Bardzo ciężko się czyta. Dużo bohaterów, trudno ogarnąć kto jest kim i jaką ma funkcję. Niektóre działania nie mają wytłumaczenia tylko po prostu się dzieją. Zamysł dobry ale nie do końca dobrze zrealizowany.

Bardzo ciężko się czyta. Dużo bohaterów, trudno ogarnąć kto jest kim i jaką ma funkcję. Niektóre działania nie mają wytłumaczenia tylko po prostu się dzieją. Zamysł dobry ale nie do końca dobrze zrealizowany.

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2023/01/ksiazka-zaszosc-piotra-langenfelda.html

Świetnie napisana, widać, że autor starał się dobierać słowa, tak aby wyszedł lepszy szyk zdania. Naprawdę dobrze się czyta. Do tego akcja goni akcję. Cudowne opisy otoczenia. Dobrze wykreowani bohaterowie. Szkoda, że krótka ale w sumie zakończenie takie, że może będzie druga część?

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2023/01/ksiazka-zaszosc-piotra-langenfelda.html

Świetnie napisana, widać, że autor starał się dobierać słowa, tak aby wyszedł lepszy szyk zdania. Naprawdę dobrze się czyta. Do tego akcja goni akcję. Cudowne opisy otoczenia. Dobrze wykreowani bohaterowie. Szkoda, że krótka ale w sumie zakończenie takie, że może będzie druga...

Kolejna część przygód Thomala który tutaj pojawia się w mniejszej roli. Główną rolę gra tutaj ukraiński żołnierz który przybywa do Polski aby wyleczyć rany otrzymane w trakcie wojny z orkami. Ogólnie cała książka trwa dwa dni więc na plus. Czyta się jak dla mnie trochę ciężko, dużo bohaterów którzy nie wiadomo kim są i można się pogubić. Akcje wywiadów ciekawe tylko w sumie nie wiadomo po co oni to wszyscy robią. Ja lubię autora więc czytam jego wszystkie książki ale jak dla mnie nie jest to Jego najlepsze dzieło.

Kolejna część przygód Thomala który tutaj pojawia się w mniejszej roli. Główną rolę gra tutaj ukraiński żołnierz który przybywa do Polski aby wyleczyć rany otrzymane w trakcie wojny z orkami. Ogólnie cała książka trwa dwa dni więc na plus. Czyta się jak dla mnie trochę ciężko, dużo bohaterów którzy nie wiadomo kim są i można się pogubić. Akcje wywiadów ciekawe tylko w sumie...

Wartka akcja (cała książka to dwa dni) i pierwsza w której poruszona jest wojna na Ukrainie. Jest to jakby kontynuacja "Quadiry" gdyż trochę jako postacie drugoplanowe wystepuja dwie główne postacie z tamtej ksiązki z tytułowa Quaidirą. W Polsce na leczeniu przebywają żołnierze ukraińscy rozmieszczeni w małych szpitalach w całym kraju. Jeden z nich jest wizytowany przez szychy a następnej nocy zabójcy napadają na ten obiekt. Zapobiega temu jeden z leczących się tam ukraińskich specjalsów ale podczas tego ginie niewinna dziewczyna a żołnierz ucieka. Zaczynają się poszukiwania i kto pierwszy go znajdzie nasze służby czy nadal ścigający go zabójcy.
Dobra książka którą czyta się na jeden raz, wartka akcja ze zwrotami akcji która niestety wydaje się całkiem realna.

Wartka akcja (cała książka to dwa dni) i pierwsza w której poruszona jest wojna na Ukrainie. Jest to jakby kontynuacja "Quadiry" gdyż trochę jako postacie drugoplanowe wystepuja dwie główne postacie z tamtej ksiązki z tytułowa Quaidirą. W Polsce na leczeniu przebywają żołnierze ukraińscy rozmieszczeni w małych szpitalach w całym kraju. Jeden z nich jest wizytowany przez...

