rozwińzwiń

Obcość

Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 491 (08/2023) Aleksandra Bednarska, Agnieszka Fulińska, Jakub Juszyński, Andrzej Miszczak, Tamsyn Muir, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Lavie Tidhar, Peter Watts
Ocena 6,4
Nowa Fantastyk... Aleksandra Bednarsk...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
469
348

Na półkach:

„Obcość” to antologia krótkich opowiadań fantastycznych – niektóre z nich liczą sobie jedynie kilka stron. Mamy tutaj ich aż 30. Głównym motywem tych opowiadań są wątki o: innych formach życia, przedwiecznych, nieznanych środowiskach itp. Jak to w antologiach trafiamy tutaj na opowiadania słabsze oraz lepsze. W mojej opinii trafiło tutaj całkiem sporo ciekawych historii, które można bardzo interesująco rozwinąć. Po przeczytaniu wszystkich opowiadań jedna rzecz utkwiła mi w głowie – brak nadziei na jakąkolwiek poprawę. Duża liczba opowiadań jest naprawdę dobrych, ale mi najbardziej zapadło w pamięć opowiadanie „Edengate” oraz „Tykanie zegara”. W pierwszym z tych opowiadań autorka stara się nam odsłonić ludzka naturę, która jedyne czego jest żądna to igrzysk zroszonych krwią. W przypadku „Tykania zegara” mamy do czynienia z tęsknotą za młodością, a także poszukiwaniem eliksirów i zaklęć dzięki, którym uda się być znowu młodym. Autorka przedstawia nam to wszystko w postaci tęsknoty za młodością oraz sprawnością. Osoba starsza jest w pewien sposób wyobcowana przez to że nie wpisuje się już w istniejące trendy. Poza tym także godne uwagi są takie opowiadania jak: „Dziewiąta fala”, „Ta druga” oraz „Obcy znajomy”. W zbiorze można także przeczytać jedno tłumaczenie - opowiadanie Petera Wattsa „Pokrewni” – tekst raczej niepokojący, pokazujący co spotkało ludzkość. Polecam każdemu zapoznać się z tymi krótkimi opowiadaniami, gdyż są warte każdej minuty, którą się nad nimi spędzi. A wersja ebook pozwala zapoznać się z nimi wszędzie.

„Obcość” to antologia krótkich opowiadań fantastycznych – niektóre z nich liczą sobie jedynie kilka stron. Mamy tutaj ich aż 30. Głównym motywem tych opowiadań są wątki o: innych formach życia, przedwiecznych, nieznanych środowiskach itp. Jak to w antologiach trafiamy tutaj na opowiadania słabsze oraz lepsze. W mojej opinii trafiło tutaj całkiem sporo ciekawych historii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
2

Na półkach:

