Awans

Okładka książki Awans Jakub Bielikowski
Okładka książki Awans
Jakub Bielikowski Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-07-30
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-30
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382194272
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
148

Na półkach:

"Awans" Jakuba Bielikowskiego przenosi nas do dziewiętnastowiecznej Warszawy, która znajduje się pod panowaniem cara Aleksandra III.Młody porucznik Andrzej Zaleski prowadzi tam sprawę tajemniczych morderstw.
Ofiary, często całe rodziny i ich służące, są odnajdowane z poderżniętymi gardłami w swoich domach. Mordercy kradną też ogromne sumy pieniędzy. Zaleski bardzo szybko odkrywa, że w sprawę zamieszane są osoby stojące wysoko w hierarchii społecznej i już wie, że śledztwo nie będzie łatwe.

Dawna Warszawa, trudne czasy zaborów i zupełnie inne metody śledztwa, niż te, które znamy z współczesnych kryminałów stanowią pewną nowość i odskocznię od tego, co dotychczas czytałam. Wiele wątków hisorystyczych oraz niektóre wynalazki owych czasów były dla mnie sporym zaskoczeniem. Postać Andrzeja, jak już wspominałam pisząc o "Czynowniku", wzbudziła moja sympatię (chociaż nie od początku🙈) i nawet trochę mu współczułam wewnetrzych dylematów, które mu towarzyszyły z racji piastowanej funkcji w carskiej policji. Chociaż czasem podejmował złe decyzje i ponosił ich konsekwencje,nigdy nie stracił honoru i odwagi.
Nie jest to lekka lektura do popołudniowej herbatki, bo czyta się długo i w skupieniu z racji dużej ilości objaśnień językowych i historycznych, ale świetny styl, ciekawy język, interesujące tło historyczne i misternie skonstruowana intryga stanowią gwarancję dobrze spędzonego czasu.

"Awans" Jakuba Bielikowskiego przenosi nas do dziewiętnastowiecznej Warszawy, która znajduje się pod panowaniem cara Aleksandra III.Młody porucznik Andrzej Zaleski prowadzi tam sprawę tajemniczych morderstw.
Ofiary, często całe rodziny i ich służące, są odnajdowane z poderżniętymi gardłami w swoich domach. Mordercy kradną też ogromne sumy pieniędzy. Zaleski bardzo szybko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
484

Na półkach:

Mamy oryginalny kryminał z Warszawą z końca XIX wieku. Oryginalny jest z głównie uwagi na bohatera, Polaka, w szeregach rosyjskiej policji w Warszawie, ale nie tylko.

W literaturze z okresu zaborów, lub odnoszącej się do niego, z reguły pisarze przedstawiali polskich patriotów, albo osoby bierne, niezaangażowane w kwestie niepodległościowe. U J. Bielikowskiego jest inaczej, porucznik Andrzej Zalewski kwestię odzyskania niepodległości uważał za mrzonkę, w ogóle się tą sprawą nie interesował, a służba w rosyjskiej policji nie była dla niego żadnym problemem. Nie można go jednak uznać tylko za karierowicza, nie był bezideowcem, był zaangażowany też w coś jeszcze innego, co ze sprawą polskości nie miało nic wspólnego. Ludzi takich z pewnością było sporo, ale nie są oni często opisywani. A warto wiedzieć, że takie osoby były. Generalnie mamy do czynienia z obrazami świata i ludzi, które nie są zbyt popularne.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2022/09/jakub-bielikowski-awans.html

Mamy oryginalny kryminał z Warszawą z końca XIX wieku. Oryginalny jest z głównie uwagi na bohatera, Polaka, w szeregach rosyjskiej policji w Warszawie, ale nie tylko.

W literaturze z okresu zaborów, lub odnoszącej się do niego, z reguły pisarze przedstawiali polskich patriotów, albo osoby bierne, niezaangażowane w kwestie niepodległościowe. U J. Bielikowskiego jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2113
1375

Na półkach: , , ,

Wielokrotnie podkreślałam, że bardzo lubię kryminały w stylu retro, na stronicach których autor przenosi nas w przeszłość, inny miniony świat.

