rozwińzwiń

Wygnani z raju

Okładka książki Wygnani z raju Maciej Szmajdziński
Okładka książki Wygnani z raju
Maciej Szmajdziński Wydawnictwo: Warbook fantasy, science fiction
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Warbook
Data wydania:
2023-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-16
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366955622
Tagi:
postapokalipsa sci-fi postapo fantastyka
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
630
630

Na półkach: ,

Jeśli ktoś szuka w postapo różnych fantastycznych stworów, mutantów i anomalii, to tutaj ich nie znajdzie. Tylko zrujnowany świat i walczące o przetrwanie niedobitki rodzaju ludzkiego. Niemniej jednak postacie są dobrze zarysowane pod względem psychologicznym i dają się lubić. Autor ma lekkie pióro i przyjemny styl, a do tego widać, że jest człowiekiem oczytanym. Przydałaby się tylko lepsza korekta, no ale to już nie wina autora, tylko redakcji. Ogółem udany debiut i chętnie przeczytam kolejne książki pana Szmajdzińskiego.

Jeśli ktoś szuka w postapo różnych fantastycznych stworów, mutantów i anomalii, to tutaj ich nie znajdzie. Tylko zrujnowany świat i walczące o przetrwanie niedobitki rodzaju ludzkiego. Niemniej jednak postacie są dobrze zarysowane pod względem psychologicznym i dają się lubić. Autor ma lekkie pióro i przyjemny styl, a do tego widać, że jest człowiekiem oczytanym. Przydałaby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
75

Na półkach:

Brakowało mi książki , w którą mogłabym się zaangażować całą sobą.

Dosłownie kilka razy spotkałam się z powieścią, w której losy bohaterów tak bardzo mnie zaangażowały. Świetnie wykreowane postacie bardzo dzielnie radziły sobie z przeciwnościami, jakie zsyłał na nie los.

Apokaliptyczna wizja końca świata została przedstawiona moim zdaniem bardzo oryginalny sposób. Dlaczego?
Powieść skupiła się nie na samym wyniszczeniu planety, lecz na tym powolnym wyniszczeniu człowieczeństwa w ludziach.

Manipulacja, przekupstwo, walka o przetrwanie i cena za każde podjętej decyzje - tym rządziła się nowa odsłona dystopijnej Warszawy (Strefy) stworzonej przez autora.

Skupmy się na bohaterach, bo bardzo na to zasługują. Ludzie! Powiem wam, że każda z postaci była na swój sposób wyjątkowa autor wykonał kawał dobrej roboty. Tworzenie postaci nie jest takie proste, zważywszy że przecież czytelnika trzeba zaciekawić i nadać życia osobom, które są na papierze.

Bardzo polubiłam zdecydowaną większość bohaterów i szczerze im kibicowałam. Ich relacje były zbudowane na porządny fundamentach.

Moją uwagę przyciągnęła też bardzo ciekawa i niepozorna postać. Odegrała krótką epizodyczną rolę, która ostatecznie zaważyła na całej linii. Gdyby nie ona wszystko mogłoby się potoczyć inaczej, a przynajmniej takie jest moje zdanie...

Jeżeli szukacie mocnej i dobrej książki to śmiało sięgajcie po "Wygnani z raju", a nie pożałujecie.

Autorowi naprawdę gratuluję i będę mieć na oku rozwój kariery.

(recenzja pochodzi z instagrama)

Brakowało mi książki , w którą mogłabym się zaangażować całą sobą.

Dosłownie kilka razy spotkałam się z powieścią, w której losy bohaterów tak bardzo mnie zaangażowały. Świetnie wykreowane postacie bardzo dzielnie radziły sobie z przeciwnościami, jakie zsyłał na nie los.

Apokaliptyczna wizja końca świata została przedstawiona moim zdaniem bardzo oryginalny sposób....

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
41

Na półkach:

W świecie bez zasad nie ma miejsca na sentymenty.

Przetrwać mogą tylko najsilniejsi. Jedyną wartościową walutą stają się naboje, a ci, którzy nie radzą sobie z nową rzeczywistością, no cóż... Selekcja naturalna już szczerzy zęby, bo człowiek przestał być na szczycie łańcucha pokarmowego.