Antologię ,,Obcość” poleciła mi wielbicielka fantastyki. Ja na swym koncie mam sporo przeczytanych pozycji, jednak zaledwie kilka z nich można zaliczyć do tego nurtu: klasyki Tolkiena oraz próbki kunsztu Dukaja i Pratchetta, które bardzo doceniam. I tyle. Jestem więc adeptem tego bogatego oraz, co ukazał mi również omawiany zbiór opowiadań, różnorodnego gatunku, nie zamieszczę tu więc fachowych terminów ani odniesień. Będzie to moja pierwsza opinia, jak wszystkie inne subiektywna, bo to stanowi o wartości sztuki, że możemy ją pojmować na swój własny sposób. Może wniesie też trochę inne, ,,laickie” spojrzenie czytelnika spoza kręgu fanów fantastyki.
Zagadnienia obcości oraz wyobcowania zawsze było obecne i istotne społecznie , ale teraz, w dobie popandemicznej rzeczywistości, przesyconej technologią i wyśrubowanymi do maksimum oczekiwaniami wobec jednostek, stanowi poważny problem psychologiczno-socjologiczny. Tym, co uderzyło mnie po przeczytaniu omawianej lektury był bijący z tekstów brak jakiejkolwiek nadziei na zmianę. Jedynie opowiadanie ,,Edengate” wprowadziło mnie na drogę ku światełku w tunelu, ale tylko na chwilę, do czasu gdy Autorka z inteligentnym dowcipem, wręcz sarkazmem odsłania prawdę o ludzkiej naturze żądnej igrzysk zroszonych krwią i potem.
Poruszający obraz obcości, wręcz fizyczne cierpienie człowieka niepotrafiącego znaleźć emocjonalnej łączności z otoczeniem , w pełni świadomego swej izolacji, prowadzącej do zapadnięcia się w mrok, przedstawia Autorka ,,Disconnection”. Dla mnie strój astronauty jest tu symboliczny, separuje bohatera od warunków zewnętrznych, dając szansę na przetrwanie w obcym, nieprzyjaznym świecie ,a sam dramat rozgrywa się w zaciszu ziemskiego domu. Podoba mi się styl i sposób przekazu, bez zbędnego dramatyzmu i patosu oddaje ból samotności i emocjonalnej pustki.
Styl oraz sposób narracji zrobił też na mnie duże wrażenie w opowiadaniu ,,Pokrewni”. Dla mnie był to jednak dość trudny tekst.
W opowiadaniu ,,Tykanie zegara” słowa, niczym pędzel, malują kolejne obrazy. Temat niby oklepany- tęsknota za młodością, poszukiwanie eliksirów i zaklęć mających ją przywrócić. Tu jednak Autorka, w przepełniony empatią sposób, skupiła się na aspekcie wyobcowania, poczuciu braku sprawczości i rozpoznawalności, tęsknocie za namiętnością. W dobie kultu młodości, siły i urody, gdzie starość jest tematem tabu, niewpisującym się w obecne trendy, poczucie obcości, zbyteczności dalszego egzystowania musi być szczególnie dojmujące. Przeczytałam kilka , moim zdaniem najlepszych w zbiorze opowiadań, grupce znajomych, wśród których byli seniorzy. Przy tym tekście nie kryli łez. Ja również. To może być też moja historia. Kiedyś. Ale jednak.
,,Już cię nie poznaję” to wyrazisty, zwięzły, bardzo dobry tekst o tym, jak łatwo wymyślić powód, ideologię, która pozwoli nam, bez nadmiernego poczucia winy, w aurze aprobaty ogółu pozbyć się z naszego życia czy społeczności jednostek odmiennych, niewygodnych. Mam pewne skojarzenia.
W antologii znalazłam kilka opowiadań, których pewnie ja sama nie zaliczyłabym do fantastyki, ale jak pisałam, nie znam się. Nie ma to jednak wpływu na moją opinię o tych tekstach.,, Dziewiąta fala” to pełen rozpaczy, bólu i bezradności obraz relacji kat-ofiara. Strach i bezsilność, zwątpienie i gniew prowadzą do zatracenia i kresu. To rzetelna relacja z wielu domów na całym świecie. Może z tego obok? Dobry i ważny tekst.
Długo też pozostawałam pod wpływem emocji wywołanych opowiadaniem ,,Tym się żywią”. Ten tekst działa na wszystkie zmysły, wywołując początkowo obrzydzenie, potem strach, panikę, a na końcu smutek i rozpacz. To skrawek opowieści o codzienności osoby wykluczonej i bezdomnej, w której narrację oddano psiakowi. Ten obraz poruszył moje sumienie, wywołał wstyd graniczący z odrazą do nas sytych i odzianych, obojętnych i ślepych wobec dramatu osób tonących w skrajnym poczuciu bezradności, stających się dla świata niewidocznymi, a dla obrzydliwego robactwa obietnicą sytości. Mocny przekaz.
,,W bocznym lusterku” napisane zwięźle i dosadnie - adekwatnie do tematu, o zapętleniu w poczuciu przegranego na skutek nietrafionych wyborów życia. Główny bohater skojarzył mi się z Pijakiem z ,,Małego Księcia”.
,,Ta druga” to pełne rosnącego z każdym akapitem napięcia opowiadanie, które może być dramatem rozgrywającym się w umyśle schizofrenika lub pomysłem na filmową etiudę w tonacji horroru, przy której pewnie ze strachu przesłaniałabym oczy.
I na koniec ,,Może mam paranoję, ale co jeśli jej nie mam! Teoria spiskowa, a może prawda o pójściu na skróty ? Działanie podprogowe w celu zwiększenia zysków, a nawet ,,wyręczanie się” AI w świecie sztuki, gdzie akt tworzenia był domeną istoty ludzkiej jest rzeczywistością! Środowisko pisarzy zaczyna dostrzegać problem, pojawiają się pierwsze protesty i postulaty. To dobrze. Nie chciałabym się dowiedzieć, że któryś z przedstawionych tu tekstów powstał dzięki zaawansowanym algorytmom, a nie talentowi, wyobraźni i wrażliwości Autorów.

