Babel, czyli o konieczności przemocy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Babel, or The Necessity of Violence: An Arcane History of the Oxford Translators' Revolution
- Wydawnictwo:
- Harper Voyager
- Data wydania:
- 2023-08-23
- Data 1. wydania:
- 2023-08-23
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780063021426
- Inne
Pamiętasz wspaniałe opowieści o angielskich gentlemanach i ich eleganckim życiu?
Ta książka nie będzie opowieścią o nich, ale o ludziach, na których plecach, spracowanych rękach i krwi zbudowano Imperium Brytyjskie z całą jego zamożnością, elitarnością i dobrym wychowaniem.
Robin, osierocony pół-chińczyk, trafia do Anglii, gdzie ma tylko jedno zadanie: uczyć się. Zdobywać wiedzę, poznawać nowe języki a potem odpracować dług wobec Imperium w oksfordzkim instytucie Babel. Wszystko zmienia się w dniu, a właściwie w nocy, gdy Robin poznaje pewnego człowieka. Bliźniaczo podobnego fizycznie, ale żyjącego według całkowicie innych zasad.
To spotkanie zrujnuje misternie budowany świat Robina. Obróci w niwecz jego poczucie sprawiedliwości, wypali złudne poczucie bezpieczeństwa i zmusi do zadania sobie pytania: komu należy się moja wierność?
W tej historii nie będzie prostych odpowiedzi ani gotowych recept. Będzie za to gorzka opowieść o wyzysku, niesprawiedliwości i bezwzględnej walce o władzę. Będzie nie mniej gorzka opowieść o próbie przywrócenia sprawiedliwości.
Myślisz, że wiesz, co jest słuszne i właściwe? Spróbuj zmierzyć się z tą opowieścią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3 379
- 2 134
- 417
- 300
- 213
- 85
- 69
- 65
- 59
- 58
OPINIE i DYSKUSJE
Jest ksiazka wielowarstwowa, kazdy z czytelnikow znadzie cos dla siebie, do myslenia i rozwazenia. Autorka w tej ksiazce ustami bohaterow przeciwstawia rozne zdania na ten sam temat, patrzac z perspektywy tych ktorych ten problem dotyka. Czytajac ta ksiazke potwierdzilo sie moja osobiste zdanie, tam gdzie pojawia sie bialy czlowiek nie pozostawia po sobie niczego dobrego. Zainteresowanych odsylam do ksiazki, zaznaczam ze trzeba miec duzo cierpliwosci i wytrwalosci aby ja przeczytac. Miejscami tak mnie juz nudzila, ciesze sie jednak ze dotrwalam do konca.
Jest ksiazka wielowarstwowa, kazdy z czytelnikow znadzie cos dla siebie, do myslenia i rozwazenia. Autorka w tej ksiazce ustami bohaterow przeciwstawia rozne zdania na ten sam temat, patrzac z perspektywy tych ktorych ten problem dotyka. Czytajac ta ksiazke potwierdzilo sie moja osobiste zdanie, tam gdzie pojawia sie bialy czlowiek nie pozostawia po sobie niczego dobrego....
więcej Pokaż mimo toPierwsze 15-20% tekstu obiecuje ciekawą, dobrze zbudowaną, epicką historię w lekko umagicznionej wiktoriańskiej Anglii. Niestety im dalej tym gorzej. Obietnica przygody przemienia się w mdławą, rozwlekłą, sztampową historyjkę young adult o lewicowym zabarwieniu. Postaci są papierowe, a dobry koncept na magię "zagubioną" w przekładzie szybko się wymydla i w sumie nic nie wnosi. Rozbojem w biały dzień jest też cena tej książki (99zł).
