Madeira
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Zaczytani
- Data wydania:
- 2023-06-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-08
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383135786
Kolejny świt to nowa nadzieja – na miłość, na szczęście, na nowy początek.
Wyspa wiecznej wiosny, Madera, jest cichym świadkiem miłości Julii i Filipa. To właśnie tutaj spędzili najpiękniejsze dni i najgorętsze noce, tutaj się zaręczyli. Po powrocie do Polski oboje rzucają się w wir przygotowań do ślubu. Po nietypowym, spędzonym na górskich szlakach wieczorze kawalerskim chłopak wysyła ukochanej wiadomość, a potem znika. Policja uznaje go za zaginionego, ale Julia jest przekonana, że Filip nie żyje. Zrozpaczona, wyrusza do Portugalii, by po raz ostatni odwiedzić najważniejsze dla niej miejsca, a potem popełnić samobójstwo. Los jednak naprowadza ją na trop dramatycznej rodzinnej historii, która może okazać się kluczem do odnalezienia narzeczonego…
„Madeira” to trzypokoleniowa opowieść o miłości, potrzebie akceptacji i rodzinnych traumach. W tej poruszającej historii gorące uczucia przeplatają się z wielkimi tajemnicami, a oszałamiająca przyroda koi serca i przynosi nadzieję. Bo kto raz zakocha się w Maderze, będzie tę miłość nosił w sercu na zawsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Madeira
Kiedy sięgam po książkę, której akacja jest osadzona w miejscu, którego nie znam, jestem ciekawa, czy autorowi uda się oddać jego klimat. I po lekturze „Madeiry” już wiem, że Jolanta Kosowska jest mistrzynią opowiadania o miejscu obrazem. Malarka słowa, która nadaje krajobrazom trójwymiarowości, co sprawia, że czytelnik nie ma problemu, żeby zobaczyć oczami wyobraźni nakreślone jej ręką kadry. Kadry, które zamknięte na kartach książki, stają się jednocześnie wyjątkową pamiątką z literackiej podróży. Są takie książki, które pachną, które kuszą nas aromatami. W powieści Jolanty Kosowskiej tak właśnie jest, bowiem autorka wplotła w fabułę lokalne smaki, które wywołują nie tylko szybszą pracę kubków smakowych, ale także głód… spróbowania ich samemu. Zresztą cała „Madeira” utkana jest z takich właśnie wrażeń i emocji. Czytelnik rozkochuje się w wyspie, wspólnie z autorką „przeżywa ją” chłonąc każdy, nawet najmniejszy element jej krajobrazu i codzienności. Rzeczywistości, która otula nas spokojem. Bo tutaj czas płynie wolniej, dając nam okazję, by dostrzec to, co ważne. By smakować życie takim, jakie jest. Po swojemu, nie bacząc na to, co zostawiliśmy za sobą. I te wszystkie wrażenia, jakie wynosimy z lektury powieści, są niewątpliwie jej wartością dodaną. Nowa książka Jolanty Kosowskiej to także opowieść o miłości o wielu twarzach. Po pierwsze, uczuciu do Madery, która mimowolnie staje się cichym bohaterem historii, którą autorka utkała z wielką wrażliwością. I tę miłość do miejsca czuć na każdej stronie. Niemy zachwyt wpleciony między wierszami, który podziela czytelnik, gdy z wypiekami na twarzy zagłębia się w lekturze. Po drugie, miłość dwojga ludzi. I wierzcie mi, że czytając o wyjątkowej relacji Any i Breno poczujecie ucisk w sercu. Autorka ukazała obraz miłości tak głębokiej, że mimowolnie na myśl przychodzi nam określenie - powinowactwo dusz. Taka miłość jak ich się… nie zdarza, a im się zdarzyła. Niezwykle poruszyło mnie to, jak to uczucie ewoluowało, jak rozwijało się i stawało w szranki z przewrotnym losem i tym, co nieuniknione… Po trzecie, miłość do domu rodzinnego. Miejsca, które jest dla