Antologię ,,Obcość” poleciła mi wielbicielka fantastyki. Ja na swym koncie mam sporo przeczytanych pozycji, jednak zaledwie kilka z nich można zaliczyć do tego nurtu: klasyki Tolkiena oraz próbki kunsztu Dukaja i Pratchetta, które bardzo doceniam. I tyle. Jestem więc adeptem tego bogatego oraz, co ukazał mi również omawiany zbiór opowiadań, różnorodnego gatunku, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
321

Na półkach:

Antologia „Obcość” to zbiór 30 opowiadań różnych gatunków, między innymi science-fiction, dystopię, fantasy, horror, groteskę, obyczajówkę i inne. Została ona wydana w formacie e-booka, na zasadach charityware- tzn. że możecie pobrać go za darmo, jedyne, o co proszą w zamian autorzy to zerknięcie na stronę stowarzyszenia „Otwarte klatki” i jeśli wyrazicie chęć wsparcia go drobnym datkiem.
Darmowy tekst znajdziecie na stronie https://www.zapomnianesny.pl/obcosc/
„Obcość” to piąty tom cyklu „Zapomniane sny”, poprzednie części również są dostępne na stronie- Zapomniane sny.

Z tych trzydziestu opowiadań kilka szczególnie zapadło mi w pamięć i to o nich wam opowiem.

„Dziewiąta fala” Tymoteusz Sokołowski

Historia opowiada o kobiece, która nie potrafi poradzić sobie z przeszłością. Jako dziecko była krzywdzona, po latach, gdy odwiedza rodzinny dom, całe piekło do niej wraca. Czy poradzi sobie z bólem, który na nią spłynął?

„Ślad” Marcin Bartosz Łukasiewicz

Intrygująca i piękna opowieść, o Iskierce która została wyrwana ze swojego istnienia, by odkryć świat. Została wysłana w podróż, najpierw do kołyski, w której budowę cieśla włożył swe serce, potem do zwierzęcia, które kochało swą panią bezgraniczną miłością, następnie do serca mężczyzny, którego serce płonęło szaleństwem, na końcu zaś do bajarza, którego opowieść pozwoliła Iskierce wrócić do domu.

Nie wiemy, czy w tej podróży był jakiś cel. Jednak ta lekkość i melancholia płynąca z opowieść w jakiś kojący sposób podziałała na moje zmysły.

„Obcy znajomy” Aleksandra Rybacka

Jak wiele jesteśmy w stanie znieść dla miłości? Ile razy można skleić złamane serce? Czy teoria, że mamy tylko jedną bratnią duszę jest prawdziwa? Czy możemy się spotkać z utraconą ukochaną osobą po raz kolejny, w innym miejscu i czasie? Czy się odnajdziemy?
Przepiękna historia o miłości, która nie zna czasu, która trwa mimo przeciwności. Jedyne co trzeba zrobić to w kolejnej twarzy nieznajomego odkryć cień tego jedynego. Wtedy los być może pozwoli, by sobie przypomniał.

Mogłaby opowiadać Wam dalej, kolejne historie, bo jest ich naprawdę wiele, niektóre dzieją się na ziemi, inne w kosmosie a jeszcze inne pod powierzchnią wody. Są mroczne, są melancholijne, bywają też obrzydliwe, jednak to sprawia, że ta antologia spodoba się wielu osobom, bo każdy z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Nie wszystkie opowiadania mi się podobały, jednak bawiłam się wspaniale, zagłębiając się w strony kolejnych historii.

