Góra w Tybecie. Pielgrzymka na święty szczyt
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Orient Express
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2014-03-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-19
- Data 1. wydania:
- 2012-03-06
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375365238
- Tłumacz:
- Paweł Lipszyc
- Tagi:
- Tybet buddyzm szczyt Himalaje góra pielgrzymka wędrówka podróż
Kajlas, najświętsza ze wszystkich gór świata – czczona przez jedną piątą ludzkości – wznosi się za wałem centralnych Himalajów, niedostępna i nie całkiem realna. Według najstarszych wierzeń wiruje niczym wrzeciono, oś wszelkiego stworzenia, wznosi się nieskończenie wysoko do pałacu Brahmy, największego i najodleglejszego z bogów. Równie głęboko schodzi pod ziemię. Z jej podnóży wypływają cztery wielkie rzeki, które poją świat – Indus, Brahmaputra, Ganges i Satladź. Jest ucieleśnieniem astralnego piękna, źródłem wszechświata. Wielu wierzy, że okrążenie góry Kajlas wymazuje grzechy całego życia.
Colin Thubron dołącza do pielgrzymów w żmudnej wędrówce z Nepalu poprzez wyżyny Tybetu aż do magicznych jezior u podnóży świętej góry. Trafia do odciętych od świata wiosek, rozpadających się klasztorów, zakątków olśniewających pięknem nieujarzmionej przyrody. Idzie, by poznać historię tego szlaku i by rozmyślać w samotności. Po śmierci matki odbywa pielgrzymkę w przeszłość, z czułością wspominając swoich bliskich i rozważając tajemnicę śmierci.
2012 – finalista Nagrody im. Williama Dolmana dla najlepszej książki podróżniczej
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pielgrzymka ku świętej górze
By odbywać ekscytujące podróże i odwiedzać niezwykle zakątki na świecie, trzeba mieć duże pieniądze lub wyobraźnię i fascynującą książkę w ręku. Literackie podróże już wiele razy zawiodły mnie w osobliwe zakątki w doborowym towarzystwie wyjątkowego autora, który w perfekcyjny sposób przybliżył mi specyfikę opisywanego miejsca. By odbywać ekscytujące podróże i odwiedzać niezwykle zakątki na świecie, trzeba mieć duże pieniądze lub wyobraźnię i fascynującą książkę w ręku. W jego towarzystwie przebyłam już Jedwabny Szlak i odkryłam czar Syberii. Tym razem udałam się do Nepalu i Tybetu. Odbyłam podróż pielgrzymkę ku górze uznawanej przez jedną piątą ludzkości za świętą. Dotarłam do podnóża Kajlasu, który wznosi się za centralnym wałem potężnych Himalajów. Ta podróż była wspaniała i ekscytująca. Obfitująca w piękne widoki, ale i duchowe doznania.
Ten święty szczyt liczy sobie blisko siedem tysięcy metrów. Patrząc na sąsiedztwo Himalajów, to przeciętnie. Ale ten szczyt jest specyficzny. Czczą go wyznawcy czterech religii: hinduizmu, buddyzmu, bon i dżinizmu. Jak dotąd nikt nie podjął się próby jego zdobycia ze względu na szacunek dla wyznawców ww. religii. Według wierzeń góra wiruje niczym wrzeciono, oś wszelkiego stworzenia. Na jej szczycie jest siedziba boga Śiwy. Z jej podnóży wypływają cztery wielkie rzeki – Indus, Brahmaputra, Ganges i Satladź. Okrążenie góry powoduje ponoć wymazanie wszelkich grzechów popełnionych w życiu. Czy warto tam podążyć choćby tylko dzięki pisarzowi? Zdecydowanie. Przeczytanie relacji Thubrona bowiem pozwala zasmakować w najwyższej klasy literaturze podróżniczej i poznać inny świat. Świat, który wydaje się już nie istnieć. Świat, w którym nasze europejskie materialne podejście do życia wydaje się czymś absurdalnym.
