Czynownik. Opowieści

Okładka książki Czynownik. Opowieści Jakub Bielikowski
Okładka książki Czynownik. Opowieści
Jakub Bielikowski Wydawnictwo: Annata kryminał, sensacja, thriller
225 str. 3 godz. 45 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Annata
Data wydania:
2023-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-16
Liczba stron:
225
Czas czytania
3 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367534147
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
7

Na półkach:

Kupiłem tę książkę, jak tylko dowiedziałem się, że wyszła, ponieważ bardzo podobała mi się debiutancka powieść historyczna Jakuba Bielikowskiego "Awans". Ciekawy dalszych losów głównego bohatera, podchodziłem do tej lektury z dużym zapałem i także wysokimi oczekiwaniami. Niestety, zarówno forma opowiadaniowa, jak i treść, nieco mnie zawiodły. Andrzej Zaleski, w moim odczuciu, zaczął być pokazywany jako wybitna jednostka, która wyjdzie z każdej opresji niczym superbohater. Utraciłem tu poczucie realizmu, które bardzo podobało mi się w "Awansie". Miałem też wrażenie, że autor trochę nienaturalnie silił się na stylizowanie języka na XIX-wieczny i wrzucanie tak dużo smaczków z tamtych lat, że przestaje to być płynne. Po prostu w swoim debiucie wyszło mu to bardziej naturalnie, dzięki czemu "Awans" czytało mi się lepiej. Opowiadania w "Czynowniku" dawały mi wrażenie niedopracowanych, bez pomysłu na logiczne rozwiązanie sprawy, zamiast tego Zaleski zawsze ma niespotykane szczęście. Nie skreślam jednak Bielikowskiego i czekam na dalsze przygody Zaleskiego, ponieważ nie da się odmówić autorowi ogromnej wiedzy o historii Warszawy i pomysłu, w jaki sposób przedstawić różne rejony XIX-wiecznego miasta, podział społeczny i jego wielokulturowość, co bardzo mi się podoba.

Kupiłem tę książkę, jak tylko dowiedziałem się, że wyszła, ponieważ bardzo podobała mi się debiutancka powieść historyczna Jakuba Bielikowskiego "Awans". Ciekawy dalszych losów głównego bohatera, podchodziłem do tej lektury z dużym zapałem i także wysokimi oczekiwaniami. Niestety, zarówno forma opowiadaniowa, jak i treść, nieco mnie zawiodły. Andrzej Zaleski, w moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1222
729

Na półkach: , , ,

Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/kimczym-jest-czynownik-opowiesci-jakub.html

Niezbyt obszerna pozycja zawiera w sobie siedem opowiadań, które dzieją się na przestrzeni lat. Większość ma miejsce pod koniec XIX wieku, podczas zaborów, jednak ostatnie przenosi czytelnika już do wolnej Polski po odzyskaniu niepodległości. Każde z opowiadań dotyka innych problemów, a Andrzej w policyjnych szeregach dochodzi do coraz wyższych stanowisk, co jednak nie uchroni go od problemów.

Jak to w zbiorach opowiadań bywa, jedne bardziej przypadają do serca, inne trochę mniej. Widać tutaj również różnorodność w pisaniu autora, który pokusił się nie tylko o klasyczne opowiadania kryminalne, ale pojawił się nawet wątek fantastyczny. Dużym plusem są noty historyczne po każdym opowiadaniu, w którym autor wyjaśnia aspekty z konkretnych wydarzeń. Sprawia to, że wydarzenia stają się jeszcze bardziej autentyczne.

Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/kimczym-jest-czynownik-opowiesci-jakub.html

Niezbyt obszerna pozycja zawiera w sobie siedem opowiadań, które dzieją się na przestrzeni lat. Większość ma miejsce pod koniec XIX wieku, podczas zaborów, jednak ostatnie przenosi czytelnika już do wolnej Polski po odzyskaniu niepodległości. Każde z opowiadań dotyka innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1184
1179

Na półkach:

Jakub Bielikowski ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy. Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco. Od niedawna prowadzi stronę autorską jakubbielikowski.com Autor kryminałów historycznych „Awansu” i poniższego „Czynownika”. Finalista konkursu Kryminalny Debiut 2022, nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru za rok 2021.

