Skomplikowane śledztwo Monique.



Konserwatywna rodzina Monique oczekuje od niej stosownego zachowania. Jako córka pastora ma być wzorem dla innych dziewcząt. Ona woli jednak kierować się własnym sercem. Gdy po wielu nieudanych próbach pierwszego seksualnego zbliżenia chłopak postanawia z nią zerwać, Monique musi znaleźć profesjonalną pomoc. Obawiając się krytyki ze strony najbliższych decyduje się zasięgnąć porad rówieśników. Sasha staje się skarbnicą wiedzy na różne tematy, natomiast Reggie... jest po prostu sobą i towarzyszy jej w skomplikowanej podróży. Czy Monique może jednak liczyć na szczęśliwe zakończenie swojej misji?

Przyznam szczerze, iż nieczęsto spotykam się z tematyką dotyczącą zdrowia seksualnego i seksualności wśród młodzieży w literaturze. Joya Goffney postanowiła stworzyć opowieść o młodej Monique borykającej się z licznymi problemami. Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny obiecywały emocjonalną i wartościową lekturę. Czy warto dołączyć do grupy przyjaciół i pomóc im w skomplikowanym śledztwie?

Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny to powieść poruszająca ważne tematy, z którą jednocześnie można się świetnie bawić. Joya Goffney wykorzystała humorystyczne elementy, młodzieżowe problemy oraz słodko-gorzkie relacje międzyludzkie, aby przedstawić wzruszającą i emocjonalną opowieść o młodej dziewczynie. Czytelnicy z pewnością będą usatysfakcjonowani skomplikowaną wędrówką Monique. Czy jesteście gotowi dołączyć do nastolatki i jej przyjaciół?

Pełna recenzja na stronie: weronine-library.blogspot.com | @paradisewithbooks

Skomplikowane śledztwo Monique.



Konserwatywna rodzina Monique oczekuje od niej stosownego zachowania. Jako córka pastora ma być wzorem dla innych dziewcząt. Ona woli jednak kierować się własnym sercem. Gdy po wielu nieudanych próbach pierwszego seksualnego zbliżenia chłopak postanawia z nią zerwać, Monique musi znaleźć profesjonalną pomoc. Obawiając się krytyki ze strony...

Jeżeli można wskazać bez kozery jedną młodzieżową historię, którą powinni poznać wszyscy to jest to z pewnością ta. Jest bardzo ważna z uwagi na poruszany w niej temat tj. własnej ciałoświadomości, tolerancji oraz kwestii zdrowotnych.
Monique jest córką pastora, której od małego wpaja się zasady życia zgodnie z wiarą. Dotyczy to również sfery seksualnej oraz zachowania czystości do ślubu. Jednak Monique ma na ten temat inne zdanie. Od 2 lat ma chłopaka, z którym próbują tego i owego, jednak zbliżenia kończą się fiaskiem i bólem. Sfrustrowana i do tego zostawiona z problemem sama ze sobą, umawia się do lekarza. Do wizyty nie dochodzi, ale przypadkiem Monique otrzymuje pomoc od chłopaka, który najwyraźniej zmierza w złym kierunku oraz dziewczyny, której do tej pory nie znosiła. Wspólnie, bez wyśmiewania pomagają Monique w jej walce o zdrowie, o chłopaka i naprawę jej rodzinnych relacji.
Książkę czyta się wyśmienicie. Tematy są trudne, ale dzięki lekkiemu językowi łatwo możemy się wczuć w główną bohaterkę. Pokazuje nam, że musimy być odważni w kwestii własnego zdrowia, osobowości czy przekonań.

Jeżeli można wskazać bez kozery jedną młodzieżową historię, którą powinni poznać wszyscy to jest to z pewnością ta. Jest bardzo ważna z uwagi na poruszany w niej temat tj. własnej ciałoświadomości, tolerancji oraz kwestii zdrowotnych.
Monique jest córką pastora, której od małego wpaja się zasady życia zgodnie z wiarą. Dotyczy to również sfery seksualnej oraz zachowania...

