rozwińzwiń

Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach

Okładka książki Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach Harley Rustad
Okładka książki Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach
Harley Rustad Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Tytuł oryginału:
Lost in the Valley of Death. A Story of Obsession and Danger in the Himalayas
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2023-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-22
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381916578
Tłumacz:
Agnieszka Sobolewska
Tagi:
Dolina Parwati Indie Himalaje zaginiony śmierć tajemnica zbrodnia
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
191 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
21

Na półkach:

Przede wszystkim uważam, że jest to książka nie na temat. Sądziłam, że dowiem się czegoś głównie o dolinie o której mowa, niestety. Do połowy czyta się tą książkę jak biografie osoby, która nie jest interesująca, której nie chciałam poznać i po jej przeczytaniu nadal nie chcę. Stracony czas.

Przede wszystkim uważam, że jest to książka nie na temat. Sądziłam, że dowiem się czegoś głównie o dolinie o której mowa, niestety. Do połowy czyta się tą książkę jak biografie osoby, która nie jest interesująca, której nie chciałam poznać i po jej przeczytaniu nadal nie chcę. Stracony czas.

Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Influenserzy. Ludzie wpływowi, oddziałujący na innych. Najczęściej koncentrują się na jednej tematyce - modzie, urodzie, wolnym czasie i in.
Bohater reportażu - charyzmatyczny młody Amerykanin Justin skoncentrował się na nietypowym stylu życia: promował wolność osobistą, antykonsumpcjonizm, duchowość i swoją niezwykłość. Nie potrafiąc poradzić sobie z umiarkowanie trudnym dzieciństwem (znam gorsze),po kilku próbach odnalezienia się w świecie, zamiast udać się do terapeuty, wyjechał w podróż do Indii w poszukiwaniu oświecenia. No i ahoj przygodo! Trafił do cieszącej się nie najlepszą sławą Doliny Parvati, duchowo się rozwinął, pewnie zapadł na syndrom indyjski, wreszcie się całkiem pogubił, a ostatecznie zagubił, bo do dziś stamtąd nie wrócił. Całkiem jak kilkadziesiąt innych osób na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
Justin to człowiek rzeczywiście pogubiony, bo z jednej strony idealista, pragnący wyższych duchowych doznań związanych z byciem religijnym ascetą. Z drugiej zaś strony przez cały czas gwiazda instagrama, zamieszczający w sieci zdjęcia i historie o sobie dla internautów - dokumentalista własnej duchowej przemiany. Coś tu zgrzyta w samych założeniach albo w szczerości intencji.

Tymczasem autor jest fanem tego chłopaka, który zatracił się w poszukiwaniu przygody. Zadał sobie bardzo wiele trudu, by udokumentować i zdobyć informacje o Justinie i miejscu, gdzie zaginął, ale wynik wyszedł mizerny. Może tak krytycznie oceniam, bo błędnie odczytałam tytuł. Oczekiwałam reportażu o niezwykłości owianej mroczną tajemnicą Doliny Parvati, z Justinem jako przykładem zaginionego tam podróżnika. Tymczasem dostałam rzecz o amerykańskim lifestylerze, który będąc zakładnikiem wykreowanego wizerunku, często wrzucał do sieci nieprawdziwe relacje, zaś interesujący mnie region potraktowano szczątkowo i tylko w tle.

Za długo było, zbyt rozwlekle, chaotycznie i nudno. Wciągnęły mnie tylko nieliczne fragmenty.
Prawdę mówiąc bardziej usatysfakcjonowana byłabym cyklem obszernych artykułów.
Po pierwsze o Dolinie Parvati, o jej położeniu, przyrodzie, pięknie (?). I o zaginionych tam innych ludziach. Może jakaś mapka? Albo zdjęcia?
Po drugie o hinduskiej duchowości, o tych wszystkich babach, aśramach, joginach i medytacjach. O indyjskim syndromie, o Gangesie i Waranasi. Autor o tym pisze, ale bardzo chaotycznie i pobieżnie.
I dopiero po trzecie o życiu i poszukiwaniach Justina Alexandra, bo to temat na artykulik, a nie na taką rozwlekłą książkę. Tym bardziej, że autor mocno nadużywa zwrotów: „prawdopodobnie, zapewne, chyba, może tak, a może inaczej”. I ten artykuł bym sobie odpuściła. I książkę też, gdybym wiedziała o czym jest.