Kim jest czynownik? Może nazwa nie od razu wskazuje na osobę, ale z całą pewnością nią jest. Tajemnicze określenie odnosi się do urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery.

Tytułowym bohaterem jest Andrzej Zaleski, który wstępuje do carskiej policji, by stać na straży sprawiedliwości. Podstawowe pytanie to, czy Polak służący w szeregach zaborczej policji może być uczciwym człowiekiem? Musi on stanąć nie tylko przeciwko kryminalistom, ale także swoim przełożonym, dla których prawo to jedynie pusty frazes.

Uważam, że warto wyruszyć w podróż do XIX wieku i poznać poczynania Andrzeja Zaleskiego. Udajmy się w poszukiwaniu przestępców i poznawaniu tajemnic. To wszystko w urokliwych miejscach jak warszawski Wodewil, biebrzańskie bagna, siedlecka i płocka gubernia, czy Bródno.

Akcja powieści osadzana przez autorów w historycznej przestrzeni często posiada błędy logiczne związane ze słabą znajomością opisywanych dziejów. Jednak w tej lekturze takowe zjawisko nie wystąpiło, ponadto kwestie, które nie są oczywiste dla przeciętnego czytelnika, autor wyjaśnia w słowniczku historycznym. Realia XIX wieku zostały wiernie opisane, dzięki temu czułam się jak rzeczywisty świadek opisywanych wydarzeń.

Zagadka goniła zagadkę, a na każdym kroku pojawiali się nowi podejrzani. Akcja od pierwszego rozdziału wciąga nas w wir wydarzeń i sprawia, że chcemy poznać jej ciąg dalszy. Kto jest winny zabójstwa czy kradzieży? Koniecznie chcemy się dowiedzieć, więc odkładanie książki jest niemożliwe.

Czy „Czynownik” był człowiekiem sprawiedliwym, czy zamienił się w skorumpowanego urzędnika państwowego? Dowiedzcie się sami, wkraczając w świat XIX – wiecznej Warszawy i okolic. Mam nadzieję, że książka trafi w ręce wielu osób, ponieważ uważam, że naprawdę warto się z nią zapoznać. Spodoba się nie tylko miłośnikom historii, czy kryminału, ale każdemu, kto chce uciec od często monotonnej lub stresującej codzienności.
A.L.
Szkolny Klub Recenzentak

Jakub Bielikowski ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy. Studiował...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1040
905

Na półkach: , , ,

„Tylko głupiec się załamuje, gdy napotka przeciwności. Wojownik szuka przyjaciół, by pokonać wrogów.”

Słowo „czynownik” jest dla wielu współczesnych osób słowem nieznanym, ale na szczęście pan Jakub Bielikowski zaczął swą opowieść od wyjaśnienia tego terminu. Przede wszystkim czynownik określa urzędnika państwowego pełniącego swą funkcję w Rosji za czasów cara Piotra I. Szczeble kariery, po których urzędnik się wspina, nazwane były czynami, stąd wzięła nazwa tej funkcji, którą pełni Andrzej Zaleski, bohater książki „Czynownik”, która jest kryminalną antologią retro. Autor postrzega jeszcze to słowo w inny sposób, gdyż określa to, jako rodzaj dziennika, w którym zapisuje się swoje czyny lub po prostu odnosi się do „człowieka czynu” .Takim człowiekiem czynu jest z pewnością porucznik, a potem kapitan Andrzej Zaleski, który służy w policji carskiej Rosji, co nie jest postrzegane przez społeczność polską, jako chluba. On jednak stopniowo wykazuje się ogromnymi umiejętnościami śledczymi i aktywnymi działaniami na polu prawa, co sprawia, że jest często postrzegany, jako porządny człowiek. O jego skuteczności mogliśmy się przekonać w pierwszym tomie pt.: "Awans". Akcja dzieje się w niej, jak i w "Czynowniku" w czasie, gdy Polski nie było na mapie, czyli w czasie zaborów, a w tym przypadku na terenie zaboru rosyjskiego. Towarzyszymy policjantowi mu przy odkrywaniu prawdy w siedmiu różnych sprawach kryminalnych, mając możliwość bliższego poznania porucznika pod względem zawodowym, ale też osobistym.