Akcja powieści "Awans" toczy się w trzeciej stolicy Imperium Rosyjskiego - Warszawie w latach 1889/90, a jej bohaterem jest Andrzej Zaleski, carski policjant z polskimi korzeniami, prowadzący śledztwo związane z serią brutalnych i krwawych morderstw bogatych mieszkańców miasta i ich rodzin. Sprawa nie jest łatwa, gdyż przestępcy są bardzo sprytni, przebiegli i dobrze zorganizowani, a ich siatka jest mocno rozbudowana i powiązana z osobami wysoko postawionymi w kręgach rosyjskiej burżuazji.

Fajnie skonstruowana fabuła, z wieloma zwrotami akcji, dobrze wykreowanymi bohaterami, z ich słabościami, bolączkami i namiętnościami. Czytało mi się tę powieść bardzo dobrze, z dużą ciekawością i zainteresowaniem, zwłaszcza, że dzięki niej miałam możliwość poruszać się wraz z bohaterami po Warszawie tamtych lat, poczuć jej atmosferę, klimat, poznać życie mieszkańców, jego czarne strony. Uwielbiam tego typu lektury, dlatego cieszę się, gdy uda mi się na taką trafić.

Wielokrotnie podkreślałam, że bardzo lubię kryminały w stylu retro, na stronicach których autor przenosi nas w przeszłość, inny miniony świat.

Akcja powieści "Awans" toczy się w trzeciej stolicy Imperium Rosyjskiego - Warszawie w latach 1889/90, a jej bohaterem jest Andrzej Zaleski, carski policjant z polskimi korzeniami, prowadzący śledztwo związane z serią brutalnych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Książka, którą łatwo się czyta. Wartka akcja, ładny język, zaskakujący finał. Warto sięgnąć, żeby odpocząć od codzienności.

Książka, którą łatwo się czyta. Wartka akcja, ładny język, zaskakujący finał. Warto sięgnąć, żeby odpocząć od codzienności.

Pokaż mimo to

avatar
151
144

Na półkach: , ,

AWANS
Końcówka XIX wieku w "trzeciej stolicy" carskiego imperium to bardzo niebezpieczne miejsce.
Porucznik Andrzej Zalewski zabiera nas na wycieczkę postarej Warszawie.
Odkryjemy tutaj brutalne morderstwa całych rodziny.
Warto dodać, że zabujca perfekcyjnie opanował technikę posługiwania się nożem.
Jak to bywa w WWA, nie brakuje tutaj kradzieży.
Jakub Bielikowski wyśmienicie oprowadził mnie po warszawskich uliczkach tamtego okresu.
Wielki plus za stworzenie BOHATERA (POLAKA) który doskonale radzi sobie w ruskich klimatach.
Kryminały retro mają swój urok.
Mam nadzieję, że ta 📖 zaczaruje również WAS
Andrzej Zalewski i doktor Wilimowski zapraszają 😁

AWANS
Końcówka XIX wieku w "trzeciej stolicy" carskiego imperium to bardzo niebezpieczne miejsce.
Porucznik Andrzej Zalewski zabiera nas na wycieczkę postarej Warszawie.
Odkryjemy tutaj brutalne morderstwa całych rodziny.
Warto dodać, że zabujca perfekcyjnie opanował technikę posługiwania się nożem.
Jak to bywa w WWA, nie brakuje tutaj kradzieży.
Jakub Bielikowski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Lubię kryminały osadzone w okresie międzywojnia . Z przyjemnością czytam p. Krajewskiego , p. Wrońskiego czy p. Ćwirleja a wiec z wielkim zainteresowaniem sięgnąłem po książkę AWANS , tym bardziej , że Warszawa jest moim miastem a autor moim kolegą ze szkolnych lat .
Wraz z porucznikiem Andrzejem Zalewskim z wielką przyjemnością przemierzam zaułki prawo i lewobrzeżnej Warszawy , czuje klimat tych miejsc , poznaje na nowo miejsca , które jako młody chłopak odwiedzałem , czasami nawet wraz z autorem .
Ta wyprawa ulicami starej Warszawy jest niewątpliwie najciekawszym elementem książki czego nie można powiedzieć o samej fabule .
Troszkę to zawiłe, troszkę takie niedopowiedziane , troszkę bez ikry , czasami nudnawe.
Mam wrażenie , ze czasami Autorowi zabrakło koncepcji i celowo spowalnia akcje .
Ale może w niedalekiej przyszłości otrzymamy dalsze części przygód Andrzeja Zalewskiego , z większym tempem , z większą werwą .