Takie jest prawo przyrody, świat po wielkim Końcu nigdy się nie odrodził. Życie bez cienia nadziei na lepszą przyszłość nie jest łatwe, jednak w tym wszystkim
działa pewna zorganizowana grupa ludzi - Streferzy, którzy na miarę możliwości starają się prowadzić coś na wzór "normalnego" życia. Jednak czy ostatnia przystań cywilizacji poradzi sobie podczas ataku Nowosłowian - wrogiego i bezwzględnego obozu?

Mam wrażenie, że tematyka postapo to niewyczerpane źródło pomysłów mniej lub bardziej udanych. Debiut Macieja Szmajdzińskiego moim zdaniem spokojnie można zaliczyć do tej drugiej grupy. Każdy rozdział wnosi w życie bohaterów coś nowego, kolejną misję do wykonania, dawkę humoru czy romansu, a także tajemnice i plot-twisty, których byśmy się nie spodziewali (jak na przykład pojawienie się dziecka niespodzianki 😀). Autor stopniowo tłumaczy czytelnikom wykreowany przez siebie świat, a akcja zaczyna się na ulicach Warszawy, której to mroczna i zdewastowana panorama działa na wyobraźnię już od pierwszych stron.

Jeśli macie ochotę na dobrą, klimatyczną lekturę z charakterystycznymi bohaterami to sięgajcie po "Wygnanych z raju" i pamiętajcie, że w świecie bez zasad najtrudniej znaleźć odkupienie.

W świecie bez zasad nie ma miejsca na sentymenty.

Przetrwać mogą tylko najsilniejsi. Jedyną wartościową walutą stają się naboje, a ci, którzy nie radzą sobie z nową rzeczywistością, no cóż... Selekcja naturalna już szczerzy zęby, bo człowiek przestał być na szczycie łańcucha pokarmowego.

Takie jest prawo przyrody, świat po wielkim Końcu nigdy się nie odrodził. Życie bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
142

Na półkach:

Czy Tobie też książki postapo czy dystopie kojarzą się z zombie? Ewentualnie z jakimiś mutantami? Dla mnie jedno mocno powiązane jest z drugim i w zasadzie nie wiem dlaczego. Na pewno skojarzenie umocnił mój ukochany serial The walking dead, ale wydaje mi się, że już wcześniej tak miałam.

Tym bardziej z ciekawością podeszłam do książki "Wygnani z raju" autorstwa Macieja Szmajdzinskiego, wydanej przez WarBook. Mamy tu koniec naszej cywilizacji i świata, jaki znamy, a jednak jedynym potworem grasującym w tej nowej rzeczywistości jest... człowiek.

Ludzie pozbijali się w niewielkie gromady, żyją w wybranych miastach. W momencie kiedy zostajemy wrzuceni do akcji najważniejszym ośrodkiem życia jest Strefa, czyli ścisłe centrum Warszawy, odcięte od reszty świata. Ze Strefy wyjeżdżają patrole wojskowe i szperacze, którzy poszukują resztek cywilizacji w okolicy i prowadzą handel wymienny z innymi miastami. Takim szperaczem jest Cyprian, poruszający się na motorze, trochę zimny drań, poturbowany przez życie. Na początku kojarzył mi się z Darylem Dixonem- moją ukochaną postacią ze wspomnianego wcześniej TWD. Kiedy wydaje się, że Strefa jest nie do ruszenia, na scenę wkracza Podniesione Państwo Nowosłowian, któremu żadne miasto nie umie stawić czoła. Od tej pory śledzimy losy kilku grup streferów, które usiłują nie dać się złapać wrogom i znaleźć sobie miejsce w zdziczałym, zawładniętym przez przyrodę świecie. Czy odnajdą spokój i siebie nawzajem?

Jak świetnie czytało mi się tę książkę! Nie jest to typowy kryminał, jakie lubię najbardziej, raczej sensacyjna powieść drogi, ale naprawdę spędziłam z nią świetny czas! Autor koniec naszej cywilizacji opisał w przekonujący sposób. Jestem w stanie uwierzyć, że tak właśnie przyroda przejmie nasz świat, a w niejednym człowieku obudzą się okrutne instynkty. Język użyty w powieści jest prosty i dosadny, tam, gdzie trzeba wulgarny, ale bez przesady, tak że całość jest spójna i świetnie się czyta. Jeśli lubisz dystopie, nie możesz przejść obojętnie obok tego tytułu.

