[współpraca recenzencka z @editio_red]
Po opisie spodziewałam się, że ta historia mi się spodoba, jednak trochę się przeliczyłam. Z początku książka zapowiadała się bardzo dobrze. Panna młoda udająca swoją siostrę bliźniaczkę oraz biznesmen biorący udziału w zakładzie. Przez któryś z kolejnych rozdziałów miałam wachania dotyczące mojej początkowej oceny, ale potem zaczęły one znikać. Rozdziały były krótkie i zakończone takimi momentami, że aż chciało się czytać dalej. Niestety z każdym kolejnym rozdziałem było coraz gorzej.
Przejdźmy do wad: ile razy w jednej książce można powtórzyć słowo „majteczki”🤮 (odpowiedź: co najmniej 3 razy na rozdział). Książki momentami nie dało się nawet czytać. Wyłapałam masę błędów i dziwnych sformułowań w stylu „grupowego czata”, „w siłowni” czy „krzyknęłam szeptem”.
Problem dla mnie było też to, że jeden z bohaterów miał na imię „Ty” i gdy ktoś zwracał się bezpośredni do kogoś na „ty” można było to ze sobą pomylić.
Zakończenie było niezrozumiałe ponieważ bohaterowie w ciągu 30 stron przeszli od sypiania ze sobą dla zabawy do oświadczyn?? Relacja bardzo szybko weszła na wyższy poziom i było to wręcz nierealne.

[współpraca recenzencka z @editio_red]
Po opisie spodziewałam się, że ta historia mi się spodoba, jednak trochę się przeliczyłam. Z początku książka zapowiadała się bardzo dobrze. Panna młoda udająca swoją siostrę bliźniaczkę oraz biznesmen biorący udziału w zakładzie. Przez któryś z kolejnych rozdziałów miałam wachania dotyczące mojej początkowej oceny, ale potem zaczęły...

Niby wszystko w porządku ale jednak zupełnie nie mogłąm się dać porwać tej historii. Zapewne za tydzień już jej nie będę pamiętać.

Niby wszystko w porządku ale jednak zupełnie nie mogłąm się dać porwać tej historii. Zapewne za tydzień już jej nie będę pamiętać.

Spoko książka, niektóre zwroty były słabe ale ogólnie historia wciąga i przyjemnie się czytało.

Spoko książka, niektóre zwroty były słabe ale ogólnie historia wciąga i przyjemnie się czytało.

Jude korzysta z życia garściami,ale stroni od stałych relacji i miłości. Zajmuje się promocją nowego klubu, który wznosi się na wyżyny popularności w mieście. Gdy w najlepsze trwa wieczor panieński w klubie Jude'a,jednej z sióstr bliźniaczek, który zorganizowała Sophie, mężczyzna zakłada się z jednym z tancerzy . W sali VIP dochodzi do zamiany,realizacji zakładu i początku nietypowej relacji.

___________________________________________

"Zakład. Bracia Winslow" to efekt pracy duetu autorek. Powieść opowiada historię , dwojga osób, których los połączył w najbardziej nieoczekiwanym momencie ich życia. Sophie to ułożona kobieta,która poświęca się pracy ale skrycie marzy o prawdziwej miłości. Jude z kolei stroni od stałych związków i nie wierzy w prawdziwie uczucie. Nietypowy zakład a w konsekwencji układ jaki ich połączył jest niezobowiązujący i pełen namiętności.
Czy relacja oparta na fascynacji, pożądaniu i dobrej zabawie może przerodzić się w prawdziwą miłość ?

Początkowo fabuła zapowiadała świetna,pełna emocji historię. Zamiana bliźniaczek,gorący wieczór panieński i przystojny mężczyzna narobiło mi apetytu aby poznać książkę. Jednak podczas lektury coraz trudnej było mi się odnaleźć w tej historii. Relacja bohaterów rodziła się błyskawicznie,co sprawiło że była dość przewidywalna. Mimo wielu pikantnych fragmentów brakowało mi emocji między bohaterami.Plusem zdecydowanie jest humor i dialogi. Jude ma specyficzne poczucie humoru,które udzielało się stonowanej i rozważnej Sophie. Kobieta pod jego wpływem przechodzi przemianę i odkrywa głęboko skrywane pragnienia.
Książka miała potencjał ale mnie osobiście zabrakło emocji i rozbudza ciekawości czytelnika. Ale jak wiadomo ile osób tyle opinii więc jestem przekonana że wielu czytelnikom może się spodobać.

Jude korzysta z życia garściami,ale stroni od stałych relacji i miłości. Zajmuje się promocją nowego klubu, który wznosi się na wyżyny popularności w mieście. Gdy w najlepsze trwa wieczor panieński w klubie Jude'a,jednej z sióstr bliźniaczek, który zorganizowała Sophie, mężczyzna zakłada się z jednym z tancerzy . W sali VIP dochodzi do zamiany,realizacji zakładu i początku...