Ogólnie książkę polecam jako odskocznia od zawirowanych , szybkich czasami aż nieprawdopodobnych historii współczesnych bohaterów

Lubię kryminały osadzone w okresie międzywojnia . Z przyjemnością czytam p. Krajewskiego , p. Wrońskiego czy p. Ćwirleja a wiec z wielkim zainteresowaniem sięgnąłem po książkę AWANS , tym bardziej , że Warszawa jest moim miastem a autor moim kolegą ze szkolnych lat .
Wraz z porucznikiem Andrzejem Zalewskim z wielką przyjemnością przemierzam zaułki prawo i lewobrzeżnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
838
652

Na półkach:

Warszawa ostatniej dekady XIX wieku, rodzący się socjalizm i zbrodnia w Awansie Jakuba Bielikowskiego.



Warszawa rok 1889. Andrzej Zaleski jeszcze dobrze nie uczcił swego awansu w policyjnej hierarchii, a już zostaje wezwany na miejsce zbrodni. W brutalny sposób została zamordowana rodzina rejentostwa Wolskich wraz z pracującą tam służącą. Z domu zniknęła spora suma pieniędzy. Śledztwo zaprowadzi śledczego w kręgi domów rozpusty i wkrótce Ci, co są związani ze sprawą, giną.



Jakub Bielikowski zaczyna opowieść mocnym akcentem, by stopniowo spuszczać z tonu i sama zagadka kryminalna staje się tylko pretekstem do pokazania szerszego tematu. Zagląda do warszawskich lupanarów, w których można spotkać carskich oficjalistów. Zaprowadza w kręgi cwaniaczków, złodziejaszków i pokazuje zarazem szeroką panoramę miasta. Panujące w nim układy i reguły, pracę zdominowanej przez Rosjan policji, czy wreszcie zawitamy w kręgi rodzącego się ruchu socjalistycznego działającego w konspiracji. Tyle tylko, że niestety zostajemy zasypani masą szczegółów, detali związanych z architekturą stolicy, które dopóki nie przyzwyczaimy się do sposobu narracji, szybko zaczynają nudzić. Jest ich za wiele i praktycznie poza pokazaniem wiedzy autora i jego zainteresowań varsavianistyką, kompletnie nic nie wnoszą. Bielikowski wpada we własną pułapkę próby dokładnego odwzorowania życia miasta u schyłku XIX stulecia i to, co mogło dodać powieści większej atrakcyjności, szybko doprowadza do wymęczenia czytelnika. Cała masa zbędnych przypisów dotyczących podstawowej wiedzy historycznej, typu Kraj Nadwiślański. Utrudniają lekturę i przez większą część opowieść wydaje się mało interesującą, podobnie jak główny bohater. Z początku wydaje się bez ikry, bez żadnej charyzmy do której przyzwyczaili nas inni śledczy. Mając w pamięci znakomitą Warszawiankę Idy Żmijewskiej, Awans wypada kiepsko. Kiedy już nie ma się zbyt dużych oczekiwań, Bielikowski zadaje cios między oczy. Konspiracja i śledztwo przybierające dość zaskakujący zwrot. Wszystko zaczyna pasować do siebie, znacznie ograniczone są elementy, które stanowią tylko tło historii. Czytelnikowi trudno oderwać się od czytania, aż nie pozna zakończenia, które również wiele rzeczy przewraca do góry nogami. Sam Andrzej Zaleski zaczyna być postacią interesującą, ze sporą charyzmą, Polakiem doskonale odnajdującym się w normach administracji zaborcy. Pokazuje nieznaną wcześniej twarz, wielokrotnie zaskakuje i musi podejmować niełatwe decyzje. A pierwotne złe wrażenie, coraz bardziej znika, a my dostajemy znakomity kryminał.