każdego wyjątkowe. Do którego zawsze możemy wrócić, by poczuć się na miejscu, niezależnie od tego, z jakim życiowym sztormem przyjdzie nam się zmierzyć. Jolanta Kosowska dużo miejsca w swojej książce poświęciła rodzinnym relacjom, także tym trudnym, w których na światło dzienne wychodzi deficyt porozumienia, wynikający z braku zwyczajnej rozmowy. Tak wiele razy wydaje nam się, że osoba nam najbliższa wie, co czujemy, że kochamy ją i jesteśmy z niej dumni. Tymczasem może się okazać, że jeśli zabraknie słów wypowiedzianych w jej kierunku, ona może nigdy tego nie dostrzec… Za serce chwyta na pewno szczególna więź dziadka i wnuka. To, że mimo iż różni ich przepaść pokoleniowa i idące za tym różnice w wychowaniu i doświadczeniu życiowym, oni potrafią być tak podobni. Zupełnie jak jedna dusza podzielona na dwa ciała. Nie sposób nie uronić łzy wzruszenia, kiedy w książce pojawiają się sceny z ich udziałem. Kiedy przyjdzie im się zmierzyć z tak wieloma bolesnymi sprawami. Mimo to ta więź jest wciąż trwała. Zupełnie jakby była niezniszczalna i oporna na każdą z przeciwności losu. Podsumowując: „Madeira” mnie urzekła. Zakochałam się w pięknych krajobrazach wyspy, które odmalowane ręką autorki nabierają innego wyrazu. One żyją w tej powieści, niemal czujemy zapach sopa de tomate e cebola, bolo do caco z masłem czosnkowym, widzimy cudowny wschód słońca oraz urokliwe zakątki, które toną w bladoniebieskich i białych hortensjach. Urzekła mnie także ta historia. Trzypokoleniowa opowieść o miłości, o trudnościach wynikających z braku porozumienia, niedomówień, które niczym niezabliźniona rana mogą "goić się" latami. To historia, w której królują tajemnice, które czytelnik chce poznać, a które zaskakują i poruszają do głębi. Nowa książka Jolanty Kosowskiej nie tylko sprawia, że mamy potrzebę by, śladem mieszkańców Madery zakosztować slow life, ale zmusza nas do refleksji nad samym sobą. Nad tym, czy swoje życie wypełniamy tym, co kochamy? Czy żyjemy w zgodzie z samym sobą, by nie zakosztować nigdy goryczy spełniania cudzych marzeń? By móc każdy dzień kreować tak, jak tego pragniemy, pomimo wszystko, jakby jutra miało nie być… Dajcie się zaprosić w tę cudowną podróż, która dostarczy Wam tak wielu wrażeń, że nie będzie chcieli z niej wracać. Polecam!
Oceny
Książka na półkach
- 164
- 105
- 21
- 17
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Są opisy pięknych krajobrazów, opisy pięknej miłości, szczególnie dziadków. Mimo tragedii tego co się stało, czyta się lekko, bo wszystko się cudownie układa i oczywiście cudownie się kończy.
Są opisy pięknych krajobrazów, opisy pięknej miłości, szczególnie dziadków. Mimo tragedii tego co się stało, czyta się lekko, bo wszystko się cudownie układa i oczywiście cudownie się kończy.
Pokaż mimo toJulia i Filip młodzi,zakochani i na Maderze zaręczeni. Tuż przed ślubem po wieczorze kawalerskim Filip znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Niby pisze że do narzeczonej że musi coś pilnego załatwić niestety nie pojawia się i nie ma z nim kontaktu...
Julia jest przekonana że Filip nie żyje postanawia wrócić do Portugalii gdzie spędzili cudowne chwile pobyć tam ostatni raz i zakończyć swój żywot. By złączyć się z ukochanym na zawsze. w samobójstwie przeszkadza mu facet który ją ratuje i zaprasza do zamkniętej restauracji. Jak się okazuje Julka trafia do rodziny Filipa... Co z tego wynikło i czy Filip naprawdę nie żyje tego dowiecie się z książki....a naprawdę jest super napisana.