Thuborn wyrusza z Simikot – małej nepalskiej wioski. Trasa podróży wiedzie ku granicy z Tybetem, ku północy. Nie jest to podróż, w trakcie której będziemy mijać turystyczne mekki, gdzie nie zabraknie hoteli i pensjonatów o wysokim standardzie. Kto ruszy ku Kajlas, będzie skazany na spore niewygody, prymitywne warunki i niesamowicie piękne widoki. Ruszy bowiem do świata, w którym człowiek wydaje się jakże maluczki wobec sił natury. Zajrzy do wiosek, które są całkowicie odcięte od świata. Czeka go nocleg u bardzo ubogich aczkolwiek serdecznych ludzi, których istotnymi marzeniami są zażegnanie głodu i obfite plony. Po drodze napotka też liczne klasztory, z których wiele popada w ruinę, ale i są takie, w których mocno tętni życie i wiara. Dodatkowym bonusem są niesamowicie urocze górskie widoki, ośnieżone szczyty i dzikość otoczenia. To, co zobaczą oczy, to, czego dotknie umysł, porazi pięknem i nieskazitelnością. Utrwali w umyśle pewien obraz doskonałości stworzony przez naturę. Odbyta droga pozwoli także na medytację i refleksję. Spoglądając bowiem na dostępne widoki, łatwiej dostrzec to, co istotne i niematerialne, a niezwykle ważne. Po drodze napotkamy jeszcze ludzi. Pielgrzymów i tych, którzy podróżują w celach handlowych czy za pracą. Każdy krok tej drogi będzie otoczony mistyczną otoczką. Pozwoli na inne spojrzenie na naszą europejską cywilizację, ale i osłabi pęd ku pieniądzom.
Po lekturze po raz kolejny nasuwa mi się myśl, że Thubron jest niedoścignionym mistrzem w swoim gatunku. Potrafi perfekcyjnym doborem słów przenieść ku niezwykłym miejscom, a jednocześnie we wspaniałą podróżniczą relację wpleść wątki osobiste. Górskie rejony Azji to nie tylko trasy popularnych wędrówek trekkingowych. To także miejsca takie jak droga ku szczytowi Kajlas, na której nawet nie będąc wyznawcą wspomnianych wyżej religii można doznać sakralnych i mistycznych przeżyć. Nie jest to zarazem podróż radosna, pełna nadziei i optymizmu jak katolickie pielgrzymki ku popularnym sanktuariom. Ale pomimo klimatu smutku, nostalgii i melancholii warto się w nią wybrać.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 287
- 185
- 69
- 12
- 11
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Coś dla miłośników wszelkich Religii i podróży.
Coś dla miłośników wszelkich Religii i podróży.
Pokaż mimo toNapisana pięknym literackim językiem i z mojej strony to tyle. Okropnie mnie ta książka znużyła, nie mogłam się skupić czytając i wlekło mi się to czytanie okropnie. Nierówna, męcząca, mimo naprawdę dobrego pióra autora.
Napisana pięknym literackim językiem i z mojej strony to tyle. Okropnie mnie ta książka znużyła, nie mogłam się skupić czytając i wlekło mi się to czytanie okropnie. Nierówna, męcząca, mimo naprawdę dobrego pióra autora.
Pokaż mimo toNiezwykle sugestywna, bardzo rzeczywista i wciagajaca historia.
Niezwykle sugestywna, bardzo rzeczywista i wciagajaca historia.
Pokaż mimo toBez wyrazu. To bardziej prywatny dziennik, którego zapiskami żyje i rozumie je tylko autor. 3/4 treści rozczarowujące i miałkie, najlepsze ostatnie 50 stron opisu samej rundy wokół góry. Kupując, myślałem, w jaki sposób porównam ją z książkami Harrera, jednak opis Tybetu i okolic w tej publikacji niewiele wnosi.
