rozwińzwiń

Amur. Między Rosją a Chinami

Okładka książki Amur. Między Rosją a Chinami Colin Thubron
Okładka książki Amur. Między Rosją a Chinami
Colin Thubron Wydawnictwo: Czarne Seria: Orient Express literatura podróżnicza
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Orient Express
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-27
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381915038
Tłumacz:
Barbara Gadomska
Tagi:
Amur Chiny Rosja Daleki Wschód rzeka granica podróże literatura podróżnicza reportaż
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Granta 138: Journeys William Atkins, Tara Bergin, Emily Berry, Amit Chaudhuri, Rana Dasgupta, Carl De Keyzer, Geoff Dyer, David Flusfeder, Eliza Griswold, Xiaolu Guo, Mohsin Hamid, Lindsey Hilsum, Pico Iyer, Ian Jack, Justin Jin, Zeyar Lynn, Robert Macfarlane, Adam Marek, Andrew McConnell, Hoa Nguyen, Edna O'Brien, Sigrid Rausing, Xan Rice, Safiya Sinclair, Samanth Subramanian, Colin Thubron, Alexis Wright, A Yi, Janine di Giovanni
Ocena 6,0
Granta 138: Jo... William Atkins, Tar...
Okładka książki Kontynenty 4/2013 Max Cegielski, Piotr Jagielski, Marcin Jamkowski, Michał Książek, Marcin Kydryński, Piotr Lipiński, Andrzej Meller, Izabela Meyza, Jarosław Mikołajewski, Marek Pernal, Redakcja kwartalnika Kontynenty, Małgorzata Rejmer, Magdalena Skopek, Colin Thubron, Mariusz Wilk, Paulina Wilk, Adam Wodnicki
Ocena 4,0
Kontynenty 4/2013 Max Cegielski, Piot...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Podróż wzdłuż rzeki otulona całunem tajemnicy



5768 665 441

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1057
76

Na półkach:

Relacja z podróży Thubrona wzdłuż Amuru od źródła do ujścia. Sporo ciekawych spostrzeżeń na dzisiejszą rzeczywistość ale także sporo historii Dalekiego Wschodu. Dla ciekawych.

Relacja z podróży Thubrona wzdłuż Amuru od źródła do ujścia. Sporo ciekawych spostrzeżeń na dzisiejszą rzeczywistość ale także sporo historii Dalekiego Wschodu. Dla ciekawych.

Pokaż mimo to

avatar
684
448

Na półkach: , ,

Książkę można ocenić na czterech płaszczyznach:
- oddanie ducha rzeczki, mijanej przyrody, widoków dookoła: wyszło trochę mgliście; autor z rzadka pozwala sobie na coś więcej niż jedno dwa zdania
- przedstawienie ludzi otaczających podróżnika, zarówno mijanych po drodze jak też towarzyszących mu: to tu leży nacisk opowieści, poznajemy historie życia tych małych bohaterów, które są bardzo często ciekawe same w sobie
- oddanie samej podróży, trudów, radości, sukcesów i porażek: tu również autor jest powściągliwy, jedynie na początku otrzymujemy co nie co
- ogólne dodatkowe informacji o geografii i historii mijanych terenów: tu aż nadmiar

Ogólne wrażenia pozytywne i choć książka czytała się sennie było warto ją skończyć.

Książkę można ocenić na czterech płaszczyznach:
- oddanie ducha rzeczki, mijanej przyrody, widoków dookoła: wyszło trochę mgliście; autor z rzadka pozwala sobie na coś więcej niż jedno dwa zdania
- przedstawienie ludzi otaczających podróżnika, zarówno mijanych po drodze jak też towarzyszących mu: to tu leży nacisk opowieści, poznajemy historie życia tych małych bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
219

Na półkach: , , ,

,,Amur zdaje się nieuchwytny. Nawet pochodzenie jego nazwy pozostaje niejasne. Zachód postrzega go jako odległy i niedostępny; mało kto o nim słyszał".