Zachęcam do poznania projektu Zapomniane sny, być może dzięki tym opowiadaniom odnajdziecie nowe pasjonujące gatunki literackie

Antologia „Obcość” to zbiór 30 opowiadań różnych gatunków, między innymi science-fiction, dystopię, fantasy, horror, groteskę, obyczajówkę i inne. Została ona wydana w formacie e-booka, na zasadach charityware- tzn. że możecie pobrać go za darmo, jedyne, o co proszą w zamian autorzy to zerknięcie na stronę stowarzyszenia „Otwarte klatki” i jeśli wyrazicie chęć wsparcia go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
267

Na półkach:

"Obcość" to antologia opowiadań różnych autorów i autorek, które łączy temat przewodni, czyli tytułowa obcość. Na antologię składa się aż 30 krótkich opowiadań, które stanowią ciekawy przegląd najróżniejszych podgatunków i stylów - grozy (w najróżniejszych odcieniach horroru),science-fiction, fantasy czy dystopii. Warto podkreślić, że antologia została wydana na zasadzie charityware - można ją pobrać za darmo w formie e-booka lub zdecydować się na wsparcie wybranej organizacji (w tym przypadku jest to stowarzyszenie Wolne Klatki). To świetna inicjatywa sama w sobie, a że stoją za nią również ciekawe teksty to naprawdę warto się nią zainteresować. Szczegóły znajdziecie pod adresem zapomnianesny.pl/obcosc/

Jak to bywa ze zbiorami opowiadań, nie wszystkie podobały mi się jednakowo. Forma krótkiego opowiadania jest niezwykle wymagająca - na kilku stronach należy opowiedzieć jakąś historię, wzbudzić emocje i jeszcze dotknąć motywu przewodniego. Ogromną zaletą jest jednak różnorodność, dzięki której każdy znajdzie tekst dla siebie. Wspomniana różnorodność pozwala także na zgłębienie motywu obcości. Zdarzyło mi się czytać antologie z motywem przewodnim, które pomimo różnych autorów eksplorowały dany temat bardzo podobnie. Tutaj jest zupełnie inaczej: obcość może oznaczać kontakt z nieznanym, dosłowne ciało obce a nas (gdzie sama myśl o tym budzi przerażenie i obrzydzenie),ale także wyobcowanie społeczne czy w końcu zanikanie relacji - gdy ktoś nam bliski staje się obcy. Wiele w tym zbiorze opowiadań science-fiction dotyczących eksploracji kosmosu lub kontaktu z obcymi istotami - a jednak udaje im się zachować oryginalność w podejściu. Jedno z opowiadań łączy mitologię z s-f, z kolei inne choć dotyczy obcych organizmów, które mogą przejmować kontrolę nad człowiekiem, stawia pytanie czy zachodząca w nim zmiana nie wynika po prostu zanikania uczucia, które się wypaliło, a nie inwazji obcych. Tytułową obcość może wywoływać także obcowanie ze sztuczną inteligencją, która coraz bardziej zastępuje ludzi - czy może jednak całkowicie zastąpić kontakt z drugim człowiekiem? Innym tematem jest oswajanie obcości - w tym zrozumienie i zaakceptowanie inności.

Z zbiorze pojawia się także jedno tłumaczenie - opowiadania Petera Wattsa "Pokrewni". Nie miałam jeszcze okazji czytać innych tekstów Wattsa, ale opowiadanie to skojarzyło mi się z twórczością Philipa K. Dicka - to tekst wymagający, budzący niepokój post-human horror. Napisany w formie jednostronnego dialogu, który stopniowo odkrywa, co spotkało ludzkość.

Większość zebranych tekstów jest dość ponura, wzbudza niepokój i stawia interesujące tezy na temat człowieka i jego konfrontacji z obcością. To lektura idealna na deszczową jesień, która wprawia czytelnika w zadumę. W zbiorze odnajdziemy przekrój najróżniejszych tekstów - niektóre zmuszą nas do myślenia, inne wywołają uśmiech, a kolejne wzbudzą niepokój. Krótka forma (opowiadania liczą po kilka stron) idealnie pasuje do tej zaskakującej mieszanki, którą możemy powoli sobie dawkować. Polecam każdemu miłośnikowi science-fiction i grozy!

"Obcość" to antologia opowiadań różnych autorów i autorek, które łączy temat przewodni, czyli tytułowa obcość. Na antologię składa się aż 30 krótkich opowiadań, które stanowią ciekawy przegląd najróżniejszych podgatunków i stylów - grozy (w najróżniejszych odcieniach horroru),science-fiction, fantasy czy dystopii. Warto podkreślić, że antologia została wydana na zasadzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
51

Na półkach:

Lubisz krótkie formy literackie? A może do tego interesuje Cię skłaniająca do myślenia fantastyka?
Jeśli na te dwa dwa pytania odpowiedź brzmi tak, to antologia opowiadań "Obcość" jest dla Ciebie.