Julia i Filip młodzi,zakochani i na Maderze zaręczeni. Tuż przed ślubem po wieczorze kawalerskim Filip znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Niby pisze że do narzeczonej że musi coś pilnego załatwić niestety nie pojawia się i nie ma z nim kontaktu...
więcej Pokaż mimo toJulia jest przekonana że Filip nie żyje postanawia wrócić do Portugalii gdzie spędzili cudowne chwile pobyć tam ostatni...
"Madera" jest pierwszą powieścią pani Jolanty Kosowskiej,którą miałam przyjemność czytać. Jest to pełna ciepła i serdeczności opowieść o tym że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Filip zabiera swoją narzeczoną Julię na wycieczkę po Maderze,jego rodzinnej wyspie.Bardzo stara się aby jego przyszła żona pokochała jego ojczyznę tak samo jak i on. Obiecują sobie że po ślubie wrócą na wyspę. Jednak do ślubu nie dochodzi,bo Filip...znika.Zrozpaczona Julia sama wyrusza na Maderę by ostatni raz przeżyć swoje wspomnienia z wycieczki z zaginionym narzeczonym i zakończyć życie.Jednak nie taki koniec szykuje jej los.
Autorka bardzo wyraziście opisuje uczucia bohaterów,ich wątpliwości oraz rozterki.Czytelnik mimo chodem sam zastanawia się co by zrobił gdyby był postawiony w sytuacji danej postaci.
A poza tym opisy przyrody,architektury oraz jedzenia są tak wierne i szczegółowe, że wyobraźnia pracuje na wysokich obrotach.
Dziękuję za możliwość poznania tej powieści BookTour Czytam dla przyjemności.
"Madera" jest pierwszą powieścią pani Jolanty Kosowskiej,którą miałam przyjemność czytać. Jest to pełna ciepła i serdeczności opowieść o tym że nic nie dzieje się bez przyczyny.
więcej Pokaż mimo toFilip zabiera swoją narzeczoną Julię na wycieczkę po Maderze,jego rodzinnej wyspie.Bardzo stara się aby jego przyszła żona pokochała jego ojczyznę tak samo jak i on. Obiecują sobie że po ślubie...
"Są rozmowy, które wymagają czasu, ale po nich ludzie stają się sobie bliscy."
Filip po swoim wieczorze kawalerskim znika bez śladu. Julia nie mogąc sobie z tym poradzić leci na wyspę z której pochodzi jej narzeczony - Maderę. Tam poznaje ludzi, którzy pomagają jej podnieść się z dna rozpaczy, ale oni również mają swoje tajemnice.. Julia nie wie, jak ich drogi się połączą....
Powieść Jolanty Kosowskiej jest opowieścią o miłości, rozpaczy i ogromnej tęsknocie. Mocno chwyta za serce. Dodatkowym atutem jest miejsce, gdzie dzieje się ta historia - bajeczna wyspa Madera. Wyspa wiecznej wiosny, raj dla turystów. Opisy, historie związane z wyspą to zdecydo plus dla tej powieści. Dzięki niej np. wiem co zamówić w restauracji podczas aktualnego pobytu tutaj :)
Polecam przeczytać tę książkę, ale przed czytaniem zaopatrzyć się w chusteczki - momentami wyciskała ze mnie łzy jakbym kroiła cebulę :) - a propos cebuli. Maderska zupa pomidorowo cebulowa o której mowa w książce na prawdę jest fantastyczna :p
"Są rozmowy, które wymagają czasu, ale po nich ludzie stają się sobie bliscy."
więcej Pokaż mimo toFilip po swoim wieczorze kawalerskim znika bez śladu. Julia nie mogąc sobie z tym poradzić leci na wyspę z której pochodzi jej narzeczony - Maderę. Tam poznaje ludzi, którzy pomagają jej podnieść się z dna rozpaczy, ale oni również mają swoje tajemnice.. Julia nie wie, jak ich drogi się...
