rozwińzwiń

Król Kazimierz Wielki bigamista

Okładka książki Król Kazimierz Wielki bigamista Iwona Kienzler
Okładka książki Król Kazimierz Wielki bigamista
Iwona Kienzler Wydawnictwo: Bellona Cykl: Historia z alkowy (tom 5) powieść historyczna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Historia z alkowy (tom 5)
Tytuł oryginału:
Król Kazimierz Wielki bigamista
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2018-01-13
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-13
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311125162
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
138
133

Na półkach:

Interesująca książka o życiu naszego nieszczęśliwego króla, ostatniego piasta. Napisana lekko, zgrabnie z licznymi dygresjami dotyczącymi życia w średniowieczu, zarówno jeśli chodzi o kulturę materialną, filozofię, mentalność. Warto przeczytać.

Interesująca książka o życiu naszego nieszczęśliwego króla, ostatniego piasta. Napisana lekko, zgrabnie z licznymi dygresjami dotyczącymi życia w średniowieczu, zarówno jeśli chodzi o kulturę materialną, filozofię, mentalność. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
142
141

Na półkach: ,

Zaglądanie możnym tego świata do sypialni zawsze nosiło znamiona zakazanego owocu. Fakt, że taki owoc smakuje najlepiej, sprawia, iż pikantne szczegóły z życia erotycznego władców nie stały się pożywką dla mediów drugiego sortu i całej masy plotkarzy dopiero wczoraj. Również nasi przodkowie nie stronili od przekazywania sobie informacji, które nie powinny opuszczać murów rezydencji koronowanych głów. Kazimierz Wielki dawał im do tego wiele powodów. Będąc na szczycie,, można więcej? W kwestii moralności zawsze, nie tylko w średniowieczu, panowały podwójne standardy dla rządzących i rządzonych.

Od dwóch lat Iwona Kienzler jest chyba najpłodniejszą autorką współpracują z warszawską Belloną. W tak krótkim okresie zdążyła wydać już osiem książek. Zdecydowana większość dotyczy prywatnego życia polskich władców. Temat atrakcyjny dla „wszystkich”. Już same tytuły – „Mocarz alkowy” (to o Auguście Mocnym),„Wierny mąż niewiernych żon” (biedny Jagiełło…) – zachęcają co bardziej ciekawskich do lektury. W tym samym duchu zatytułowano, używając sprytnej gry słów, książkę poświęconą Kazimierzowi Wielkiemu. Rzeczywiście – „wielkiemu”, bo podwójnemu bigamiście.

Książka składa się z dziesięciu rozdziałów. Kienzler pisze o wszystkich kobietach w życiu króla Kazimierza, nie tylko o małżonkach (czterech) i kochankach (wielu),ale także o matce Jadwidze, siostrze Elżbiecie Łokietkównie (królowej węgierskiej),córkach i wnuczkach. Kazimierz Wielki w swoim „intensywnym” życiu seksualnym nie był wyjątkiem wśród sobie równych. Średniowiecze tylko z dzisiejszej perspektywy wydaje się najbardziej purytańskim okresem w dziejach naszego kontynentu. Ludzie się nie zmieniają. Także wtedy targały nimi te same namiętności co nami dzisiaj. Ale z drugiej strony nie lubię, gdy osoby z mimo wszystko zupełnie innej epoki ocenia się i określa, korzystając z mechanizmów współczesnych uwarunkowań i konwenansów społecznych. Dlatego – i nie wynika to z solidarności z innym „samcem” – zupełnie nie przemawia do mnie określanie Kazimierza Wielkiego jako zaciekłego antyfeministy i mizogina, dla którego – cytuję – kobiety to chodzące macice przeznaczone wyłącznie do rodzenia dzieci. Szkoda też, że rozdział, który wyróżnia się spośród wszystkich, poświęcony seksowi i seksualności człowieka epoki średniowiecza, składa się głównie z plotek, stereotypów i cytatów z kronikarzy, którzy z powodzeniem odnaleźliby się w dzisiejszej prasie brukowej. Warto by go pogłębić. Wówczas byłby znacznie ciekawszy. Na szczęście, dla mniej zorientowanych Czytelników, Autorka „uprzedza”, kiedy przytoczona historia jest w jej odczuciu nieprawdopodobna…

Lista książek ujętych w bibliografii jest uboga. To tylko czternaście pozycji (źródeł internetowych nie liczę),w większości bez problemów dostępnych w prawie każdej bibliotece. Autorka wykonała dobrą, ale tylko podstawową pracę ze źródłami, nie dokonując żadnych własnych odkryć. Bo trudno uznać za takie rozważania z gatunku „co by było, gdyby…”. Otrzymujemy więc kompilację – zręczną, trzeba przyznać – informacji z powszechnie dostępnych publikacji. Książkę naprawdę czyta się przyjemnie, choć trudno o jednoznacznie pochlebną ocenę, gdy czyta się między innymi rozważania Autorki o krakowskim buncie wójta Alberta z lat 1311–1312. Gwoli przypomnienia, jak podają kronikarze, zwolennicy Władysława Łokietka zabijali mieszczan niemówiących po polsku – w domyśle tych, którzy sprzeciwiali się władzy księcia – których rozpoznawali, każąc im wypowiadać słowa „soczewica, koło, miele, młyn”. Autorka martwi się, że życie straciły wówczas także… osoby z wadami wymowy.

Odbioru lektury na pewno nie polepszą też błędy merytoryczne. Niestety, ale korekta merytoryczna zawiodła, w przeciwieństwie do tej czysto redakcyjnej. Przemysł I był bratem Bolesława Pobożnego, a nie jakiegoś tam „Henryka” (s. 18); córka Kazimierza Wielkiego Anna nie mogła się urodzić na trzy lata przed przyjściem na świat ojca (s. 50); Władysław Łokietek nie zmarł w 1336 roku (s. 174); nigdy nie było takiego organizmu państwowego jak księstwo włosko-słupskie (s.254 – to akurat raczej literówka, niż błąd rzeczowy); Kaźko Słupski – ulubiony wnuk i niedoszły dziedzic króla Kazimierza – nie odszedł z tego świata, mając 26 lat (s. 269). Nie ma sensu wymieniać dłużej…

Nie porywa też skromne wydanie – miękka okładka, brak ilustracji. Plusem jest za to przyjemnie „rozstrzelony” druk i duża czcionka. Ale to zdecydowanie za mało, aby wydać pozytywną opinię o tej książce.

Zaglądanie możnym tego świata do sypialni zawsze nosiło znamiona zakazanego owocu. Fakt, że taki owoc smakuje najlepiej, sprawia, iż pikantne szczegóły z życia erotycznego władców nie stały się pożywką dla mediów drugiego sortu i całej masy plotkarzy dopiero wczoraj. Również nasi przodkowie nie stronili od przekazywania sobie informacji, które nie powinny opuszczać murów...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    5
  • Historia
    2
  • Szukam
    1
  • Kupić
    1
  • 2023
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Biografie
    1
  • E-booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Król Kazimierz Wielki bigamista


Podobne książki

Przeczytaj także