Zacznę od nazwania tej książki ważną, ponieważ uważam, że każdy powinien ją przeczytać, aby zyskać świadomość na temat seksualności, jej odkrywania oraz wyznaczania granic i rozumienia ich u innych. Pozwala zrozumieć i poczuć się w tej kwestii zrozumianym.
Są to niezwykle istotne tematy, które autorka poruszyła w bardzo dobry i odpowiedni sposób. Powieść nie jest wulgarna, lecz szczera i bezkompromisowa. Jej autentyczność obdarza komfortem i zachęca, by przełamać strach wynikający z odkrywania własnych potrzeb.
Momentami bulwersuje, wywołuje ból i gniew, lecz jest to przecież konieczne, by w pełni otworzyć oczy na to, jak nadal funkcjonuje świat, jakie podejście mają niektóre grupy społeczne do tak naturalnych i ludzkich spraw. Ostatecznie wywołuje uśmiech na twarzy i dodaje wewnętrznej siły.
Dodatkowo, styl pisania cechuje lekkość, humor i urokliwość. Pokochałam bohaterów całym sercem, poczułam moc przyjacielskiej więzi, która ich połączyła. Obdarzyłam ich prawdziwą sympatią i mocno zaangażowałam się w ich historie i emocje.
Absolutnie polecam, szczególnie jeśli szukacie komfortowej pozycji, która mówi otwarcie o aspektach życia każdego z nas - tym bardziej w wieku nastoletnim, gdy dopiero odkrywamy tematy seksualności i wyznaczamy własne ramy. "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" to przewodnik po ciele i umyśle każdej z nas.

Zacznę od nazwania tej książki ważną, ponieważ uważam, że każdy powinien ją przeczytać, aby zyskać świadomość na temat seksualności, jej odkrywania oraz wyznaczania granic i rozumienia ich u innych. Pozwala zrozumieć i poczuć się w tej kwestii zrozumianym.
Są to niezwykle istotne tematy, które autorka poruszyła w bardzo dobry i odpowiedni sposób. Powieść nie jest wulgarna,...

📖🐲
Bardzo sympatyczna i wartościowa książka dla młodzieży. Jasne, jest trochę pod koniec słodkopierdząca, ale w sumie, czemu by nie mieć nadziei, że nasza rodzina jednak stanie za nami murem i będzie mieć na uwadze przede wszystkim nasze dobro? Stawia dużo fajnych pytań o to kiedy i z kim warto uprawiać seks i twardo mówi, że ważna jest zgoda obu stron, a przymus albo szantaż emocjonalny są absolutnie wykluczone w tych sprawach. Podkreśla też wagę edukacji seksualnej i że brak wiedzy na ten temat przynosi więcej szkody niż pożytku (nie wiesz, to się nie będziesz interesować). No nie. To tak nie działa. A rzetelna edukacja odczarowuje to tabu i sprawia, że nastolatki uprawiają seks bezpiecznie, z poszanowaniem dla partnera/partnerki i mogą podejmować świadome decyzje. Poza tym parę razy uśmiałam się z przekomarzanek Mo i Reggiego. Ja zdecydowanie polecam.

📖🐲
Bardzo sympatyczna i wartościowa książka dla młodzieży. Jasne, jest trochę pod koniec słodkopierdząca, ale w sumie, czemu by nie mieć nadziei, że nasza rodzina jednak stanie za nami murem i będzie mieć na uwadze przede wszystkim nasze dobro? Stawia dużo fajnych pytań o to kiedy i z kim warto uprawiać seks i twardo mówi, że ważna jest zgoda obu stron, a przymus albo...

Myślę, że warto zaproponować tę książkę nastolatkom niezależnie od płci. Porusza ważne kwestie, można się z niej również nauczyć paru rzeczy.

Myślę, że warto zaproponować tę książkę nastolatkom niezależnie od płci. Porusza ważne kwestie, można się z niej również nauczyć paru rzeczy.

Główną bohaterką książki jest Monique - córka pastora i jego surowej, despotycznej żony. Rodzice mają wobec niej duże wymagania i konkretne oczekiwania dotyczące jej życia - jedną z oczywistych w ich mniemaniu kwestii stanowi utrzymanie przez ich córkę czystości przedmałżeńskiej.
Monique spotyka się z chłopakiem, uwielbianym przez jej rodziców, z którym wielokrotnie planuje intymne zbliżenie. Każda próba kończy się niepowodzeniem przez ogromny ból dziewczyny - nastolatka czuje, że wybranek stopniowo się od niej oddala, sfrustrowany kolejnymi porażkami. W tajemnicy przed rodzicami Monique umawia się na wizytę lekarską - i tak rozpoczyna długi proces poznawania siebie i własnego ciała, w którym wspiera ją nieoczekiwane towarzystwo - znienawidzona znajoma, którą matka bez przerwy stawia jej za wzór, a także zbuntowany chłopak, którego jej ojciec usiłuje sprowadzić na dobrą drogę.