„Czynownik” to napisana klimatycznie antologia kryminalna retro składająca się z siedmiu różnych spraw prowadzonych przez Andrzeja Zaleskiego. Już w „Awansie” polubiłam tego bohatera, a teraz autor pokazał, że jest to postać nietuzinkowa, potrafiąca radzić sobie w różnych okolicznościach. Wówczas była to powieść samodzielna, zapowiadająca nową serię z detektywem warszawskim. Teraz przedstawia nam kilka odsłon z działalności śledczego, który jest wzywany do spraw dziejących się pod koniec XIX wieku.

Pierwsza z nich ma miejsce latem 1890 roku, a ostatnia dzieje się w 1925 roku, czyli już po uzyskaniu przez Polskę niepodległości. Są wśród nich wydarzenia realne, ale są też ocierające się o gatunek fantasy, chociażby „Gwiazdka Morusa”, która ujęła mnie swoją historią. Wraz z tymi opowieściami autor zabiera nas do głównie dawnej Warszawy, gdzie dzieją się w większej części poszczególne epizody, a prowadzone sprawy przenoszą nas do innych rejonów naszego kraju. Jednocześnie pan Bielikowski nakreśla charakter ówczesnej społeczności ukazując różne środowiska społeczne. Swoim stylem doskonale oddał charakter panujący w kręgu artystów teatru warszawskiego, składając w ten sposób hołd warszawskim teatrzykom ogródkowym, ale też zabiera nas do wojskowych koszar na Pradze, na biebrzańskie bagna, do Płocka, czy na warszawskie Bródno okresu międzywojennego. Oddał wiarygodnie ówczesne nastroje, sposób wysławiania się, panujące normy zachowania i historyczne podłoże. Sposób prowadzenia dialogów, oraz opisywania wydarzeń sprawia, że mamy wrażenie przeniesienia się w czasie. Autor stosuje gwarę warszawską, ale też rosyjską terminologię i sposób zwracania się do siebie oficerów i urzędników, ale też realistycznie oddaje podejście zwykłych ludzi do osób pełniących wówczas ważne funkcje w ówczesnym państwie. Po każdym rozdziale umieścił krótką notkę historyczną, w której przekazuje ciekawostki o danym miejscu czy wydarzeniu, ale też przybliża autentyczne postacie, które pojawiają się w poszczególnych opowiadaniach.

Autor napisał o sobie na swojej stronie, że urodził się w zeszłym stuleciu, wychował na Szmulkach, a los rzucał go po świecie - Ateny, Moskwa, Londyn, Sztokholm, RPA. Dodam do tego, że pan Bielikowski ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, a także studiował w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył też Warwick Business School w Coventry. Zadebiutował powieścią „Awans”, w której po raz pierwszy pojawił się porucznik Andrzej Zaleski, którego życie przypadło na wiek XIX i w takich realiach próbuje rozwiązywać zagadki kryminalne. Pomaga mu w tym dzielnie jego żona Alina, która w „Czynowniku” odgrywa znaczącą rolę. Jest dla niego nie tylko wsparciem na polu prywatnym, ale też, jako ogromną pomocą w prowadzonych śledztwach.

Na koniec autor przygotował niespodziankę w postaci zapowiedzi swojej nowej powieści „Światła”. Opublikował jej fragment wzbudzając w tym u mnie ciekawość i chęć poznania tej historii. Pozostaje nam jedynie czekać, aż powieść pojawi się na księgarskich półkach.

Książkę przeczytałam, dzięki uprzejmości autora

„Tylko głupiec się załamuje, gdy napotka przeciwności. Wojownik szuka przyjaciół, by pokonać wrogów.”

