Przypuszczam, że gdybym czytała tą książkę z 3 lata temu to dalabym wyższa ocenę ale to tylko ze względu na to, że są pisane coraz lepsze pozycje...no niestety. Cassie, ratownicza tzn pracuje w strazy pozarnej ale za taką się ma, bardzo zraniona przez chlopaka w ktorym byla zakochana w wieku 16 lat i niestety nìe wierzy w miłość...mama ją zostawila i tatę a po prawie 10 latach o sobie przypomina...i tak właśnie się to wszystko zaczyna...dosc dobrze napisana, romantyczna książka, wciaga co powoduje szybkie czytanie ❤️

Przypuszczam, że gdybym czytała tą książkę z 3 lata temu to dalabym wyższa ocenę ale to tylko ze względu na to, że są pisane coraz lepsze pozycje...no niestety. Cassie, ratownicza tzn pracuje w strazy pozarnej ale za taką się ma, bardzo zraniona przez chlopaka w ktorym byla zakochana w wieku 16 lat i niestety nìe wierzy w miłość...mama ją zostawila i tatę a po prawie 10...

Naprawdę dobra obyczajówka, która zwraca uwagę na parę ważnych tematów. Dużo zostało powiedziane na temat przebaczenia i przepracowywania starych ran. Trochę na temat postrzegania kobiety w typowo męskim zawodzie, czy w ogóle w kontraście do mężczyzn.
Mam jedynie zarzut, że całość jak dla mnie rozkręca się dopiero sporo za połową książki. Wcześniej jest tak umiarkowanie interesująca. Autorka ma też raczej powściągliwy styl pisania. W sumie może to być zarówno uważane za zaletę, jak i wadę. Czasem może wolałabym, żeby jakoś bardziej uczuciowo i ciepło podeszła do niektorych opisow zdarzeń.
Jednak nie żałuję, że ją przeczytałam, bo zdecydowanie ma pewne przesłanie.

Naprawdę dobra obyczajówka, która zwraca uwagę na parę ważnych tematów. Dużo zostało powiedziane na temat przebaczenia i przepracowywania starych ran. Trochę na temat postrzegania kobiety w typowo męskim zawodzie, czy w ogóle w kontraście do mężczyzn.
Mam jedynie zarzut, że całość jak dla mnie rozkręca się dopiero sporo za połową książki. Wcześniej jest tak umiarkowanie...

Wydawało mi się że będzie to typowa komedia romantyczna, jednak muszę przyznać że zostałam miło zaskoczona pomimo tego że szukałam lekkiej historii romansu .
Cassie to bohaterka którą dobrze poznajemy przez całą książkę i to głównie jej przemyślenia I jej rozwój jako postaci mamy przez wszystkie Rozdziały. Jest tu też humor, dramaty, mała zagadka i chyba nic więcej nie trzeba żeby uznać tą książkę za sukces i miłą lekturę. To druga książka autorki którą poznaje i chyba bardziej przypadła mi do gustu chociaż ciężko wskazać dlaczego. Może po prostu jest odrobinę dojrzalsza.

Romans i fircyk Zostali przesunięci na drugie tło więc w zasadzie ciężko określić jakim bohaterem jest fircyk. Perfekcyjnie doskonały to chyba dobre określenie, ale przez całą książkę naprawdę nie ma zbyt wielu momentów które by w sposób głębszy przedstawiała jego postać. Autorka zdecydowanie skupiła się na głównej bohaterce i jej historii

Wydawało mi się że będzie to typowa komedia romantyczna, jednak muszę przyznać że zostałam miło zaskoczona pomimo tego że szukałam lekkiej historii romansu .
Cassie to bohaterka którą dobrze poznajemy przez całą książkę i to głównie jej przemyślenia I jej rozwój jako postaci mamy przez wszystkie Rozdziały. Jest tu też humor, dramaty, mała zagadka i chyba nic więcej nie...

Miła, ambitna, świetnie się czyta, ale za dużo tego przynoszenia śniadania do łóżka żonie, jakby to żona nie mogła też przynosić mężowi. Wiem, że chodzi o podkreślenie tego faktu i pewnego rodzaju feminizm, ale zostało to przesadzone

Miła, ambitna, świetnie się czyta, ale za dużo tego przynoszenia śniadania do łóżka żonie, jakby to żona nie mogła też przynosić mężowi. Wiem, że chodzi o podkreślenie tego faktu i pewnego rodzaju feminizm, ale zostało to przesadzone

Bardzo dobra obyczajówka, bez nadęcia i wymuszania emocji.