Czy Tobie też książki postapo czy dystopie kojarzą się z zombie? Ewentualnie z jakimiś mutantami? Dla mnie jedno mocno powiązane jest z drugim i w zasadzie nie wiem dlaczego. Na pewno skojarzenie umocnił mój ukochany serial The walking dead, ale wydaje mi się, że już wcześniej tak miałam.

Tym bardziej z ciekawością podeszłam do książki "Wygnani z raju" autorstwa Macieja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Świat po zagładzie.

Klimaty post-apo to konik bardzo wielu z Was. Pomimo upływu lat książki spod tego znaku wciąż mają swoich fanów i nawet jeśli jest ich w miarę upływu czasu coraz mniej (trudno oprzeć się temu wnioskowi niestety),to wciąż mogą oni liczyć na nowe, arcyciekawe postapokaliptyczne tytuły, takie jak "Wygnani z raju" Macieja Szmajdzińskiego. W największym skrócie można powiedzieć, że tytułowym rajem jest u Szmajdzińskiego dawna cywilizacja, a wygnanymi z niej można śmiało nazwać ocalałych, którzy po Upadku próbują odbudować choć namiastkę dawnego życia.

Akcja powieści rozgrywa się na terenie stołecznej Warszawy, gdzie po Upadku została założona Strefa. Garstka ocalałych próbuje na ruinach miasta odtworzyć dawną cywilizację, a idzie im to bynajmniej nie bez problemów. I dobrze - gdyby było zbyt łatwo, nie byłoby z tego żadnego funu dla czytelnika. A tak sporo się dzieje, co krok mamy nowe problemy, a akcja naprawdę może się podobać.

Tak naprawdę jednak największym atutem książki jest nie jej fabuła, lecz sposób kreacji świata, który widzimy oczami autora. Maciej Szmajdziński proponuje nam obraz stolicy, która po zagładzie próbuje dźwignąć się z kolan i gruzów. To brutalny, brudny, bezlitosny świat, w którym rządzi prawo silniejszego, a - jak to się mówi - ulica (lub to, co z niej zostało) nie wybacza. Taki sposób kreacji świata bez żadnych upiększeń może się podobać - zwłaszcza jeśli zestawimy go z wiernością realiom topograficznym Warszawy.

W świecie bez zasad najtrudniej znaleźć odkupienie. Życie pozbawione nadziei w rzeczywistości pełnej przemocy i śmierci – do tego doprowadziliśmy, ignorując ostrzeżenia planety i naukowców. Nie tego pragnęliśmy, ale to nas spotkało. „Wygnani z raju” to pełna akcji opowieść nie tylko o świecie po Końcu, ale też o bezwarunkowej przyjaźni i stawaniu się człowiekiem.

Cyprian funkcjonuje w tym świecie i choć wydaje się do niego świetnie przystosowany, to wbrew nadziei marzy o starej rzeczywistości. Jest doświadczonym szperaczem i potrafi przetrwać w każdych warunkach, ale czasem kłopotów nie da się uniknąć. Tak jak zmian, które przynoszą…

Książka bardzo na plus, aczkolwiek z jednym minusem. Na pod 400 stronach nie dowiadujemy się w zasadzie niczego na temat przyczyn zagłady (tudzież, jak nazywa to autor, Upadku),która zmiotła z powierzchni ziemi poprzednia, tak dobrze nam znaną, cywilizację. Przydałoby się tutaj jakieś słowo wyjaśnienia - być może dzięki temu książka byłaby lepsza, a tak... Mamy tylko sporo domysłów. Ale także potencjalną furtkę na jakiś prequel; pożyjemy, zobaczymy.

Warbook - dzięki!

#wygnanizraju #maciejszmajdziński #postapo #warbook #wydawnictwowarbook #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #boostagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland

Świat po zagładzie.