Czytałem pewnie dłużej, niż autor szedł przez pół Nepalu, Bhutanu czy gdzie on tam był.
Bez wyrazu. To bardziej prywatny dziennik, którego zapiskami żyje i rozumie je tylko autor. 3/4 treści rozczarowujące i miałkie, najlepsze ostatnie 50 stron opisu samej rundy wokół góry. Kupując, myślałem, w jaki sposób porównam ją z książkami Harrera, jednak opis Tybetu i okolic w tej publikacji niewiele wnosi.
więcej Pokaż mimo toCzytałem pewnie dłużej, niż autor szedł przez pół Nepalu,...
Literacko świetna. Rzadko zdarza się czytać książki podróżnicze napisane tak pięknym językiem.
Nie dziwię się, że autor książki Colin Thubron, zebrał sporo nagród nie tylko podróżniczych, ale i literackich.
Nie jest to jednak książka łatwa do czytania. Autor odbywa nie tylko wyprawę podróżniczą, ale też naprawdę pielgrzymuje na świętą górę Tybetu - Kajlas.
Co prawda miejscowe wierzenia są mu obce i trudno mu je przeniknąć i zrozumieć. Niektóre obrzędy wręcz napawają go wstrętem, choć zawsze stara się uszanować miejscowe tradycje i wierzenia i nie okazywać odrazy.
Autor odbywa tę podróż w trudnym dla siebie momencie życia. Po śmierci matki - ostatniej bliskiej osoby z rodziny, stara się uporać z samotnością i pogodzić z obecną rzeczywistością.
W książce autor sporo miejsca poświęca duchowości i te fragmenty czyta się dużo trudniej. Jest przesiąknięta mistycyzmem, w którym autor stara się znaleźć choć częściowo ukojenie i nawet niewerbalne pocieszenie.
Natomiast opisy przyrody czy miejscowego życia były rewelacyjne.
To nie jest zwykła książka podróżnicza, ale i takie książki są potrzebne.
Muszę jednak podkreślić, że jeżeli chce się ją naprawdę przeczytać, a nie tylko przebiec wzrokiem co lżejsze fragmenty, to trzeba jej poświęcić czas i uwagę.
Literacko świetna. Rzadko zdarza się czytać książki podróżnicze napisane tak pięknym językiem.
więcej Pokaż mimo toNie dziwię się, że autor książki Colin Thubron, zebrał sporo nagród nie tylko podróżniczych, ale i literackich.
Nie jest to jednak książka łatwa do czytania. Autor odbywa nie tylko wyprawę podróżniczą, ale też naprawdę pielgrzymuje na świętą górę Tybetu - Kajlas.
Co prawda...
Świetna rzecz, kolejna książka Thubrona, po którą sięgam. Autor miał ponad siedemdziesiątkę, kiedy wybrał się w męczącą podróż do Tybetu. Jedzie tam po śmierci matki, mając świadomość skończoności również i własnego życia. Piękne opisy Himalajów.
Świetna rzecz, kolejna książka Thubrona, po którą sięgam. Autor miał ponad siedemdziesiątkę, kiedy wybrał się w męczącą podróż do Tybetu. Jedzie tam po śmierci matki, mając świadomość skończoności również i własnego życia. Piękne opisy Himalajów.