Bardzo dobra obyczajówka, bez nadęcia i wymuszania emocji.

Cudowna. Zresztą jak poprzednia, którą czytałam od autorki. Również daje do myślenia, uczy. Uczy jak wybaczać, co nie jest proste.

Cudowna. Zresztą jak poprzednia, którą czytałam od autorki. Również daje do myślenia, uczy. Uczy jak wybaczać, co nie jest proste.

Książka "To, co bliskie sercu" to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zdecydowanie się nie zawiodłam, z pewnością zajrzę do innych jej książek. Główną bohaterką jest młoda strażaczka, Cassie Hanwell, która po kilku niespodziewanych wydarzeniach przenosi się z teksańskiego Austin do małego miasteczka w Massachusetts, aby pomóc własnej mamie, z którą notabene nie ma zbyt dobrych relacji. Jednostka do której się przenosi jest dość "staroświecka", potrzebuje remontu, jest niedofinansowana, ma przestarzały sprzęt, a do tego powiedzieć, że jej nowi współpracownicy nie chcą pracować z kobietą to jakby nie powiedzieć nic. Czy nowi koledzy zmienią zdanie o roli kobiet w straży pożarnej? To już musicie przekonać się sami :) Książka niezwykle ciepła, idealnie otula wieczorami.

Książka "To, co bliskie sercu" to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zdecydowanie się nie zawiodłam, z pewnością zajrzę do innych jej książek. Główną bohaterką jest młoda strażaczka, Cassie Hanwell, która po kilku niespodziewanych wydarzeniach przenosi się z teksańskiego Austin do małego miasteczka w Massachusetts, aby pomóc własnej mamie, z którą notabene nie ma zbyt...

Jako książka-pocieszacz - wspaniała. Bohaterka jest silną, niezależną kobietą z dobrym sercem, ale niespodziewany zbieg okoliczności przekierowuje jej życie na inne tory. Bardzo ciepła, podnosząca na duchu książka.

Jako książka-pocieszacz - wspaniała. Bohaterka jest silną, niezależną kobietą z dobrym sercem, ale niespodziewany zbieg okoliczności przekierowuje jej życie na inne tory. Bardzo ciepła, podnosząca na duchu książka.

Ciepła opowieść, przyjemna, polecam

Ciepła opowieść, przyjemna, polecam

Katherine Center ma talent do opowiadania o prostych rzeczach w sposób, który każe czytelnikowi głębiej je rozważyć.
Tak jest w przypadku "To, co bliskie sercu".

Książka długo czekała na półce, stanowczo za długo :)

Poznajemy Cassie, kiedy wydaje jej się, że ma wszystko, czego potrzebuje. Nie jest jej łatwo pogodzić się z sytuacją, gdy jedno zdarzenie przerywa błogie pasmo sukcesów zawodowych.
Ostatnią deską ratunku przed całkowitą katastrofą jest przeniesienie na drugi koniec kraju i zamieszkanie u matki, która po latach rozłąki prosi córkę o pomoc.

Cassie musi poradzić sobie w nowym środowisku, ułożyć relacje z mamą i przewartościować swoje dotychczasowe życie.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Lekka fabuła, zabawne dialogi i sympatyczne postaci dają całkiem dobrze skrojoną całość.
Nie brakuje ciężkich tematów, ale zarazem nie ma też traumatycznych zwrotów akcji.
Tradycyjnie przyczepię się do wątku romantycznego, ale jeśli ktoś lubi cukierkowo-słodkaśne sceny miłosnych wyznań, to będzie zachwycony :)
Odjęłam gwiazdkę za przewidywalność fabuły.

Katherine Center ma talent do opowiadania o prostych rzeczach w sposób, który każe czytelnikowi głębiej je rozważyć.
Tak jest w przypadku "To, co bliskie sercu".

Książka długo czekała na półce, stanowczo za długo :)

Poznajemy Cassie, kiedy wydaje jej się, że ma wszystko, czego potrzebuje. Nie jest jej łatwo pogodzić się z sytuacją, gdy jedno zdarzenie przerywa błogie...