Bielikowski doskonale operuje językiem i gwarą epoki, sprawia, że czujemy się widzem, który z bardzo bliska przygląda się życiu i codzienności bohaterów. Z nimi siadamy do stołu i kładziemy się spać. Awans nie ma w sobie jednak nic z tego, co mogłoby zaintrygować czytelnika. Składa się praktycznie z dwóch kompletnie różnych od siebie części i nawet ta lepsza nie potrafi obudzić w nas niepokoju, nerwowości towarzyszącej często temu gatunkowi. Dostałem średnią przystawkę i czekam na danie główne.

Warszawa ostatniej dekady XIX wieku, rodzący się socjalizm i zbrodnia w Awansie Jakuba Bielikowskiego.



Warszawa rok 1889. Andrzej Zaleski jeszcze dobrze nie uczcił swego awansu w policyjnej hierarchii, a już zostaje wezwany na miejsce zbrodni. W brutalny sposób została zamordowana rodzina rejentostwa Wolskich wraz z pracującą tam służącą. Z domu zniknęła spora suma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
855
186

Na półkach:

Jakub Bielikowski jest z wykształcenia inżynierem chemikiem, ale pracuje w branży informatycznej. Pisze kryminały retro z akcją osadzoną w Warszawie. Wydawnictwo Novae Res daje gwarancję dobrej lektury.

Fabuła powieści Awans rozpoczyna się w październiku 1889 roku, w trzeciej stolicy Imperium Rosyjskiego, czyli Warszawie, liczonej po Petersburgu i Moskwie. Asesor kolegialny Andrzej Stanisławowicz Zaleski wkracza do mieszkania, w którym dokonano zbiorowego morderstwa. Komisarz policji Morozow szybko analizuje ślady pozostawione podczas morderstwa. Brak śladów włamania, podcięte gardła, odświętny strój pokojówki, wypastowane podłogi. Zamordowana została cała rodzina rejenta Wolskiego i ich pokojówka Joanna Kluska. Ukradziono biżuterię, być może pieniądze. Ocalała jedynie guwernantka Magdalena Kosakówna. Chwilę wcześniej, w maju zamordowano inną rodzinę, żydowską, adwokata Łokietka z czwórką dzieci i służącą, a także pasera Pyrzaka i jego służącą. Już na początku książki mamy więc morderstwa, w których zginęło łącznie czternaście osób.

Pierwsze tropy prowadzą do rzeźni, bo takie podcięcie gardła to sztuka. Morderca to najprawdopodobniej koszerny rzezak potrafiący jednym cięciem ogłuszyć krowę. Albo narzeczony służącej, elegancki, utykający na prawą nogę, z wąsem, i doskonale płacący stróżowi za dyskretne otwieranie drzwi. A może jednak psychopatyczny lub sfiksowany arystokrata lub syn jakiegoś bogatego przemysłowca. Dowiadujemy się także, że morderca używa tajemniczego środka usypiającego, a towarzyszy mu kobieta, być może kochanka.

Andrzej Zaleski i doktor Wilmowski wymieniają się spostrzeżeniami na temat sposobu pracy nad tak trudnym śledztwem:

„Więc dam panu jedną prostą radę, na podstawie swoich i przeczytanych prac badawczych. Niech pan spisze wszystkie hipotezy, nawet te nieprawdopodobne. Udokumentuje je. A potem niech pan odrzuca obalone, jedną po drugiej, w miarę postępów śledztwa. Ta, która zostanie, nieważne jak będzie brzmiała, okaże się właściwym rozwiązaniem.”

Śledztwo posuwa się powoli. Spotkamy jeszcze Długiego Kazika, informatora policyjnego zręcznie manewrującego pomiędzy światkiem przestępczym a policją. Jego odkrycia prowadzą zaś do oficera, gwardzisty, najprawdopodobniej Rosjanina.

Kryminałom retro zawsze towarzyszą pyszne zakąski. Także i tu przełkniemy ślinkę nad wędzonym jesiotrem, smażonym minogiem, lśniącymi szczupakami czy czerwonym rakiem. Do tego chałka, kiszony czosnek, kiszka na gorąco, butelka starki, piwo drozdowe, portwajn albo gotowany serdelek i chrupka murarka czy grochówka, smażona kaszanka i piwo od Kijoka.