Klimaty post-apo to konik bardzo wielu z Was. Pomimo upływu lat książki spod tego znaku wciąż mają swoich fanów i nawet jeśli jest ich w miarę upływu czasu coraz mniej (trudno oprzeć się temu wnioskowi niestety),to wciąż mogą oni liczyć na nowe, arcyciekawe postapokaliptyczne tytuły, takie jak "Wygnani z raju" Macieja Szmajdzińskiego. W największym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
210
98

Na półkach: ,

"Wygnani z raju" to bardzo miłe zaskoczenie i całkiem udany debiut pisarski zarazem. Post-apo to jeden z moich ulubionych gatunków i trochę powieści tego gatunku już przewinęło się przez moje ręce. Dlatego w sumie nie miałem zbyt wysokich oczekiwań i nie zakładałem, że książka będzie dla mnie zaskakująca. A tu spotkała mnie spora niespodzianka.

Największym plusem powieści jest chyba jej klimat. Autor zwinnie kreuje świat po zagładzie. Jest nieco mrocznie, brzydko i przygnębiająco, czasem brutalnie i bezwzględnie. Ludzkie życie, choć ludzi zostało bardzo mało, po apokalipsie znaczy równie niewiele. Wizja tego jak świat poukładał się na nowo wydaje się być dość przekonywująca. Porównania z genialnym cyklem Metro są jak dla mnie całkiem zasadne.

Kolejnym dużym plusem, zwłaszcza dla rodzimych czytelników,  jest fakt, że akcja powieści dzieję się w Polsce, a znaczna jej część w samej stolicy. Czytanie tego typu powieści rozgrywającej się w miejscach, w których bywasz prawie codziennie rzeczywiście jest ciekawym doświadczeniem.

To co jeszcze bardzo mi się podobało to bohaterowie powieści oraz relacje między nimi.  Są realistyczni, różnorodni, ciekawi. Tacy z krwi i kości. Nie zawsze jednoznaczni.  Zwłaszcza główny bohater, Cyprian.

Fabuła poprowadzona jest w bardzo wciągający sposób, nie pędzi jednak bezmyślnie do przodu, pozostawiając czas na potrzebne opisy świata i trochę przestrzeni na rozmyślanie. Los bohaterów nie jest obojętny czytelnikom, dlatego książkę czyta się z napięciem. Jest akcja, są plot-twisty, nieco humoru (który z początku ciut mi przeszkadzał),a nawet trochę romansu. Dodatkowo książka jest napisana przyjemnym językiem i od samego początku nie miałem problemów z odnalezieniem się w stylu autora.

W zasadzie mało jest rzeczy, które mi przeszkadzały. Tak jak niektórym, tak i mi zabrakło wyjaśnienia co było powodem zagłady. Bohaterowie o samej zagładzie nic nawet nie mówili. W prawdzie wspominali czasy sprzed apokalipsy, ale nie wiemy co tak naprawdę się stało. Zakończenie było dla mnie nieco rozczarowujące, choć sam nie do końca potrafię powiedzieć czemu, nie spojlerując przy tym za bardzo ;)

Bardzo się cieszę, że postanowiłem przeczytać "Wygnanych z raju" i zdecydowanie uważam ją za godną polecenia. Zwłaszcza, ale nie tylko, fanom gatunku, bo powieść ma wszystko co dobre post-apo mieć powinno. W sumie autor pozostawił kilka furtek na kolejne części, więc chętnie doczekałbym się kiedyś jej kontynuacji.

"Wygnani z raju" to bardzo miłe zaskoczenie i całkiem udany debiut pisarski zarazem. Post-apo to jeden z moich ulubionych gatunków i trochę powieści tego gatunku już przewinęło się przez moje ręce. Dlatego w sumie nie miałem zbyt wysokich oczekiwań i nie zakładałem, że książka będzie dla mnie zaskakująca. A tu spotkała mnie spora niespodzianka.

Największym plusem powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
30

Na półkach:

Jak umilacie sobie ten świąteczny czas? Jakie książki Wam towarzyszą? 🌲

“Wygnani z raju” Maciej Szmajdziński

Ja ten czas spędzam mając u boku debiut Macieja Szmajdzińskiego. “Wygnani z raju” to powieść postapo, rozgrywająca się na terenie Warszawy, gdzie po Upadku została założona Strefa – obszar zamieszkiwany przez pewną społeczność, która na ruinach miasta stara się odtworzyć cywilizację. Nie jest to łatwe zadanie, bo ludzka natura nie pozwala się zjednoczyć, a towarzyszącą podobnym katastrofom anarchia zmusza ludzi do kierowania się jedynie prawem siły. To brutalny świat, w którym zwycięża silniejszy, broń stanowi walutę, a ufać można wyłącznie sobie. Czy jest szansa na ratunek w tak beznadziejnej sytuacji? I czy ludzkość znajdzie w sobie na tyle człowieczeństwa, by chcieć do tego dążyć?

