Temat opisany może i trochę na skróty, ale przy rozbiciu dzielnicowym stopień skomplikowania jest i tak bardzo wysoki- dla przeciętnego czytelnika wystarczy z naddatkiem. Autorowi chwała za to, że przedstawia dane kwestie z różnych perspektyw, posiłkując się wieloma źródłami. Co się na pewno rzuca w oczy i co bardzo irytuje (chociaż bardziej pasuje tu grubsze słowo),to wracające niczym bumerang wtręty o klątwie Gaudentego. Cała książka ma 280 stron, podzielona na 20 rozdziałów, a zdań takich jak: "czyżby zadziałała znów klątwa Gaudentego?" jest tutaj bez mała z pięćdziesiąt. Czy to nie przesada przypadkiem?
Jedno takie zdanie na początku rozdziału, jedno musowo na koniec, plus w międzyczasie kilkanaście. A wszystkie potrzebne jak zawiasy w tyłku i wystawiające reputację autora na ciężką próbę. Rany, jakie to było wkurzające.
Mimo wszystko daję 6/10 za omówienie tematu w sposób przystępny dla kogoś, kto nie jest historykiem z wykształcenia.

Temat opisany może i trochę na skróty, ale przy rozbiciu dzielnicowym stopień skomplikowania jest i tak bardzo wysoki- dla przeciętnego czytelnika wystarczy z naddatkiem. Autorowi chwała za to, że przedstawia dane kwestie z różnych perspektyw, posiłkując się wieloma źródłami. Co się na pewno rzuca w oczy i co bardzo irytuje (chociaż bardziej pasuje tu grubsze słowo),to...

Czasami mam ochotę poczytać o spiskowych teoriach. Wtedy ta książka naprawdę spełnia moje oczekiwania. Czyta się szybko i przyjemnie i w czasie czytania nawet nie przychodzi do głowy to pytanie "Czy aby na pewno tak?". To pytanie zadawałam sobie później, po skończeniu kolejnych rozdziałów. Polecam jako lekką lekturę przybliżającą wiele zagadnień z naszej historii laikom, ale ostrzegam przed niektórymi hipotezami.

Czasami mam ochotę poczytać o spiskowych teoriach. Wtedy ta książka naprawdę spełnia moje oczekiwania. Czyta się szybko i przyjemnie i w czasie czytania nawet nie przychodzi do głowy to pytanie "Czy aby na pewno tak?". To pytanie zadawałam sobie później, po skończeniu kolejnych rozdziałów. Polecam jako lekką lekturę przybliżającą wiele zagadnień z naszej historii laikom,...

Ksiązka ni to naukowa, ni to reporterska, raczej luźne dywagacje historyczne na kanwie rzekomej klątwy która spadła na piastów po wiarołomstwie Bolesława "zapomnianego". I osowa tego króla/księcia i rzekoma klątwa to oczywiście fantastyka historyczna, ale podkreslić nalezy że zmyślnie opisana i udokumentowana. Czytamy więc o piastach, o walce o tran, mordestwach, niezliczonych walkach dzielnicowych książąt, skrytobójstwach i zamachach. Dodatkowo otrzymujemy krótki lekcje historyczne, a to o wartości monety w danym okresie, a to o historii miasta, czy regionu, a nawet zupełnie inną historię ufundowania klasztoru JAsnogórskiego. Są też informacje zupełnie nie wiem skąd wzięte - a taka na przykład, gdzie Bezprym miał być odesłany do Włoch przez Chrobrego gdyż podejrzewał on że nie jest jego ojcem. Akąd autor to wziął? Niestety nie mamy wytłumaczenia. Zwieńczeniem książki jest którki rozdział o historii polskich koron króleskich. Bardzo ciekawa analiza, której nigdzie indziej nie znalazłem. Sam język jest szorstki, krótki i dość lakoniczny. Takie dzieło reporterskie z którego dowiemy się o historii kaszych królów iksiążąt. WArto przeczytać nawet dlatego zeby poznać takie fakty niecodzienne, które nieczęsto się wyczyta. OT na przykłąd o dość paskudnym charakterze Włądysława Łokietka. ALe nie ma co zdradzać szczegółów....

Ksiązka ni to naukowa, ni to reporterska, raczej luźne dywagacje historyczne na kanwie rzekomej klątwy która spadła na piastów po wiarołomstwie Bolesława "zapomnianego". I osowa tego króla/księcia i rzekoma klątwa to oczywiście fantastyka historyczna, ale podkreslić nalezy że zmyślnie opisana i udokumentowana. Czytamy więc o piastach, o walce o tran, mordestwach,...

