Śpiączka
Michael bierze udział w wypadku samochodowym, w którym ginie jego dziewczyna. Odzyskuje przytomność w szpitalu w prowincjonalnym miasteczku w stanie Montana. Tam wraca do zdrowia i stopniowo poznaje lokalną społeczność; większość mieszkańców wydaje się urocza i przyjazna, niektórzy są jednak wyjątkowo aroganccy i antypatyczni. Michael zaprzyjaźnia się z młodą mieszkanką miasteczka. Dowiaduje się, że był w śpiączce przez kilka tygodni, a szczątki jego przyjaciółki zostały już odesłane do Kalifornii do kremacji. Utrzymuje kontakt z rodziną poprzez e-maile i rozmowy telefoniczne. W miarę upływu czasu, Michael stopniowo odzyskuje sprawność i zaczyna zauważać, że wokół niego dzieją się dziwne rzeczy. Ludzie znikają bez wyjaśnienia i nikt nigdy nie wspomina o nich ponownie. Obcy przychodzą i odchodzą regularnie, ale miejscowi zdają się to ignorować. Ma zamiar opuścić miasteczko i wrócić do domu, gdy jego nowa sympatia nagle znika. Michael postanawia zostać w osadzie i rozwiązać zagadkę. Zaczyna dochodzić do straszliwego wniosku, że w rzeczywistości nie żyje, a mieszkańcy miasta są tylko duchami. Prawda jest jednak znacznie bardziej szokująca...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 450
- 737
- 298
- 48
- 36
- 25
- 23
- 23
- 14
- 13
Cytaty
Lecząc ludzi, musimy dokonywać trudnych wyborów. Czasami nie można przewidzieć, czy zrobimy im więcej złego niż dobrego.
OPINIE i DYSKUSJE
Całkiem ciekawa lektura. Zjawiska paranormalne mają swój urok. Sposób narracji nasunał mi nieco podobieństwo do niektórych pozycji D. Koontza - a tego autora wprost wielbię 🙂 A "Śpiączkę" polecam.
Całkiem ciekawa lektura. Zjawiska paranormalne mają swój urok. Sposób narracji nasunał mi nieco podobieństwo do niektórych pozycji D. Koontza - a tego autora wprost wielbię 🙂 A "Śpiączkę" polecam.
Pokaż mimo toPoczątek nawet ciekawy, ale im bliżej końca, tym gorzej.
Początek nawet ciekawy, ale im bliżej końca, tym gorzej.
Pokaż mimo toJedna z bardziej wciągających lektur w życiu, prowadzenie akcji naprawdę ciekawe jak dla mnie jego najlepsza książka.
Jedna z bardziej wciągających lektur w życiu, prowadzenie akcji naprawdę ciekawe jak dla mnie jego najlepsza książka.
Pokaż mimo toCiekawa historia, przedstawiona w typowy dla Mastertona sposób. Nieoczywiste zakończenie. Dla fanów będzie to na pewno udana lektura.
Ciekawa historia, przedstawiona w typowy dla Mastertona sposób. Nieoczywiste zakończenie. Dla fanów będzie to na pewno udana lektura.
Pokaż mimo toAutor mógł sobie darować niepotrzebne sceny seksu i historię o zamarzniętej spermie
Autor mógł sobie darować niepotrzebne sceny seksu i historię o zamarzniętej spermie
Pokaż mimo toWśród współczesnych pisarzy horrorów nieustannie przewija się kilka nazwisk, które są mniej lub bardziej rozpoznawalne. Oprócz niekwestionowanego mistrza grozy, jakim jest Stephen King, niewątpliwie sławę w grozowym światku zdobył również Graham Masterton. Nigdy nie miałam okazji sięgnąć po jakąkolwiek jego książkę, więc wypadało to wreszcie zmienić. Lektura powieści „Śpiączka” nie stanowiła jednak zachwycającego przeżycia.
Micheal i Tasha w trakcie podróży mijają górę Shasta, na którą wedle legend zstąpił jeden z indiańskich bogów. Eskapada zmienia się jednak w koszmar, gdy jadący za nimi samochód celowo powoduje wypadek. Narzeczeni ponoszą poważne rany. Jakiś czas później mężczyzna budzi się w klinice Trinity-Shasta z ciężkim przypadkiem amnezji. Rekonwalescencja nie należy do łatwych ani przyjemnych. Szczególnie, gdy pracownicy szpitala, a także mieszkańcy Trinity twierdzą, że nazywa się Gregory Merrick. Stopniowo implementowane mu wspomnienia zdają się nie należeć do niego, lecz nie jest w stanie przypomnieć sobie tych prawdziwych. Po jakimś czasie zamieszkuje z Isobel, która z miejsca się w nim zakochuje. Robi się jednak coraz dziwniej, gdy zaczyna być podglądany przez ludzi, którzy nie pozostawiają śladów na śniegu. Z kolei zadurzona w nim kobieta jest niespotykanie zimna…
Koncept naprawdę intrygował – jednak rozwleczono go na 300 stron w niewyobrażalnie nużący sposób. W kółko dzieje się to samo, schematy się powtarzają. Upojna noc, ludzie za oknem, brak śladów na śniegu, Michael szuka wskazówek, upojna noc… i tak dalej, i tak dalej. Za którymś razem człowiek już po prostu chce, by to wszystko się skończyło jak najszybciej. Dołożyć do tego jeszcze to, jak liczne są tu sceny „erotyczne”, które w zasadzie ani nic nie wnoszą, ani nie są szczególnie udane. Trinity z początku intryguje, jednak sposób w jaki odkrywane są tajemnice tego miejsca, a także to, jakie w zasadzie są, przywodzi na myśl wyłącznie rozczarowanie. Nic nie szokuje, nic nie straszy, nic nie mrozi krwi w żyłach, choć w miasteczku jest wręcz lodowato. Rozwiązanie fabuły i zakończenie wydaje się z kolei strasznie naiwne, by nie powiedzieć: źle przemyślane.
