Late to the Party Kelly Quindlen 7,1
ocenił(a) na 1044 tyg. temu Historia skupia się na nastolatce(Codi) , która nigdy nie był na żadnej imprezie ani się nie całowała(lubi dziewczyny) i każdą wolną chwilę spędza w swojej piwnicy razem z dwójką przyjaciół : Maritza(jest biseksualna) i JaKory(jest gejem) i oboje są tacy jak Codi. Jednak pewnego dnia Jej przyjaciele wpadają na pomysł by wbić na imprezę do popularnego chłopaka(Ricky) i dają do zrozumienia bohaterce , że chcą być popularni ,a Ona przez swoje zachowanie im zawadza. I dziewczyna jest na nich wściekła i mówi , że jak chcą niech sobie idą , a sama odchodzi. Jednak w nocy dostaję smsa od Maritzy , która prosi Ją by po nich przyjechała , bo są pijani. I dziewczyna jedzie na imprezę i niespodziewanie przed domem spotyka Ricky’go , który właśnie całuję się z jakimś kolesiem i partner Ricky’go jest przerażony , że ich widziała i ucieka , a wściekły Ricky uderza ręką i zaczyna krwawić , a zaniepokojona Codi proponuję mu pomoc i przy okazji mówi , że nikomu nie powie o tym , że jest gejem i chłopak prosi Ją by przyniosła z Jego domu apteczkę i ta wchodzi na imprezę i spotyka pijanych przyjaciół i mówi , że zaraz do nich wróci i następnie zabiera apteczkę i już ma wyjść , ale przy drzwiach spotyka inną dziewczynę(Lydia) z którą dobrze się dogaduję , ale po chwili Lydia zostaję zabrana przez swoich znajomych , a bohaterka wraca do Ricky’go i pomaga mu z raną , a po wszystkim chłopak zaprasza Ją na imprezę, ale Ona odmawia i bierze przyjaciół i mimo , że wciąż jest na nich zła to zabiera ich do siebie by nie mieli problemów. A rano po pracy idzie do Ricky’go , a gdy ten pyta po jakimś czasie czemu przyszła to odpowiada , że czuła , że chcę go poznać i bardzo szybko zaczynają się dogadywać i dziewczyna w tajemnicy przed przyjaciółmi zaczyna spędzać coraz więcej czasu z Ricky’m , który wprowadza Ją do swojego świata i Codi spotyka Jego przyjaciół , a wśród nich jest Lydia i bohaterka od razu zaczyna się dogadywać z nową grupą znajomych , a między Nią i Lydią od razu zaczyna iskrzyć. I bohaterka przebywając wśród nich odkrywa , że Ricky nie powiedział im , że jest gejem , a także że Jego relacja z chłopakiem z którym się całował jest skomplikowana. A w pewnym momencie Lydia i Codi spędzają razem czas(randka) i Lydia chcę Ją pocałować , ale dziewczyna panikuję , bo przecież nigdy tego nie robiła i nastrój pryska , ale Codi szybko Ją przeprasza i mówi , że zachowała się tak , bo nigdy się nie całowała i po prostu się przeraziła i po tym wyznaniu dziewczyny się całują i jest fantastycznie. I zaczynają się spotykać. A pod koniec książki Maritza i JaKory dowiadują się , że Codi od dawna ich oszukiwała i wybucha kłótnia i przestają ze sobą rozmawiać , ale w końcu Codi ich przeprasza i godzą się , a JaKory znajduję sobie chłopaka , a z kolei Maritza również zaczyna się spotykać z dziewczyną , która przez całą książkę była opisywana jako Jej wróg , ale koniec końców okazało się , że nie ma tu żadnej wrogości. A z kolei Ricky kontynuuję relacje z tamtym chłopakiem i wszystko układa się dobrze , a także wyznał kilku osobom , że jest gejem.
A na koniec wszyscy bohaterowie spędzają ze sobą czas i są szczęśliwi. I tak się ogólnie kończy ta historia. Książka jest naprawdę super i wciągnęła mnie od samego początku. Mamy tu zarówno uroczy wątek miłosny między Lydią i Codi , a także wątek przyjaźni i bycia sobą. Choć muszę przyznać , że zakończenie jest jakieś takie mam wrażenie niedokończone , bo ogólnie mamy happy end , a bohaterka jest zakochana , ale na koniec mamy informację , że nie powiedziała rodzicom o swojej orientacji i wie o tym tylko Jej młodszy brat. Tak samo jest informacja , że bohaterowie zaczynają ostatni rok w szkolę , a potem rozchodzą się na inne uczelnie i tak naprawdę nie wiadomo co los im przyniesie. Niby nic takiego , ale przez to mam wrażenie , że nie wszystkie wątki zostały dokończone. Może kiedyś będzie druga część. Tak jak poprzednia książka autorki – „ She Drives Me Crazy” kończy się kilkoma znakami zapytania. Jednak szczerze wątpię by wyszły kolejne części tych książek choć bardzo bym chciał