Ogólnie twórczość tej autorki bardzo przypadła mi do gustu, więc wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać tą książkę, bo lubię fakt, że książki tej autorki zawsze mają sobie deszczyk emocji.

Na początku książki nie było czuć takiego napięcia i zaintrygowania, więc nie od początku się wciągnęłam. Docelowa akcja rozwinęła się dopiero raczej w drugiej połowie książki i pod koniec. Wtedy faktycznie byłam pochłonięta wydarzeniami i ostatnią część książki przeczytałam na jednym posiedzeniu, bo tak bardzo wkręciłam się w akcje.

Podoba mi się ta nietypowość, że bohaterka książki nie jest do końca "tą dobrą", manipuluje i oszukuję by dokonać osobistej zemsty. Jest to coś nie do końca typowego i przełamującego typowe schematy.

Książka wywarła na mnie raczej pozytywe wrażenie, lubię czytać książki od tej autorki, bo zawsze są to ciekawe historie, które oderwują mnie od monotonni czytelniczej.

Ogólnie twórczość tej autorki bardzo przypadła mi do gustu, więc wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać tą książkę, bo lubię fakt, że książki tej autorki zawsze mają sobie deszczyk emocji.

Na początku książki nie było czuć takiego napięcia i zaintrygowania, więc nie od początku się wciągnęłam. Docelowa akcja rozwinęła się dopiero raczej w drugiej połowie książki i pod...

Od początku wiemy, że ta dziewczyna jest na wyspie w jednym celu: by dokonać pomsty za swoją matkę.
Ale czy się odważy?

Świetna. Lekkie pióro autorki spowodowało wyłączenie mnie na cały dzień z życia ;) Przeczytałam jednym tchem. Zakończenie jest rewelacyjne: otwarte zamknięcie daje autorce możliwość powrotu do wykreowanych postaci. I przyznaję bez bicia, chętnie bym do takiej historii sięgnęła!

Od początku wiemy, że ta dziewczyna jest na wyspie w jednym celu: by dokonać pomsty za swoją matkę.
Ale czy się odważy?

Świetna. Lekkie pióro autorki spowodowało wyłączenie mnie na cały dzień z życia ;) Przeczytałam jednym tchem. Zakończenie jest rewelacyjne: otwarte zamknięcie daje autorce możliwość powrotu do wykreowanych postaci. I przyznaję bez bicia, chętnie bym do...

Książka bardzo długo się rozwijała i akcja była taka rozwleczona. Dopiero pod sam koniec zrobiło się ciekawie, natomiast zakończenie było bez polotu, krótkie i trochę naiwne.

Książka bardzo długo się rozwijała i akcja była taka rozwleczona. Dopiero pod sam koniec zrobiło się ciekawie, natomiast zakończenie było bez polotu, krótkie i trochę naiwne.

Thriller dla troszkę młodszych czytelników? Dlaczego nie! Pomimo, że do młodzieży już się raczej nie zaliczam, to nie będę ukrywać, że po książki im dedykowane chętnie sięgam. Wielokrotnie przekonałam się, że są to bardzo wartościowe i efektowne pozycje.
Przenieśmy się zatem na wyspę Fengari, na której zamieszkuje Lydia, zdeterminowana do realizacji swojego planu. Ma on na celu zemstę na rodzinie Harringtonów, za krzywdy jakie wyrządzili jej rodzinie. Do realizacji planu niezbędna była nowa tożsamość i wielowymiarowe kłamstwa. Musiała wcielić się w nową rolę, jednocześnie zyskując przychylność mieszkającej na wyspie elity. Czy Lydii uda się zrealizować cel pozostając niezdemaskowaną?
Podobała mi się ta książka i spędziłam dobrze z nią czas. Niesamowite ukłony dla autorki za perfekcyjną kreację głównej bohaterki. Osoby z twardym charakterem i dążącej krok po kroku do zrealizowania zamierzonego planu. Jej upór i determinację dało się poczuć, co ułatwiło stworzyć nić sympatii. Autorka przedstawiła ją jako kłamczuchę, jednakże mając szerszy obraz sytuacji można śmiało stwierdzić, że jest to wrażliwa i skrzywdzona przez los (bądź przez kogoś) osoba. Sama fabuła dość przemyślana, choć miejscami lekko rozwleczona. Niektóre fragmenty mogłyby być krótsze, dzięki czemu historia by tylko zyskała.
Samo miejsce zamkniętej na wyspie społeczności, wśród rozpuszczonych dzieci bogaczy, daje pole do popisu i w mojej ocenie zostało ono wykorzystane. Pieniądze, alkohol, imprezy, rozpusta to swoista śmietanka tego opowiadania. Tą książkę się dobrze czyta, jednakże nie jest to na wskroś angażującą lektura. Moim zdaniem oznaczenie wiekowe 15+ trafnie określa docelową grupę odbiorów i uważam, że im ta książka może się bardzo podobać.