Miłość ma różne oblicza. To ona nadaje sens naszemu życiu, powoduje, że stajemy się silniejsi. Nie pozwala nam się poddawać w chwilach zwątpienia i smutku. Miłość sprawia, że to co niemożliwe staje się możliwe, a nadzieja umiera ostatnia.
Miał być ślub, gotowa była sukienka, którą panna młoda sama zaprojektowała. Był udany wieczór panieński oraz kawalerski, a po wieczorze kawalerskim Filip pożegnał się z kolegami i zniknął bez śladu. Miał rozwiązać swoje sprawy z przeszłości.. Niestety data ślubu minęła a on nie wrócił. Julia się rozsypała z rozpaczy Postanowiła tym razem sama pojechać na Maderę, gdzie Filip się urodził i mieszkał do 10 roku życia. Miała nadzieję, że znajdzie ukochanego i wszystko się wyjaśni. Jednak pewnego dnia postanawia popełnić samobójstwo. W ostatniej chwili ratuje ją nieznajomy mężczyzna i zaprowadza do domu, w którym mieści się restauracja, ta sama, w której podczas ich wspólnej podróży Filip chciał zjeść najsmaczniejszy obiad na świecie. Tak poznaje Anę babcię Filipa i Alberta jego ojca oraz rodzinną historię owianą tajemnicą.
Cudownie opisana relacja jaka łączyła wnuka z dziadkiem. Filip był podobny do swojego dziadka Bruna i podobnie jak on został lekarzem. Mieli te same pasje, rozumieli się bez słów. Nie chciał wnukowi powiedzieć o swojej chorobie. Żył jak chciał i umarł jak chciał, zawsze postawił na swoim. Z drugiej strony związał tajemnicą dwoje najbliższych ludzi, którzy musieli przed wnukiem udawać, że wszystko jest w porządku. A niestety nie było. Z tym faktem nie mógł pogodzić się Filip, nie mógł im wybaczyć.
Wspaniała rodzinna opowieść o sile miłości i więzi jaka łączy pokolenia na tle pięknych widoków oraz w otoczeniu smaków i aromatów potraw gotowanych z sercem. O tajemnicach, które zmieniają życie, bo każdy człowiek ma swoje tajemnice, które z czasem jeżeli oczywiście los pozwoli zostaną odkryte. POLECAM!!!
Czytam dla przyjemności dziękuje za wspólny Book Tour.
Miłość ma różne oblicza. To ona nadaje sens naszemu życiu, powoduje, że stajemy się silniejsi. Nie pozwala nam się poddawać w chwilach zwątpienia i smutku. Miłość sprawia, że to co niemożliwe staje się możliwe, a nadzieja umiera ostatnia.
więcej Pokaż mimo toMiał być ślub, gotowa była sukienka, którą panna młoda sama zaprojektowała. Był udany wieczór panieński oraz kawalerski, a po wieczorze...
Powieść „Madeira" Jolanty Kosowskiej jest dowodem na to, że nic nie jest nam dane na zawsze.
🍀Filip znika dzień po swoim wieczorze kawalerskim, który spędził na górskim szlaku. Życie jego narzeczonej Julii zmienia się diametralnie, dlatego z pękniętym sercem, przekonana, że ukochany nie żyje, postanawia polecieć do Portugalii, by ostatni raz być w miejscach, gdzie spędziła z nim wyjątkowe chwile i tam targnąć się na własne życie. Jednak los ma wobec niej własne plany i nieoczekiwanie na jej drodze stawia człowieka, który może odnaleźć Filipa.