Bardzo mądra, dobrze napisana książka młodzieżowa. Polubiłam bohaterów do tego stopnia, że chętnie przeczytałabym historię o ich dalszych losach. Myślę, że to jedna z lektur, które mogą wesprzeć młode dziewczyny w skomplikowanym, często onieśmielającym poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, które wstydzą się zadać.

Główną bohaterką książki jest Monique - córka pastora i jego surowej, despotycznej żony. Rodzice mają wobec niej duże wymagania i konkretne oczekiwania dotyczące jej życia - jedną z oczywistych w ich mniemaniu kwestii stanowi utrzymanie przez ich córkę czystości przedmałżeńskiej.
Monique spotyka się z chłopakiem, uwielbianym przez jej rodziców, z którym wielokrotnie...

Monique to rzekomo porządna dziewczyna, córka pastora, której wiara (i głównie rodzice) narzucają czystość aż do ślubu. Realia dziewczyny są nieco inne. Ma chłopaka z którym wielokrotnie próbuje zbliżenia, ale za każdym razem kończy się to dla niej ogromnym bólem. W tajemnicy przed rodzicami udaje się do lekarza (do którego koniec końców nie dociera),ale dowiaduje się, że prawdopodobnie może cierpieć na chorobę jaką jest pochwica. W walce z tą chorobą pomaga jej dziewczyna, której wcześniej nie znosiła, ale misja wyleczenia jej z tej choroby sprawiła, że zostają bardzo dobrymi koleżankami, może nawet przyjaciółkami.

Ogromnie szanuję książki, które są rozrywką, ale jednocześnie również skarbnicą wiedzy na jakieś tematy. Pochwica jest mało znaną chorobą, niewiele wiedzy jest na jej temat. Wiele dorosłych kobiet nie zdaje sobie sprawy z istnienia tej choroby, a co dopiero młode dziewczyny, które dopiero wkraczają w ten dorosły okres.

Książka ta pokazuje również relację z rodzicami, która nie jest wzorowa. W momencie kiedy córka nie może powiedzieć mamie albo tacie o trapiących ją problemach to znak, że rodzice robią coś nie tak. Strasznie było mi szkoda Monique, była zagubiona i potrzebowała pomocy, na którą nie mogła liczyć od najbliższych osób. Jednak przyjaciół poznaje się w biedzie i trafiła na odpowiednie osoby, które ją wsparły i pomogły.

Jeśli macie młode osoby w swoim życiu, podsuńcie im tę książkę i przy okazji powiedzcie, że jeśli potrzebują pomocy, albo odpowiedzi na trapiące je pytania to możecie im pomóc.

Monique to rzekomo porządna dziewczyna, córka pastora, której wiara (i głównie rodzice) narzucają czystość aż do ślubu. Realia dziewczyny są nieco inne. Ma chłopaka z którym wielokrotnie próbuje zbliżenia, ale za każdym razem kończy się to dla niej ogromnym bólem. W tajemnicy przed rodzicami udaje się do lekarza (do którego koniec końców nie dociera),ale dowiaduje się, że...

Przeokrutnie ważna książka, która bardzo do mnie trafiła.

Monique pochodzi z mocno religijnej rodziny i o ile jej ojciec, który jest pastorem stwarza pozory na prawdę w porządku rodzica, o tyle matka dziewczyny jest bardziej nieugięta. Tolerują chłopaka Mo - Doma, jednak nie wiedzą, że ich relacja to nie tylko bycie parą i trzymanie sie za ręce.

Po pewnej mszy na czułościsch przyłapuje ich Reggie - zbuntowany chłopak, którego ojciec dziewczyny próbuje zawrócić na dobrą drogę. Mo jest coraz bardziej sfrustrowana bliskością z Domem, zaczyna odczuwać że coś jest z nią nie tak. Po pomoc zgłasza się w tajemnicy przed rodzicami do kliniki dla kobiet, gdzie spotyka swoją największą rywalkę Sashę. Ku jej zdziwieniu ta postanawia pomóc dziewczynie uporać się z jej dolegliwościami. Niespodziewanie dołącza do nich również Reggi, który jest świadkiem jednej z rozmów nastolatek na te babskie tematy.