Thriller dla troszkę młodszych czytelników? Dlaczego nie! Pomimo, że do młodzieży już się raczej nie zaliczam, to nie będę ukrywać, że po książki im dedykowane chętnie sięgam. Wielokrotnie przekonałam się, że są to bardzo wartościowe i efektowne pozycje.
Przenieśmy się zatem na wyspę Fengari, na której zamieszkuje Lydia, zdeterminowana do realizacji swojego planu. Ma on na...

Zacznę może od tego, że główna bohaterka jest postacią skonstruowaną fenomenalnie. Jej upór w dążeniu do tego by zemścić się za śmierć matki jest naprawdę imponująca. Zadała sobie wiele trudu by w ogóle pojawić się na wyspie a to jak mocno wczuła się w swoją rolę i to, że udawało jej się w niej pozostać nie ujawniając się nawet najmniejszym szczegółem od początku zwiastowało pełną wrażeń lekturę.
Od pierwszych stron widać, że chęć zemsty stała się dla głównej bohaterki obsesją. Muszę przyznać, że z łatwością również i ja dałam się ponieść tej obsesji i z niemałym zaciekawieniem przewracałam strony tej książki. Obsesyjnie wręcz pragnęłam wyjaśnień, rozwiązania zagadki śmierci i wreszcie tego by dowiedzieć się czy przypuszczenia głównej bohaterki się potwierdzą. Książka pokazuje przede wszystkim to jak chęć zemsty potrafi pochłonąć, zająć umysł. Pokazuje jak to uczucie potrafi zmienić życie. Po drugie mamy również okazję poznać od środka życie bogatych dzieciaków, którym jak się okazuje wszystko wolno, od znęcania się po korzystania z używek. Główna bohaterka musi wbić się w rytm tych dzieciaków choć tak naprawdę bardzo się od nich różni. A raczej to jej prawdziwe „ja” różni się od tych, z którymi ma spędzić wakacje.
I tutaj jest ten moment, w którym muszę trochę ponarzekać. Cały proces poznawania i obserwowania osób, z którymi główna bohaterka spędza czas wydaje się być tą bardziej troszeczkę niepotrzebnie przeciągniętą częścią książki. Mam na myśli to, że mimo niewielkich ciekawych smaczków pewna część książki po prostu się dłuży. Nie mam tu też na myśli tego, że książka w pewnym sensie mnie nudziła bo tak nie jest, chodzi mi bardziej o to, że bywały fragmenty mało istotne i w sumie nic nie wnoszące do tego co było głównym motywem książki. Tak naprawdę fabuła rozkręciła się na dobre dopiero po tym jak ten cały proces wtapiania się przez bohaterkę w towarzystwo minął. Gdy przyszedł moment odkrywania przez nią najważniejszych kart akcja ruszyła i wciągnęła mnie tak bardzo, że nim się spostrzegłam czytałam ostatnią stronę. Zakończenie „Dobrej kłamczuchy” totalnie mnie usatysfakcjonowało. Nie mam się tutaj do czego przyczepić a samo zachowanie głównej bohaterki zasługuje na wielkiego plusa.

Zacznę może od tego, że główna bohaterka jest postacią skonstruowaną fenomenalnie. Jej upór w dążeniu do tego by zemścić się za śmierć matki jest naprawdę imponująca. Zadała sobie wiele trudu by w ogóle pojawić się na wyspie a to jak mocno wczuła się w swoją rolę i to, że udawało jej się w niej pozostać nie ujawniając się nawet najmniejszym szczegółem od początku...

