Strzygoń

Okładka książki Strzygoń Artur Żurek
Okładka książki Strzygoń
Artur Żurek Wydawnictwo: Initium Cykl: Henryk Zamroz (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Henryk Zamroz (tom 1)
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2023-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-17
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367545242
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
173 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1316
334

Na półkach: , , ,

Pensjonat „Strzygoń” umieszczony jest gdzieś na wschodzie Polski niedaleko granicy z Białorusią. To odludzie pełne niebezpiecznych bagien. Przez covid za dużo się nie dzieje. Przed wirusem był to dobrze prosperujący ośrodek. Jednak obecne są tu tylko trzy osoby jako goście.
 Pisarz oraz małżeństwo, które przyjechało na aktywny wypoczynek. Pisarz, który przymusowo wyjechał z dużego miasta, korzysta z czasu, by wreszcie dokończyć nową powieść. Henryk Zamroz jest popularnym pisarzem, który dawno nic nie napisał. Nie szuka towarzystwa, jeśli już to prowadzi rozmowy z pracownikami pensjonatu Polinie oraz Romanem. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. Katarzynę znika, a małżonek nie może jej odnaleźć. Odnajduje się, jednak twierdzi, że ktoś ją zaatakował. Roman zaś znajduje dziewczynę na bagnach i ją ratuje. I tak szóstkę ludzi zaskakuje burza. Doszło do prawdziwego oberwania chmury. Nic nie widać poprzez deszcz, straszny wiatr. Cudem dociera jeszcze jedna osoba do ośrodka. I tak nieznani sobie znajdują trupa. Są zamknięci, a sprawca może być wśród nich. Kto zabił?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Jak ono wypadło?
Zacznę od bohaterów powieści. Tu zaczyna się ciekawie tajemniczy pisarz, małżeństwo, które coś ma do ukrycia oraz pracownicy pensjonatu, którzy są dość specyficzni. Dopiero podczas czytania dowiadujemy się stopniowo więcej o nich. Powoli autor odkrywa karty. Dowiadujemy się, czemu pisarz wylądował na takim odludziu, co ukrywa tajemnicze małżeństwo oraz kim tak naprawdę są Polinie i Roman. I czemu nie jest dla nich pierwszyzną znajdowanie kogoś na szlaku czy bagnie.
Najbardziej spodobała mi się postać Polinie, tajemnicza babcia, która ma jakieś tajemnicze moce. Do tego dalej wierzy w Strzygonie i inne stwory. To była interesująca postać. Co do pisarza, z początku jest on tajemniczą osobą, ale z czasem dowiadujemy się o nim coraz więcej. A im więcej dowiadywałam się o nim, tym mniej go lubiłam. Jest to jednak ciekawa postać z intrygującą historią. Poprzez nią autor doskonale pokazał, jak wielkie znaczenie ma wychowanie. Nie wpływa ono na jedne pokolenie, ale i na następne. Tu plus dla autora, bo ciężko jest stworzyć postać, którą niezbyt się lubi, a jednak czyta dalej i jest się ciekawym jego historii.
Autor doskonale oddał tu atmosferę duszności, tajemniczości i grozy. Wyobraźcie to sobie, odludzie, brak prądu, wichura, obcy ludzie i trup. Oj wyobraźnia chodzi i to dobrze. Do tego dodaj ponure i zdradliwe bagna i już jest atmosfera rodem z horroru.
Sama historia oraz rozwiązanie jej jest ciekawe. Zakończenie jest interesujące. 
Jest ciekawie przemyślana i przedstawiona, dopięta na ostatni guzik.
Idealnie też ukazany jest obraz małych miejscowości, gdzie miejscowi wolą między sobą załatwiać sprawy niż sięgać po pomoc obcych ludzi.
Jest tu też świetny motyw podejmowania decyzji. Jak jedna podjęta decyzja pociąga za sobą nieugięcie kolejne, jak lawina. I tak jak lawina nie ma już odwrotu nawet gdyby się chciało zawrócić.
Na początku bardzo pochłonęła mnie książka, świetnie oddana atmosfera, ciekawe postacie jednak gdzieś po drodze zostało to zgubione a szkoda. Bo gdyby było utrzymane, na tym samym poziomie byłby mocny kawałek kryminału. Dalej jest dobry i ciekawy, ale jak dla mnie zabrakło już tego czegoś. Czy żałuję, że przeczytałam? Absolutnie nie, dobrze się przy niej bawiłam i poznałam ciekawą historię. Na tyle ciekawą, że zaraz sięgnę po kolejny tom, by przekonać się co będzie dalej.       