Spodziewałam się bardziej ciekawostki historycznej niż rzetelnej publikacji. I to dostałam, a jednak jestem rozczarowana.
Książka jest miejscami chaotyczna, łatwo się pogubić. Każdy rozdział ma główną postać, jednak pojawia się nieraz tyle dodatkowych osób, że można stracić orientację, o kim właściwie czytamy. A dodatkowo staje się nudne.
No i sprawy poboczne - brak przypisów, literówki, a w jednym miejscu nawet błędna data. Lepiej więc poszukać innych tego typu publikacji.

Spodziewałam się bardziej ciekawostki historycznej niż rzetelnej publikacji. I to dostałam, a jednak jestem rozczarowana.
Książka jest miejscami chaotyczna, łatwo się pogubić. Każdy rozdział ma główną postać, jednak pojawia się nieraz tyle dodatkowych osób, że można stracić orientację, o kim właściwie czytamy. A dodatkowo staje się nudne.
No i sprawy poboczne - brak...

Dobrze się czytało,chociaż spodziewałem się czegoś więcej a tu jakby pojawiły się aż zbyt kontrowersyjne interpretacje autora. Do tego wiele literówek czy błedy w faktach np. autor twierdzi, że Kaźko słupski pochodził z męskiej linii Piastów a Bolesława Rudego tytułuje królem Czech. Książke raczej bym polecił tym którzy bardziej się interesują klątwami, spiskami, mordami itd.bo szczerze mówiąc niewiele wiedzy z tej książki wyniosą.

Dobrze się czytało,chociaż spodziewałem się czegoś więcej a tu jakby pojawiły się aż zbyt kontrowersyjne interpretacje autora. Do tego wiele literówek czy błedy w faktach np. autor twierdzi, że Kaźko słupski pochodził z męskiej linii Piastów a Bolesława Rudego tytułuje królem Czech. Książke raczej bym polecił tym którzy bardziej się interesują klątwami, spiskami, mordami...

Okazuje się, że Piastowie byli ludźmi z krwi i kości :) Książka zawiera dużo faktografii, szczegółów, szczególików i po prostu ciekawostek, których próżno szukać w podręcznikach. A wszystko zawoalowane tajemniczym tytułem "Przekleństwo tronu Piastów". Polecam.

Okazuje się, że Piastowie byli ludźmi z krwi i kości :) Książka zawiera dużo faktografii, szczegółów, szczególików i po prostu ciekawostek, których próżno szukać w podręcznikach. A wszystko zawoalowane tajemniczym tytułem "Przekleństwo tronu Piastów". Polecam.

Tron królewski nie przyniósł szczęścia żadnemu z Piastów. Sprawiła to tajemnicza klątwa, którą nie do końca wiadomo kto i zupełnie nie wiadomo za co rzucił, ale – na przestrzeni wieków - świetnie spełniła swoją funkcję. Innymi słowy autor przedstawia nam fatalistyczną wizję panowania władców pierwszej polskiej dynastii.

Bardzo ciekawe ujęcie ujęcie pierwszych wieków polskiej historii. Autor pominął wszystkie sukcesy, triumfy, wygrane bitwy, przemyślane decyzje polityczne a skoncentrował się na nieszczęściach i niepowodzeniach zastanawiając się jednocześnie nad ich przyczynami. Oczywiście wytłumaczenie, iż wszystkiemu winna jest tzw. klątwa Gaudentego, czyli przekleństwo tronu, prześladujące od wieków wszystkich piastowskich koronowanych królów, a także potencjalnych kandydatów na monarchów nie może być traktowane poważnie, ale chyba miło byłoby pomyśleć, że wszystkie spadające w wiekach średnich na Polskę klęski nie są skutkiem „typowo polskich” przywar charakteru naszych przywódców, a tylko wyrazem przekleństwa, fatum, przeznaczenia...

A na poważnie – ciekawa lektura dla miłośników historii Polski. Autor przedstawił sporo mało znanych faktów i postawił wiele śmiałych tez, które chyba udało mu się obronić. Książka napisana jest prostym, przystępnym językiem, z przebłyskami humoru. Bardzo ładnie wydana więc świetnie sprawdzi się jako prezent.