Młoda dziewczyna imieniem Lydia, pewnego dnia udaje się na wyspę Fengari. Celem wyprawy jest poznanie zamożnej rodziny Harringtownów. Lydia musi wkupić się w łaski najbardziej poważanych kręgów towarzyskich. A to wszystko po to, aby móc zrealizować plan zemsty.
•
Bardzo wciągająca powieść młodzieżowa. Dobrze wykreowani bohaterowie, fabuła dobrze prowadzona i pełna napięcia. Na kartach książki czujemy ten wszechobecny przepych i mentalność „dzieciaków z wyższych sfer”. Główna bohaterka dobrze odgrywa swoją rolę, miejscami popełnia głupie błędy, ale to tylko dodaje autentyczności całej sprawie. Co prawda zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu - zbyt szybkie i zbyt dużo akcji, zdecydowanie mało realistyczne.
•
Niemniej to naprawdę dobra i przede wszystkim angażująca pozycja. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę oraz nieoczywisty i nienachalny wątek miłosny, co w powieściach młodzieżowych rzadko się zdarza. Cóż ja chciałabym przeczytać jeszcze 2-3 rozdziały uzupełniające te historię, bo nie lubię otwartych zakończeń.
•
Na pewno polecam zapisać sobie ten tytuł bo naprawdę jest warty poznania. Ma swoje minusy i niedociągnięcia, ale przy tak dobrym pomyśle na fabule i wiarygodnych bohaterach, schodzą one na dalszy plan. Polecam !

Młoda dziewczyna imieniem Lydia, pewnego dnia udaje się na wyspę Fengari. Celem wyprawy jest poznanie zamożnej rodziny Harringtownów. Lydia musi wkupić się w łaski najbardziej poważanych kręgów towarzyskich. A to wszystko po to, aby móc zrealizować plan zemsty.
•
Bardzo wciągająca powieść młodzieżowa. Dobrze wykreowani bohaterowie, fabuła dobrze prowadzona i pełna...

Bardzo fajna książka, literatura młodzieżowa, ale jako trochę starsza młodzież również dobrze bawiłam się przy czytaniu. Jak dla mnie akcja na początku trochę wolno się rozwijała, właściwie od razu poznaliśmy plany i motywy bohaterki, a szkoda można było zostawić czytelnika w dłuższej niewiedzy co i dlaczego planuje. W końcówce dzieje się już naprawdę dużo, co mi się osobiście podobało. Plus za zbudowanie klimatu małej wyspy, z której nie ma jak uciec. Bohaterkę polubiłam i chętnie poznałabym jej dalsze losy.

Bardzo fajna książka, literatura młodzieżowa, ale jako trochę starsza młodzież również dobrze bawiłam się przy czytaniu. Jak dla mnie akcja na początku trochę wolno się rozwijała, właściwie od razu poznaliśmy plany i motywy bohaterki, a szkoda można było zostawić czytelnika w dłuższej niewiedzy co i dlaczego planuje. W końcówce dzieje się już naprawdę dużo, co mi się...

Od samego początku sporo się dzieje. Trafiamy na wyspę wraz z Shannon (Lydią) i zaczynamy poznawać jej historię oraz plan. Podobał mi się sposób prowadzenia narracji - czytelnik nie jest zarzucony szczegółami na wstępie, lecz z czasem poznaje coraz więcej faktów. Shannon to wiarygodna bohaterka, której kibicuje się na każdym kroku, mimo że często postępuje impulsywnie. Wszelkie potknięcia i niefortunne zdarzenia, które mogą prowadzić do odkrycia jej sekretu sprawiają, że ta historia trzyma w napięciu, jak na thriller przystało. Odpowiadał mi również fakt, że w książce nie ma wielu drastycznych scen. Kolejną zaletą jest sposób wykreowania bohaterów - znudzeni nastolatkowie na wakacjach, których metody walki z nudą są co najmniej kontrowersyjne. Ich spontaniczność wzmaga niepewność, co wydarzy się dalej. Jedynym minusem jest moim zdaniem zbyt krótki i mało szczegółowy opis niektórych scen, jednak nie stanowiło to przeszkody dla pełnego zaangażowania się w tę opowieść.
Podsumowując - polecam :)

Od samego początku sporo się dzieje. Trafiamy na wyspę wraz z Shannon (Lydią) i zaczynamy poznawać jej historię oraz plan. Podobał mi się sposób prowadzenia narracji - czytelnik nie jest zarzucony szczegółami na wstępie, lecz z czasem poznaje coraz więcej faktów. Shannon to wiarygodna bohaterka, której kibicuje się na każdym kroku, mimo że często postępuje impulsywnie....

