rozwińzwiń

Przeprawa

Okładka książki Przeprawa Manuela Gretkowska
Okładka książki Przeprawa
Manuela Gretkowska Wydawnictwo: Znak Literanova literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2023-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-17
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324092161
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
83 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1089
999

Na półkach: ,

Przyjemnie jest zaspokoić ciekawość i podpatrzeć codzienność pisarki, niestety niewiele więcej z tej lektury wynika - może kilka celnych spostrzeżeń dot. sytuacji w Polsce, może kilka migawek z Grecji.

Przyjemnie jest zaspokoić ciekawość i podpatrzeć codzienność pisarki, niestety niewiele więcej z tej lektury wynika - może kilka celnych spostrzeżeń dot. sytuacji w Polsce, może kilka migawek z Grecji.

Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Lekko, co nie oznacza prześmiewczo czy bagatelizująco przedstawione perypetie Autorki i jej rodziny związane z zawirowaniami ogólnoświatowymi, wewnątrzpaństwowymi, będącymi ich pochodną zawirowaniami zawodowymi i osobistymi. Mogę zazdrościć domu przy lesie, drugiego na kresie, mogę nie ze wszystkim się zgadzać, ale wiem, że warto było sięgnąć po tę lekturę. Czytając analizować treść, ale też styl ( i nie mam tu na myśli pojawiających się epitetów, lecz całość).

Lekko, co nie oznacza prześmiewczo czy bagatelizująco przedstawione perypetie Autorki i jej rodziny związane z zawirowaniami ogólnoświatowymi, wewnątrzpaństwowymi, będącymi ich pochodną zawirowaniami zawodowymi i osobistymi. Mogę zazdrościć domu przy lesie, drugiego na kresie, mogę nie ze wszystkim się zgadzać, ale wiem, że warto było sięgnąć po tę lekturę. Czytając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
209

Na półkach:

Nie ukrywam, że książka od pierwszych stron miło mnie zaskoczyła lekkością i błyskotliwością. Nie oszukujmy się, mało jest pisarzy, którzy mają taką lekkość pióra, tak lubią bawić się słowem (czasem ostrym),tworzyć zdania ciekawe, niebanalne, filuterne. Doceniam spore poczucie humoru, autoironię, dystans. To się naprawdę dobrze czyta! Pochłonęłam książkę w jedno popołudnie i wieczór (od czegóż w końcu są niedziele),a to ewenement. Zaraźliwa jest harmonia i pogoda ducha cechujące relacje z bliskimi osobami, rozczulająca miłość do czterołapnych, do natury, do świata. No właśnie..

Szkoda, że autorka nie zachowuje tego samego dystansu i pogody ducha, gdy przechodzi do polityki i krytyki społeczeństwa. Jej uwagi są trafne, smutne, można by rzec bolesne nawet. I agresywne.

Rozumiem bezkompromisowość (chociaż nie lubię i nie cenię, bowiem większość relacji ma się dobrze dzięki kompromisom właśnie),ale.. nawet osoba bardzo zaangażowana w politykę, broniąca praw pewnych grup społecznych, a sama siebie uważająca za intelektualistkę i wielką erudytkę (słowa autorki o sobie samej),nie może używać języka rynsztoka. To znaczy może, ale po co? Aby wzmocnić przekaz? Żeby było dobitniej? Czy osoba na pewnym poziomie nie powinna umieć wyrazić swojego zdania celnie, dobitnie, ale bez bluzgów? Nie wiem, czy jest to domena kobiet ze skrajnej lewicy (zauważam zbieżność stylu wypowiedzi) i czy w ten sposób chcą pokazać, udowodnić światu, że nie są tak grzeczne i podporządkowane normom społecznym jak ta druga ugrzeczniona połowa (prawicowo-konserwatywna)? Muszą na siłę pokazać, jakie to są silne, ostre? Pewnie tak. Ten aspekt trochę zgrzyta, a na pewno nie spodoba się czytelnikom religijnym (ale ci pewnie nie czytają Gretkowskiej),bowiem obelgi pod adresem katolików sypią się lawiną. Sama Gretkowska zaznacza, że z drugą stroną (PiS) nie ma dialogu, bo mowa nienawiści, głupole, bezmózgowcy. Ale wchodzi w ten sam styl. Jeżeli bluzgi są wyszukaną oceną polskiej polityki i tej części narodu, która opowiada się za znienawidzoną (dosłownie) opcją.. to gdzie tu miejsce na dialog czy szukanie rozwiązań? Rozumiem frustrację, irytację i niemoc. Ale można to wyrazić z mocą, acz kulturalnie. Doceniam mądrą krytykę społeczną, zwłaszcza, gdy jest tak celna i błyskotliwa. Szkoda, że zabrakło tu wyszukania, jakie cechuje inne fragmenty książki.

Kreta.. tak, sama Kreta nakreślona jest fantastycznie. Byłam tam, znam dobrze opisywane miejsca i dosłownie mogłam je znów poczuć. Miejscowe realia są bardzo autentycznie i barwnie przedstawione. Opisy są tak plastyczne, żywe i rzeczywiste, że niezmiernie miło się w nie zanurza. Morze, ogrody, smaki, zapachy, wszechobecne słońce i natura, natura, natura.. Błogość i odprężenie. A wszystko to z lekkością i bez nudy.