To jest historia o odkrywaniu siebie, poznawaniu swojego ciała i uczeniu się go. To również opowieść o rodzinie i o tym jak powinno wyglądać w niej prawdziwe wsparcie. Uczy tego, że to my jesteśmy odpowiedzialni za swoje życia, to my je przeżyjemy, więc nikt nie powinien wpływać na nasze decyzje i dyktować nam co jest dobre, a co nie (mówię tu o wieku młodzieży wchodzącej w dorosłość i w górę).

To ważne, aby młode dziewczyny osiągające dojrzałość badały się i nie bały, a przede wszystkim miały w tym wsparcie rodziców. To czy masz jakieś choroby czy dolegliwości nie stanowi o Twojej wartości, a tym bardziej o tym czy zasługujesz na czyjąś przyjaźń czy miłość.

Bardzo Wam polecam tę książkę, mnie ona totalnie kupiła.

PS. Jestem w szoku jaką przemianę przechodzi mama Mo, mocno mnie to wzruszyło.

Przeokrutnie ważna książka, która bardzo do mnie trafiła.

Monique pochodzi z mocno religijnej rodziny i o ile jej ojciec, który jest pastorem stwarza pozory na prawdę w porządku rodzica, o tyle matka dziewczyny jest bardziej nieugięta. Tolerują chłopaka Mo - Doma, jednak nie wiedzą, że ich relacja to nie tylko bycie parą i trzymanie sie za ręce.

Po pewnej mszy na...

Yoya Goffney po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyła. Jako pierwszą jej książkę przeczytałam „Czasami jestem morzem łez” i totalnie zakochałam się w tej historii, jak i w stylu pisania autorki. Przy „Wyznaniach rzekomo porządnej dziewczyny” byłam równie zachwycona i po jej przeczytaniu chętnie sięgnęłabym po kolejne powieści młodzieżowe tego typu.

W tej książce nasza główna bohaterka stara się odkryć swoją s3ksualność. Mowa tutaj o pewnej przykrej chorobie, o której przyznam, że nigdy wcześniej nie słyszałam, a którą naprawdę warto poznać, zwłaszcza w młodym wieku. Dom, czyli chłopak Monique bardzo naciska na to, aby odbyli swój pierwszy raz, ale dziewczyna nie jest na to gotowa, a rodzice naszej bohaterki chcą wychować swoje córki w „dobry” sposób. Dodatkowo ojciec dziewczyny jest pastorem, przez co ona jeszcze bardziej boi się podejmować „spraw łóżkowych”.

Historia pod względem akcji i fabuły jest niesamowicie wciągająca. Właściwie jest to kolejna książka tej autorki, przez którą się „płynie”. Poznawanie losów Monique, jej znajomych oraz rodziny było bardzo ekscytujące, a zarazem dające do myślenia. Poruszane jest tutaj wiele ważnych problemów, lecz autorka po raz kolejny ukazała je w niesamowicie banalny sposób pod tym względem, że wystarczy wykonać kilka kroków i wszystko da się rozwiązać. Oczywiście są to kroki trudne, ale to, w jaki sposób jest to przekazane, ukazuje, że naprawdę można wiele osiągnąć, podejmując właściwe wybory oraz będąc sobą, a nie osobą, którą chciałby w nas widzieć świat.

Pokochałam główną bohaterkę i w wielu momentach się z nią utożsamiałam. Przyjaźnie, jakie ona zawiera wraz z rozwojem wydarzeń, były równie przecudowne. Właśnie o takich relacjach każdy z nas pewnie marzy. Toksyczna relacja z jej chłopakiem doprowadzała mnie do ogromnego szału, a każda wypowiedź Dom’a sprawiała, że aż mnie wykręcało. Myślę, że właśnie o to mogło chodzić autorce, więc wielkie brawa, bo udało jej się zrobić z tego chłopaka bohatera, którego wręcz znienawidziłam.

