tu nic śląskiego nie ma. Akcja mogłaby się dziać w Austrii, w Niemczech, na Kaszubach, koło Gdańska lub pod Kozią Wólką. No byle gdzie, bo nie ma to żadnego znaczenia dla akcji. Ta książka to typowe romansidło dla mało wymagających czytelników czyli dla takich co lubią sobie popłakać,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
69

Na półkach:

- "Ludzie najchętniej przyjmują tę najgorszą wersję, kiedy kogoś osądzają".
- "Wielkie pieniądze to nie zawsze wielkie szczęście".
- "Niesamowite, jak wiele ludzie są w stanie zrobić pod wpływem sugestii, manipulacji, perswazji...I niesamowite, na ile człowiek nie zdaje sobie sprawy, że inni kierują jego życiem. Tu powiedzą jedno słowo, tam drugie, kogoś do nas zniechęcą...A my myślimy, że sprawy po prostu biegną swoim torem. Nie widzimy cudzych rąk. Nie słyszymy cudzych słów".

- "Ludzie najchętniej przyjmują tę najgorszą wersję, kiedy kogoś osądzają".
- "Wielkie pieniądze to nie zawsze wielkie szczęście".
- "Niesamowite, jak wiele ludzie są w stanie zrobić pod wpływem sugestii, manipulacji, perswazji...I niesamowite, na ile człowiek nie zdaje sobie sprawy, że inni kierują jego życiem. Tu powiedzą jedno słowo, tam drugie, kogoś do nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
609
215

Na półkach: ,

Po książkę sięgnęłam zachęcona przez @ladymargotpl. Zaczynając lekturę miałam bardzo mieszane uczucia, ale im więcej stron przewróciłam tym bardziej wsiąkałam w tę historię.
Mada to młoda dziewczyna, która nie ma w życiu nic poza pracą na Wyspie Wisielców. Nie ma rodziny, pieniędzy, perspektyw i niewinności odebranej siłą też już nie ma. Gdy na Wyspę przybywa nowy ogrodnik Johann coś zaczyna się zmieniać, pojawia się iskierka nadziei. Z pomocą chłopaka Mada zaczyna wieść życie jakie dotąd było poza jej zasięgiem. Jest szczęśliwa, kocha i jest kochana. Po ślubie dość szybko zachodzi w ciążę, a Johann dostaje duże zlecenie na zaprojektowanie ogrodu w rezydencji, w której niegdyś służyła jego matka. I tam właśnie Madzie zostaje wszystko odebrane. Po niecałym roku spędzonym w posiadłości Mada wyjeżdża, bez męża, bez dzieci. Ma zacząć nowe życie w Breslau, tylko czy starczy jej na to siły?

Historia jaką dostajemy w tej książce jest jedną z tych, które pamięta się jeszcze długo po odłożeniu jej na półkę. Nie czytałam wcześniej żadnej książki Magdy Knedler, ale z pewnością nadrobię te braki.
A "Medeę z Wyspy Wisielców" gorąco Wam polecam, nie pożałujecie.

Po książkę sięgnęłam zachęcona przez @ladymargotpl. Zaczynając lekturę miałam bardzo mieszane uczucia, ale im więcej stron przewróciłam tym bardziej wsiąkałam w tę historię.
Mada to młoda dziewczyna, która nie ma w życiu nic poza pracą na Wyspie Wisielców. Nie ma rodziny, pieniędzy, perspektyw i niewinności odebranej siłą też już nie ma. Gdy na Wyspę przybywa nowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
40

Na półkach:

Piękne wydanie jest zapowiedzią równie pięknej treści. Jest dobrze przedstawiona historia, opisane znane miejsca, w tle greckie mity i poruszająca opowieść o niesamowitej Dziewczynie. Gorąco polecam!

Piękne wydanie jest zapowiedzią równie pięknej treści. Jest dobrze przedstawiona historia, opisane znane miejsca, w tle greckie mity i poruszająca opowieść o niesamowitej Dziewczynie. Gorąco polecam!

Pokaż mimo to

avatar
64
43

Na półkach: ,

Dolny Śląsk, początek XX w. Medea, zwana Madą, podejmuje pracę na Wyspie Wisielców. Nie jest to dobre miejsce dla młodej dziewczyny, zwłaszcza gdy podoba się synowi właściciela...

Mada jest sierotą, jej pochodzenie jest niewiadome, ale jej uroda przepiękna. Bardzo łatwo uczy się języków, wiele zapamiętuje. 📚

Pewnego dnia przybywa na wyspę nowy ogrodnik, Johann. Czy pomoże jej odmienić życie? 🥀

---
Książka zapada w pamięć, szczególnie boli ta brutalność wobec kobiet i ich cierpienie... Historia jest nietypowa, w niektórych momentach aż taka baśniowa.

W książce mamy wątek kobiet na służbie u "państwa', sierot, chęci wybicia się i zdobycia prestiżu, różnych odmian miłości, a także jej braku. Bo gdy wchodzą w grę pieniądze, mogą nas zawieść nawet najbliższe osoby.

Książka podobała mi się. Oczywiście mam kilka "ale" do książki, lecz w całokształcie jest w porządku.

Dolny Śląsk, początek XX w. Medea, zwana Madą, podejmuje pracę na Wyspie Wisielców. Nie jest to dobre miejsce dla młodej dziewczyny, zwłaszcza gdy podoba się synowi właściciela...

Mada jest sierotą, jej pochodzenie jest niewiadome, ale jej uroda przepiękna. Bardzo łatwo uczy się języków, wiele zapamiętuje. 📚

Pewnego dnia przybywa na wyspę nowy ogrodnik, Johann. Czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    397
  • Chcę przeczytać
    326
  • 2024
    63
  • Posiadam
    35
  • Audiobook
    20
  • Teraz czytam
    15
  • Legimi
    14
  • Audiobooki
    11
  • Przeczytane 2024
    10
  • Ulubione
    6

Cytaty

Więcej
Mag­da­ Knedler Medea z Wyspy Wisielców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także