Oceniam tą książkę wysoko, ponieważ doceniam błyskotliwy intelekt, którego próżno szukać w większości rodzimej literatury. Bluzgi pomijam.

Nie ukrywam, że książka od pierwszych stron miło mnie zaskoczyła lekkością i błyskotliwością. Nie oszukujmy się, mało jest pisarzy, którzy mają taką lekkość pióra, tak lubią bawić się słowem (czasem ostrym),tworzyć zdania ciekawe, niebanalne, filuterne. Doceniam spore poczucie humoru, autoironię, dystans. To się naprawdę dobrze czyta! Pochłonęłam książkę w jedno popołudnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
145

Na półkach:

Opowieść - dziennik, czyli podbarwiony fikcją literacką kontrolowany pamiętnik z życia autorki.

Moje odczucia podczas czytania i po zakończeniu trochę się różnią. Całość przeczytałam jednego dnia w kilkanaście godzin, z fragmentarycznymi powrotami w dniach następnych. W trakcie był kontrolowany zachwyt trafnością ocen ówczesnych realiów, ilością wyzłośliwień, dosadnością krytyki systemu. Po przeczytaniu książki przyszła refleksja nad próbą przedstawienia czytelnikowi tylko jednej, słusznej drogi postrzegania rzeczywistości. Pomimo tego, że w wielu kwestiach moje poglądy są zbieżne z przedstawionymi w dzienniku, byłabym ostrożna z taką próbą manipulacji.
★To dziennik bez dat obejmujący okres lipiec 2020- listopad 2022. Czas pandemii, wojny w Ukrainie i wynikające z sytuacji obniżenia nastroju skutkuje nagłą decyzją o sprzedaży domu przez autorkę. Z notatek jakie powstają wyłania się obraz negatywnego postrzegania polskiej rzeczywistości i idealizowania życia na emigracji. Logistyka przeprowadzki przeplatana jest z oceną wydarzeń politycznych, kulturalnych i społecznych ówczesnej Polski. Ciętym, dosadnym, ale i poetyckim językiem wypunktowana jest polska rzeczywistość, niedomówień brak.
Proces poszukiwania i budowania nowego etapu w życiu był swoistą "Przeprawą", zarówno fizyczną, jak i taką w głąb duszy.
Trochę przeszkadzało mi w całokształcie tego dziennika oderwanie od rzeczywistości przez autorkę. Odmienne doświadczenie życiowe skutkuje rozbieżnością w postrzeganiu bezinteresowności znajomych, zwłaszcza lekarzy. Z mojej perspektywy zalatuje to fikcją literacką.

Uważam, że warto sięgnąć po tę książkę, która wciąga, wzbudza sporo emocji, zmusza do myślenia, przez co jest nietuzinkowa. Polecam.

Opowieść - dziennik, czyli podbarwiony fikcją literacką kontrolowany pamiętnik z życia autorki.

Moje odczucia podczas czytania i po zakończeniu trochę się różnią. Całość przeczytałam jednego dnia w kilkanaście godzin, z fragmentarycznymi powrotami w dniach następnych. W trakcie był kontrolowany zachwyt trafnością ocen ówczesnych realiów, ilością wyzłośliwień, dosadnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
88

Na półkach:

Twórczość Manueli Gretkowskiej poznałam przed rokiem 2000. Ba!... Poświęciłam jej nawet rozdział pracy magisterskiej. Skrupulatnie poznałam pierwszych pięć jej książek. Fascynowała mnie jej erudycja i umiejętność żonglowania faktami i łączenia ich w komplementarną całość poprzez wieki i kontynenty. Potem przeczytałam eseje "Na dnie nieba" i powieść "Trans" i kontakt stracił na intensywności i przestałam szukać jej książek.
Jakiś czas temu zdarzyło mi się być na spotkaniu z nią i jej żarliwość, wyrazistość ponownie do mnie przemówiły. Zakupiłam kilka książek. Jedną z nich jest jej ostatnia - "Przeprawa".
Warto sięgnąć do tej lektury. Nie zawiodłam się. Pióro pozostało nadal bardzo sprawne, celne i błyskotliwe. Gretkowska snuje swoją opowieść w formie dziennika. Znajdzie się tu miejsce dla rodziny, przyjaciół, tematów życiowych, ocen polityczno-społecznych. Wszystko oczywiście obficie zakrapiane erudycją kulturową. Zdecydowanie nadal cenię i lubię Manuelę Gretkowską i cieszę się, że ponownie to odkryłam. 😊

Twórczość Manueli Gretkowskiej poznałam przed rokiem 2000. Ba!... Poświęciłam jej nawet rozdział pracy magisterskiej. Skrupulatnie poznałam pierwszych pięć jej książek. Fascynowała mnie jej erudycja i umiejętność żonglowania faktami i łączenia ich w komplementarną całość poprzez wieki i kontynenty. Potem przeczytałam eseje "Na dnie nieba" i powieść "Trans" i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
24

Na półkach:

Według mnie, a jestem "na bieżąco" z pisarstwem Pani Manueli, jedna z najlepszych, dojrzała, osobista. Czekam na dalszy ciąg- byłam niedawno na Krecie, dotknęłam tego, co opisuje, tak jest rzeczywiście...