Lydia trafia na wyspę Fengari zdeterminowana i nastawiona na cel, który przyświeca jej od dłuższego czasu. Chce poznać Harringtonów i zniszczyć ich życie, tak jak oni zniszczyli jej. Aby nie zostać zdemaskowaną, musi udawać kogoś innego, upodobnić się do dziewczyny, której nie widzieli latami, poznać jej obyczaje, charakter, sposób postępowania. Ponadto to, musi wkraść się w łaski ekskluzywnej młodzieży i żyć ich życiem. Jak długo uda się jej utrzymać prawdziwą tożsamość w tajemnicy?

To pełna intryg historia młodej dziewczyny, która w ramach zemsty obmyśla plan,który bardzo łatwo może się nie powieść. Dzięki tu trzyma w napięciu i czytelnik z chęcią czeka na kolejne poczynania głównej bohaterki.

Sam etap nawiązywania relacji z bogatymi dzieciakami nie do końca do mnie przemówił, wydawało mi się to za bardzo rozwleczone w czasie, jakby trochę na siłę rozbudowywano fabułę. Jednak już po tym etapie akcja przyspieszyła i było całkiem ciekawie.
Autorka bardzo ciekawie przedstawia sposób beztroskiego życia bogatych ludzi, szczególnie młodzieży i to w jaki sposób uważają się za nadludzi. Ich okrutne zachowania wobec służby wzbudzały we mnie irytację i w tych momentach kibicowałam Lydyi by szybko zrobiła z nimi porządek.
Sam sposoby zakończenia całej akcji bardzo mi się spodobał, dziewczyna na końcu pokazała klasę. Gdyby nie rozwleczona akcja byłoby super.

Lydia trafia na wyspę Fengari zdeterminowana i nastawiona na cel, który przyświeca jej od dłuższego czasu. Chce poznać Harringtonów i zniszczyć ich życie, tak jak oni zniszczyli jej. Aby nie zostać zdemaskowaną, musi udawać kogoś innego, upodobnić się do dziewczyny, której nie widzieli latami, poznać jej obyczaje, charakter, sposób postępowania. Ponadto to, musi wkraść się...

Kłamczucha okazała się całkiem dobrą książką. Zaznaczę, że to książka młodzieżowa wiek 15plus. Mogę powiedzieć, że napisać książkę dla dzisiejszej młodzieży nie jest prosta. A tu autorka pięknie dopracowała tą historię. Mnie książka zaskoczyła, czyta się lekko, przyjemnie i jest bardzo ciekawie. Fajna spokojna akcja. Fabuła wciąga. Bohaterka książki to bardzo dobra kłamczucha. Lydia to dziewczyna która straciła mamę. I ma ogromną chęć zemsty. Wybiera się na wyspę Fengari, i chce poznać rodzinę Harringtonów. Dziewczyna przybiera fałszywą tożsamość. Ma zaplanowane wszystko, ale czy ktoś tego nie popsuje? Czy się nie zdradzi? Bohaterka chce odkryć prawdę i to jest jej cel. Musi zadbać o akceptację. A udawanie kogoś innego nie jest proste. Tą swoją zemstę planowała przez rok. Zbierała potrzebne informacje. Dopracowała wszystko. Wie że ta osoba musi zapłacić za to co zrobiła jej mamie. Lydia nie boi się niczego. Są imprezy. Bogacze i ich rezydencje. A ich dzieci korzystają beztrosko z życia. Czy bohaterce uda się to co zaplanowała? Jest też Viktor, czy on nie przeszkodzi dziewczynie a może pomoże? Są kłamstwa, tajemnice. Są imprezy. A walka o sprawiedliwość jest silna. Młodzież ciekawie przedstawiona i rozpieszczona. Ta historia zaskoczy was podczas czytania. Klimat bardzo fajny. Jest też mały wątek romantyczny. Pieniądze i ich ciemna strona. Moim zdaniem Thriller młodzieżowy bardzo udany. Chwilę z tą książką są bardzo przyjemnie. Naprawdę dobrze się czyta i szybko. Warto polecać tę książkę naszej młodzieży. To idealna dla nich historia.

Kłamczucha okazała się całkiem dobrą książką. Zaznaczę, że to książka młodzieżowa wiek 15plus. Mogę powiedzieć, że napisać książkę dla dzisiejszej młodzieży nie jest prosta. A tu autorka pięknie dopracowała tą historię. Mnie książka zaskoczyła, czyta się lekko, przyjemnie i jest bardzo ciekawie. Fajna spokojna akcja. Fabuła wciąga. Bohaterka książki to bardzo dobra...