Uzumaki
Kurouzu-cho, a small fogbound town on the coast of Japan, is cursed. According to Shuichi Saito, the withdrawn boyfriend of teenager Kirie Goshima, their town is haunted not by a person or being but a pattern: UZUMAKI, the spiral—the hypnotic secret shape of the world. The bizarre masterpiece horror manga is now available all in a single volume. Fall into a whirlpool of terror!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 629
- 275
- 193
- 73
- 50
- 31
- 20
- 14
- 14
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Junji Ito potrafi jak nikt wlać nieco więcej światła, czy może właściwiej by napisać mroku, do skostniałego gatunku jakim jest horror. Bodajże u profesor Janion w jej monografii "Wampir. Biografia symboliczna" przeczytałem kiedyś, że horror właśnie niechybnie skazany jest na ruch poza orbitą sztuki (to w zasadzie moja parafraza, sens jednak zachowałem),gdyż nastawiony jest jedynie na wzbudzenie u nas uczucia strachu. O tym, że podobne twierdzenia zdają się być fatalnym nieporozumieniem od lat szeregowi ludzi udaje się mnie przekonać. Jeśli mowa o kinie, zrobił to Robert Eggers swoimi niezwykłymi "Czarownica. Bajka ludowa z Nowej Anglii" i "Lighthouse". Zrobi to pewnie i swoją nadchodzącą wersją "Nosferatu". Jeśli zaś chodzi o komiks to niewątpliwie podziękowania należą się Ito. No bo jak tak można wziąć jakiś niegroźny motyw, dajmy na to spiralę, i za pomocą takiegoż tworzywa wywołać u czytelnika tyle skrajnych emocji, od niepokoju, przez strach, aż do obrzydzenia? A no Japończycy potrafią, szczególnie jeśli chodzi o nieliniowe, oryginalne koncepcje, które do głowy by nie przyszły Europejczykom, czy Anglosasom. Jednak Ito to prawdziwy fenomen. Tworzy coś jeszcze innego. Niczym doborowy MC biorący udział we freestyle'owej rap bitwie, Junji mógłby rzucić publice prośbę o podrzucenie najabsurdalniejszego słowa jakie przyszło by komuś do głowy i na jego podstawie sklecić kąśliwe, rymowane cudo. Bawi się więc niepokojem wrzucając na tapetę niewinny rekwizyt czy kolejną ofiarę, wykpiwając i tak już nazbyt poważną sytuację w jakiej znaleźli się jego bohaterowie. Można by powiedzieć, że zbytnio się nad nimi znęca. No pewnie, ale na swój sposób ironicznie, a co więcej i nie bez powodu. Pobudza ich do działania, a nas, biedaków, do refleksji, czy aby przypadkiem to nie z nas sobie dworuje.
Junji Ito potrafi jak nikt wlać nieco więcej światła, czy może właściwiej by napisać mroku, do skostniałego gatunku jakim jest horror. Bodajże u profesor Janion w jej monografii "Wampir. Biografia symboliczna" przeczytałem kiedyś, że horror właśnie niechybnie skazany jest na ruch poza orbitą sztuki (to w zasadzie moja parafraza, sens jednak zachowałem),gdyż nastawiony jest...
więcej Pokaż mimo toFantastyczny komiks.
W życiu każdego fana danego autora przychodzi taki dzień gdy sięga on po klasykę. Dzieło - wizytówkę rzemieślnika. Utwór który był kluczowy dla jego kariery, który dał mu pewną rozpoznawalność lub jest jego najważniejszym dziełem.
Tomie, Schinichi, Uzumaki... Junji Ito ma wiele wyróżniających go utworów. Spirala ma tu jednak szczególne miejsce.
Zbiór opowiadań grozy który łączy jeden ślimakowaty kształt?
Coś tak prostego, tak nieoczywistego. Co przerażającego może być w spirali?
Okazuję się że bardzo wiele. Rozmiar tomu, wyobraźnia autora mówią tu same za siebie. Uzumaki to utwór który jest niezwykłym dowodem kreatywności autora. Ślimaki, sprężyny, dym, światło, włosy to wszystko ma kształty kręte. Spirale są wszędzie!
Fantastyczny komiks.
więcej Pokaż mimo toW życiu każdego fana danego autora przychodzi taki dzień gdy sięga on po klasykę. Dzieło - wizytówkę rzemieślnika. Utwór który był kluczowy dla jego kariery, który dał mu pewną rozpoznawalność lub jest jego najważniejszym dziełem.
