Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jason Rekulak
Źródło: https://us.macmillan.com/author/jasonrekulak
2
7,2/10
Pisze książki: horror, literatura młodzieżowa
Jason Rekulak przez wiele lat pracował jako wydawca Quirk Books, niezależnej prasy z siedzibą w Filadelfii.
Jego debiutancka powieść "Niemożliwa forteca" została przetłumaczona na 12 języków i została finalistą Edgar Award.
Jego debiutancka powieść "Niemożliwa forteca" została przetłumaczona na 12 języków i została finalistą Edgar Award.
7,2/10średnia ocena książek autora
297 przeczytało książki autora
411 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemne rysunki Jason Rekulak
7,4
Wiele dzieci w wieku przedszkolnym lubi rysować, więc nie ma nic dziwnego w tym, że pięcioletni Teddy – bohater powieści „Tajemne rysunki” - nie rozstaje się ze swoim szkicownikiem. Niepokój wzbudza to, co chłopiec rysuje. Na obrazkach pojawia się krzycząca, rozczochrana postać, którą maluch nazywa swoja przyjaciółką. Kolejne prace przedstawiają mężczyznę, który ciągnie ciało przez las i je zakopuje. Dlaczego dziecięca wyobraźnia podsuwa mu tak makabryczne obrazy? Kim jest tajemnicza Anya, z którą widzi tylko Teddy?
„Tajemne rysunki” to ciekawy thriller z elementami paranormalnymi. Ktoś pewnie zaśmieje się, że w takim razie to horror, jednak ta książka jest gdzieś na granicy tych dwóch typów powieści. Jason Rekulak zestawia w niej dwa punkty widzenia. Ten dominujący to perspektywa narratorki. Jest nią opiekunka Teddy'ego, Mallory. To pozornie mało wiarygodna narratorka. Dziewczyna ma za sobą odwyk. Cały czas jesteśmy zapewniani, że jest „czysta” i właściwie nie mamy powodu, żeby nie wierzyć w jej wersję wydarzeń, ale gdzieś w głowie siedzi czytelnikowi pewna „droga”, jaką autor – Jason Rekulak – może poprowadzić tę historię. Na drugim biegunie mamy rodziców Teddy'ego, Teda i Caroline. Są to ludzie twardo stąpający po ziemi, a to tego ateiści. Odrzucają możliwość działania siły nadprzyrodzonej, a wszelkie insynuacje Mallory „zbijają” racjonalnymi argumentami. Jest to bardzo logiczne, bo Caroline jest psycholożką. Tylko, kiedy patrzymy na jej rodzinę nie możemy oprzeć się wrażeniu, że „szewc bez butów chodzi”.
Jason Rekulak pcha akcję powieści konsekwentnie do przodu. Można powiedzieć, że trzyma równe, dobre acz spokojne tempo. Do finału. A ten finał jest z jednej z strony bardzo banalny, a z drugiej przecudowny. Autor rozgrywa, go na popularnym schemacie, kiedy to główna bohaterka głupio zawierza nie temu, komu powinna i wpada w poważne tarapaty. W konsekwencji wszyscy, jak na spowiedzi zwierzają się ze swoich czynów. Nie jest to wybitne „zagranie” literackie, jednak Jason Rekulak świetnie rozciąga zakończenie książki i „podkręca” akcję do granic możliwości. Dostajemy dobre 60 stron, na których autor zamyka powieść i zamyka dosłownie każdy jej element. Dostajemy 60 stron, bez przeczytania których nie jesteśmy w stanie odłożyć książki. Wreszcie dostajemy 60 stron, na których niepokój o bohaterów osiąga maksimum.
Bardzo dobrze czytało mi się książkę „Tajemne rysunki”. Jest w niej kilka sztampowych „zagrań”, ale dzięki: a) ciekawej fabule; b) zderzeniu racjonalnego punktu widzenia z metafizycznym; c) świetnie napisanemu zakończeniu udało się Jasonowi Rekulakowi stworzyć bardzo „zgrabną” powieść. Dobrze skonstruowaną i wciągającą. No i te rysunki. Prawie zapomniałabym o nich napisać, ale w publikacji możemy zobaczyć prace Teddy'ego . Robią wrażenie.
Tajemne rysunki Jason Rekulak
7,4
Historia skupia się na młodej kobiecie(Mallory) , która właśnie wygrzebała się z osobistych problemów i rozpoczyna pracę jako opiekunka kilkuletniego chłopca(Teddy) I na początku wszystko wydaję się idealne , a bohaterka nawiązuję fantastyczną relację z chłopcem , który bardzo lubi rysować. Jednak wszystko się zmienia , gdy Teddy zaczyna rysować niepokojące rysunki na których jakaś osoba morduję kobietę i zakopuję Jej ciało. I od tamtej pory Mallory robi wszystko by odkryć prawdę mimo , że rodzice chłopca nie widzą nic złego w tych rysunkach. Powiem szczerze , że książka jest rewelacyjna. Na plus główna bohaterka oraz Teddy. Choć Jego rodzice mnie irytowali. Świetne również były rysunki Teddy’go które zostały umieszczone w książce. A najlepsze według mnie jest zakończenie. Przyznam , że cholernie mnie zaskoczyło i nie spodziewałem się takiego rozwiązania zagadki. Epilog również na plus i aż czytelnika ciekawi czy za parę lat faktycznie wydarzy się to o czym bohaterka myślała…