Moje pierwsze spotkanie z twórczością Katherine Center okazało się bardzo przyjemne. Lekka i ciepła historia miłosna, którą pochłonęłam w jeden dzień, była naprawdę dobrym czasoumilaczem. Co z tego, że zakończenie dało się przewidzieć już na samym początku. Interesujący bohaterowie, których od razu polubiłam a do tego fabuła, która nie jest słodka aż do bólu. Przy tej książce dobrze się bawiłam i to mi w zupełności wystarczy.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Katherine Center okazało się bardzo przyjemne. Lekka i ciepła historia miłosna, którą pochłonęłam w jeden dzień, była naprawdę dobrym czasoumilaczem. Co z tego, że zakończenie dało się przewidzieć już na samym początku. Interesujący bohaterowie, których od razu polubiłam a do tego fabuła, która nie jest słodka aż do bólu. Przy tej...

Przeczytałam mega szybko. Na zastój czytelniczy albo dla zabicia czasu jest idealna. Fajnie postacie do polubienia i nieskomplikowana fabuła.

Przeczytałam mega szybko. Na zastój czytelniczy albo dla zabicia czasu jest idealna. Fajnie postacie do polubienia i nieskomplikowana fabuła.

Całkiem przyjemna historia, lecz od pewnego momentu nieco przesłodzona. Przeczytałam ją jadąc pociągiem i myślę, że w tym zakresie sprawdza się odpowiednio. Jednak pomiędzy Hannah a Jackiem nie było czuć chemii, jakiegoś większego uczucia, ot kolejna opowiastka dla zbicia czasu. Styl pisania trochę przypominał mi pamiętnik nastolatki, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.

Całkiem przyjemna historia, lecz od pewnego momentu nieco przesłodzona. Przeczytałam ją jadąc pociągiem i myślę, że w tym zakresie sprawdza się odpowiednio. Jednak pomiędzy Hannah a Jackiem nie było czuć chemii, jakiegoś większego uczucia, ot kolejna opowiastka dla zbicia czasu. Styl pisania trochę przypominał mi pamiętnik nastolatki, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.

Hannah, niska niepozorna kobieta, która pracuje jako specjalistka od ochrony osobistej. Jack, światowej sławy aktor, który ma przerwę w karierze. W tej historii to ona ma być jego ochroniarzem. Jack raca do rodzinnego domu z powodu choroby swojej mamy. Ma jednak problem ze stalkerką, która nęka go od dłuższego czasu. Do ochrony zostaje przydzielony zespół, na którego czele ma stanąć Hanna, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Jack nie chcę by ktokolwiek z rodziny wiedział, że m problemy ze stalkerką, i że pomaga mu ochrona, więc ku niezadowoleniu, Hannah musi udawać jego dziewczynę . Dobrze się czytało tę książkę natomiast nie jest to jakaś niezwykła historia. Dobrze spędzony czas i nic poza tym.

Hannah, niska niepozorna kobieta, która pracuje jako specjalistka od ochrony osobistej. Jack, światowej sławy aktor, który ma przerwę w karierze. W tej historii to ona ma być jego ochroniarzem. Jack raca do rodzinnego domu z powodu choroby swojej mamy. Ma jednak problem ze stalkerką, która nęka go od dłuższego czasu. Do ochrony zostaje przydzielony zespół, na którego czele...

Bardzo dobrze się czyta, ciekawa i zabawna fabuła. Gdyby nie zagmatwana końcówka dałabym "8".

Bardzo dobrze się czyta, ciekawa i zabawna fabuła. Gdyby nie zagmatwana końcówka dałabym "8".

Lubicie motyw ochroniarza/bodyguarda?

Ja uwielbiam, a to za sprawą filmu "Bodyguard" z cudownym Kevinem Costnerem i olśniewającą Whitney Houston. Zazwyczaj motyw ten przejawia się w taki sposób, że to mężczyzna ochronia kobietę. Ale Katherine Center w swojej książce postanowiła to odwrócić. I co tu dużo mówić, wyszło jej to fenomenalnie!