Pensjonat „Strzygoń” umieszczony jest gdzieś na wschodzie Polski niedaleko granicy z Białorusią. To odludzie pełne niebezpiecznych bagien. Przez covid za dużo się nie dzieje. Przed wirusem był to dobrze prosperujący ośrodek. Jednak obecne są tu tylko trzy osoby jako goście.
 Pisarz oraz małżeństwo, które przyjechało na aktywny wypoczynek. Pisarz, który przymusowo wyjechał z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
140

Na półkach:

Sceneria jak z horroru i interesujące postacie , bardzo ciekawy pomysł i fabuła. Zbrakło mi odrobiny konsekwencji w narracji i zagęszczania intrygi, aby dołożyć jeszcze jedną gwiazdkę. Jest to jednak świetna historia i pozycja godna polecenia.

Sceneria jak z horroru i interesujące postacie , bardzo ciekawy pomysł i fabuła. Zbrakło mi odrobiny konsekwencji w narracji i zagęszczania intrygi, aby dołożyć jeszcze jedną gwiazdkę. Jest to jednak świetna historia i pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
44
27

Na półkach:

Książka nie zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy. Nudna, większość wątków urwanych albo skończonych zupełnie bez sensu.

Książka nie zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy. Nudna, większość wątków urwanych albo skończonych zupełnie bez sensu.

Pokaż mimo to

avatar
1256
186

Na półkach: ,

Dtrasznie meczaca

Dtrasznie meczaca

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Naprawdę dobra książka.

Naprawdę dobra książka.

Pokaż mimo to

avatar
606
56

Na półkach:

Oj, jakie to było zabawne. Miałam wrażenie, że czytam leciutki, absurdalny kryminał. Obcy sobie ludzie, którzy w nonsensowny sposób rzucają się naraz do ukrywania trupów na bagnach bez wyraźnego powodu. No, komedia. Jeszcze ten główny bohater, który dumnie puszy się jak paw twierdząc, że tak niesamowicie manipuluje wszystkimi innymi i steruje ich zachowaniem, podczas gdy jedyne co robi to proponuje pewne rzeczy, a inni czasem się z nim zgadzają. No, manipulant jak się patrzy. Zresztą żaden z bohaterów nie został dobrze przedstawiony. Fabuła też nijaka. I autor chyba nie miał zamiaru pisać komedii, tylko thriller, więc więcej niż trzy gwiazdki nie da się temu dać.

Oj, jakie to było zabawne. Miałam wrażenie, że czytam leciutki, absurdalny kryminał. Obcy sobie ludzie, którzy w nonsensowny sposób rzucają się naraz do ukrywania trupów na bagnach bez wyraźnego powodu. No, komedia. Jeszcze ten główny bohater, który dumnie puszy się jak paw twierdząc, że tak niesamowicie manipuluje wszystkimi innymi i steruje ich zachowaniem, podczas gdy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
201
158

Na półkach: ,

Zbrodnia w pensjonacie na odludziu niedaleko granicy z Białorusią. Każdy z obecnych może być mordercą, każdy ma swoje tajemnice. Mroczna historia pełna lokalnego folkloru z nawałnicą w tle, trochę chaotyczna, mocno niedopowiedziana, jak to w życiu. Nigdy nie jest wszystko jasne i proste. Bardzo dobra lektura na popołudniowy odpoczynek. Bez niepotrzebnych wątków, zbędnych opisów, przy minimalnej ilości bohaterów.

Zbrodnia w pensjonacie na odludziu niedaleko granicy z Białorusią. Każdy z obecnych może być mordercą, każdy ma swoje tajemnice. Mroczna historia pełna lokalnego folkloru z nawałnicą w tle, trochę chaotyczna, mocno niedopowiedziana, jak to w życiu. Nigdy nie jest wszystko jasne i proste. Bardzo dobra lektura na popołudniowy odpoczynek. Bez niepotrzebnych wątków, zbędnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
19

Na półkach: , ,

Słabiutko... Wymierający pensjonat na odludziu, na wschodnich krańcach Polski, garstka obcych ludzi i zbrodnia. Miało być w klimacie "ktoś z nas zabił, wszyscy jesteśmy podejrzani". Tylko nie do końca wyszło. Postacie jakieś płaskie, bez wyrazu. Niby każdy ma swoje za uszami, a jednak czegoś brakuje. Pomysł na fabułę też niby jakiś był, tylko trochę się zaczęło to autorowi rozjeżdżać. Kultura wschodnia też niby była, ale pokazana dość stereotypowo. Pierogi, bimber i szeptuchy. Niby miało być mrocznie i klimatycznie, a wyszło dość absurdalnie. Największy problem mam z tym, że w tej książce wszystko jest takie "niby". Czuję niedosyt i zmarnowany temat, bo w historii potencjał był, tylko można to było lepiej zrobić.
Było to moje pierwsze spotkanie z autorem, ale jak to mówią "raz - nie zawsze" więc dam mu jeszcze szansę;)

Słabiutko... Wymierający pensjonat na odludziu, na wschodnich krańcach Polski, garstka obcych ludzi i zbrodnia. Miało być w klimacie "ktoś z nas zabił, wszyscy jesteśmy podejrzani". Tylko nie do końca wyszło. Postacie jakieś płaskie, bez wyrazu. Niby każdy ma swoje za uszami, a jednak czegoś brakuje. Pomysł na fabułę też niby jakiś był, tylko trochę się zaczęło to autorowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1151
1150