Tytuł: "Zakład"
Autor: Max Monroe
Data premiery: 05.12.2023r.
Wydawnictwo: editio.red


Sceny erotyczne? Lubicie w książkach, czy lepiej jakby ich w ogóle nie było?
.
.
Swego czasu lubiłam przeczytać erotyk, ale... Jak się później okazało, że każdy następny jest coraz słabszy i czytałam to z niesmakiem - przestałam je czytać. Nie wiem czasami co myśleć o tych wszystkich scenach... czy Autor ma taką wybujałą wyobraźnię, czy może to ich własne przeżycia/sny/marzenia...
.
A wy jak myślicie?
.
.
.
"Zakład" zapowiadal się na dobrą lekturę. Myślałam, że dostanę więcej fabuły, że coś się będzie dziać...ale no... działo się w sferach intymnych, których było dla mnie za dużo i niektóre po prostu przerzucałam dalej. Nie potrafiłam czytać tych wszystkich uniesień 🙈
Ja wiem, że są ludzie, którzy na pierwszym spotkaniu czy randce lubią pobaraszkować, ale tu główna bohaterka trochę pojechała za mocno 🤦‍♀️ Niby taką ułożona, poukładana... A jedna noc podczas której zamieniła się z siostrą bliźniaczką (jednojajową) na jej wieczorze panieńskim zmienił ja... bo tancerz zawrócił jej w głowie...
Później niespodziewana randka - na której on już wiedział, gdzie dokładnie ma pieprzyk na twarzy...I w ogóle chyba poznał jej ciało w tę jedną noc, gdzie było ciemne pomieszczenie 🤦‍♀️ i poszło! Rachu ciachu...
To miała być niezobowiązująca znajomość, bo on nie uznawał miłości. Chciał się jedynie zabawić Sophie... łóżko i nic więcej. Aczkolwiek ona była kobietą. Najdrobniejszy gest, spojrzenie, słówko powodowało, że zaczęła się zakochiwać... w najmłodszym z braci Winslow - Judzie.
.
.
Książka wg mnie miała potencjał, ale przez to, że sceny erotyczne górowały nie sięgnę po kolejny tom. A ma ich być aż cztery! Jeżeli ktoś lubi taką tematykę to jestem przekonana, że odnajdzie się w tej powieści:)
Także zachęcam, by przekonać się na własnej skórze:)

Tytuł: "Zakład"
Autor: Max Monroe
Data premiery: 05.12.2023r.
Wydawnictwo: editio.red


Sceny erotyczne? Lubicie w książkach, czy lepiej jakby ich w ogóle nie było?
.
.
Swego czasu lubiłam przeczytać erotyk, ale... Jak się później okazało, że każdy następny jest coraz słabszy i czytałam to z niesmakiem - przestałam je czytać. Nie wiem czasami co myśleć o tych wszystkich...

No taka przeciętna książka. Podobał mi się jej początek. Ten cały wątek z bliźniaczkami, klubem i poznaniem się Jude i Sophie. I początek ich romansu był całkiem fajnie nakreślony, ale w pewnym momencie zaczęło się robić tego too much jak dla mnie. Trochę szkoda, bo oczekiwałam nieco więcej od tej książki. A dodatkowo ten nazwijmy to "plot twist" z wróżką... Serio? Strasznie słaby wątek.

No taka przeciętna książka. Podobał mi się jej początek. Ten cały wątek z bliźniaczkami, klubem i poznaniem się Jude i Sophie. I początek ich romansu był całkiem fajnie nakreślony, ale w pewnym momencie zaczęło się robić tego too much jak dla mnie. Trochę szkoda, bo oczekiwałam nieco więcej od tej książki. A dodatkowo ten nazwijmy to "plot twist" z wróżką... Serio?...

albo jest to fatalne tłumaczenie albo ta książka jest tak beznadziejna... Nie brnę dalej... Nie da się rego czytać

albo jest to fatalne tłumaczenie albo ta książka jest tak beznadziejna... Nie brnę dalej... Nie da się rego czytać