Hanna idąc na ulicy mogłoby zostać wzięta za bibliotekarkę czy przedszkolankę, ale zdecydowanie nie za specjalistkę od ochrony osobistej, która powali na ziemię prawie dwumetrowego faceta z krwi i kości. A jednak tym się poniekąd zajmuje. Jej nowym zadaniem jest ochrona gwiazdora filmowego przed stalkerką.
Jack Stapleton jest ulubieńcem mediów, jednak przez rodzinną tragedię, już nie występuje i skrywa się na odludziu. Jednak, gdy postanawia wyruszyć na rodzinne ranczo i pomóc w opiece nad chorą mamą, Hanna musi pojechać wraz z nim.

BĘDĘ TWOIM BODYGUARDEM to przecudowna opowieść, która momentalnie skradła moje serce 🥰😍
Jest bardzo dobrze napisana, dialogi wręcz porywają, a stworzonych przez autorkę bohaterów nie da się nie pokochać.
Momentami można pękać ze śmiechu, ponieważ niektóre z sytuacji zdecydowanie do tego zmuszają. Nie jest to jednak komedia. Myślę, że to bardziej romans, w którym uczucia dominują i przejmują władzę nad czytelnikiem. Są tutaj fragmenty i sceny, przy których nie sposób się nie wzruszyć. Rzadko książki wywołują u mnie, aż takie emocje. Ale, gdy tak się dzieje, to oznacza to tylko jedno: ARCYDZIEŁO. Jeżeli macie ochotę popłakać i trochę zapuchnąć niczym chomik, to ten tytuł będzie odpowiedni.

BĘDĘ TWOIM BODYGUARDEM choć nie powala tytułem, to treścią już tak. To jest tak piękna książka, że aż nie sposób się nad nią nie zachwycać.
Postać Jacka jest tak dobrze stworzona, że o mamuniu. To mężczyzna z krwi i kości, który onieśmiela nie tylko swoim wyglądem, ale i dbałością o innym, troską o najbliższych i słowami, które tak trafnie potrafi dobierać. To facet, któremu nie sposób się oprzeć i który zdecydowanie wskakuje w mój ranking książkowych mężów.
Na dodatek akcja przez większość czasu dzieje się w Teksasie, więc rancza i kowboje to przyjemny dodatek.
Jeśli macie ochotę przeczytać coś naprawdę dobrego, to koniecznie sięgnijcie po tej tytuł.

Lubicie motyw ochroniarza/bodyguarda?

Ja uwielbiam, a to za sprawą filmu "Bodyguard" z cudownym Kevinem Costnerem i olśniewającą Whitney Houston. Zazwyczaj motyw ten przejawia się w taki sposób, że to mężczyzna ochronia kobietę. Ale Katherine Center w swojej książce postanowiła to odwrócić. I co tu dużo mówić, wyszło jej to fenomenalnie!

Hanna idąc na ulicy mogłoby zostać...

Przyjemna, urocza i zabawna historia o przystojnym gwiazdorze i pracownicy ochrony osobistej.
Hannah jest twardą babka, ale są w życiu momenty, które potrafią złamać nawet nieustraszone charaktery. Pierwsze kilka rozdziałów to jedna wielka szarpanina, główna bohaterka jest zagubiona, tonąc w beznadzieji czepia się wszytskich zajęć jak koła ratunkowego. Nowe zlecenie (ochrona gwiazdora przed stalkerka),które przyjmuje ma odmienić jej złą passe. Zlecenie materializuje sie w formie przystojnego aktora Jacka Stapeltona, do którego nie raz Hannah wzdychała gdy oglądała go na ekranie.
Jako że jest profesjonalistką wykonuję polecenia swojego zleceniodawcy, nawet zgadza sie żeby udawać jego dziewczyne przed rodziną gwiazdora której on nie chce dokaładać kolejnych zmartwień. A rodzinka sporo przeszla. Hannah jest świadkiem waśni braci, próby posklejania więzi przez matke, ale nie to najbardziej dreczy ją podczas wykonywania swoje pracy. Dręczy ją ten facet z krwi i kości tak inny a zarazem tak samo, albo i bardziej interesujący jak postacie w które sie wcielał w filmach.