W tym zbiorze znajdziesz 30 opowiadań różnych twórców. Łączą je dwie rzeczy. Są bardzo krótkie, mają po kilka stron, a ich tematem jest tytułowa obcość. Pisarze i pisarki podeszli do tego zagadnienia w bardzo kreatywny i różnorodny sposób. Wszystkie opowiadania są z kręgu fantastyki, ale znajdziesz tu zarówno klimaty dystopijne, treści fantasy, weird, jak i nawiązania do mitologii, grozę. Prawdziwy koktajl literacki z bohaterami ludzkimi, boskimi, przedstawicielami gatunków pozaziemskich, sztuczną inteligencją. Część z nich poruszyła mnie swoim melancholijnym nastrojem, jak "Mój ulubiony czerwoniec" Szymona Szymańskiego, czy "Disconnection" Katarzyny Szelenbaum. W innych bardzo podobał mi się język i forma, jak w przypadku opowiadań "Ślad" Marcina Bartosza Łukaszewskiego i "Taniec w piekle" Szymona Szymańskiego.
Opowiadanie Michała Brzozowskiego "Może mam paranoję, ale co jeśli jej nie mam" skłoniło mnie do refleksji nad tak aktualnym dziś tematem sztucznej inteligencji.
Były opowiadania, które sugestywnie wprowadzały aurę zagrożenia, tak jak "Już cię nie poznaję" Natalii Klimaszewskiej.
Dla czytelników, którzy lubią uśmiechnąć się przy czytaniu mam także dobrą wiadomość. W antologii "Obcość" można znaleźć też gdzieniegdzie ( co prawda nie za często, ale jednak) coś zabawnego.
"Obcość" to piąty tom cyklu "Zapomniane sny". I tu mam bardzo ważną i ciekawą informację. "Zapomniane sny" to projekt charytatywny. Antologię opowiadań możesz pobrać zupełnie za darmo, ale przy okazji masz okazję do wsparcia stowarzyszenia Otwarte Klatki. Zachęcają do tego pomysłodawcy "Zapomnianych snów", którzy nie są związani z tą organizacją, robią to po prostu z potrzeby serca.

Lubisz krótkie formy literackie? A może do tego interesuje Cię skłaniająca do myślenia fantastyka?
Jeśli na te dwa dwa pytania odpowiedź brzmi tak, to antologia opowiadań "Obcość" jest dla Ciebie.

W tym zbiorze znajdziesz 30 opowiadań różnych twórców. Łączą je dwie rzeczy. Są bardzo krótkie, mają po kilka stron, a ich tematem jest tytułowa obcość. Pisarze i pisarki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
835
190

Na półkach:

Słyszeliście o projekcie "Zapomniane sny"? Ja dowiedziałam się o nim dopiero teraz, przy okazji ukazania się kolejnego tomu z tej serii. To już piąty cykl antologii opowiadań, który dostępny jest na zasadzie charityware. E-book można pobrać za darmo, a w zamian wesprzeć finansowo konkretną organizację. Tym razem inicjatorzy konceptu proszę o wsparcie stowarzyszenia "Otwarte Klatki", działającego na rzecz poprawy losu zwierząt hodowlanych.

Piąta antologia z serii nosi tytuł "Obcość" i zawiera aż 30 krótkich opowiadań fantastycznych. Jak zapewne się domyślacie, motywem przewodnim jest szeroko pojęta obcość. Możemy przeczytać nie tylko o obcych rasach czy światach, ale też o innych kulturach, technologiach przyszłości. Bohaterowie muszą odnaleźć się w nowej dla siebie rzeczywistości, stawić czoło nieznanemu czy niezrozumiałemu. Obcym może stać się też drugi człowiek, czasem bardzo nam bliski. Teksty są bardzo zróżnicowane, zarówno pod względem podejścia do tematu, jak i stylu. Bywa mrocznie, zaskakująco, tragicznie, komicznie, a innym razem dziwacznie.

Antologię rozpoczyna Kamila Regel ze swoim tekstem "Siedem wrót ki-gal". Na początku sądziłam, że będzie to osadzona w dawnych czasach opowieść o sumeryjskich bogach. Autorka jednak mnie zaskoczyła. Dokonała zgrabnego połączenia mitycznej przeszłości z kosmiczną przyszłością.