Słowo „czynownik” jest dla wielu współczesnych osób słowem nieznanym, ale na szczęście pan Jakub Bielikowski zaczął swą opowieść od wyjaśnienia tego terminu. Przede wszystkim czynownik określa urzędnika państwowego pełniącego swą funkcję w Rosji za czasów cara Piotra I....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2118
1379

Na półkach: , , , ,

Zgodnie z definicją zawartą w Wikipedii (pl.wikipedia.org) "Czynownicy to urzędnicy państwowi w Rosji z czasów cara Piotra I, wywodzący się ze szlachty. Wszyscy obywatele tego stanu byli zobowiązani do dożywotniej służby w administracji, która obejmowała 14 stopni (ros. czynów, stąd nazwa "czynownicy") awansu cywilnego i wojskowego."

Do tego grona urzędników zalicza się niewątpliwie kapitan żandarmerii Andrzej Stanisławowicz Zaleski, pełniący służbę w Warszawie, trzeciej stolicy Imperium Rosyjskiego, będący bohaterem zbioru opowiadań p.t. "Czynownik"; czytelnicy mieli okazję poznać go w debiutanckiej powieści Jakuba Bielikowskiego "Awans", która pozytywnie mnie zaskoczyła i mocno wciągnęła (lubię kryminały retro).

"Czynownik" to zbiór opowieści czy opowiadań, które otrzymałam osobiście od Autora, za co bardzo dziękuję, z prośbą o wyrażenie swojej opinii o tej nowej pozycji literackiej. Znów trafiamy do Warszawy końca XIX wieku, gdzie toczy się bujne życie towarzyskie i kulturalne, ale też dochodzi do licznych czynów kryminalnych, jak zabójstwa, morderstwa, napady, kradzieże czy oszustwa. To właśnie z nimi musi mierzyć się Andrzej Zaleski, który należy do najzdolniejszych i najbardziej oddanych funkcjonariuszy carskiej policji, o świetnym zmyśle organizacyjnym, analitycznym umyśle oraz świetnej intuicji.

Poza czysto kryminalnym aspektem opisywanych zdarzeń, które są bardziej lub mniej wciągające, autor bardzo ciekawie i z ogromnym realizmem prowadzi nas po ulicach, zaułkach i nieznanych dzielnicach Warszawy lat 90-tych XIX wieku, pokazuje nam klimat tamtych miejsc, wprowadza w różne środowiska, układy, zwyczaje. Wszystko to pozwala czytelnikom wczuć się w realizm postaci, zdarzeń, czasów.

Książka ciekawa, wciągająca, choć nie wszystkie opowieści na równi mnie zainteresowały, nie wszystkie przekonały, zwłaszcza "Płockie łowy", które balansują na pograniczu fantasy. Natomiast mocno urzekła mnie i zauroczyła "Gwiazdka Morusa", choć ona też brzmi jak bajka, ale dzieje się w dzień wigilijny, więc może Zaleski rozumiał kocie głosy i intencje.
Czekam z ciekawością na zapowiadaną nową powieść Jakuba Bielikowskiego "Światła", życząc Autorowi kolejnych udanych historii retro z sympatycznym bohaterem.

Zgodnie z definicją zawartą w Wikipedii (pl.wikipedia.org) "Czynownicy to urzędnicy państwowi w Rosji z czasów cara Piotra I, wywodzący się ze szlachty. Wszyscy obywatele tego stanu byli zobowiązani do dożywotniej służby w administracji, która obejmowała 14 stopni (ros. czynów, stąd nazwa "czynownicy") awansu cywilnego i wojskowego."

