Adela nie chce umierać
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Lira
- Data wydania:
- 2022-09-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-05
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367388030
- Inne
Jest miłość po Auschwitz…
Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku. Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy budują swoją dziwną "miłość-niemiłość" na bardzo kruchym fundamencie: nie wracać do przeszłości. Adela nie wie, jakim chłopcem był jej mąż, on nie zna kobiety, która jest jego żoną. Dopiero pod koniec życia mają odwagę przywołać wspomnienia, poznać się na nowo i pokochać. Prawda okazuje się jednak bolesna...
On lubi cyfry, ona jest słowem i książką. Jego matka robiła kawę z żołędzi, jej – jadła bułeczki z kawiorem i piła szampana. Jego ojciec hodował pszczoły na głębokiej prowincji, jej – był poważanym lekarzem w przedwojennym Poznaniu. Nie łączyło ich nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa. Z przerażeniem zdają sobie sprawę, ile zawdzięczają najtrudniejszemu ze wspomnień. Adela pokochała Adolfa. On nie przestał jej kochać. Rozstanie jest nieuniknione, ale żadne z nich nie chce odejść pierwsze.
„Adela nie chce umierać” to mocna, napisana z niezwykłą wrażliwością historia o życiu i umieraniu, o najgłębszym ludzkim lęku, jakim jest śmierć. I o miłości, która wybaczy wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Adela nie chce umierać
Debiut roku. Nadal nie dowierzam, że debiutujący autor może mieć w sobie aż tak wielką dojrzałość i wrażliwość. Czytałam w życiu wiele książek, które autorzy wydali jako pierwsze, ale dotychczas żaden tytuł, ale to naprawdę żaden, nie zachwycił mnie tak bardzo, jak "Adela nie chce umierać". Aga Antczak porusza w swojej opowieści tematy niełatwe, wkłada kij w mentalne mrowisko, rozważa sprawy zaszłe, jak i bardzo aktualne, rozpamiętuje przeszłość, godzi swoich bohaterów z losem. Adela i Adolf przetrwali hitlerowski obóz zagłady Auschwitz. Przeżyli. Są razem od ponad 60 lat. On ją pokochał od razu, ona potrzebowała czasu. To, kim byli przed wojną, nie miało znaczenia, chcieli tylko być, istnieć. Razem. Osobno. Egzystować. Żyć. Aga Antczak obrazuje nam ich codzienność, zwykłą, ale wspólną, tak jak miało być. Są już u schyłku życia, powoli oswajają się ze śmiercią. Adolf i Adela byli małżeństwem przez 60 lat, ale nie znali się. Nie wiedzieli nic o swojej przeszłości, ale nadszedł czas na wspomnienia, najwyższa pora dowiedzieć się czegoś o sobie. Powieść Agi Antczak jest przesiąknięta emocjami, które przyprawiają o szybsze bicie serca. Proza napisana niezwykle pięknym, a zarazem prostym językiem, zawsze przykuwa moją uwagę, tak było i teraz. W swojej opowieści autorka obrazuje nam to, co jest naprawdę ważne w relacjach, w życiu i w śmierci. Przy pomocy Adolfa i Adeli uczy nas, aby pogodzić się z upływem czasu i rozliczyć z przeszłością, gdy jeszcze nie jest za późno. Kobieta oddzieliła się od swojego życia sprzed wojny, mężczyzna musiał się z tym pogodzić. Ich miłość nie była łatwa, ale właśnie takie uczucia są najpiękniejsze, prawda? Teraźniejszość i przeszłość przeplatają się w "Adela nie chce umierać" za pomocą wspomnienia, jakie przed sobą zdradzają bohaterowie, a każdy kolejny rozdział sprawiał, że coraz bardziej ich rozumiałam. W tej powieści znajdziemy również dość wyraźnie zarysowany nurt feministyczny, a także dylematy moralne, walkę o prawo wyboru dla kobiet, a także okrucieństwo wojny w najgorszej postaci. A także... miłość, namiętność, zamknięcie w sobie, ból, traumę i nadzieję. Aga Antczak po prostu nasączyła tę książkę emocjami, doprawiła miodem, który tak kochał Adolf. Dystansowała, a jednocześnie przyciągała jak Adela. Dawkowałam sobie tę historię, chciałam przeciągać jak najdłużej rozkoszowanie się nią, a emocjonalna bomba, jaka na mnie spadła, sprawiła, że ukochałam ten tytuł bardzo mocno. Czytajcie, proszę. Na moją odpowiedzialność ❤️
