Od pierwszego słowa, do ostatniej kropki czekałam aż cokolwiek mnie w tej książce zauroczy, zainteresuje , zaciekawi . Niestety książka jest tak nudna, ale to tak nudna, ze ja nawet nie.

Koszmarnie się wlecze, nic się nie dzieje, ja bym z niej spokojnie zrobiła nowelkę, całą akcję można zmieścić na maks 16 stronach

4 ,5 miesiąca zajęło mi przeczytanie tego gniota. I żałuję każdej minuty

Nie polecam

Od pierwszego słowa, do ostatniej kropki czekałam aż cokolwiek mnie w tej książce zauroczy, zainteresuje , zaciekawi . Niestety książka jest tak nudna, ale to tak nudna, ze ja nawet nie.

Koszmarnie się wlecze, nic się nie dzieje, ja bym z niej spokojnie zrobiła nowelkę, całą akcję można zmieścić na maks 16 stronach

4 ,5 miesiąca zajęło mi przeczytanie tego gniota. I...

Być może fakt, że opisana przez Jill Barnett historia została przedstawiona z perspektywy trzech pokoleń sprawił, że bardzo zżyłam się z bohaterami, bo czułam się, jakbym towarzyszyła im przez całe życie. Z tego też względu bardzo odczuwałam emocje, które przeżywali bohaterowie. Na początku bardzo było mi żal Kathryn Peyton, która w młodym wieku została wdową. A do tego miała bardzo upierdliwą teściową, która nie ułatwiała jej przeżywania żałoby. Żal mi było również Cale'a Banninga, którego dziadek traktował tak, jakby chłopiec był nic nie wart. Z kolei jego brata, Juda, wyróżniał na każdym kroku. Nie potrafiłam zrozumieć, co kierowało Victorem, przecież Cale był tylko dzieckiem, skąd więc taka nienawiść u dziadka wobec jego osoby?
Jako dorośli mężczyźni Cale i Jud nigdy tak do końca nie przestali ze sobą rywalizować. Kathyn żyła samotnie, a jej córka Laurel, która przed laty uciekła przed braćmi Banningami, wróciła jako rozwódka po nieudanym małżenśtwie z Bericem Kingiem. Historia dwóch rodów, których każde pokolenie splata podstępny los, to trochę taki tasiemiec od którego trudno się oderwać. Polecam, bo powieść naprawdę wiele mówi o stracie i cierpieniu, ale też o odzyskanej nadziei i wierze na lepsze jutro.

PS. Po tę powieść sięgnęłam zupełnym przypadkiem, zachęcona okładką i tytułem, które tak bardzo ze sobą współgrały, (szkoda, że na portalu lubimyczytać nie ma tejże okładki z plażą i kołem ratunkowym na pierwszym planie). Mimo wszystko jaka by to nie była okładka, powieść jest jak najbardziej godna polecenia.

Być może fakt, że opisana przez Jill Barnett historia została przedstawiona z perspektywy trzech pokoleń sprawił, że bardzo zżyłam się z bohaterami, bo czułam się, jakbym towarzyszyła im przez całe życie. Z tego też względu bardzo odczuwałam emocje, które przeżywali bohaterowie. Na początku bardzo było mi żal Kathryn Peyton, która w młodym wieku została wdową. A do tego...

Książka przedstawia losy dwóch rodzin, których życie ciężko doświadczyło. Możemy się przekonać, że tkwienie w przeszłości wpływa na osoby wokół nas i może zrujnować życie. Historia jest bardzo ciekawa, dlatego nie można jej odłożyć na półkę tylko trzeba przeczytać jednym tchem. To historia, której się nie zapomni.

Książka przedstawia losy dwóch rodzin, których życie ciężko doświadczyło. Możemy się przekonać, że tkwienie w przeszłości wpływa na osoby wokół nas i może zrujnować życie. Historia jest bardzo ciekawa, dlatego nie można jej odłożyć na półkę tylko trzeba przeczytać jednym tchem. To historia, której się nie zapomni.

Porównanie do "Pogody dla bogaczy" uważam za skandaliczne.
Albo jestem już za stara albo wciąż za młoda na takie czytadła. Ble.