Pierwsze 15-20% tekstu obiecuje ciekawą, dobrze zbudowaną, epicką historię w lekko umagicznionej wiktoriańskiej Anglii. Niestety im dalej tym gorzej. Obietnica przygody przemienia się w mdławą, rozwlekłą, sztampową historyjkę young adult o lewicowym zabarwieniu. Postaci są papierowe, a dobry koncept na magię "zagubioną" w przekładzie szybko się wymydla i w sumie nic nie...
więcej Pokaż mimo toAle rozczarowanie… nie do końca rozumiem, z jakich powodów ta książka zdobyła tyle nagród i wyróżnień. Zacznę od pozytywów: ciekawy koncept na magię opartą na tłumaczeniach oraz historycznego fantasy; autorka włożyła ogrom pracy teoretycznej w przygotowanie tej książki i tego nie da się nie docenić. Negatywy: świat przedstawiony to historyczna Anglia XIX wieku, ale magia w niej zawarta w żaden sposób nie zmienia jej historii, co świadczy o braku oryginalności w budowie świata (ten sam problem co w wojnie makowej = kalka wojny chińsko-japońskiej),autorka idzie ponownie na skróty jeśli chodzi o budowę świata tak ważnego w fantasy - gdyby to była fikcja historyczna, ok, ale to jest fantasy, wiec jak dla mnie nie przechodzi. Główny bohater jest bezbarwny i nie ma żadnego charakteru, jego decyzje wydają się nie trzymać kupy (ponownie ten sam problem co w wojnie makowej). Z przyjaciółmi głównego bohatera nie czuć żadnej więzi, mimo że poświęcono im wiele stron książki; książka tak ogółem nie wzbudziła we mnie żadnych emocji, głównie z powodu słabej budowy postaci. Decyzje poszczególnych bohaterów są tłumaczone przez narratora - dlaczego? Gdyby miały one sens, nie trzeba by ich tłumaczyć oraz autorka powinna pozostawić pole do interpretacji czytelnikowi a nie traktować go jak głupka. Książka jest zdecydowanie zbyt długa, przewleczona, gdzie 3/4 to opis lekcji z językoznawstwa - czyta się to bardziej jak rozprawę naukową niż książkę fantasy. I co boli mniej najbardziej - dlaczego żyjemy w czasach, gdzie brak tolerancji wobec mniejszości uznawany jest za rasizm, a to samo wobec białych ludzi uznawany jest za społeczną sprawiedliwość? Bo, co smutne, książka tym właśnie jest, manifestem antykolonialnym, gdzie brakuje strefy szarej, wszystko jest czarno-białe, dobre i złe, gdzie biali zdradzają, wyzyskują i są źli do szpiku kości, a inne mniejszości to ofiary, męczennicy i wojownicy systemowi. Przykry obraz świata, niekonieczne odzwierciedlający rzeczywistość.
Ale rozczarowanie… nie do końca rozumiem, z jakich powodów ta książka zdobyła tyle nagród i wyróżnień. Zacznę od pozytywów: ciekawy koncept na magię opartą na tłumaczeniach oraz historycznego fantasy; autorka włożyła ogrom pracy teoretycznej w przygotowanie tej książki i tego nie da się nie docenić. Negatywy: świat przedstawiony to historyczna Anglia XIX wieku, ale magia w...
więcej Pokaż mimo to"każdy akt tłumaczenia jest aktem przemocy na języku" mam ochotę wytatuować sobie każde zdanie o językach lub przekładzie, które padło w tej książce. kuang krytykuje kolonializm, elity uniwersyteckie czy postrzeganie kobiet w XIX wieku. generalne jebanie po angolach jest czymś co naprawdę mnie urzekło, a poza tym tajne stowarzyszenie, morderstwo, obsesja - to jest to co kochamy w dark academia! zakończenie... damn było dobre. jednym słowem FE-NO-ME-NAL-NA 🤌
"każdy akt tłumaczenia jest aktem przemocy na języku" mam ochotę wytatuować sobie każde zdanie o językach lub przekładzie, które padło w tej książce. kuang krytykuje kolonializm, elity uniwersyteckie czy postrzeganie kobiet w XIX wieku. generalne jebanie po angolach jest czymś co naprawdę mnie urzekło, a poza tym tajne stowarzyszenie, morderstwo, obsesja - to jest to co...