Oceny
Książka na półkach
- 475
- 230
- 13
- 12
- 11
- 11
- 5
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Historia rozliczenia się ze swoich tajemnic, po kilkudziesięciu latach od wyjścia z obozu koncentracyjnego, do tego ciągłe wszechobecne oczekiwanie na śmierć. Czytałem sporo "obozowych powieści" i trudno mi kupić narrację, według której dopiero po tak długim czasie małżeństwo ze wspólną, ciężką historią, zaczyna odkrywać przez sobą karty prawdy, a żona, która przeżyła tragedię obozu, mając 90 lat jest tak niepogodzona z nadchodzącym kresem życia... Poza głównym wątkiem o wiele ciekawsze wydają się być te towarzyszące - historyczne. CIekawie opisane w Poznaniu, całem ładnym językiem.
Historia rozliczenia się ze swoich tajemnic, po kilkudziesięciu latach od wyjścia z obozu koncentracyjnego, do tego ciągłe wszechobecne oczekiwanie na śmierć. Czytałem sporo "obozowych powieści" i trudno mi kupić narrację, według której dopiero po tak długim czasie małżeństwo ze wspólną, ciężką historią, zaczyna odkrywać przez sobą karty prawdy, a żona, która przeżyła...
więcej Pokaż mimo toZaskakująco książka o miłości staruszków, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, stała się dla mnie opowieścią o bardzo aktualnym temacie: aborcji, macierzyństwie, antykoncepcji. Nie spodziewałam sie tego, było to pozytywne zaskoczenie i dało mi do myślenia, jako, że sama jestem kobietą i zmagam się z tymi samymi dylematami co bohaterka i jej matka w minionym wieku.
Książkę słuchałam, niestety lektorka nie przypadła mi do gustu, za wolno mówiła. Całość musiałam przyspieszyć do 1.25, żeby nie odlatywać.
Zaskakująco książka o miłości staruszków, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, stała się dla mnie opowieścią o bardzo aktualnym temacie: aborcji, macierzyństwie, antykoncepcji. Nie spodziewałam sie tego, było to pozytywne zaskoczenie i dało mi do myślenia, jako, że sama jestem kobietą i zmagam się z tymi samymi dylematami co bohaterka i jej matka w minionym wieku.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę...
Piękna książka
Piękna książka
Pokaż mimo toTa historia mnie oczarowała i rozbiła emocjonalnie..Jestem absolutnie oczarowana i czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony talentu pisarki.
Ta historia mnie oczarowała i rozbiła emocjonalnie..Jestem absolutnie oczarowana i czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony talentu pisarki.
Pokaż mimo to"Nie mogłabym być z kimś, kto tam nie był, kto nie rozumie"
Jestem pełna podziwu dla autorki, a podziw mój jeszcze wzrósł kiedy przeczytałam, że ta książka to jej debiut. Moim zdaniem właśnie tak powinien wyglądać debiut, bardzo dojrzały debiut. Zwłaszcza że temat, który sobie obrała pisarka, do łatwych nie należy.
Oto dwoje ludzi, on i ona, staruszkowie oboje. Bardzo zaawansowani staruszkowie, mający około dziewięćdziesięciu lat. Poznajcie ich, oto Adela i Adolf, byli więźniowie Konzentrationslager Auschwitz.