Influenserzy. Ludzie wpływowi, oddziałujący na innych. Najczęściej koncentrują się na jednej tematyce - modzie, urodzie, wolnym czasie i in.
Bohater reportażu - charyzmatyczny młody Amerykanin Justin skoncentrował się na nietypowym stylu życia: promował wolność osobistą, antykonsumpcjonizm, duchowość i swoją niezwykłość. Nie potrafiąc poradzić sobie z umiarkowanie trudnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: ,

Hippisi są (nadal) wśród nas. Aczkolwiek irytuje mnie trochę robienie z tego typu ludzi bohaterów. Pewnie wynika to z tego, że wielu z nas też by tak chciało - iść "za głosem serca", nie rozumu. Wolność, podróże, przygody... żadnej upierdliwej pracy i rachunków do zapłacenia. Pytanie tylko, czy (i dla kogo) to jest poszukiwanie siebie i "czegoś więcej", niż tylko szare życie na kredycie, czy wręcz przeciwnie - ucieczka od "prawdziwego życia" i zobowiązań. Często niestety nie kończy się to dobrze... Nie da się ukryć, że Rustad jest Alexandrem zafascynowany. Tak czy siak, uważam, że nie mamy prawa oceniać czyjegoś stylu życia, a na pewno nie sprowadzając go do uproszczeń, takich jak "kolejny biały, uprzywilejowany Amerykanin, podróżujący po świecie i lansujący się w mediach społecznościowych". (hej, ale biali ludzie też mają prawo podróżować...).

Ponadto, w ocenie tej książki trzeba umieć rozgraniczyć między oceną głównego bohatera, a oceną... książki właśnie. Która jest napisana w dobry sposób. Początkowo reportaż Harleya Rustada nie za bardzo mnie przekonywał, bo było w nim za dużo takiego typowego "oszołomstwa", jakim cechowało się w zasadzie od początku życie Justina Alexandra. Ostatni Mohikanin, surviwal, pochwała prostego życia - to są częste motywy, którymi fascynują się chłopcy w bogatych, rozwiniętych krajach, gdzie coraz mniej jest kontaktu z naturą. Wydawało mi się, że autor zanadto nadmuchuje treść - jest tu bardzo dużo dygresji, a to o inspiracjach książkowych, czy z popkultury, a to innych podobnych wagabundach (przypomina się chociażby Alex Supertramp),a to o ludziach, którzy też zaginęli w Himalajach. Jest dużo o Indiach, o specyfice tego kraju, przyciągającej wielu ludzi poszukujących "duchowości" i o tzw. "syndromie indyjskim" - a to też nigdy specjalnie mnie nie "ruszało". Myślę jednak, że po prostu nie miałam dobrego dnia na lekturę, bo już następnego, wszystko zaczęło składać mi się w ładną i ciekawą całość. Taką, której właśnie nie można ocenić jednoznacznie. No i jest czymś więcej, niż po prostu reporterskim śledztwem odnośnie tego, co stało się z Justinem.

Hippisi są (nadal) wśród nas. Aczkolwiek irytuje mnie trochę robienie z tego typu ludzi bohaterów. Pewnie wynika to z tego, że wielu z nas też by tak chciało - iść "za głosem serca", nie rozumu. Wolność, podróże, przygody... żadnej upierdliwej pracy i rachunków do zapłacenia. Pytanie tylko, czy (i dla kogo) to jest poszukiwanie siebie i "czegoś więcej", niż tylko szare...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
351

Na półkach:

Muszę przyznać, że książka „Zagubiony w Dolinie Śmierci…” trochę mnie rozczarowała. Autor przybliża nam tutaj życiorys zaginionego Justina Alexandra – Amerykanina, który zrezygnował z pracy w korporacji i wygodnego życia, dla podróży. Jedynie z plecakiem później też z motocyklem przemierzał on kraje w celu poszukiwania siebie. Oczywiście prowadził także konto na Instagramie, które miało bardzo dużą popularność. Dzięki temu wykreował swój wizerunek jako obieżyświata i był dzięki temu rozpoznawany. Jak wiadomo w sieci nie wszystkie relacje są do końca prawdziwe. Po przybyciu do Indii, a dokładnie do doliny Parwati, Justin odnajduje swojego Sadhu (guru) i wraz z nim wyrusza na pielgrzymkę w Himalaje, aby tam się uczyć jogi i medytacji. Jednak z pielgrzymki wraca sam guru. Po Justinie nie pozostaje żaden ślad. Oprócz Justina w Indiach, każdego roku znikają dziesiątki turystów z całego świata. Są to najczęściej młodzi ludzie szukający swojej drogi w życiu. Sama dolina Parwati słynie z produkcji haszyszu. W takim przypadku nie wiadomo czy młodzi ludzie giną w górach podczas wspinaczek czy pielgrzymek czy znikają w związku z przestępstwem, powiązanym z narkotykami.
Przez tę książkę było mi bardzo trudno przebrnąć. Głównym jej wątkiem jest postać młodego Juliana i jego zaginięcia. Autor poświęcił wiele miejsca dla omówienia jego dzieciństwa a także przedstawienia całej historii życia. Przedstawił życie Justina jako opowieść w poszukiwaniu wolności, duchowości a także sensu życia. Pierwszy raz spotkałem się tutaj z pojęciem „syndromu indyjskiego” i jego genezy. Jednak w mojej opinii jest to jeden ze słabszych reportaży. Tak naprawdę to powinny być dwa reportaże jeden o Indiach, a drugi o samym zaginięciu Justina. A tak mamy dosyć dziwne połączenie. Mnie nie przypadło aż tak do gustu.

Muszę przyznać, że książka „Zagubiony w Dolinie Śmierci…” trochę mnie rozczarowała. Autor przybliża nam tutaj życiorys zaginionego Justina Alexandra – Amerykanina, który zrezygnował z pracy w korporacji i wygodnego życia, dla podróży. Jedynie z plecakiem później też z motocyklem przemierzał on kraje w celu poszukiwania siebie. Oczywiście prowadził także konto na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
24

Na półkach:

Wybierając akurat tą książkę jako kolejną do przeczytania miałam dość wysokie wymagania. Może właśnie dlatego byłam zawiedziona gdy ją skończyłam. Książkę spokojnie można podzielić na pół. Pierwszą część wyrzucić, a drugą zostawić do czytania. I gdyby ten reportaż zaczynał się w połowie to moja ocena byłaby zdecydowanie wyższa, a książka ciekawsza. W pierwszej połowie mamy opisane życie Justina, zawiera wiele powtórzeń, opisów które są zbędne. Nawiązania do mnóstwa innych osób, ludzi z którymi widział się tylko raz, ich opinii na temat Justina - było tego po prostu za dużo. Myślałam że nie dam rady przebrnąć przez tą część. Całe szczęście w połowie zaczęła się historia dla której sięgnęłam po tą pozycję... Jeden ze słabszych reportaży jakie miałam w ręce.

Wybierając akurat tą książkę jako kolejną do przeczytania miałam dość wysokie wymagania. Może właśnie dlatego byłam zawiedziona gdy ją skończyłam. Książkę spokojnie można podzielić na pół. Pierwszą część wyrzucić, a drugą zostawić do czytania. I gdyby ten reportaż zaczynał się w połowie to moja ocena byłaby zdecydowanie wyższa, a książka ciekawsza. W pierwszej połowie mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
3

Na półkach:

Mimo wszystko dam 7. Rozdziały, które osobiście mnie ,,zastanawiały" w sensie negatywnym to te, przywołujące wypowiedzi, interpretacje i ,,przeczucia'' osób ,,mocno" trzecich, które to miały bardzo się zaprzyjaźnić z bohaterem. Kompletnie nic to nie wniosło, a jest zwykłym zbiorem logicznego rozumowania w różnych kierunkach odnośnie tego co się mogło stać. Budowanie przyjaźni po 2-3 spotkaniach samo w sobie wrażenia nie robi i jest odpowiednikiem zbudowania luźnej, świeżej znajomości w rozumowaniu europejskim. Tatuowanie sobie motta Justina- które swoją drogą odkryciem Ameryki nie jest- przez ludzi niezobowiązująco przewijających się przez jego życie znowu jest dla mnie potwierdzeniem zagrania psychologii. Sam autor się z tym nie kryje: ,,najważniejsza" ambasada wszczęła alarm, stąd zaginięcie to stało się swego rodzaju ikoną. Dobrze, że chociaż inni zasłużyli na poświęcenie im 8 rozdziału w książce...
Mną o wiele bardziej wstrząsnęło jedno bardzo przykre doświadczenie z dzieciństwa podróżnika. Mogło odpalić machinę poszukiwań i pytań. Poza tym- tak jak to w przypadku celebrytów- słuchacze, czy ,,followersi" też chcą czuć się ważni i biją się o to kto poznał lepiej, kto więcej wiadomości wymienił, kto dłużej jadł lunch w hostelu. Stąd te tatuaże i wspomnienia: ciekawe, ile z nich faktycznie miało miejsce.
Wszystko to jeszcze pośród informacji o tym, że chyba nie doszło do nieprzerwanego transu, czy niezakłóconej medytacji w jaskini tak, jak było to zapowiedziane na mediach społecznościowych. Justin w tej kwestii miał słuszne dylematy. Sam duchowy przewodnik, którego sobie wybrał, już od pierwszych dni wyłożył się ze swoimi zamiarami- pomimo ostrzeżeń, że nie tak wygląda prawdziwy Sadhu (i to od ludzi- z całym szacunkiem- mądrzejszych od Justina),lecz ten nie usłuchał.
Autor dotarł do wielu dodatkowych informacji i nazw, które można potraktować jako punkt do dalszych poszukiwań, ale w innych źródłach. Oby i inne zaginięcia doczekały się takiej dokumentacji. Oby ,,komuś się chciało". Bądź co bądź, jest to duchowa podróż, ale zamerykanizowana. Chociaż jak na samego bohatera, i tak ,,mogło być gorzej". Nadal ciężko jest spekulować i odpowiedzieć na pytanie: Co tam takiego jest, że wędrowiec przepada bez śladu? I tu należałoby zrobić zarys podróżników z innych części globu. Pozbierać inne spojrzenia na świat, które zabrali ze sobą do Indii. Tak dla równowagi, bo zamiast odpowiedzi, poszerzy nam się sam kontekst. Po szczegóły sami już -śladami zaginionych, w tym Justina-musimy polecieć do Indii.

Mimo wszystko dam 7. Rozdziały, które osobiście mnie ,,zastanawiały" w sensie negatywnym to te, przywołujące wypowiedzi, interpretacje i ,,przeczucia'' osób ,,mocno" trzecich, które to miały bardzo się zaprzyjaźnić z bohaterem. Kompletnie nic to nie wniosło, a jest zwykłym zbiorem logicznego rozumowania w różnych kierunkach odnośnie tego co się mogło stać. Budowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
487
47

Na półkach:

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Wędrówka Doliną Parvati śladem zaginionego młodego turysty Justina Alexandra, który chciał oderwać się od rzeczywistości, zrezygnował z wygód cywilizacji, zamieszkał w jaskini i medytował.
Przedstawiono historie wielu zaginionych podróżników z różnych stron świata i próby poszukiwań.
Trochę mało opisów himalajskiej przyrody.

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Wędrówka Doliną Parvati śladem zaginionego młodego turysty Justina Alexandra, który chciał oderwać się od rzeczywistości, zrezygnował z wygód cywilizacji, zamieszkał w jaskini i medytował.
Przedstawiono historie wielu zaginionych podróżników z różnych stron świata i próby poszukiwań.
Trochę mało opisów himalajskiej przyrody.