🍀Niezwykle poruszająca i jednocześnie wciągająca historia pokazująca całą paletę uczuć, które od samego początku sprawiają, że nie można jej odłożyć. Interesujący obraz nakręcającej się spirali bezsilności i rozważań moralnych oraz etycznych. Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim miłość, romantyczna, partnerska i rodzicielska. Do tego interesująco zgłębiony temat straty od najróżniejszych stron: czym jest, jaką ma barwę, jaki wywiera wpływ na psychikę człowieka, jak odbudować nadzieję i jak mierzyć się z porzuceniem. Opowieść koncentruje się także na poszukiwaniu siebie, własnej tożsamości oraz na rodzinnych traumach i tajemnicach. Trzymająca w napięciu zagadka zaginięcia bohatera zgrabnie lawiruje między dramatem psychologicznym a powieścią obyczajową. Wszystko to w aurze urokliwej portugalskiej wyspy wulkanicznej na Atlantyku, która zachwyca swoim łagodnym i przyjemnym klimatem. Plastyczne opisy Madery, jej widowiskowe klify, huk oceanu i słońce chylące się ku zachodowi sprawiły, że byłam tam z bohaterami.
🍀Wzruszająca książka. Mimo że skupia się na ciężkim temacie, czyli zaginięciu i próbie samobójczej mnie urzekła.
Powieść „Madeira" Jolanty Kosowskiej jest dowodem na to, że nic nie jest nam dane na zawsze.
więcej Pokaż mimo to🍀Filip znika dzień po swoim wieczorze kawalerskim, który spędził na górskim szlaku. Życie jego narzeczonej Julii zmienia się diametralnie, dlatego z pękniętym sercem, przekonana, że ukochany nie żyje, postanawia polecieć do Portugalii, by ostatni raz być w miejscach, gdzie spędziła...
Moje drugie spotkanie z autorką i już wiem, że zostałam jej fanką.
Ta historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Julia i Filip są w sobie szaleńczo zakochani, a świadkiem ich miłości jest Madera. To tam spędzili najpiękniejsze dni i noce, zaręczyli się, i mieli przyjechać zaraz po ślubie. Jednak tydzień przed ceremonią Filip znika.
Policja uznaje go za zaginionego, ale Julia jest przekonana, że Filip nie żyje. Zrozpaczona, wyrusza do Portugalii, by po raz ostatni odwiedzić najważniejsze dla niej miejsca, a potem skoczyć z klifu. Los jednak ma dla niej inny plan. Człowiek który w ostatniej chwili ratuje ją… okazuje się spokrewniony z Filipem.
Co w tej opowieści znajdziecie? Przede wszystkim miłość, taką, która trwa przez trzy pokolenia. Rodzinne tajemnice, skomplikowane relacje, trudne decyzje, przyjaźń wnuka z dziadkiem, stratę, niepewność, traumy. Oraz widoki, smaki i zapachy Madeiry. Nigdy nie byłam na Madeirze, ale ta namalowana słowami Pani Jolanty zachwyciła mnie tak bardzo, że chcę tam pojechać. Polecam!
Moje drugie spotkanie z autorką i już wiem, że zostałam jej fanką.
więcej Pokaż mimo toTa historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Julia i Filip są w sobie szaleńczo zakochani, a świadkiem ich miłości jest Madera. To tam spędzili najpiękniejsze dni i noce, zaręczyli się, i mieli przyjechać zaraz po ślubie. Jednak tydzień przed ceremonią Filip znika.
Policja uznaje go za zaginionego, ale...
"Madeira" zabiera nas na malowniczą wyspę, gdzie uczucia, tajemnice i dramaty przeplatają się jak powolna melodia. To jak kawałek życia, czasem trudny, czasem piękny, ale zawsze prawdziwy.
Postacie, choć czasem wprowadzają zamieszanie, dodają kolorystyki historii. Julia, główna bohaterka, przeżywa intensywne uczucia związane z zaginionym Filipem. Historia dotyka tematów miłości, straty i rodzinnych zawirowań. Jednak momentami miałam wrażenie, że pewne wątki, które wydawały się już zamknięte, powracają niczym dźwięki melodyjnej piosenki.