Przeżyli ze sobą ponad 60 lat, ale nigdy nie rozmawiali o "tam i wtedy", ani nawet o tym co przed "tam i wtedy". Dopiero w wieku, kiedy ich poznajemy, czyli pod sam koniec życia, nieśmiało zaczynają opowiadać o sobie. Kim byli przed wojną, co robili, jak żyli i o obozie...
Książka napisana z ogromną wrażliwością, głęboką empatią i troską. Jednak bez patosu i napuszonej zbytniej martyrologii. Z ogromnym wyczuciem, nawet te momenty z obozu, straszne, ale bez epatowania okrucieństwem. Ode mnie jeszcze gwiazdka dodatkowa, za piękne opisy pszczół i ich codziennego trudu.
"Nie mogłabym być z kimś, kto tam nie był, kto nie rozumie"
więcej Pokaż mimo toJestem pełna podziwu dla autorki, a podziw mój jeszcze wzrósł kiedy przeczytałam, że ta książka to jej debiut. Moim zdaniem właśnie tak powinien wyglądać debiut, bardzo dojrzały debiut. Zwłaszcza że temat, który sobie obrała pisarka, do łatwych nie należy.
Oto dwoje ludzi, on i ona, staruszkowie oboje. Bardzo...
Cóż to była za książka, na usta ciśnie mi się określenie dziwna. Ale w pozytywnym sensie. Miłość, ból, strata, starość, odchodzenie, wspólne dni to hasła jakie zostały mi w głowie po lekturze.
Adolf i Adela małżeństwo z ponad 50-letnim starzem, które tak naprawdę poznaje się w ostatnich tygodniach życia. Tajemnice z przeszłości gdyby nie były tajemnicami już dawno rozerwałyby więź łączącą małżonków. Ona mówi, że go nie kochała, że nie chciała mieć więcej dzieci, on opowiada o swoim pierwszym razie, o pszczolach i o liczbach. Czy to była miłość ? Czy połączyły ich tylko wspólna, obozowa przeszłość?
Mądra, pełna wrażliwości książka ukazujaca siłę przywiązania i przyzwyczajenia. Po prostu piękna, choć przywołująca bolesne wspomnienia.
Cóż to była za książka, na usta ciśnie mi się określenie dziwna. Ale w pozytywnym sensie. Miłość, ból, strata, starość, odchodzenie, wspólne dni to hasła jakie zostały mi w głowie po lekturze.
więcej Pokaż mimo toAdolf i Adela małżeństwo z ponad 50-letnim starzem, które tak naprawdę poznaje się w ostatnich tygodniach życia. Tajemnice z przeszłości gdyby nie były tajemnicami już dawno...
Nie. Nie lubię takiego stylu narracji, jakiś taki poetyczny i "głęboki", męczący, Adela była męcząca, cała książka była dla mnie męcząca (choć druga połowa nieco mniej),to jest dokładnie styl jakiego nie lubię. Retrospekcje chaotyczne, może jak się to czyta, to jeszcze ujdzie ale jak się słucha, to mi się wszystko zlewało.
Podobał mi się natomiast stosunek Adeli do seksu oraz że to jest historia dwojga ludzi, która jest... moim zdaniem typowa w świecie ale nietypowa jako historia książkowa.
(czytana/słuchana: 9-10.11.2023, Legimi)
3-/5 [5/10]
Nie. Nie lubię takiego stylu narracji, jakiś taki poetyczny i "głęboki", męczący, Adela była męcząca, cała książka była dla mnie męcząca (choć druga połowa nieco mniej),to jest dokładnie styl jakiego nie lubię. Retrospekcje chaotyczne, może jak się to czyta, to jeszcze ujdzie ale jak się słucha, to mi się wszystko zlewało.
więcej Pokaż mimo toPodobał mi się natomiast stosunek Adeli do seksu...
Tytuł może zrażać. No bo zwykle mało kto chce czytać o umieraniu… I jeszcze adnotacja na okładce (chyba marketingowa) „Jest miłość po Auschwitz...” Otóż jeśli podchodzicie sceptycznie do powieści, które wykorzystują „obozowo-wojenne tło” do budowania wymyślonej fabuły, to w tym przypadku możecie być spokojni. Tematyka obozu jest tutaj przemyślanym punktem odniesienia dla zobrazowania związku Adeli i Adolfa.