Styl autora był nawet sympatyczny, choć lanie wody jest tu wręcz niemiłosierne – gdyby się postarać, to tę samą historię dałoby się zamknąć w połowie aktualnej objętości. Dialogi są całkiem przyjemne, nawet jeśli kolejne sesje terapeutyczne Michaela po prostu męczą. Wspomniane sceny erotyczne są po prostu… żenujące? Nie ma w nich ani emocji, ani szczególnej finezji, przez co czyta się je bardzo niekomfortowo. Inne opisy mają się już lepiej, jednak żaden mnie nie porwał na tyle, by zapadł mi jakoś szczególnie w pamięć. Całość czyta się dość szybko – co stanowi niewątpliwą zaletę, nie ma tu toporności, którą można niekiedy znaleźć we współczesnych horrorach. Skrytykuję jeszcze delikatnie decyzję Wydawnictwa Albatros: opis okładkowy jest zbyt rozbudowany, przez co zahacza miejscami o dość ważne z perspektywy fabuły spojlery. Jeśli więc kogoś mimo wszystko zaintryguje ta pozycja – nie czytajcie opisu, by mieć choć odrobinę więcej zabawy podczas lektury.
Bardzo nie lubię trafiać na kiepskie pozycje, gdy sięgam po raz pierwszy po jakiegoś autora. W tym przypadku jednak realizacja dość udanego pomysłu zupełnie nie przypadła mi do gustu. Szkoda, że tak się stało, może następnym razem trafię lepiej. Na chwilę obecną „Śpiączka” zyskuje u mnie raptem 5/10.
Wśród współczesnych pisarzy horrorów nieustannie przewija się kilka nazwisk, które są mniej lub bardziej rozpoznawalne. Oprócz niekwestionowanego mistrza grozy, jakim jest Stephen King, niewątpliwie sławę w grozowym światku zdobył również Graham Masterton. Nigdy nie miałam okazji sięgnąć po jakąkolwiek jego książkę, więc wypadało to wreszcie zmienić. Lektura powieści...
więcej Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z autorem, liczyłam na wielkie wow, a tu klops. Czyta się samo, pomysł ciekawy, ale .. mam niedosyt silnych wrażeń..
Moje pierwsze spotkanie z autorem, liczyłam na wielkie wow, a tu klops. Czyta się samo, pomysł ciekawy, ale .. mam niedosyt silnych wrażeń..
Pokaż mimo toKolejna genialna książka mistrza Mastertona, od której nie mogłam się oderwać.
Kolejna genialna książka mistrza Mastertona, od której nie mogłam się oderwać.
Pokaż mimo toMało przekonywująca fabuła, od samego początku, aż do końca.
Nie wiem, czy autorowi ktoś doradza, (lub odradza) niektórych pomysłów. Czy może on sam, taśmowo produkuje swoje dzieła?
Czytelnik otrzymuje typowy przerost formy nad treścią, ze zdecydowaną przewagą, ilości nad jakością.
Każdy ludzki umysł, potrafi wykrzesać niesamowite zdarzenia, sytuacje, dziwne postacie i odrealnione miejsca, podczas snu - których wyrazistość potrafi zaskoczyć, zachwycić lub przerazić osobę śpiącą. Sami to niekiedy odczuwamy, między jawą, a snem.
Tu tego nie ma, - są litery, są strony, jest tytuł i nic poza tym.
Masterton odwalił, kolejną, lipną dniówkę w swojej pisarskiej pracy i pewnie zadowolony, doczekał się przelewu na konto.
PS> Chciałbym kiedyś postawić, G. Mastertonowi zadanie, żeby napisał powieść, w której nie ma ani jednej kobiety.
(Oczywiście, absolutnie nie mam nic do kobiet, wręcz przeciwnie). Ale ciekawi mnie, czy autor bez wciskania na siłę treści porno w swoje powieści, dałby radę stworzyć coś, co byłyby warte przeczytania.
Mało przekonywująca fabuła, od samego początku, aż do końca.
więcej Pokaż mimo toNie wiem, czy autorowi ktoś doradza, (lub odradza) niektórych pomysłów. Czy może on sam, taśmowo produkuje swoje dzieła?
Czytelnik otrzymuje typowy przerost formy nad treścią, ze zdecydowaną przewagą, ilości nad jakością.
Każdy ludzki umysł, potrafi wykrzesać niesamowite zdarzenia, sytuacje, dziwne postacie i...
Liczyłem na coś więcej. Moim zdaniem średnia. Lubię Mastertoona ale uważam, że z jego biblioteki da się wybrać coś dużo lepszego.
Liczyłem na coś więcej. Moim zdaniem średnia. Lubię Mastertoona ale uważam, że z jego biblioteki da się wybrać coś dużo lepszego.
Pokaż mimo to