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że to trochę zmarnowany potencjał na naprawdę interesującą książkę. Ciekawa tematyka, nowatorski system magiczny i akcja osadzona w Anglii w rozkwicie kolonializmu. Ale całość jest po prostu nudna: powolna akcja, mało wyraziści bohaterowie i nawet zakończenie rozczarowuje. Czegoś tu zabrakło...
Mam wrażenie, że to trochę zmarnowany potencjał na naprawdę interesującą książkę. Ciekawa tematyka, nowatorski system magiczny i akcja osadzona w Anglii w rozkwicie kolonializmu. Ale całość jest po prostu nudna: powolna akcja, mało wyraziści bohaterowie i nawet zakończenie rozczarowuje. Czegoś tu zabrakło...
Pokaż mimo toBiblijna historia o wieży Babel mówi nam, że był to wielki projekt ludzkości, którego zadaniem było zbudowanie potęgi dorównującej Bogu. W „Babel” taką potęgą jest imperium Brytyjskie, którego jednak nie niszczy wielojęzyczność (chociaż, czy aby na pewno?),a jest jego siłą napędową, dzięki Instytutowi Translatoryki, który właśnie w budynku o nazwie Babel się mieści.
HISTORIA
Cała akcja dzieje się w pierwszej połowie XIX wieku, zatem dumna epoka kolonializmu. Ta część książki jest aż do bólu prawdziwa i opisuje tragedię wyzysku, który jest czymś więcej niż tylko przemocą fizyczną. Jest to wykorzystywanie zasobów mentalnych – ludzi, którzy władają innymi językami niż angielski od dziecka, do budowania imperium. Ściąganie ich do Anglii jako dzieci, pozbywanie się rodziców, zapewnianie im wszystkiego, a na pewno o wiele więcej niż mogliby mieć, gdyby zostali w Indiach, Chinach czy gdziekolwiek indziej, gdzie kolor skóry jest inny niż biały.
Uwielbiam historię i klimat dawnych czasów, ale w „Babel” tego klimatu nie było. I bardzo dobrze, bo ta książka nie ma nam romantyzować cudownego wieku XIX, tylko pokazać realia. A realia były przykre.
[mój zachwyt nad tą książką jest tak wielki, że nie mieści się w poście, reszta w komentarzu]
#babel #rebeccakuang #bookstagram #bookstagrampl
MAGIA
W „Babel” mamy wyjątkowy system magii, który zakrawa lekko o sci-fi, ponieważ polega na wykorzystywaniu srebra i znajomości języków do tworzenia rzeczy. To właśnie te magiczne sztabki srebra mają napędzać całą Wielką Brytanię i czynić z niej wzrastającą potęgę. Taka sztabka zawiera dwa słowa oznaczające niby to samo, ale nie do końca, w różnych językach. To właśnie to znaczenie zgubione w tłumaczeniu daje nam efekt. A ten efekt to magia.
Przyznam, że jest to dość oryginalny sposób na magię i sama w pierwszej chwili go nie zrozumiałam. Ale im bardziej nad tym myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że to jest po prostu genialne.
JĘZYK
A wszystko to ma jeden trzon, którym jest język. To dzięki językom powstaje magia, to ich różnorodność napędza imperium. Ukazuje nam głębie języków i ich różnorodność, dzięki której ten językowy świat jest taki ciekawy. Zgubione w tłumaczeniu znaczenia obrazują, jak różne rzeczy możemy wyrazić z pozoru tym samym, jak w różnych językach jedno pojęcie łączy ze sobą inne elementy.
To jest to, co najbardziej mi się w tej książce podoba. To języki są najważniejsze. To ich znajomość daje nam władzę, ale żeby znać język, nie wystarczy się nim posługiwać. Trzeba go rozumieć w każdym tego słowa znaczeniu. Czuć.
Lub tak jak Robin – śnić.