Poznajemy ich jako osoby bardzo dojrzałe, dobiegające dziewięćdziesiątki. Całkiem naturalnie, pogodzeni z upływem czasu, zaczynają rozmawiać o końcu swojego życia… Choć mają za sobą tyle wspólnych lat, nie zgłębiali swojej przeszłości obozowej, ani przedwojennej. Nie znali swoich korzeni, dziejów swoich rodzin. Nie mówili o tym. Nigdy. Aż do teraz, gdy mają ponad 90 lat! Temat Auschwitz, który obydwoje przeżyli (chociaż oddzielnie, poznali się dopiero po jego wyzwoleniu),staje się pretekstem do przywołania faktów z ich życia właściwie już na jego finiszu, Oto Adela i Adolf postanawiają po raz pierwszy opowiedzieć o sprawach i wydarzeniach, o których milczeli przez dziesięciolecia.
To opowieść o miłości. Nietuzinkowa. Piękna. Naprawdę piękna. Dla mnie wartościowe było też wspomnienie postaci prawdziwych – np. legendarnej położnej Marii Leszczyńskiej.
Ujmuje poszanowanie Autorki dla autentycznych więźniów Auschwitz, których numery obozowe przypisała powieściowym Adeli i Adolfowi. Ich prawdziwe dane znalazły się w przypisach.
Intryguje drugi wątek – przodków Adeli i Adolfa. W przypadku Adeli historia zahacza o uzdrowisko dla gruźlików w Davos i nawiązuje do historycznych postaci, w tym pisarza Tomasza Manna. Lubię takie smaczki w powieściach.
Bardzo emocjonalna lektura. Wzruszająca i inspirująca do refleksji nad własnymi uczuciami i tym, co w życiu jest najważniejsze.
Nacechowana szacunkiem autorki do osób starszych, znajdujących się u schyłku swojego życia. Antczak nie odbiera im prawa do niczego – do miłość zaś przede wszystkim.
Tytuł może zrażać. No bo zwykle mało kto chce czytać o umieraniu… I jeszcze adnotacja na okładce (chyba marketingowa) „Jest miłość po Auschwitz...” Otóż jeśli podchodzicie sceptycznie do powieści, które wykorzystują „obozowo-wojenne tło” do budowania wymyślonej fabuły, to w tym przypadku możecie być spokojni. Tematyka obozu jest tutaj przemyślanym punktem odniesienia dla...
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego , że dobrze mi się czytało tę książkę.
Ciekawie opowiedziane losy dwojga ( i nie tylko) ludzi żyjących z piętnem wojny i obozu.
Jeśli chodzi o odbiór emocjonalny , to nie do końca wszystko mi zagrało. Tej miłości do końca nie rozumiem , ale w końcu miłość nie jest do rozumienia.
Ogólnie polecam .
Zacznę od tego , że dobrze mi się czytało tę książkę.
Pokaż mimo toCiekawie opowiedziane losy dwojga ( i nie tylko) ludzi żyjących z piętnem wojny i obozu.
Jeśli chodzi o odbiór emocjonalny , to nie do końca wszystko mi zagrało. Tej miłości do końca nie rozumiem , ale w końcu miłość nie jest do rozumienia.
Ogólnie polecam .
Kiedyś umarła....ale teraz chce żyć mimo wszystko.... Ciepła i wzruszająca, ale jednocześnie przerażająco prawdziwa i smutna. Wojna i obóz odciskają swoje piętno na całe życie..... nawet jeśli bardzo staramy się to ukryć.
Kiedyś umarła....ale teraz chce żyć mimo wszystko.... Ciepła i wzruszająca, ale jednocześnie przerażająco prawdziwa i smutna. Wojna i obóz odciskają swoje piętno na całe życie..... nawet jeśli bardzo staramy się to ukryć.
Pokaż mimo to