Przyjdzie nam się także zmierzyć z wówczas panującą walutą. Przyznam, że się lekko gubiłam w politnikach, półpolitnikach, ałtynie, zieleniuszce, czerwońcach, rakach, białych papierkach, katarzynkach, świnkach, kopiejkach czy cełkowych, czyli rublach.

W książce w wielu miejscach są wtrącenia po rosyjsku, pojedyncze wyrazy, przysłowia, powiedzonka, przekleństwa. Może to być ciekawostka i przy okazji nauka dla tych, którzy są zainteresowani językiem rosyjskim lub są w trakcie uczenia się tego języka.

Akcja powieści jest zawiła, kilka razy mamy zwrot akcji i zmianę kierunku śledztwa. Przyznaję, że o ile początek książki jest intrygujący, rozwinięcie wątków ciekawe, a końcowa rozgrywka dość przyjemna, to środek książki trochę mi się dłużył. Nie rozumiałam też, po co w fabule wtrącono wątki o czerwonych, ludowcach i obchodach pierwszego maja czy strajkach.

Książka przypomina mi trochę tematyką, umiejscowieniem w czasie oraz opowiedzianą historią powieści Marka Krajewskiego czy Krzysztofa Bochusa. U tych autorów jest zawsze lekko mrocznie, mamy mroczne spelunki i karczmy, morderstwa i kradzieże, prostytutki i informatorów. U Marka Krajewskiego w tle jest często Wrocław, u Krzysztofa Bachusa jest to zwykle Gdańsk, a tutaj u Jakuba Bielikowskiego mamy Warszawę. Do wyboru do koloru! Ponoć do kompletu jest jeszcze Katarzyna Kwiatkowska z kryminałami retro rozgrywającymi się w stolicy wielkopolski, czyli w Poznaniu. Przyznaję, że jeszcze nie czytałam powieści Katarzyny Kwiatkowskiej, ale recenzje są obiecujące.

Książkę polecam osobom lubiącym kryminały retro i historyczne wątki. Nawet jeśli historia nie jest odwzorowana wzorcowo to jednak wyczuwalna jest tamta atmosfera, zwyczaje, historyczne zaszłości i zawiłości.

Jakub Bielikowski jest z wykształcenia inżynierem chemikiem, ale pracuje w branży informatycznej. Pisze kryminały retro z akcją osadzoną w Warszawie. Wydawnictwo Novae Res daje gwarancję dobrej lektury.

Fabuła powieści Awans rozpoczyna się w październiku 1889 roku, w trzeciej stolicy Imperium Rosyjskiego, czyli Warszawie, liczonej po Petersburgu i Moskwie. Asesor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

Książkę polecam osobom lubiącym kryminały retro i historyczne wątki. Nawet jeśli historia nie jest odwzorowana wzorcowo to jednak wyczuwalna jest tamta atmosfera, zwyczaje, historyczne zaszłości i zawiłości. Mamy zarówno współpracę, jak i nienawiść pomiędzy wszystkimi nacjami żyjącymi w tamtych czasach na terenach byłej Rzeczpospolitej - Polakami, Rosjanami, Żydami.

Pełna recenzja książki na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/awans-detektyw-warszawski-jakub-bielikowski/

Książkę polecam osobom lubiącym kryminały retro i historyczne wątki. Nawet jeśli historia nie jest odwzorowana wzorcowo to jednak wyczuwalna jest tamta atmosfera, zwyczaje, historyczne zaszłości i zawiłości. Mamy zarówno współpracę, jak i nienawiść pomiędzy wszystkimi nacjami żyjącymi w tamtych czasach na terenach byłej Rzeczpospolitej - Polakami, Rosjanami, Żydami.

Pełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Prawdziwa gratka dla varsavianistów. Kapitalne opisy stolicy, walk wręcz. Wyjątkowo charakterni bohaterowie. Akcja zawikłana jak trzeba.

Prawdziwa gratka dla varsavianistów. Kapitalne opisy stolicy, walk wręcz. Wyjątkowo charakterni bohaterowie. Akcja zawikłana jak trzeba.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    41
  • Chcę przeczytać
    36
  • Posiadam
    9
  • 2022
    2
  • W planach ebook
    1
  • Kryminał
    1
  • 02 2021
    1
  • Audiobook
    1
  • 2021
    1
  • Polecam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Awans


Podobne książki

Przeczytaj także