Czy przy tak posuniętej świadomości czytelnika wydawnictwa mogą sobie jeszcze pozwalać na słabe tłumaczenia i słabą korektę? Można by zakładać, że nie, że to już faux-pas. A jednak. "Zakład" od Max Monroe, duetu pisarskiego, w naszym polskim wydaniu przyprawił mnie o kilka ciarek żenady. Na szczęście historia się ratuje fabułą i tylko przez to planuję sięgnąć po drugi tom.
.
Kolejny romans, kolejna zagmatwana historia. Bracia Winslow słyną z tego, że nie zamierzają się wikłać w poważne związki. Szczególnie Jude zawsze wyznawał zasadę znajomości krótkoterminowych. Dobra zabawa, dobry sex, zero zobowiązań. Jedną z jego innych cech charakterystycznych jest zamiłowanie do zakładów. Tym razem zakłada się z kolegą, że jest lepszym tancerzem egzotycznym i daje popis na wieczorze panieńskim. Tak się składa, że aż przechodzą go ciarki na wspomnienie uczestniczki. Ale to Nowy Jork, tutaj nie spotyka się ludzi dwa razy. A jednak. Kiedy ich drogi przecinają się ponownie kończy się to na jedyny wiadomy sposób. Ale przecież on nie angażuje się w kolejne spotkania, a już na pewno nie istnieje dla niego takie coś jak randki. Co więc poszło nie tak, że jednorazowy numerek stał się wielorazówką?
.
Podoba mi się tło całej historii. Podoba mi się, że Sophie pracuje nad swoimi emocjami z terapeutką. Widać, że historia nie jest bez pomysłu, że jest przemyślana, a konkretne decyzje bohaterki wynikają z logicznych, własnych wyborów. Na co dzień jest ona bowiem zupełnym przeciwieństwem Juda. Jest raczej zachowawcza w uczuciach i kontaktach z mężczyznami. Relacja, która więc tworzy się z Judem jest zaskoczeniem również dla niej, ale z pomocą terapeutki wie, że nic co robi nie jest głupie.
.
Polecam zapoznać się z historią bohaterów. Wiadomo, nie jest to wybitna opowieść, ale na pewno nie jest głupia i bezsensowna. Mi się podobała i mogę ją polecić.

Czy przy tak posuniętej świadomości czytelnika wydawnictwa mogą sobie jeszcze pozwalać na słabe tłumaczenia i słabą korektę? Można by zakładać, że nie, że to już faux-pas. A jednak. "Zakład" od Max Monroe, duetu pisarskiego, w naszym polskim wydaniu przyprawił mnie o kilka ciarek żenady. Na szczęście historia się ratuje fabułą i tylko przez to planuję sięgnąć po drugi...

Jude Winslow & Sophie Sage
Striptizer i panna młoda
A co się stanie gdy okaże się, że kobieta, która była zakazana, taka nie jest? A co gdy mężczyzna, który zaserwował tej kobiecie gorący taniec erotyczny, zrobił to dla zakładu bo na co dzień jest kimś innym?
Obojgu zależy na niezobowiązującym ukladzie - ale czy napewno?

Bardzo miło spędziłam czas z tą historią i to do tego stopnia, że po zakończeniu szukałam innych książek tego duetu, a szczególnie o siostrze Jude'a. Oczywiście całość była dość schematyczna ale miała sporą dawkę humoru i została tak napisana, że się przez nią płynęło.
Już się nie mogę doczekać kolejnych części o męskich potomkach z rodu Winslow'ów 🤩

Jude Winslow & Sophie Sage
Striptizer i panna młoda
A co się stanie gdy okaże się, że kobieta, która była zakazana, taka nie jest? A co gdy mężczyzna, który zaserwował tej kobiecie gorący taniec erotyczny, zrobił to dla zakładu bo na co dzień jest kimś innym?
Obojgu zależy na niezobowiązującym ukladzie - ale czy napewno?

Bardzo miło spędziłam czas z tą historią i to do...

"Zakład" Max Monroe to dynamiczna i dosyć przewidywalna opowieść. Niezwykły wieczór panieński, który zaskakuje czytelnika jak i same bohaterki.
Fabuła skupia się na nieprzewidywalnej sytuacji, gdzie pozory zderzają się z rzeczywistością, prowadząc do gorących i namiętnych momentów. Max Monroe przestrzega czytelników przed czytaniem w miejscach publicznych, ponieważ grozi to niepohamowanym śmiechem. Cóż, do mnie ten humor nie trafił, bo ani razu nawet się nie uśmiechnęłam. Dla mnie książka była do bólu przewidywalna. Nic nowego, nic zaskakującego. Za to dużo gorących scen, których miałam aż nadto. Fabuła jest lekka i intensywna. Czytało mi się błyskawicznie, ale bez jakiegoś większego zaangażowania. Spodziewałam się czegoś lepszego. Jestem ciekawa czy w następnych tomach poziom pójdzie w górę. Na pewno będę chciała sprawdzić losy braci.

"Zakład" Max Monroe to dynamiczna i dosyć przewidywalna opowieść. Niezwykły wieczór panieński, który zaskakuje czytelnika jak i same bohaterki.
Fabuła skupia się na nieprzewidywalnej sytuacji, gdzie pozory zderzają się z rzeczywistością, prowadząc do gorących i namiętnych momentów. Max Monroe przestrzega czytelników przed czytaniem w miejscach publicznych, ponieważ grozi to...