Tomie, Schinichi, Uzumaki... Junji Ito ma wiele wyróżniających go utworów. Spirala ma tu jednak szczególne miejsce.
Zbiór...
Piękne i pełne grozy. Można nabawić się fobii na punkcie spirali. Na razie jedno z moich ulubionych dzieł Junji Ito.
Piękne i pełne grozy. Można nabawić się fobii na punkcie spirali. Na razie jedno z moich ulubionych dzieł Junji Ito.
Pokaż mimo toKreatywne, ładnie narysowane, ale temat wyekploatowany do granic
Kreatywne, ładnie narysowane, ale temat wyekploatowany do granic
Pokaż mimo toCzytając początkowe rozdziały miałem wrażenie, że czytam antologię, a nie spójną historię. Trochę mi to przeszkadzało. Jednak kreatywność autora wynagrodziła mi wszelkie mankamenty.
Czytając początkowe rozdziały miałem wrażenie, że czytam antologię, a nie spójną historię. Trochę mi to przeszkadzało. Jednak kreatywność autora wynagrodziła mi wszelkie mankamenty.
Pokaż mimo toSzczytowe osiągnięcie Junjiego Ito i mój najbardziej ulubiony horror w historii. Mało jest tak dobrze wyglądających dzieł, których konkretne obrazy zapadałyby na tak długo w pamięci.
Szczytowe osiągnięcie Junjiego Ito i mój najbardziej ulubiony horror w historii. Mało jest tak dobrze wyglądających dzieł, których konkretne obrazy zapadałyby na tak długo w pamięci.
Pokaż mimo toUzumaki autorstwa Junjiego Ito jest pierwszą mangą tego sławnego twórcy, jaką kiedykolwiek czytałem. Pochłonęła mnie niczym spirala, wciągając coraz głębiej i głębiej uniemożliwiając mi upuszczenie tej lektury, dopóki ta się nie zakończyła. Uzumaki zostało rozmyślnie stworzone tak, by przypominało zawartością rozdziałów i układem spiralę, przez co początkowo akcja jest spokojna i zwyczajna, by z każdym rozdziałem robiło się coraz dziwniej, mroczniej i ciekawiej, aż w końcu docierało się do szybkiego i mocnego finału.
Uzumaki polecam czytać na jednym posiedzeniu, gdyż chyba tak zaplanował to twórca. Należy nie robić sobie przerw i nie rozpraszać się niczemu, tylko w pełni poświęcić się lekturze. Z powodu różnorodnych strasznych elementów, raczej każdy znajdzie dla siebie coś przerażającego lub niepokojącego, jak również elementy, które uzna za głupie i zabawne.
Osobiście uważam, że Uzumaki jest jedną z najlepszych mang, jakie czytałem. To wybitna powieść grozy, która mimo prostej historii nieustannie zmierza do finału tworzącego centrum spirali opisanych wydarzeń. Bez wahania daję tej mandze ocenę 9/10.
Uzumaki autorstwa Junjiego Ito jest pierwszą mangą tego sławnego twórcy, jaką kiedykolwiek czytałem. Pochłonęła mnie niczym spirala, wciągając coraz głębiej i głębiej uniemożliwiając mi upuszczenie tej lektury, dopóki ta się nie zakończyła. Uzumaki zostało rozmyślnie stworzone tak, by przypominało zawartością rozdziałów i układem spiralę, przez co początkowo akcja jest...