W niniejszym zbiorze dwa razy pojawia się Szymon Szymański. Jego pierwszy tekst "Mój ulubiony czerwoniec" opowiada o tęsknocie za własną planetą, o niezrozumieniu, o poczuciu wyobcowania wynikającym z życia wśród odmiennych od nas ludzi. Z kolei w drugim opowiadaniu "Taniec w piekle" kontakt z Obcym budzi fascynację. Różnice są ewidentne, ale jednocześnie jest też pewien element łączący.

"Azyl Organizmów Naturalnych" Krzysztofa Niedzielskiego przypomniał mi świetne, tytułowe opowiadanie George'a Saundersa ze zbioru "Sielanki". Może ze względu na główny koncept swego rodzaju azylu dla pewnej grupy ludzi. W każdym razie tekst Niedzielskiego jest jednym z ciekawszych w antologii i warto się z nim zapoznać.

Jeśli lubicie twórczość Philipa K. Dicka z pewnością zauważycie, że również Peterowi Wattsowi jest ona bliska. W "Pokrewnych" mamy rozmowę Phila i pewnej Istoty, która wieki temu została stworzona przez ludzi. Tak naprawdę jest to jednostronny dialog. Słyszymy tylko odpowiedzi Istoty, dzięki którym możemy się zorientować co się wydarzyło. Pod koniec pojawia się jeszcze jeden gracz - Palmer. Tekst ponury, ale w interesujący sposób napisany. To jedna z moich ulubionych opowieści w tym zbiorze.

Do moich ulubieńców zaliczyłabym też opowiadania Natalii Klimaszewskiej. W "Już cię nie poznaję" mamy motyw tajemniczego Obcego z kosmosu, a jednocześnie aż kipi tu od ludzkiego uprzedzenia, karania tych, którzy chcą postępować inaczej. Z kolei "Ta druga" to zręcznie napisana opowieść grozy. Tym razem obcym staje się coś wyjątkowo nam bliskiego, a mianowicie fragment ciała.

"Może mam paranoję, ale co jeśli jej nie mam!" Michała Brzozowskiego jest dokładnie takie, jak zapowiedział autor w tytule swojego opowiadania. Jest wypełnione paranoją. Mamy tutaj temat tak powszechnych w dzisiejszym świecie relacji internetowych oraz wciąż rozwijającej się technologii AI. Klimatyczny tekst, bardzo dobrze się go czytało.

Mocnym akcentem są "Ludzkie odruchy" Aleksandry Paproty. Grupa ludzi żyje w szklanej kuli, która zapewnia im przetrwanie. Niby prowadzą pod nią normalne życie, ale jednocześnie dokładnie widzą, co dzieje się na zewnątrz. A uwierzcie mi, to nie są przyjemne widoki. Czy da się przeżyć i nadal żywić ludzkie emocje patrząc nieustannie na takie obrazy? Naprawdę dobry tekst.

Widzieliście film "Mucha" z Jeffem Goldblumem? Ja widziałam raz, dawno temu, w czasach mojej młodszej młodości. Mimo upływu lat cały czas pamiętam ten cały dyskomfort, te emocje, które odczuwałam w czasie jego oglądania: strach, obrzydzenie, a jednocześnie zaciekawienie, co będzie dalej. To był naprawdę pokręcony film, a przypomniałam sobie o nim przy okazji "Małej muszej zemście" Weroniki Rogolskiej. Tutaj może tak strasznie nie było, ale obrzydliwie i obleśnie już zdecydowanie tak.

"Sto lat, sto lat" Arkadiusza Pindrala to sprawnie napisana opowieść w transhumanistycznych klimatach. Autor porusza temat duszy, ale i problem kwestii prawnych dotyczących technologii przyszłości. Z kolei Paweł Zbroszczyk w tekście "Adapt" w interesujący sposób opowiada o wirusach zmieniających ludzi.

Bardzo dobrze czytało mi się "Ten, który nie spadł z nieba" Aleksandry Bednarskiej. Bohaterką jest młoda dziewczyna, córka przybysza, niezaakceptowana przez miejscowych. Świetnie napisany tekst, pełen emocji.