Porównanie do "Pogody dla bogaczy" uważam za skandaliczne.
Albo jestem już za stara albo wciąż za młoda na takie czytadła. Ble.

Już dawno myślałam, żeby ponownie wrócić do tej lektury i właśnie to życzenie się spełniło. Początkowo myślałam, że chyba źle ją oceniłam dając maksymalną ocenę, ale w miarę upływu słów stwierdziłam, że jednak skali jest za mało.
"Dni lata" to historia ponadczasowa - historia o życiu, o miłości, stracie i żałobie trwającej całe życie. Pamiętam jak czytałam ją przed laty i sięgając po nią ponownie miałam tylko potrzebę odświeżenia sobie w pamięci wydarzeń opisanych na kartach. Okazało się, że całego mnóstwa z nich nie pamiętałam, a książka ponownie wbiła mnie w fotel.
To znakomita lektura, którą czyta się właściwie jednym tchem, a w pamięci pozostaje na długie lata.

Już dawno myślałam, żeby ponownie wrócić do tej lektury i właśnie to życzenie się spełniło. Początkowo myślałam, że chyba źle ją oceniłam dając maksymalną ocenę, ale w miarę upływu słów stwierdziłam, że jednak skali jest za mało.
"Dni lata" to historia ponadczasowa - historia o życiu, o miłości, stracie i żałobie trwającej całe życie. Pamiętam jak czytałam ją przed laty i...

Idealna książka na lato. Świetnie pokazuję przeszłość , której nie da sie zmienić jednak przyszłość jak najbardziej. Książka pokazuje jak wiele dobrego może się wydarzyć jeśli będziemy podejmować decyzję z rozsądkiem.
Świetna wakacyjna książka.
Polecam

Idealna książka na lato. Świetnie pokazuję przeszłość , której nie da sie zmienić jednak przyszłość jak najbardziej. Książka pokazuje jak wiele dobrego może się wydarzyć jeśli będziemy podejmować decyzję z rozsądkiem.
Świetna wakacyjna książka.
Polecam

Super książka, bardzo ciekawa i złożona historia.

Super książka, bardzo ciekawa i złożona historia.

Powieść obyczajowa, która umili jesienne lub zimowe wieczory. Jak dla mnie trochę za dużo w niej przemyśleń głównych bohaterów, ale ogólnie czytało się miło. Jest to jednak książka z gatunku tych o których bardzo szybko się zapomina.

Powieść obyczajowa, która umili jesienne lub zimowe wieczory. Jak dla mnie trochę za dużo w niej przemyśleń głównych bohaterów, ale ogólnie czytało się miło. Jest to jednak książka z gatunku tych o których bardzo szybko się zapomina.

Idealna książka na lato. Dla romantyczek, które lubią momenty tragiczne :)

Idealna książka na lato. Dla romantyczek, które lubią momenty tragiczne :)

Skomplikowane relacje międzyludzkie i szereg nie domówieni, które z nich wynikają. Tym jednym zdaniem można określić całą książkę i jej fabułę.
Autorka opisuje dwie rodziny, których losy przez jeden wypadek splatają się już na zawsze i nierozerwalnie. Mnóstwo zawiłości, uraz, niedopowiedzeń oraz zaskakujących momentów zawiera w sobie powieść. Od pierwszych stron mnie urzekła i pragnęłam coraz szybciej się dowiadywać co będzie z wszystkimi bohaterami.
W momencie kiedy wydaje się, że ich losy się rozdzielają okazuje się, że nie ma nic bardziej mylnego. Kolejne pokolenia łączą się ze sobą i tworzy się jedna wielka tajemnica, która musi zostać jak najszybciej wyjawiona aby dalej nie komplikować życia postaci. Tajemnica goni tajemnicę, sekret za sekretem a w tle piękne uczucia oraz relacje międzyludzkie.
Polecam gorąco!

Skomplikowane relacje międzyludzkie i szereg nie domówieni, które z nich wynikają. Tym jednym zdaniem można określić całą książkę i jej fabułę.
Autorka opisuje dwie rodziny, których losy przez jeden wypadek splatają się już na zawsze i nierozerwalnie. Mnóstwo zawiłości, uraz, niedopowiedzeń oraz zaskakujących momentów zawiera w sobie powieść. Od pierwszych stron mnie...