Do tego grona urzędników zalicza się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
151

Na półkach:

O Panu Jakubie Bielikowskim po raz pierwszy usłyszałam na Targach Książki w Krakowie i miałam szczęście spotkać go osobiście. Dał się poznać jako człowiek niezwykle inteligentny, posiadający ogromną wiedzę historyczną, a do tego szalenie skromny. "Awans" kupilam z ciekawości, bo choć nie przepadam za kryminałami osadzonymi w XIX wieku, ten akurat bardzo mnie zaciekawił. Tym bardziej poczułam się zaszczycona i ogromnie wdzięczna za zaufanie jakim mnie Pan Jakub obdarzył, przesyłając mi egzemplarz swojej kolejnej książki pod tytułem "Czynownik.Opowieści".
Nawet przerwałam na chwilę czytanie "Awansu", bo ciekawości wzieła górę. Książka ma formę krótkich opowiadań, w których główną rolę odgrywa Andrzej Zaleski, znany już porucznik z "Awansu", który stale awansuje rozwiązując kolejne zagadki. Niezmiernie mnie to ucieszyło, bo strasznie polubiłam przystojnego oficera, chociaż podpadł mi na początku pierwszej części. Cóż, zrehablitiowal się szybko.😉 Pozytywnie zaskoczyła mnie też postać Aliny, którą uważałam za...głupiutką i naiwną, a tu wykazała się niezwykłą inteligencją i sprytem. W kazdym opowiadaniu, razem z Andrzejem Zaleskim możemy podążać tropem kolejnych tajemniczych zbrodni. Tutaj także młody asesor, dzięki swojej intuicji i mądrości pokaże nam, że nie ma takiej zagadki, której on nie rozwiąże. Książkę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem. Bardzo dużo ciekawostek historycznych i realnych postaci, które miały wpływ na XIX wieczną Warszawę, która musiała jakoś funkcjonować pod carskim panowaniem. Bardzo ciekawy wątek teatrów ogródkowych i pracy tamtejszych aktorów pochłonął mnie bez reszty, aż musiałam sięgnąć do źródeł. Rozdział z kotem bardzo mnie rozczulił, potem przyszło mi się nawet spotkać z istotami nie z tej ziemi i nie tylko.
Siegając po ten tytuł, wydawać by się mogło,że to nuda historyczna...Nic bardziej mylnego! To porcja interesujących obrazów dziewiętnastowiecznej Warszawy, pracy tamtejszej żandarmerii oraz wszechobecnych spisków.
Na szczególną uwagę zasługuje, a raczej zasługują obie okładki, projektu syna Pana Bielikowskiego -skromność, prostota i elegancja sama w sobie. Jestem zachwycona. Więcej nie zdradzę, żeby nie zabierać przyjemności czytania. Książkę polecam z czystym sumieniem, a póki co wracam do "Awansu".

O Panu Jakubie Bielikowskim po raz pierwszy usłyszałam na Targach Książki w Krakowie i miałam szczęście spotkać go osobiście. Dał się poznać jako człowiek niezwykle inteligentny, posiadający ogromną wiedzę historyczną, a do tego szalenie skromny. "Awans" kupilam z ciekawości, bo choć nie przepadam za kryminałami osadzonymi w XIX wieku, ten akurat bardzo mnie zaciekawił. Tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
147

Na półkach:

Czynownik. Słowo, które na pewno usłyszałem po raz pierwszy w swoim życiu. Pewnie nie jestem wyjątkiem i raczej mało osób słyszało to słówko. No może historycy i ci, którzy interesują się Warszawą w czasach, gdy Polski nie było na mapie świata i Europy przez okres zaborów. Właśnie taki tytuł książki, a dokładnie Czynownik. Opowieści nadał swoim opowiadaniom, Jakub Bielikowski, znany z debiutu kryminalnego pt. Awans. Tak jak w Awansie, tak i w Czynowniku głównym bohaterem jest Andrzej Zaleski pracujący w carskiej policji.

Kilka słow o autorze, Jakubie Bielikowskim. Z Warszawą związany od zawsze, wychował się w dość ciekawym miejscu na mapie stolicy, warszawskich Szmulkach. Szmulki to miejsce w stolicy, gdzie po wojnie w zrujnowanych budynkach zamieszkiwała biedniejsza część mieszkańców miasta. Na pewno też miejsce nie cieszyło się dobrą sławą. Gdy zajrzycie na jego profile facebookowe, dowiecie się również, że pan Jakub uwielbia gotować, jest fanem kotów. Na pewno też pasjonuje się Warszawą, co oddał w swoich dwóch książkach.