Pierwsze skojarzenie nasunęło mi się szybko – to będzie polskie “Metro 2033”. Później pojawiła się Strefa, więc pomyślałem “aha, jednak bardziej Stalker”. Okazało się, że oba domysły były błędne, bo książka ta jest typową fikcją militarną, bez elementów horroru czy fantastyki. Autor wrzuca nas świat krótko po Upadku (niektórzy bohaterowie wciąż pamiętają dawny ład) i maluje przed nami realia, z którymi zmagają się mieszkańcy Strefy. Nie mamy tutaj głównego bohatera i to już było dla mnie coś nieoczekiwanego. Lubię mieć kogoś, z kim mogę się zżyć, to dla mnie ważny element czytelniczy, a taki bohater zbiorowy średnio się u mnie sprawdza. Nie zmienia to jednak faktu, że ich dzieje obserwowałem z zainteresowaniem, a postacie zarysowane były wyraźnie i z dbałością o szczegóły.

Brakowało mi wytłumaczenia, czym właściwie był Upadek. Nie zostało to wyjaśnione, nie wiemy co tak naprawdę zostało zniszczone i w jaki sposób (raczej nie przez wojnę jądrowa, bo nie ma mowy o promieniowaniu),a to bardzo pomogłoby wczuć się w sytuację. Mamy jednak sporo militariów, autor dobrze czuje się w wojskowych klimatach i potrafi wciągnąć w nie czytelnika, jednocześnie nie nużąc detalami. Język autora jest bogaty i bardzo obrazowy, dobrze czyta się opisy otoczenia i przemyślenia bohaterów, a tych jest dość sporo, bo sytuacja w której się znaleźli faktycznie zmusza do refleksji.

W świecie po apokalipsie cywilizacja rozpada się na mniejsze grupy, które z reguły zamiast współpracy, stawiają na wzajemną eliminację. To taki paradoks, bo im większa społeczność, tym trudniej nią zarządzać, ale z drugiej strony w walce zwycięża większy i silniejszy. Strefa padła łupem właśnie społeczności silniejszej, a jej mieszkańcy uciekają w głąb Polski, z reguły na wschód (choć to stamtąd przybyli najeźdźcy). Trochę drażnił mnie zbieg okoliczności, który połączył trzy grupy uciekinierów – autor opisywał miejsce jako “wschodnie krańce byłej Rzeczypospolitej” i mimo takiego ogólnika trzy grupy bez problemu zdołały się odszukać. Było parę sytuacji, które choć opisane z ogromną dbałością nie wniosły zbyt wiele do fabuły (atak lwów, czy spotkanie z Rumunami),a sam konflikt z Nowosłowianami nie został rozwiązany, w efekcie czego książka kończy się inaczej niż byśmy przypuszczali. Na końcu pada kilka scen z przyszłości sugerując, że kilkoro bohaterów doczekało starości, ale jakim cudem uniknęli niewoli ze strony najeźdźców? Tego nie wiemy, a to było właściwie osią wydarzeń całej historii.

“Wygnani z raju” to bardzo udany debiut w gatunku, który jest wymagający. Podobnych historii było sporo i ciężko byłoby mi wymyślić coś nowego, ale panu Szmajdzińskiemu się to udało. Nie ma tu co prawda elementów fantastycznych, dopatrzyłem się kilku mankamentów w historii, ale absolutnie nie są to problemy, które by tę powieść dyskwalifikowały. Zdecydowanie polecam fanom wojskowego klimatu, a karierze pana Szmajdzińskiego będę się przyglądał z uwagą.