Na antologię składa się bardzo duża ilość opowiadań, więc trudno wspomnieć o wszystkich. Niektóre teksty wciągają bardziej, inne mniej. Wiadomo, gusta są różne. Jednak myślę, że w tym bogactwie opowieści każdy znajdzie coś dla siebie. Zachęcam do zapoznania się z tym zbiorem. I fajnie będzie, jeśli zerkniecie też na stronę stowarzyszenia "Otwarte Klatki".

https://wporywienatchnienia.blogspot.com/2023/10/obcosc-antologia.html

Słyszeliście o projekcie "Zapomniane sny"? Ja dowiedziałam się o nim dopiero teraz, przy okazji ukazania się kolejnego tomu z tej serii. To już piąty cykl antologii opowiadań, który dostępny jest na zasadzie charityware. E-book można pobrać za darmo, a w zamian wesprzeć finansowo konkretną organizację. Tym razem inicjatorzy konceptu proszę o wsparcie stowarzyszenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
983
431

Na półkach: ,

„Kiedy przyszłam na świat, ginekolog zemdlał, mimo że widział pewnie dzieci bez mózgu, z rozszczepem kręgosłupa, a czasami musiał w drugim trymestrze wyciągać ciała kleszczami. Widzicie, przyszłam na świat z odnóżami owada. [...] Więcej pamiętam takich smaczków ze swojego życia: zamiast prosić mamę o koty, ja prosiłam o lepy na muchy. Obserwowałam je niebezpiecznie długo, szarpiące się w lepkiej mazi. Machały bezradnie skrzydełkami. W ramach miłosierdzia odczepiałam robaki i, gdy nikt nie patrzył, wkładałam do ust.” - Weronika Rogalska, "Mała musza zemsta"

"Ciała poruszały się wolniej niż zwykle. Rytm naszego życia pozostawał niezmienny. Niektóre wydawały się martwe. Zdarzało się, że pływały z wyłupiastymi oczami i odwrócone do góry nogami. [...] Nie kazaliśmy im odwracać wzroku, nie zasłanialiśmy pływających w przestrzeni ciał, nawet tych w stanie zaawansowanego rozkładu. Wywołałoby to w naszych słodkich pociechach lęk i poczucie niezrozumienia norm" - Ola Paprota, "Ludzkie odruchy"

Otwieranie się na szersze aspekty fantastyki, w dalszym ciągu pokazuje mi jak mało wiem o literaturze. Jaki jestem malutki wobec tych wszystkich projektów, antologii, ogromnej ilości nieodkrytych światów (niekoniecznie związanych z grozą) i jak wiele jest osób chętnych, by tworzyć własne historie.

Kolejną z takich w pełni nieodkrytych wysp, jest projekt o intrygującej nazwie "Zapomniane sny". To dość ciekawy model działający na zasadzie "charityware", gdzie za wsparcie konkretnego celu (przykładowo pracowni na rzecz wszystkich istot) dostajemy możliwość obcowania z kolejnymi interesującymi antologiami. Wspominałem o nich przy okazji omawiania wcześniejszego projektu pt. "W głębi snów", toteż wierzę, że znajdzie się ktoś, dla kogo ten temat nie będzie obcy.

Dziś chciałbym rzucić trochę światła na ich najnowszą antologię o wdzięcznej nazwie "Obcość". To już piąty tom cyklu, około 200 stron, i co najważniejsze aż 30 opowiadań, które przeczytamy po wsparciu stowarzyszenia "Otwarte klatki".

Omawiana piątka hołduje początkowej zasadzie projektu pt. "fantastyka w krótkiej formie". Opowiadania o niewielkiej treści, mają tyle samo zwolenników, co przeciwników, jednak taka długość tekstów sprawia, że "Obcość" jest zbiorem idealnym dla ludzi, którzy nie mają czasu czytać całych powieści. Coś w sam raz dla tych, którzy mają chwilę oddechu pomiędzy obowiązkami.

Nie mam zamiaru czarować i zaklinać rzeczywistości poprzez tanie chwyty typu "najlepsza antologia w tym miesiącu", jednak szczerze przyznaję, że włodarze projektu zadbali o to bym został wielokrotnie miło zaskoczony. Mnogość tematów, spora paleta kosmicznej czerni i gdzieniegdzie pojawiające się weird, bizzaro i groteska sprawiły, że z przyjemnością kartkowałem kolejne strony w oczekiwaniu na jeszcze lepszą opowieść.