Opisy miejscowych zwyczajów, kultury i smaków przenoszą czytelnika na wyspę pełną aromatów i kolorów. Podczas czytania praktycznie czujesz morską bryzę i doznajesz ciepła promieni zachodzącego słońca. Przykład zupy pomidorowo-cebulowej dodaje konkretnego smaku, wplatając w opowieść nutę codziennej rzeczywistości.
Mimo pewnych niedoskonałości, "Madeira" rzuca fascynujące spojrzenie na medycynę i momenty, które zmuszają do refleksji. Postać seniora rodu, mimo swojego egoizmu, dodaje opowieści dynamiki i nieprzewidywalności.
Podsumowując, "Madeira" to literacka podróż, w której nawet kamienie na drodze mają swój urok. Pomimo pewnych mankamentów, warto zanurzyć się w tej historii, która porusza, bawi i pozostawia ślad w sercu czytelnika.
"Madeira" zabiera nas na malowniczą wyspę, gdzie uczucia, tajemnice i dramaty przeplatają się jak powolna melodia. To jak kawałek życia, czasem trudny, czasem piękny, ale zawsze prawdziwy.
więcej Pokaż mimo toPostacie, choć czasem wprowadzają zamieszanie, dodają kolorystyki historii. Julia, główna bohaterka, przeżywa intensywne uczucia związane z zaginionym Filipem. Historia dotyka tematów...
Przeczytałam tylko po to by poznać finał całkiem ciekawej historii. Jednak książka jest napisana słabo - niewnoszące nic wywody bohaterów, które tylko wprowadzały szum i chaos w dialogi. Kiepska redakcja książki - mam wrażenie, że nikt jej dobrze nie sprawdził pod kątem edytorskim.
Przeczytałam tylko po to by poznać finał całkiem ciekawej historii. Jednak książka jest napisana słabo - niewnoszące nic wywody bohaterów, które tylko wprowadzały szum i chaos w dialogi. Kiepska redakcja książki - mam wrażenie, że nikt jej dobrze nie sprawdził pod kątem edytorskim.
Pokaż mimo toTamtego dnia trzymała się barierki, a wraz z zachodzącym słońcem miała znowu odzyskać spokój i sens życia. W jednej minucie patrzyła w dół klifu, a kamień ciążący na sercu stawał się coraz lżejszy... Już za chwilę, jeden krok dzieli ją od... Ktoś chwycił ją mocno za ramię. To jeszcze nie dzisiaj. Życie skończyło się tamtego dnia, a teraz dzielił ją tylko skok. Ten jeden, najważniejszy, ostatni...
Julia nie wie, co stało się z człowiekiem, którego miała poślubić. Pewnego dnia zaginął, a ona jest pewna, że tylko kwestią czasu jest odnalezienie jego szczątków. On by nigdy jej tak nie zostawił, nie sprawiłby, że żar w ułamku sekundy zamieniłby się w proch i pył.
Madera — wyspa miłości, miejsce, gdzie wszystko zaczyna się i kończy...
To historia tajemnic rodzinnych, miłości silniej i nadającej życiu sens, tej nieprzemijającej i popychającej nas do podejmowania najtrudniejszych decyzji. To opowieść o tym, jak w obliczu cierpienia człowiek, czasami musi przejąć ster, żeby zachować resztki dumy i móc zadecydować ten ostatni raz o sobie nie będąc zdanym na łaskę innych.
„Czasami wszystko się tak zapętli, że nie widzi się światła w tunelu. Człowiek czuje się przyparty do muru. Nie widzi nadziei. Nie szuka pomocy. Sam nie ma siły już walczyć...”
Tamtego dnia trzymała się barierki, a wraz z zachodzącym słońcem miała znowu odzyskać spokój i sens życia. W jednej minucie patrzyła w dół klifu, a kamień ciążący na sercu stawał się coraz lżejszy... Już za chwilę, jeden krok dzieli ją od... Ktoś chwycił ją mocno za ramię. To jeszcze nie dzisiaj. Życie skończyło się tamtego dnia, a teraz dzielił ją tylko skok. Ten jeden,...
więcej Pokaż mimo to