Biblijna historia o wieży Babel mówi nam, że był to wielki projekt ludzkości, którego zadaniem było zbudowanie potęgi dorównującej Bogu. W „Babel” taką potęgą jest imperium Brytyjskie, którego jednak nie niszczy wielojęzyczność (chociaż, czy aby na pewno?),a jest jego siłą napędową, dzięki Instytutowi Translatoryki, który właśnie w budynku o nazwie Babel się...
więcej Pokaż mimo toTo jest taka książka, po którą sięgasz i wiesz, że to jest coś dobrego. Błędem jest nazywanie "Babel" fantastyką, nieco fantastyczna dekoracja to tylko pretekst do przedstawienia historii, którą autorka chce nam opowiedzieć. Jednocześnie trzeba przyznać, że koncept, na którym zasądza się cały świat przedstawiony, jest niezwykle oryginalny i świeży. Być może dlatego książkę czyta się tak szybko i cały czas z zainteresowaniem - mimo że ma tych kilkaset stron.
Oczywiście można "Babel" zarzucać, że bohaterowie przedstawiają współczesna mentalność, że niektóre dialogi nie mogłyby się odbyć w takiej formie, że przesłanie powieści jest mało subtelne. To wszystko jest oczywiście widoczne i może stanowić dla niektórych wadę. Dla mnie nie stanowiło, bo mam wrażenie, że autorka napisała dokładnie taka książkę, jaką chciała i trudno jej czynić zarzut z tego, że te wszystkie elementy właśnie tak miały wyglądać.
To jest taka książka, po którą sięgasz i wiesz, że to jest coś dobrego. Błędem jest nazywanie "Babel" fantastyką, nieco fantastyczna dekoracja to tylko pretekst do przedstawienia historii, którą autorka chce nam opowiedzieć. Jednocześnie trzeba przyznać, że koncept, na którym zasądza się cały świat przedstawiony, jest niezwykle oryginalny i świeży. Być może dlatego książkę...
więcej Pokaż mimo toMyślałam że nie dobrnę.
Miałam półroczny detox po połowie. Bardzo się wymęczyłam. Bezsensownie rozwleczone. Ostatnie rozdziały słuchane na audiobooku powtarzałam dwukrotnie, bo usnęłam...
Dużo miotania się wokół tematu. Też bardzo rozwleczone punkty kulminacyjne, które nie przeciągały uwagi.
Pierwsze 25% książki podobało mi się bardzo, jakoś płynniej szło. Później katorga.
Myślałam że nie dobrnę.
więcej Pokaż mimo toMiałam półroczny detox po połowie. Bardzo się wymęczyłam. Bezsensownie rozwleczone. Ostatnie rozdziały słuchane na audiobooku powtarzałam dwukrotnie, bo usnęłam...
Dużo miotania się wokół tematu. Też bardzo rozwleczone punkty kulminacyjne, które nie przeciągały uwagi.
Pierwsze 25% książki podobało mi się bardzo, jakoś płynniej szło. Później katorga.
Fantastyczny świat i język w którym obracają się bohaterowie. Niestety fabuła bardzo się wlecze. Dotarłam tylko do połowy książki. Może kiedyś wrócę dokończyć historię.
Fantastyczny świat i język w którym obracają się bohaterowie. Niestety fabuła bardzo się wlecze. Dotarłam tylko do połowy książki. Może kiedyś wrócę dokończyć historię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKoncepcja zagubionego w tłumaczeniu i sprawowania kontroli nad światem poprzez język na plus, chociaż nie czuję, żeby ta książka mówiła o wyzysku i kolonializmie coś nowego. Znacznie ciekawsza byłaby historia zaczynająca się tam, gdzie ta się kończy.
Koncepcja zagubionego w tłumaczeniu i sprawowania kontroli nad światem poprzez język na plus, chociaż nie czuję, żeby ta książka mówiła o wyzysku i kolonializmie coś nowego. Znacznie ciekawsza byłaby historia zaczynająca się tam, gdzie ta się kończy.
Pokaż mimo to