Angielski pisarz i podróżnik - Colin Thubron stara się uzupełnić naszą wiedzę o jednej z największych rzek świata. Nie jest to jednak zwyczajna wyprawa samotnego turysty. Począwszy od konnej eskapady po mongolskich bagnach Thubron zmaga się z przeciwnościami srogiego klimatu, kontuzją stopy, biurokratyczną machiną pogranicznych kontroli a nawet podejrzeniami o szpiegostwo. Ma przed sobą do pokonania prawie trzy tysiące kilometrów zanim dotrze nad wybrzeże Morza Ochockiego. Rusza w podróż zaopatrzony w bogatą wiedzę na temat historii, politycznych zawiłości granicy rosyjsko-chińskiej, ale i także wiedzy etnograficznej i przyrodniczej.
Nie jest to powieść typowo przygodowa. Opisy rosyjskiego i chińskiego brzegu rzeki Amur skłaniają do smutnej refleksji, że brutalna ingerencja polityki, czy chęci ekonomicznych zysków niszczy to, co naturalne, co od wieków było zgodne z naturą.
Szkoda wielka, że do książki nie zostały dołączone zdjęcia z wyprawy. A może to specjalny zabieg, by pobudzić naszą wyobraźnię? Dla mnie czytelnicza podróż z Colinem Thubronem (Tu-be-longiem - jak go nazywał chiński przewodnik Liang) była fascynującym wyzwaniem. Wiele z niej wyniosłem.

,,Amur zdaje się nieuchwytny. Nawet pochodzenie jego nazwy pozostaje niejasne. Zachód postrzega go jako odległy i niedostępny; mało kto o nim słyszał".

Angielski pisarz i podróżnik - Colin Thubron stara się uzupełnić naszą wiedzę o jednej z największych rzek świata. Nie jest to jednak zwyczajna wyprawa samotnego turysty. Począwszy od konnej eskapady po mongolskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
108

Na półkach: ,

Jak zwykle z reportaży gdzie mowa o Rosji, można dowiedzieć się ciekawych, "zabawnych" faktów. Książka zmienna, trochę jak ten Amur nurtem zmiennym płynie. Miejscami nudnawa, by zaraz zmienić się w bardziej wartką jeśli chodzi o treść i opowiadane w niej historie i relacje.

Jak zwykle z reportaży gdzie mowa o Rosji, można dowiedzieć się ciekawych, "zabawnych" faktów. Książka zmienna, trochę jak ten Amur nurtem zmiennym płynie. Miejscami nudnawa, by zaraz zmienić się w bardziej wartką jeśli chodzi o treść i opowiadane w niej historie i relacje.

Pokaż mimo to

avatar
27
20

Na półkach:

Wspaniała książka, reportaż pisany pięknym literackim językiem. Urzekające opisy okraszane wzmiankami historycznymi.
Thubron to dla mnie mistrz reportażu.

Wspaniała książka, reportaż pisany pięknym literackim językiem. Urzekające opisy okraszane wzmiankami historycznymi.
Thubron to dla mnie mistrz reportażu.

Pokaż mimo to

avatar
134
38

Na półkach: ,

Mam wrażenie, że książka była "płaska" i przez to nie wciągała. Przeczytałam, bo nie lubię zostawiać książek nieprzeczytanych, ale niestety nudziłam się przy niej.

Mam wrażenie, że książka była "płaska" i przez to nie wciągała. Przeczytałam, bo nie lubię zostawiać książek nieprzeczytanych, ale niestety nudziłam się przy niej.

Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach:

Colin Thubron nie sili się na błyskotliwe pointy, nie koloryzuje, nie szuka przygód. Dla niego największą przygodą jest podróż, więc jedzie, płynie, idzie, leci i pisze jak jest. A jest jak w życiu, raz ciekawie, a raz tak sobie, czasem ciężko, czasem mozolnie, a czasem idzie jak po maśle.
Niektórzy już ziewają z nudów, prawda?Thubron tym razem postanowił odbyć podróż wzdłuż rzeki Amur, od źródła do ujścia, prawie 3 tys. kilometrów, mając (tak, tak, rocznik 1939) około 80-tki.
Podróżuje i opisuje, krajobrazy, napotkanych ludzi, swoje refleksje, zapisuje chwile, ale to wszystko na kolejnej stronie porzuca, by zanurzyć się w nowym przeżyciu, refleksji, rozmowie, spostrzeżeniu. Jest tu i teraz. To podróż z ducha buddyjska.
Dla człowieka Zachodu zero przygód, zero tempa, zwrotów akcji, zero pointy i wyrazistych poglądów to NUDA pełną gębą. Nic jednak z tego nie robi sobie pan Thubron i każdy kto decyduje się wsiąść z nim na statek/pociąg/samochód/koń. Bo podróżowanie z Thubronem to doświadczanie. Niespieszne. Pełne smaków.
Jednak silnie, choć nienachalnie, prześwieca przez jego książkę smutne przeświadczenie, że dzisiejsza Rosja dryfuje niebezpiecznie w stronę dawnego ZSRR (a może nawet nigdy z ZSRR nie wyszła),a tereny Syberii są świadkiem tragicznej i krwawej historii politycznych i nieodpowiedzialnych decyzji, wojen, mordów, kolonizacji i zesłań. Ziemia jest tam przesycona krwią. W sensie dosłownym. I tego nie zaćmia najpiękniejsze obrazy dziewiczego Amuru.
I jest to bardzo bardzo smutne.