Jak umilacie sobie ten świąteczny czas? Jakie książki Wam towarzyszą? 🌲

“Wygnani z raju” Maciej Szmajdziński

Ja ten czas spędzam mając u boku debiut Macieja Szmajdzińskiego. “Wygnani z raju” to powieść postapo, rozgrywająca się na terenie Warszawy, gdzie po Upadku została założona Strefa – obszar zamieszkiwany przez pewną społeczność, która na ruinach miasta stara się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1475
1003

Na półkach: , , , ,

Moje zamiłowanie do wszelkiego rodzaju apokalips i postapokalips wciąż trwa. Dlatego z zainteresowaniem przyjrzałam się debiutanckiej książce Macieja Szmajdzińskiego – copywritera, kinomana i fana gier komputerowych – o tytule Wygnani z raju.

W świecie bez zasad najtrudniej znaleźć odkupienie.
Życie pozbawione nadziei w rzeczywistości pełnej przemocy i śmierci – do tego doprowadziliśmy, ignorując ostrzeżenia planety i naukowców. Nie tego pragnęliśmy, ale to nas spotkało.
Cyprian funkcjonuje w tym świecie i choć wydaje się do niego świetnie przystosowany, to wbrew nadziei marzy o starej rzeczywistości. Jest doświadczonym szperaczem i potrafi przetrwać w każdych warunkach, ale czasem kłopotów nie da się uniknąć. Tak jak zmian, które przynoszą…

Świat, klimat i lwy.
Początek powieści jest, powiedziałabym „statyczny” i mało ekscytujący. Po prostu przechadzamy się po Strefie i jej okolicy, pobieżnie zdobywając informacje o zasadach funkcjonowania i strukturze tejże Strefy oraz obwąchujemy się nieco z Cyprianem – „zawodowym” szperaczem.

Imprezka nabiera tempa (przynajmniej dla mnie) od zabawy z lwami. Od tego momentu napięcie wzrasta, a każde kolejne wydarzenie dodaje odrobinę pikanterii sytuacji, nie tylko odsłaniając krajobraz społeczno-polityczny po upadku cywilizacji, ale także rzucając światło na mechanizmy działania poszczególnych jednostek.

A jeśli chodzi o bohaterów, to pozwolę sobie zacząć od głównego bohatera – Cypriana, czyli postaci silnej i wyrazistej, ale z wyraźnymi problemami, które mają ogromny wpływ na jego ogólną postawę. Szczególnie w początkowej fazie historii, jego zachowanie jest lekko męczące, ale z biegiem historii serio można go, jeżeli nie polubić, to przynajmniej docenić.

Drugą postacią, w mojej ocenie najciekawszą spośród wielu wykreowanych odważnie i charakternie, jest Wierszokleta. Ten niczym Stańczyk, w sposób dowcipny ocenia działania współczesnych sobie postaci, wplatając w swoje wiersze możliwe konsekwencje ich czynów i przyszłych wydarzeń.

Są bohaterowie, jest akcja więc jeszcze króciutko o wykreowanym świecie, który nie tylko oddaje ponury, surowy klimat postapokaliptycznego świata, ale również oddziałuje na wyobraźnię poprzez sugestywne, soczyste opisy otoczenia.

Myślę, że tyle wystarczy do zachęcenia Was do sięgnięcia po Wygnanych z raju Macieja Szmajdzińskiego. Gdyż to nie tylko świetna opowieść postapokaliptyczna, ale także niezwykle udany debiut, który zasługuje na uwagę miłośników tego gatunku.

Gorąco polecam!

https://unserious.pl/2024/01/wygnani-z-raju-maciej-szmajdzinski/

Moje zamiłowanie do wszelkiego rodzaju apokalips i postapokalips wciąż trwa. Dlatego z zainteresowaniem przyjrzałam się debiutanckiej książce Macieja Szmajdzińskiego – copywritera, kinomana i fana gier komputerowych – o tytule Wygnani z raju.

W świecie bez zasad najtrudniej znaleźć odkupienie.
Życie pozbawione nadziei w rzeczywistości pełnej przemocy i śmierci – do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
177

Na półkach: ,

W Nowym Roku mam jeszcze do wrzucenia dwie recenzję książek przeczytanych w 2023. Dziś będzie to recenzja książki Macieja Szmajdzińskiego “Wygnani z raju”. Dawno nie czytałam żadnej postapo, więc byłam ciekawa tej propozycji, tym bardziej że akcja osadzona jest na terenie Polski.