więcej Pokaż mimo toPrzed sięgnięciem po „Uzumaki” miałem już styczność z twórczością Junjiego Ito, ale raczej za sprawą adaptacji jego mang. Dawno temu obejrzałem aktorską adaptację „Uzumaki” i nie zrobiła na mnie wrażenia, wręcz w porównaniu z Innymi horrorami z Azji, które wówczas się pojawiały (okolice 2002 roku) ten wypadał najwyżej średnio. Ostatnio Netflix się pochwalił serialem anime adaptującym mangi Ito – i ten był bardzo nierówny, ale mniej więcej przygotował mnie na to, czego mogłem się spodziewać w najsłynniejszym komiksie Ito. Początek „Uzumaki” jest spokojny, choć pojawiają się pewne ostrzeżenia, że dalej może być ciężej, bardziej psychodelicznie i niezbyt przyjemnie (nie tylko dla bohaterów historii, ale też dla czytelnika). I w miarę rozwoju akcji Ito dostarcza coraz więcej wrażeń, przekracza kolejne granice, aż w końcu sam dochodzi do ściany, której już nie jest w stanie przekroczyć. Nie zrozumcie mnie źle, „Uzumaki” to świetna manga trzymająca w napięciu, a Junji Ito doskonale to napięcie stopniuje i wciąga czytelnika w tajemniczą intrygę, a raczej w próbę rozwikłania sprawy, czy klątwa spirali naprawdę istnieje, czy jest to tylko jakieś urojenie. Ale w pewnym momencie jakby kończą mu się pomysły, nadal próbuje szokować, ale już nie robi to takie wrażenia jak we wcześniejszych etapach tej mangi. Jeżeli jesteście fanami horroru to polecam sięgnąć po „Uzumaki”, bo to jeden z najlepszych mangowych horrorów, do tego skrojony przez mistrza tego gatunku. To grube tomiszcze (ponad 600 stron),które czyta się momentalnie, bo nie da się przerwać czytania przed rozwikłaniem zagadki. Końcówka trochę niedomaga, ale 90% mangi to totalna jazda bez trzymanki.
Przed sięgnięciem po „Uzumaki” miałem już styczność z twórczością Junjiego Ito, ale raczej za sprawą adaptacji jego mang. Dawno temu obejrzałem aktorską adaptację „Uzumaki” i nie zrobiła na mnie wrażenia, wręcz w porównaniu z Innymi horrorami z Azji, które wówczas się pojawiały (okolice 2002 roku) ten wypadał najwyżej średnio. Ostatnio Netflix się pochwalił serialem anime...
więcej Pokaż mimo toMania Spirali dopada miasteczko Kirai. Niebezpieczeństwo jest wszędzie - spirale na skórze, w ciele, umyśle, otoczeniu - dopominają się o uwagę na ogrom sposobów, które Ito rozrysowuje na ponad 600 stronach.
Absolutnie piękna kreska, przez którą sam czułem się momentami jak mieszkaniec przeklętego miejsca.
Mania Spirali dopada miasteczko Kirai. Niebezpieczeństwo jest wszędzie - spirale na skórze, w ciele, umyśle, otoczeniu - dopominają się o uwagę na ogrom sposobów, które Ito rozrysowuje na ponad 600 stronach.
Pokaż mimo toAbsolutnie piękna kreska, przez którą sam czułem się momentami jak mieszkaniec przeklętego miejsca.
Junji Ito to mistrz współczesnego weird fiction, duchowy spadkobierca Lovecrafta po odjęciu niezręcznego rasizmu. Jego prace zainspirowały dziesiątki przeróbek, adaptacji jak i osobnych dzieł. Moim zdaniem – absolutnie słusznie.
Uwielbiam horror, ale nudzą mnie już trochę potwory, duchy i seryjni mordercy. Groza to niestety jeden z najbardziej odtwórczych gatunków, zwłaszcza jeśli chodzi o film. Czasem mam wrażenie, że czytam czy oglądam historie wycięte z tych samych foremek, tylko trochę inaczej ułożonych. Z Ito nie mam takiego poczucia. Tylko on z tak spektakularnymi efektami odważa się na oryginalność i swoimi głównymi antagonistami czyni rzeczy, które wydają się jako straszak zupełnie absurdalne. I tak powstało „Uzumaki”. Jeden z najbardziej przerażających, najbardziej oryginalnych i najlepszych horrorów, jakie czytałam czy oglądałam w życiu.
Zwykle nie odznaczam na tej stronie mang, ale dla tej robię wyjątek. Jeszcze dużo wody w rzece upłynie, zanim mnie jakiś komiks tak zachwyci.
Junji Ito to mistrz współczesnego weird fiction, duchowy spadkobierca Lovecrafta po odjęciu niezręcznego rasizmu. Jego prace zainspirowały dziesiątki przeróbek, adaptacji jak i osobnych dzieł. Moim zdaniem – absolutnie słusznie.
więcej Pokaż mimo toUwielbiam horror, ale nudzą mnie już trochę potwory, duchy i seryjni mordercy. Groza to niestety jeden z najbardziej odtwórczych gatunków,...