Według mnie, a jestem "na bieżąco" z pisarstwem Pani Manueli, jedna z najlepszych, dojrzała, osobista. Czekam na dalszy ciąg- byłam niedawno na Krecie, dotknęłam tego, co opisuje, tak jest rzeczywiście...

Pokaż mimo to

avatar
74
32

Na półkach: ,

Od pandemi do listopada; klimat Kretański też mi odpowiada za wyjątkiem tych temperatur; poszukam herbatki pomarańczowo-szafranowej i zrobię placki miodowo-serowe nie będą greckie ale namiastką "Przeprawy". Pani Manuela nie oszczędza ciętych ripost. Dziękuję za tę podróż pomiędzy krajami; klimaty rodzime jakże cenne i trochę mi znane. Polecam i czekam na kontynuację.

Od pandemi do listopada; klimat Kretański też mi odpowiada za wyjątkiem tych temperatur; poszukam herbatki pomarańczowo-szafranowej i zrobię placki miodowo-serowe nie będą greckie ale namiastką "Przeprawy". Pani Manuela nie oszczędza ciętych ripost. Dziękuję za tę podróż pomiędzy krajami; klimaty rodzime jakże cenne i trochę mi znane. Polecam i czekam na kontynuację.

Pokaż mimo to

avatar
96
88

Na półkach:

☀️ To nietypowy dziennik, bo strukturalnie ujęty w formie zapisków bez konkretnych dat, w postaci luźnych - niekiedy dłuższych, a niekiedy krótszych - notatek prowadzonych od lipca 2020 r. do listopada 2022. Elementem spajającym ich treść jest spontaniczna decyzja pisarki, podjęta niemalże z dnia na dzień, by sprzedać dom w Polsce i zamieszkać na mitologicznej Krecie, jasnej od słońca i słonej od morza.
☀️ Autorka z typową dla siebie bezkompromisowością dzieli się z Czytelnikiem skrawkami swojej codzienności wypełnionej gorączkową logistyką, organizowaniem życia w nowej przestrzeni, oswajaniem obcych miejsc. Impresje z życia pod kreteńskim słońcem przeplata z komentowaniem ówczesnych wydarzeń w Polsce - politycznych, społecznych i kulturalnych.
☀️ Czytelnik znajdzie więc opinie o filmach, książkach, polityce, sztuce podane wprost, celne, przenikliwe, w sam środek tarczy, bez znieczulenia. Czytanie tego jest jak zerwanie plastra z poranionego kolana - towarzyszy temu nagły ból, niezapowiadany, ale potem pojawia się upragnione uczucie ulgi. Autorka równoważy ostre sądy łagodnością opisu swojej prywatności. Dzieli się nią po troszku, nie odkrywając wszystkiego od razu. Jest w tym dużo czułości, erudycji i znakomitego poczucia humoru.
☀️ Bardzo polecam.

☀️ To nietypowy dziennik, bo strukturalnie ujęty w formie zapisków bez konkretnych dat, w postaci luźnych - niekiedy dłuższych, a niekiedy krótszych - notatek prowadzonych od lipca 2020 r. do listopada 2022. Elementem spajającym ich treść jest spontaniczna decyzja pisarki, podjęta niemalże z dnia na dzień, by sprzedać dom w Polsce i zamieszkać na mitologicznej Krecie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
394
338

Na półkach: ,

Gretkowska nadal celnie punktu rzeczywistość, jednak dzisiaj każe ona stawać po swojej stronie - każda inna opcja jest głupia, zła, mało inteligentna. Szkoda, bo dwadzieścia lat temu uwielbiałam jej książki i literackie pamiętniki.

Gretkowska nadal celnie punktu rzeczywistość, jednak dzisiaj każe ona stawać po swojej stronie - każda inna opcja jest głupia, zła, mało inteligentna. Szkoda, bo dwadzieścia lat temu uwielbiałam jej książki i literackie pamiętniki.

Pokaż mimo to

avatar
26
16

Na półkach:

Gretkowska może przerażać, irytować, wkurzać. Jest błyskotliwa. W czasach infantylnych celebrytów ma coś rzeczywiście do powiedzenia. No i świetne pióro.

Gretkowska może przerażać, irytować, wkurzać. Jest błyskotliwa. W czasach infantylnych celebrytów ma coś rzeczywiście do powiedzenia. No i świetne pióro.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    95
  • Chcę przeczytać
    64
  • Posiadam
    11
  • 2023
    9
  • Teraz czytam
    2
  • 2024
    2
  • Miscellaneous
    1
  • Literatura piękna
    1
  • RECENZJE PRZEDPREMIEROWE, egz. od wydawcy
    1
  • AZl24
    1

Cytaty

Więcej
Manuela Gretkowska Przeprawa Zobacz więcej
Manuela Gretkowska Przeprawa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także