Colin Thubron nie sili się na błyskotliwe pointy, nie koloryzuje, nie szuka przygód. Dla niego największą przygodą jest podróż, więc jedzie, płynie, idzie, leci i pisze jak jest. A jest jak w życiu, raz ciekawie, a raz tak sobie, czasem ciężko, czasem mozolnie, a czasem idzie jak po maśle.
Niektórzy już ziewają z nudów, prawda?Thubron tym razem postanowił odbyć podróż ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
305

Na półkach:

Xiążka niespecjalnie mnie wciągnęła. Być może to dlatego, że opisywana przez Thurbona Mongolia była nudna a być może sam autor mnie zirytował swoim zachowaniem. Stary człowiek, wydawałoby się doświadczony podróżnik, a wybrał się w podróż po bagnach północnej Mongolii w jednej parze butów – w adidasach, kupionych na wyprzedaży, a wiec za dużych. A potem narzeka... Beztroska granicząca z głupotą bardziej pasująca do nastolatka niż do doświadczonego podróżnika.
Potem jest na szczęście nieco ciekawiej. Thubron celnie opisuje zaściankowość Rosji. Z jego spostrzeżeń wyłania się obraz Rosjan jako ograniczonych i zapatrzonych w siebie, jako pełnych komplexów wobec obcych i dlatego ich nienawidzących, jako szowinistów i fałszerzy historii. Putin nie jest wyjątkiem, on jest esencją rosyjskości. To są klimaty jak z Barei. Policjanci biorą go za szpiega bo wie więcej o geografii i historii ich miasta niż oni sami; nauczycielka angielskiego, okazuje się nie mówić po angielsku; na hotelowych ścianach są pieczątki, że te ściany zawierają trujący formaldehyd; a inni policjanci udzielają rad kłusownikom gdzie najlepiej jest kłusować... Welcome to Russia.

Xiążka niespecjalnie mnie wciągnęła. Być może to dlatego, że opisywana przez Thurbona Mongolia była nudna a być może sam autor mnie zirytował swoim zachowaniem. Stary człowiek, wydawałoby się doświadczony podróżnik, a wybrał się w podróż po bagnach północnej Mongolii w jednej parze butów – w adidasach, kupionych na wyprzedaży, a wiec za dużych. A potem narzeka... Beztroska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Dla mnie znakomita! Język, którym posługuje się autor, wrażliwość, umiejętność uchwycenia chwili, sylwetki zwykłych ludzi spotykanych po drodze - wszystko zachwyca. Dodatkowo jest w tym wszystkim szczery i naturalny.

Dla mnie znakomita! Język, którym posługuje się autor, wrażliwość, umiejętność uchwycenia chwili, sylwetki zwykłych ludzi spotykanych po drodze - wszystko zachwyca. Dodatkowo jest w tym wszystkim szczery i naturalny.

Pokaż mimo to

avatar
477
129

Na półkach:

Lektura wymęczona. Przeczytałam do końca tylko dlatego, że interesuje mnie temat.

Lektura wymęczona. Przeczytałam do końca tylko dlatego, że interesuje mnie temat.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    163
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    13
  • 2022
    7
  • 2023
    4
  • Literatura faktu
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Czarne
    2
  • E-booki
    2
  • Reportaż
    2

Cytaty

Więcej
Colin Thubron Amur. Między Rosją a Chinami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także