Jak się z pewnością domyślacie, ludzkość zastał Koniec, który zniszczył to, co znamy. Nie ma już wielkich miast, technologii i dobrobytu. Ludzie, którzy przeżyli, skupieni są w miejscach, gdzie mogą się obronić przed innymi grupami ludzi, zwierzętami czy pogodą. Nasz główny bohater jest mieszkańcem właśnie takiego miejsca. Cyprian należy w nim do “szperaczy”, czyli opuszcza “dom”, by w ruinach zniszczonego świata znaleźć to, co może się przydać lub coś, co można przehandlować. Jednak jego rola zmienia się, gdy zostaje wysłany jako dowódca na misję obronną Strefy.

I powiem Wam, że dopiero od tego momentu książka mnie wciągnęła, a dokładniej od akcji z lwami. To było coś! Kolejny wydarzenia nie były wcale gorsze. Spotkanie z Zuzą, “przebudzenie” Tosi, działania Wierszoklety czy wiele innych wciągających postaci i ich przeżyć było tym, co musi mieć dobra książka. Do samego końca dzieje się dużo. Autor bardzo zgrabnie połączył wątki sensacyjne ze zbrojnymi walkami i to, co mnie cieszy, tych pierwszych było zdecydowanie więcej. Dzięki nim mogliśmy poznać bliżej bohaterów. Mamy tu wiele relacji godnych uwagi, które mają także wpływ na całą historię.

Choć z początku czytanie nie szło mi najlepiej, później nie mogłam się już zatrzymać. Ciekawa byłam zakończenia tego, jak potoczą się losy ludzi, których poznałam w tym strasznym świecie. W świecie, w którym górą jest ten, kto ma broń, celne oko i siłę często idącą wraz z brakiem człowieczeństwa.

Jeśli lubicie klimaty postapo, to zachęcam, ponieważ “Wygnani z raju” w pewnym momencie wciągnie was w życie ludzi w świecie, w którym liczy się tylko przetrwanie.

W Nowym Roku mam jeszcze do wrzucenia dwie recenzję książek przeczytanych w 2023. Dziś będzie to recenzja książki Macieja Szmajdzińskiego “Wygnani z raju”. Dawno nie czytałam żadnej postapo, więc byłam ciekawa tej propozycji, tym bardziej że akcja osadzona jest na terenie Polski.

Jak się z pewnością domyślacie, ludzkość zastał Koniec, który zniszczył to, co znamy. Nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
13

Na półkach: , ,

Świetne postapo, świetne w dużej mierze dzięki temu, że umieszczono je tutaj, u nas, na swojskiej ziemi polskiej. No bo co mnie obchodzą amerykańskie pustkowia albo ruskie metro po końcu świata - to są światy obce i fakt że się kończą wcale mnie nie przeraża. Natomiast przemierzanie zniszczonych ziem polskich robi zupełnie inne, głębsze i lepsze wrażenie. Chyba o to w postapo chodzi, żeby przemijanie świata było możliwie dotkliwe - no i tutaj jest - bo to jest nasz świat.

Poza tym dużo akcji, ciekawi bohaterowie, dwie-trzy skrzące relacje, rozbudowany krajobraz społeczno-polityczny (a raczej jego namiastka, po tym jak wszystko padło i rodzić muszą się nowe twory państwowo-plemienne).

Polecajka!

Świetne postapo, świetne w dużej mierze dzięki temu, że umieszczono je tutaj, u nas, na swojskiej ziemi polskiej. No bo co mnie obchodzą amerykańskie pustkowia albo ruskie metro po końcu świata - to są światy obce i fakt że się kończą wcale mnie nie przeraża. Natomiast przemierzanie zniszczonych ziem polskich robi zupełnie inne, głębsze i lepsze wrażenie. Chyba o to w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    11
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 034. Postapo
    1
  • Recenzentki
    1
  • Fantastyka - Dystopian/Post-apocalyptic
    1
  • Ulubione
    1
  • Idealna na prezent
    1

Cytaty

Więcej
Maciej Szmajdziński Wygnani z raju Zobacz więcej
Maciej Szmajdziński Wygnani z raju Zobacz więcej
Maciej Szmajdziński Wygnani z raju Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także