Zawrotne tempo akcji! Współcześnie osadzona historia ukraińskiego żołnierza wojsk specjalnych, który dochodzi do zdrowia w Polsce. "Aman" daleko od linii frontu musi stoczyć walkę o życie, bo macki moskali sięgają również do grodu Kraka.
Na początku trudno się połapać, ale jak już "zaskoczy" to nie można się oderwać.

Zawrotne tempo akcji! Współcześnie osadzona historia ukraińskiego żołnierza wojsk specjalnych, który dochodzi do zdrowia w Polsce. "Aman" daleko od linii frontu musi stoczyć walkę o życie, bo macki moskali sięgają również do grodu Kraka.
Na początku trudno się połapać, ale jak już "zaskoczy" to nie można się oderwać.

Zmęczyła mnie ta książka. Zapowiadała się zupełnie dobrze, ale nadmierne rozbudowanie wątków nie posłużyło płynności akcji. Momentami człowiek zastawia się, czy to wciąż ta sama książka. Mierzą infantylne uogólnienia, że nie wspomnę o wielu błędach edytorskich. Szkoda, bo potencjał był duży.

Zmęczyła mnie ta książka. Zapowiadała się zupełnie dobrze, ale nadmierne rozbudowanie wątków nie posłużyło płynności akcji. Momentami człowiek zastawia się, czy to wciąż ta sama książka. Mierzą infantylne uogólnienia, że nie wspomnę o wielu błędach edytorskich. Szkoda, bo potencjał był duży.

Jak gąsienice zamknięte we własnym kokonie żyjemy w świecie mrocznej iluzji. Z daleka od bezpieczniej przystani. Ofiara wystawiona na pożarcie, a drapieżca poluje i czai się skrycie. Często mamy do czynienia z sytuacjami, w których pewne zdarzenia następują po sobie, kolejno jedno po drugim, a zdarzenia przeszłe determinują zdarzenia przyszłe. Wydarzenia życiowe zawarte w trójkącie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przechowujemy w pamięci sytuacje, które już za nami. Doświadczamy tego co bieżące i oczekujemy tego, co nastąpi. I trzeba być świadomym, że przeszłość zawsze dogoni teraźniejszość.

Zostaje, zamordowana młoda kobieta, dziewczyna ukraińskiego żołnierza, który ucieka z miejsca zbrodni. Podejrzenie jest oczywiście skierowane na niego. Konrad Wigler, szef kontrwywiadu rusza jego śladami. Sprawy się komplikują wraz z upływem czasu. Nic tu nie oczywiste.

Powieść sensacyjna z elementami kryminału. Pełna dystansu, momentami elektryzująca i przyciągająca. Oblicza wojny i życiowe dylematy bohaterów. Wpadamy w trudne emocje, nie możemy się zatrzymać. Stan na granicy rozsądku i szaleństwa. Wojna przyjmuje różne oblicza i sprowadza się tylko do przemocy, która przyjmuje niewyobrażalne wręcz rozmiary.

Dynamiczna akcja podszyta niepokojem. Uciekamy przed ostrzałem i ludzkim złem. Niebezpieczeństwo czyha za rogiem i czai się skrycie, a wraz z nim fala uchodźców przetaczających się przez kraj.

Intrygi, pułapki, kontrwywiad i zwroty akcji oraz walka z czasem. I ten czas nie jest tu istotny, tylko ludzie którzy przemierzają swą drogę, by dotrzeć do sprawiedliwości. Tajemnice piętrzą się, by wybrzmieć prawdą i zaskoczyć. Pozory i niedopowiedzenia.

Moc wrażeń gwarantowana. Pomimo, że nie jestem fanką sensacji czytało się przyjemnie. Polecam.

Jak gąsienice zamknięte we własnym kokonie żyjemy w świecie mrocznej iluzji. Z daleka od bezpieczniej przystani. Ofiara wystawiona na pożarcie, a drapieżca poluje i czai się skrycie. Często mamy do czynienia z sytuacjami, w których pewne zdarzenia następują po sobie, kolejno jedno po drugim, a zdarzenia przeszłe determinują zdarzenia przyszłe. Wydarzenia życiowe zawarte w...