Jest to młodzieżowa powieść warta poznania i mam nadzieję, że wielu z was znajdzie w niej oparcie oraz siłę do tego, aby nie poddawać się autorytetom i stawiać własne granice.

Yoya Goffney po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyła. Jako pierwszą jej książkę przeczytałam „Czasami jestem morzem łez” i totalnie zakochałam się w tej historii, jak i w stylu pisania autorki. Przy „Wyznaniach rzekomo porządnej dziewczyny” byłam równie zachwycona i po jej przeczytaniu chętnie sięgnęłabym po kolejne powieści młodzieżowe tego typu.

W tej książce nasza...

“𝗧𝗵𝗲 𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴𝘀 𝘄𝗲 𝗿𝗲𝘀𝗲𝗻𝘁 𝗮𝗯𝗼𝘂𝘁 𝗼𝘁𝗵𝗲𝗿 𝗽𝗲𝗼𝗽𝗹𝗲, 𝗮𝗿𝗲𝗻'𝘁 𝘁𝗵𝗼𝘀𝗲 𝗮𝗹𝘄𝗮𝘆𝘀 𝘁𝗵𝗲 𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴𝘀 𝘄𝗲 𝗵𝗮𝘁𝗲 𝗮𝗯𝗼𝘂𝘁 𝗼𝘂𝗿𝘀𝗲𝗹𝘃𝗲𝘀?”

💕 Monique to córka pastora, która musi ściśle przestrzegać surowych zasad narzuconych przez rodziców, w tym zachowywania dziewictwa do ślubu. Jednak nastolatka buntuje się przeciwko ograniczeniom, pragnąc doświadczyć 'pierwszego razu, ale każda próba kończy się niepowodzeniem. Gdy z tego powodu chłopak z nią zrywa, Monique zaczyna szukać pomocy i dostaje ją od dwóch najmniej oczekiwanych osób: Sashy oraz Reggie'ego.

💕 To jest wartościowa młodzieżówka, którą powinien przeczytać *bądź przekartkować, będę łaskawa* dosłownie każdy! I to bez względu na wiek.

💕 Wzięłam się za tę książkę po tym jak porzuciłam 'Czasem jestem morzem łez'. W związku z tym, moje oczekiwania były niemalże zerowe. Na szczęście, miło się zaskoczyłam.

💕 Z tej historii biła taka prawdziwość i wiarygodność. Czy to przez osobiste doświadczenia autorki? Nie wiem, ale pewnie miały w tym swój udział.

💕 Bardzo spodobało mi się ujęcie samej choroby. Powiedzmy sobie szczerze - większość fabuł YA lub nawet NA, opiera się na tych nieuleczalnych i cała otoczka bohaterów polega na spełnianiu marzeń, czerpania z życia, a później opisywane są etapy żałoby. Tu, w 'Wyznaniach rzekomo porządnej dziewczyny', schorzenie jest w pełni uleczalne i poznajemy na czym może polegać leczenie. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że jeśli zmagacie się z podobnymi dolegliwościami co Monique - IDŹCIE DO LEKARZA! Książka was nie zdiagnozuje i nie ustali leczenia.

💕 Fabuła ma swoje wady, ale jestem w stanie przymknąć na nie oko. Jest w niej zdecydowanie więcej plusów.

“𝗧𝗵𝗲 𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴𝘀 𝘄𝗲 𝗿𝗲𝘀𝗲𝗻𝘁 𝗮𝗯𝗼𝘂𝘁 𝗼𝘁𝗵𝗲𝗿 𝗽𝗲𝗼𝗽𝗹𝗲, 𝗮𝗿𝗲𝗻'𝘁 𝘁𝗵𝗼𝘀𝗲 𝗮𝗹𝘄𝗮𝘆𝘀 𝘁𝗵𝗲 𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴𝘀 𝘄𝗲 𝗵𝗮𝘁𝗲 𝗮𝗯𝗼𝘂𝘁 𝗼𝘂𝗿𝘀𝗲𝗹𝘃𝗲𝘀?”

💕 Monique to córka pastora, która musi ściśle przestrzegać surowych zasad narzuconych przez rodziców, w tym zachowywania dziewictwa do ślubu. Jednak nastolatka buntuje się przeciwko ograniczeniom, pragnąc doświadczyć 'pierwszego razu, ale każda próba kończy się...