Okładka graficznie podobna do Awansu. Tyle że tam była czerwona, tutaj w Czynowniku jest zielona. W projekt okładki zaangażowany był jego syn, Jan, a zdjęcie pochodzi ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie (Konrad Brandel, Warszawa, Plac Krasińskich od ulicy Długiej, ok. 1885 roku).

W zbiorze autor umieścił siedem opowiadań, których akcja rozgrywa się nie tylko w Warszawie z czasów carskich, ale też na granicy rosyjsko-pruskiej, czy w niedalekim Płocku, gdzie najszybciej dotrzeć statkiem płynąć do bardzo ważnego miasta Mazowsza około pięciu godzin. Mamy tu też jedno opowiadanie, które Jakub Bielikowski umieścił w kilka lat po odzyskaniu niepodległości przez nasz kraj. Opowiadania te, osnute wątkami kryminalnymi, rozgrywają się na tle historii tego, jakże trudnego okresu w dziejach Polski. Poznamy Warszawę tamtych lat, miejsca, których współcześnie już nie ma, bądź zostały ich fragmenty. Ba! Mamy tu opowiadanie z wątkiem fantastycznym, mamy też jedno, gdzie... kot jest postacią (zwierzęciem?) prowadzącym śledztwo, a może naprowadzającym Zaleskiego, do złapania zbirów...

Urzekła mnie forma opowiadań. Są naprawdę ciekawe, i jak to powiedział sam pan Jakub, idealne do przeczytania przy kawce, jadąc autobusem, czy tramwajem, gdzie uda nam się zamknąć jedną przygodę kryminalną. Fani kryminałów nie powinni być zawiedzeni taką formą literacką. Z niecierpliwością czekam na kolejne opowiadania, i mam nadzieję, ciut dłuższą powieścią.

Czynownik. Słowo, które na pewno usłyszałem po raz pierwszy w swoim życiu. Pewnie nie jestem wyjątkiem i raczej mało osób słyszało to słówko. No może historycy i ci, którzy interesują się Warszawą w czasach, gdy Polski nie było na mapie świata i Europy przez okres zaborów. Właśnie taki tytuł książki, a dokładnie Czynownik. Opowieści nadał swoim opowiadaniom, Jakub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2796
1533

Na półkach: , , ,

"Czym jest czynownik?Lub raczej kim? Wbrew pozorom bowiem nie jest to przedmiot, ale określenie urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery, czyli czynach."
Opowiadania Jakuba Bielikowskiego pokazują nam jakie to właśnie czyny Andrzeja Zaleskiego pomagają mu wspinać się coraz wyżej po stopniach kariery a także przysparzać mu sławy, z której czasem jednak wynika więcej kłopotów niż korzyści.
W tym zbiorze znajdziemy siedem opowiadań, które różnią się od siebie nie tylko czasem akcji, lecz mają różnorodną, chociaż każde z wątkiem kryminalnym, tematyką. Mnie najbardziej przypadły do gustu trzy: "Huzarski dramat" oraz "Gwiazdka Morusa" oraz "Wilkołaki", ale pozostałe również czytałam z przyjemnością. Bardzo lubię kryminały typu retro, których fabuła dzieje się w dawnych czasach. Zawsze fikcja powiązana jest z prawdziwymi wydarzeniami lub osobami historycznymi i dlatego łatwiej można sobie to wyobrazić.

W opowiadaniu "Huzarski dramat" wybieramy sią razem z Andrzejem Zaleskim i jego żoną Aliną do warszawskiego teatru ogródkowego. Miał to być lekki i mile spędzony wieczór z żoną a okazał się... początkiem śledztwa w sprawie zabójstwa w teatrze.

"Czuł potrzebę opuszczenia teatru. Nie pasował mu ten świat dekoracji, w którym wszystko było udawane. Tylko nieboszczyk okazał się prawdziwy."
"Bagnet" to zupełnie inna historia. W koszarach na warszawskiej Pradze zabity został setnik z intendentury. Podejrzanym o morderstwo jest znany Zaleskiemu prystaw Podgórski. I chociaż nie wierzy w jego winę, wszystko wskazuje właśnie na niego. Andrzej musi udowodnić, że jest niewinny.