Zastrzeżenie mam właściwie tylko jedno – moim zdaniem autor nierówno potraktował opisywane przez siebie zagadnienia. Kilkukrotnie wywarza otwarte drzwi długo i wytrwale przekonując czytelnika, że – na przykład – istniał król Bolesław Zapomniany, a w sporze Bolesława Śmiałego z biskupem Stanisławem wina leżała po stronie tego ostatniego. Jednocześnie wiele kwestii potraktowana jest po macoszemu, zaledwie zasygnalizowana.

Reasumując – chociaż ciągłe gubię się w Piastach śląskich to książka dostarczyła mi sporo nowej wiedzy, usystematyzowała wiadomości, a i dostarczyła sporo rozrywki.

Tron królewski nie przyniósł szczęścia żadnemu z Piastów. Sprawiła to tajemnicza klątwa, którą nie do końca wiadomo kto i zupełnie nie wiadomo za co rzucił, ale – na przestrzeni wieków - świetnie spełniła swoją funkcję. Innymi słowy autor przedstawia nam fatalistyczną wizję panowania władców pierwszej polskiej dynastii.

Bardzo ciekawe ujęcie ujęcie pierwszych wieków...

Książka z tezą, choć ta teza nie jest traktowana poważnie. Tajemnicza klątwa Gaudentego jest tu raczej wabikiem, który ma nas przyciągnąć do lektury. A całość jest wykładem z historii Piastów nastawionym głównie na pokazanie zbrodni, okrucieństwa i różnych takich, które potrafi wyczyniać człowiek, kiedy chce posiąść władzę. Sporym walorem książki jest to, że sięga tam, gdzie niechętnie sięgają podręczniki do historii. Mamy więc rozważania na temat Bolka Zapomnianego, śmierci różnych Mieszków (czy to też efekt klątwy Gaudentego, że tak często władcy, czy kandydaci do tronu o tym imieniu opuszczali ten padół gwałtownie i pod przymusem?:) i różnych sposobów pozbywania się każdego, kto w dobie rozbicia dzielnicowego odważyłby się sięgnąć po władzę nad choćby trochę większym kawałkiem kraju. Czyta się, jak powieść sensacyjną.

Książka z tezą, choć ta teza nie jest traktowana poważnie. Tajemnicza klątwa Gaudentego jest tu raczej wabikiem, który ma nas przyciągnąć do lektury. A całość jest wykładem z historii Piastów nastawionym głównie na pokazanie zbrodni, okrucieństwa i różnych takich, które potrafi wyczyniać człowiek, kiedy chce posiąść władzę. Sporym walorem książki jest to, że sięga tam,...

Teorie spiskowe od zawsze podgrzewają atmosferę, porywają rzesze ludzi, stają się ciekawym tematem w trakcie rozmów towarzyskich. Wierzy w nie wielu, powtarza jeszcze więcej. Jest przecież alternatywna wersja wydarzeń dotyczących Nazca, posągów na Wyspie Wielkanocnej, czy piramid.
Nie odkryję Ameryki w puszce od konserwy stwierdzeniem, że spiskowe teorie są obce naszemu nadwiślańskiemu krajowi. Pominę wydarzenia ze sceny politycznej z ostatniej dekady, nie będę roztrząsać co jest czyją winą i kto chciał na siłę komu nogę podstawić. Nie będę roztrząsać jawiącej się prawdą niegdysiejszej teorii o szkodliwości azbestu.

Dzisiaj zabiorę Was na krótką wycieczkę w czasy pierwszej dynastii, której rządy zostały udokumentowane na kartach historii. Opowiem Wam o pewnej książce, którą miałam okazję zdobyć w trakcie ostatnich Warszawskich Targów Książki Historycznej i dzięki odrobinie szczęścia spotkać autora na żywo.
Szykujcie się zatem, by poznać nowy pogląd na losy koronowanych i walczących o koronę głów, by poznać jedną z najstarszych spiskowych teorii w historii Rzeczpospolitej.

Ciąg dalszy nastąpił na Zapiskach:
http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2014/03/przeklenstwo-tronu-piastow-rzecz-o.html#more

Teorie spiskowe od zawsze podgrzewają atmosferę, porywają rzesze ludzi, stają się ciekawym tematem w trakcie rozmów towarzyskich. Wierzy w nie wielu, powtarza jeszcze więcej. Jest przecież alternatywna wersja wydarzeń dotyczących Nazca, posągów na Wyspie Wielkanocnej, czy piramid.
Nie odkryję Ameryki w puszce od konserwy stwierdzeniem, że spiskowe teorie są obce naszemu...

Tego nie uczyli w szkole

Tego nie uczyli w szkole