Nie będę rozwodzić się na temat wszystkich opowiadań, jednak z chęcią wymienię tych kilka, które "zjadły moje serce".

Miłym otwarciem antologii i sporą przyjemnością dla wyobraźni okazało się "Siedem wrót ki-gal" autorstwa Kamili Regel. Autorka poprzez zgrabne połączenie antycznej opowieści z sci-fi na moment sprawiła, że przeniosłem się gdzieś daleko poza znaną rzeczywistość.

Idąc dalej, zostałem miło zaskoczony przez Panów Szymańskiego i Niedzielskiego. W swoich opowiadaniach zabrali mnie do dwóch wersji przyszłości, gdzie w jednej jesteśmy kolonizatorami, a w drugiej to nas skolonizowano. Panowie pokazali mi dwa zupełnie inne światy, które dosłownie mnie przeżuły i strawiły.

Jednym z faworytów zbioru zostało "Już cię nie poznaję" autorstwa Natalii Klimaszewskej. Na ledwo kilku stronach autorka zmieściła motyw z mojej ulubionej "Inwazji porywaczy ciał" i zgrabnie połączyła z pełną uprzedzeń ludzką naturą. Żeby tego było mało, w dalszej części antologii Natalia zaskakuje po raz kolejny opowiadaniem pt. "Ta druga", gdzie wprowadzając motyw niesfornej ręki doskonale bawi się w grozę.

Nie mniej ciekawą, okazała się historia autorstwa Michała Brzozowskiego. W swoim "Może mam paranoję, ale co jeśli jej nie mam!" skupił się na tytułowym temacie paranoi, kwestii kontaktów międzyludzkich w internecie i wciąż świeżym temacie sztucznej inteligencji w sieci. Opowiadanie prawdziwie paranoiczne.

Panie Anna Tomaszewska, Ola Paprota i Weronika Rogalska, utwierdziły mnie w przekonaniu, że kobiety mają często bujniejszą wyobraźnię od mężczyzn. "Ludzkie Odruchy" Oli i "Mała musza zemsta" to wzorowe wejście w grozę i frajda na całego.

Arkadiusz Pindral pokazał mi kolejne ciekawe podejście do tematu duszy i ciała. W swoim "Sto lat, sto lat" zaskakuje pomysłem, nietypowym rozwiązaniem i dość bogatą wyobraźnią.

W antologii pojawiła się również bardzo dobrze znana mi Ola Bednarska. W opowiadaniu "Ten, który nie spada z nieba" dostałem kolejny popis jej talentu i melancholijne opowiadanie, które nadal siedzi mi w głowie. Trochę o przynależności, ale też o odkrywaniu siebie.

"W bocznych lusterkach nocną porą migają perspektywy" było niespodziewanym, ale dobrym zaskoczeniem. Filip Duval sięgnął po pomysł rodem z weird fiction, i co najważniejsze bardzo dobrze go przedstawił. Po lekturze można na moment zastanowić się nad kondycją swoich perspektyw.

W antologii pojawił się niezły wygibas słowny Petera Wattsa (Olga Niziołek zrobiła kawał niezłej roboty w tłumaczeniu) jednak opowiadanie nie zrobiło na mnie aż tak ogromnego wrażenia. Być może bardziej spodoba się komuś innemu.

Lektura antologii była przyjemnością, jednak wiem, że bez notatek wkrótce zapomniałbym o niektórych opowiadaniach. W końcu taki urok krótkich opowiadań, że wpadają i wypadają.

Zachęcam do zajrzenia na stronę projektu i finansowej pomocy fundacji.

„Kiedy przyszłam na świat, ginekolog zemdlał, mimo że widział pewnie dzieci bez mózgu, z rozszczepem kręgosłupa, a czasami musiał w drugim trymestrze wyciągać ciała kleszczami. Widzicie, przyszłam na świat z odnóżami owada. [...] Więcej pamiętam takich smaczków ze swojego życia: zamiast prosić mamę o koty, ja prosiłam o lepy na muchy. Obserwowałam je niebezpiecznie długo,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    19
  • 2023
    3
  • Posiadam
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Chcę
    1
  • E / A
    1
  • Antologia
    1
  • E-Booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Obcość


Podobne książki

Przeczytaj także