"Niezależnie od tego, co chcieli osiągnąć, przysyłając mnie tutaj, to wy powinniście znać mnie na tyle dobrze, by wiedzieć, że jestem zainteresowany tylko prawdziwym winnym. Czy będziecie to wy, czy ktokolwiek inny. Polak, Rosjanin, Gruzin czy Łotysz."

"Gwiazdka Morusa" jest nieco makabryczną opowieścią świąteczną, bo dzieje się w wigilię. W tym opowiadaniu znajdziemy mnóstwo różnej maści... kotów, kotek i kociaków, które okażą się bardzo pomocne w rozwiązaniu zagadki.

"Na murze, w samym rogu, od posesji po stronie Pańskiej siedział wielki kot w kolorze mlecznej kawy. Potężny. To on wpatrywał się w kapitana fioletowawymi oczami. Andrzej widywał takie koty na Wschodzie, ponoć przywożono je aż z Syjamu, ale ten był ze dwa razy większy i puchaty niczym żbik."

"Wilkołaki" - w tym opowiadaniu razem z porucznikiem Zaleskim będziemy błądzić po biebrzańskich bagnach w poszukiwaniu zaginionych żołnierzy.

"Poranna mgła podniosła się nieco i na łące przy drodze, wśród białych od szadzi traw Andrzej ujrzał dwa wysokie kształty. Ki diabeł? Kształty poruszyły się zwiewnie, jeden rozłożył pelerynę i głucho zatrąbił. Żurawie. Taniec godowy. No tak, natura ma swoje prawa. Śmierć nie przerywa kręgu życia."

"Cholera" - w tym opowiadaniu dowiemy się trochę o przeszłości żony Zaleskiego, gdyż Alina wyruszyła w podróż do chorej siostry. Mimo tak przykrych okoliczności i tym razem nawinie się okazja do "błyśnięcia" i zaliczenia kolejnego czynu przez Andrzeja.

"Płockie łowy" to opowiadanie zawiera nieco fantastyki, lecz mimo to, jest także opowieścią jak najbardziej kryminalną.

"Gorączka złota" opowiada o dość powszechnym niegdyś procederze w handlu złotym piaskiem. Tu już nasz porucznik jest na emeryturze a jednak nie wyszedł z wprawy i z małą pomocą swoich zaufanych znajomych szuka rozwiązania złodziejskiej zagadki.

Pod każdym opowiadaniem jest Nota historyczna, w której autor podaje nam prawdziwe wydarzenia lub postacie. To bardzo praktyczne. A na końcu mamy jeszcze Słowniczek historyczny i... fragment nowej powieści Jakuba Bielikowskiego. Zapowiada się nieźle...
Czyta się książkę bardzo szybko, akcja wartka i znana mi już postać głównego bohatera, sprawiają, że chciałoby się jeszcze dalej czytać...

Bardzo dziękuję autorowi za otrzymaną książkę i praktyczne zakładki.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

"Czym jest czynownik?Lub raczej kim? Wbrew pozorom bowiem nie jest to przedmiot, ale określenie urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery, czyli czynach."
Opowiadania Jakuba Bielikowskiego pokazują nam jakie to właśnie czyny Andrzeja Zaleskiego pomagają mu wspinać się coraz wyżej po stopniach kariery a także przysparzać mu sławy, z której czasem jednak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    4
  • 2023
    2
  • Polecam
    1
  • Posiadam
    1
  • Wygrane w konkursie/recenzenckie
    1
  • Lit. polska
    1
  • Biblioteczka domowa - papier
    1
  • Lektury 2024
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Więcej
Jakub Bielikowski Czynownik. Opowieści Zobacz więcej
Jakub Bielikowski Czynownik. Opowieści Zobacz więcej
Jakub Bielikowski Czynownik. Opowieści Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także