Na półkach: , , , ,

"Strzygoń" Artura Żurka to literacka podróż na wschodnie rubieże Polski, gdzie pensjonat Strzygoń staje się areną dla dramatu letników. Zapomniany pisarz i burzliwa nawałnica tworzą tło dla intrygującej sytuacji, gdzie odcięci od świata bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoimi mrocznymi tajemnicami. Mimo dynamicznej fabuły nie brakuje chaotycznych momentów, które powodują trudności w zrozumieniu głównego przesłania. Autor buduje napięcie poprzez niewytłumaczalne zdarzenia, jednak nie zawsze dostarcza satysfakcjonujących odpowiedzi, co powoduje uczucie niedosytu.

W miarę jak akcja rozwija się w pensjonacie Strzygoń, zanurzamy się głębiej w psychologiczne labirynty postaci, które skazane są na wspólne przeżycie w tej izolacji. Mroczna atmosfera podkreślona burzą i dziką przyrodą tworzy niepowtarzalny klimat.

Bohaterowie, mimo że umieszczeni w nietypowej sytuacji, czasem wydają się nieco schematyczni. Nie zawsze ich zachowanie jest intuicyjne czy zgodne z wcześniej wykreowanym obrazem, co wpływa na trudność w identyfikacji z bohaterami.

Chociaż idea zbrodni i tajemnicy w ustronnej scenerii ma potencjał, to sposób, w jaki autor prowadzi fabułę, czasem sprawia, że czujemy się zagubieni w gąszczu wątków. Wątpliwości co do motywacji postaci oraz chaotyczny rozwój wydarzeń mogą utrudnić pełne zanurzenie się w historii.

Choć "Strzygoń" wprowadza elementy mroku i tajemniczości, oczekiwania wywołane intrygującym prologiem nie zostały, u mnie, w pełni zaspokojone. Książka zapewnia pewną dawkę napięcia, ale jej chaotyczna struktura i niezadowalające rozwiązania mogą podzielić czytelników. Dla tych, którzy poszukują nieprzewidywalnych historii, "Strzygoń" może stanowić fascynujące wyzwanie, jednak dla innych może pozostawić pewien niedosyt.

Warto jednak podkreślić, że "Strzygoń" przyciąga uwagę nie tylko poprzez elementy kryminalne, ale także poprzez opis dzikiej przyrody i odizolowanego pensjonatu, co tworzy malowniczą scenerię dla dramatycznych wydarzeń. Opisy krajobrazów, potrafią wzbudzić zainteresowanie i wywołać atmosferę niepokoju.

Niezaprzeczalnym atutem książki jest umiejętność autora w kreowaniu napięcia, zwłaszcza w momentach krytycznych.Mimo pewnych mankamentów potrafi zaskoczyć, rzucając nieoczekiwane zwroty akcji. Moment zabójstwa księży w prologu jest zdecydowanie chwytliwy i intrygujący, choć późniejszy rozwój tego wątku jest rozczarowujący.

"Strzygoń" Artura Żurka, mimo pewnych trudności z logiką fabularną i niekonsekwentnym rozwojem postaci, zdaje się eksperymentem literackim. Twórcze podejście do struktury narracyjnej i odważna próba połączenia różnych elementów literackich mogą przyciągnąć czytelników poszukujących czegoś nietypowego. Jednak dla tych, którzy oczekują klarowności i logicznego rozwinięcia wątków, "Strzygoń" może stanowić wyzwanie.

"Strzygoń" Artura Żurka to literacka podróż na wschodnie rubieże Polski, gdzie pensjonat Strzygoń staje się areną dla dramatu letników. Zapomniany pisarz i burzliwa nawałnica tworzą tło dla intrygującej sytuacji, gdzie odcięci od świata bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoimi mrocznymi tajemnicami. Mimo dynamicznej fabuły nie brakuje chaotycznych momentów, które powodują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
4

Na półkach:

Nie, no ogólnie fajna. Pytanie, czy tylko mnie śmieszyło, jak przy każdej okazji zgadzali się że kogoś trzeba zamordować/utopić? Grupka obcych sobie ludzi, a każdy ma zabójcze ciągoty.

Nie, no ogólnie fajna. Pytanie, czy tylko mnie śmieszyło, jak przy każdej okazji zgadzali się że kogoś trzeba zamordować/utopić? Grupka obcych sobie ludzi, a każdy ma zabójcze ciągoty.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    194
  • Chcę przeczytać
    167
  • Posiadam
    23
  • 2023
    17
  • Legimi
    7
  • Audiobooki
    6
  • 2024
    4
  • Audiobook
    3
  • Domowa biblioteczka
    3
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2

Cytaty

Więcej
Artur Żurek Strzygoń Zobacz więcej
Artur Żurek Strzygoń Zobacz więcej
Artur Żurek Strzygoń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także