W tej książce znajdziecie też mnóstwo zabawnych i absurdalnych scen, są też takie, które stresuja. Popisy Jake na koniu są chyba moją ulubiona sceną, a ostatnie rozdziały mimo dramatycznej sytuacji maja szczypte humoru.

Przyjemna, urocza i zabawna historia o przystojnym gwiazdorze i pracownicy ochrony osobistej.
Hannah jest twardą babka, ale są w życiu momenty, które potrafią złamać nawet nieustraszone charaktery. Pierwsze kilka rozdziałów to jedna wielka szarpanina, główna bohaterka jest zagubiona, tonąc w beznadzieji czepia się wszytskich zajęć jak koła ratunkowego. Nowe zlecenie...

Główna bohaterka jest pracoholiczką i od problemów ucieka właśnie w pracę. Hannah jest ochroniarzem osobistym i dostaje zadanie ochraniać znanego aktora. Jack prosi ją, żeby udawała jego dziewczynę przed jego najbliższymi. Co wyniknie z tej intrygi?

Książka mnie wciągnęła i to całą. Lekka, przyjemna i idealna na odstresowanie. Zakończenie takie jakie lubię i do tego piękny morał. Polecam

Główna bohaterka jest pracoholiczką i od problemów ucieka właśnie w pracę. Hannah jest ochroniarzem osobistym i dostaje zadanie ochraniać znanego aktora. Jack prosi ją, żeby udawała jego dziewczynę przed jego najbliższymi. Co wyniknie z tej intrygi?

Książka mnie wciągnęła i to całą. Lekka, przyjemna i idealna na odstresowanie. Zakończenie takie jakie lubię i do tego...

Długo zbierałam się żeby napisać kilka słów o tej książce.
Bo wszystko tu na prawdę się zgadza. Pomysł jest świetny, przewrotny. Szczerze w ogóle się tego nie spodziewałam, bo oczywiście nie przeczytałam opisu 😜
Postacie ciekawe, fajnie napisane, da się z nimi zakolegować.
Brak to zbędnych opisów i przydługich przemyśleń. Klimat który stworzyła autorka przyjemny, ciepły. So cosy.
Bardzo przyjmą książka na letni weekend.
A mój problem z zebraniem się do napisania kilku słów o tej książce był taki, że bardzo szybko o niej zapomniałam. W zasadzie zaraz po przeczytaniu już uleciała mi z głowy.
Gdzieś chyba zabrakło ognia między głównymi bohaterami. Po prostu nie poczułam między nimi jakiejś większej chemii.
Choć nie zmienia to faktu że jest to dobra pozycja na zabicie czasu. Na pewno przy czytaniu nie będziecie się męczyć. 😊

Długo zbierałam się żeby napisać kilka słów o tej książce.
Bo wszystko tu na prawdę się zgadza. Pomysł jest świetny, przewrotny. Szczerze w ogóle się tego nie spodziewałam, bo oczywiście nie przeczytałam opisu 😜
Postacie ciekawe, fajnie napisane, da się z nimi zakolegować.
Brak to zbędnych opisów i przydługich przemyśleń. Klimat który stworzyła autorka przyjemny, ciepły. So...

Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale nie byłam wstanie skończyć tej książki. Może i pomysł na fabułę fajny, ale wszystko jakoś ciągnie się bez końca i nie wzbudza emocji. W dodatku główna bohaterka jakoś drażni mnie swoim zachowaniem, więc niestety ale jak dla mnie lektura słaba.

Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale nie byłam wstanie skończyć tej książki. Może i pomysł na fabułę fajny, ale wszystko jakoś ciągnie się bez końca i nie wzbudza emocji. W dodatku główna bohaterka jakoś drażni mnie swoim zachowaniem, więc niestety ale jak dla mnie lektura słaba.