Pokaż mimo to

avatar
74
64

Na półkach:

Harley Rustad – Zagubiony w Dolinie Śmierci, Obsesja i groza w Himalajach to reportaż o dolinie Parvati w Indiach, o dolinie nazywanej również Doliną Śmierci. Zniknęło tam wielu turystów z całego świata, którzy nigdy więcej nie odezwali się do swoich bliskich, nie powrócili do domu ze swoich wypraw. Autor pisze o amerykańskim turyście Justin Alxander, który uwielbiał Indie i wielokrotnie tam podróżował. Zachłyśnięty kulturą, przepiękną i egzotyczną naturą, był zafascynowany napotykanymi mędrcami i joginami, co sprawiło, że Justin zostawia pracę w korporacji i postanawia wyruszyć w podróż "życia". Swoje przygody podróżnicze udostępnia na blogu i instagramie, publikując zdjęcia i posty. Sypiał w jaskiniach, mając przy sobie jedynie najpotrzebniejsze rzeczy służące do przetrwania.
W 2016 roku zaginął, nie powrócił ze swojej ostatniej podróży, poszukiwania nie przyniosły rezultatu, nie wiadomo, czy został zamordowany, czy zginął tragicznie wskutek nieszczęśliwego wypadku.
Tak sobie myślę, że może Justin żyje, gdzieś samotnie, schowany przed całym światem i ludźmi?
Książka jako reportaż dla wszystkich podróżników i tych którzy już tam byli i tych, którzy zamierzają tam wyruszyć.

Harley Rustad – Zagubiony w Dolinie Śmierci, Obsesja i groza w Himalajach to reportaż o dolinie Parvati w Indiach, o dolinie nazywanej również Doliną Śmierci. Zniknęło tam wielu turystów z całego świata, którzy nigdy więcej nie odezwali się do swoich bliskich, nie powrócili do domu ze swoich wypraw. Autor pisze o amerykańskim turyście Justin Alxander, który uwielbiał Indie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
4

Na półkach:

Trochę się zawiodłam, bo myślałam że to książka o dolinie Parwati i Himalajach, a okazało się, że to reportaż o podróżniku-influencerze.
Książka to trochę taka laurka.
Jeżeli ktoś jest fanem Justina Alexander, to pewnie Książka dla niego, jego życie jest szczegółowo opisane, w tym jak poszukuje trochę sensu życia.
Jeżeli ktoś jest fanem gór i Himalajów, to będzie zawiedziony, bo o górach tu jest trochę za mało.

Trochę się zawiodłam, bo myślałam że to książka o dolinie Parwati i Himalajach, a okazało się, że to reportaż o podróżniku-influencerze.
Książka to trochę taka laurka.
Jeżeli ktoś jest fanem Justina Alexander, to pewnie Książka dla niego, jego życie jest szczegółowo opisane, w tym jak poszukuje trochę sensu życia.
Jeżeli ktoś jest fanem gór i Himalajów, to będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
89

Na półkach:

Ta książka nie jest najlepiej napisana. Przedstawia fakty tak, że przez połowę książki miałam Justina za głupka (jego wzorzec to bohater "Wszystko za życie" - say no more). I dopiero bardzo późno autor odkrywa bardzo istotny fakt, który może totalnie zmienić postrzeganie Justina. Mega denerwująca książka. Autor tylko mnie zirytował, poza tym wydaje mi się, że można by dużo bardziej zgłębić temat. I przede wszystkim chronologia wolą o pomstę - w przypadku takiej książki i faktów jest ona niezbędna, a autor robi jakieś dziwne ukrywanie istotnych faktów. Książka ta pozostawia po sobie wielką irytację.

Ta książka nie jest najlepiej napisana. Przedstawia fakty tak, że przez połowę książki miałam Justina za głupka (jego wzorzec to bohater "Wszystko za życie" - say no more). I dopiero bardzo późno autor odkrywa bardzo istotny fakt, który może totalnie zmienić postrzeganie Justina. Mega denerwująca książka. Autor tylko mnie zirytował, poza tym wydaje mi się, że można by dużo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    384
  • Przeczytane
    230
  • Posiadam
    39
  • 2023
    22
  • Teraz czytam
    11
  • Reportaż
    10
  • Legimi
    5
  • Do kupienia
    4
  • Reportaże
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
Harley Rustad Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach Zobacz więcej
Harley Rustad Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach Zobacz więcej
Harley Rustad Zagubiony w Dolinie Śmierci. Obsesja i groza w Himalajach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także