Pokaż mimo toFantastycznie literacko opisana podroz wyjatkowa, bo pilgrzymka. Na Swieta Gore Tybetu, ktora co prawda nie jest Swieta w kulturze autora. Wyszla ksiazka nad wyraz osobista, gdzie autor, z pozory neutralny, zdradza bardzo duzo szczegolow ze swojego zycia poza droga. Warto przeczytac
Fantastycznie literacko opisana podroz wyjatkowa, bo pilgrzymka. Na Swieta Gore Tybetu, ktora co prawda nie jest Swieta w kulturze autora. Wyszla ksiazka nad wyraz osobista, gdzie autor, z pozory neutralny, zdradza bardzo duzo szczegolow ze swojego zycia poza droga. Warto przeczytac
Pokaż mimo tohttp://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2014/07/czowiek-pielgrzym.html
"Góra w Tybecie..." to nie tylko zapis podróży do świętego miejsca, ale także swoista opowieść o umieraniu, godzeniu się z samotnością po śmierci bliskich osób. Colin Thubron opowiada nie tylko o obyczajach napotykanych przez siebie i swojego przewodnika ludzi, ale także wspomina własnych bliskich, którzy zmarli pozostawiając go samego. Cały tekst przesycony jest wspomnieniami o zmarłych osobach, o ojcu i matce, a także siostrze. Wszystko to przemieszane w tej gawędzie o życiu i śmierci doprawionej dużą dawką wiedzy na temat buddyjskiej mitologii tworzy niesamowity obraz - nostalgiczny i poruszający. Nawiązań do mitologii i historii nie mogło w książce zabraknąć. Nic tak na świecie nie kojarzy się z duchowością jak Tybet. Jest to także miejsce będące symbolem walki z religią i kulturą toczoną przez okupanta w postaci Chińskiej Republiki Ludowej.
Pozycja warta uwagi dla osób zainteresowanych duchowością wschodu. Miłośnicy dobrze napisanych reportażach też będą zadowoleni. Autor stroni od stylistycznych wygibasów przez co emocje, które chciał przekazać są bardziej czytelne. Dawno nie czytałem tak refleksyjnej i poruszającej opowieści poruszającej temat godzenia się z nieuchronnością końca życia. Poznałem też z zupełnie innej strony kawałek świata, o którym zwykle się nie wspomina. Wspinaczka na Everest, na Kilimandżaro - to sztampa, a czy ktoś słyszał o górze Kajlas?
http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2014/07/czowiek-pielgrzym.html
więcej Pokaż mimo to"Góra w Tybecie..." to nie tylko zapis podróży do świętego miejsca, ale także swoista opowieść o umieraniu, godzeniu się z samotnością po śmierci bliskich osób. Colin Thubron opowiada nie tylko o obyczajach napotykanych przez siebie i swojego przewodnika ludzi, ale także wspomina własnych bliskich,...
,,Góra w Tybecie" idealnie wpisuje się w reportaże z podróży jakie najbardziej cenię. Autor zawarł w tej króciutkiej książeczce dużo więcej niż tylko opis drogi jaką pokonał.
Colin Thubron jest znanym i cenionym angielskim podróżnikiem. Przemierza świat, potem próbując go zamknąć w słowach i przekazać innym. Nie inaczej jest i teraz. Jego pierwszym celem jest dołączenie do pielgrzymów wyruszających na świętą dla wielu religii Wschodu górę Kajlas. Ten niezdobyty szczyt w Tybecie co roku przyciąga wielu wiernych, którzy pragną zapewnić sobie dobrobyt i powodzenie obchodząc górę dookoła zgodnie z wierzeniami.
Thubron przebywa między nimi, obserwuje ich, rozmawia, poznaje. Ale nie tylko samo otaczające go środowisko jest ważne. Istotne są także jego wewnętrzne motywacje. Także dla niego droga staje się czasem na przepracowanie i zrozumienie tego co dzieje się w jego życiu. Próbuje zrozumieć samotność i pogodzić się ze stratą rodziny. Dlatego cały reportaż pełen jest retrospekcji i delikatnych dygresji. Powoduje to, że droga na górę Kajlas nabiera nowego, trochę filozoficznego i metafizycznego wymiaru.
,,Góra w Tybecie" to dobrze napisany, wciągający i zmuszający do refleksji reportaż. Okrywa zupełnie nowe rejony sacrum, ważne dla innych wyznań ale i udało się uchwycić w nim coś nadnaturalnego, jakiś element górskiego, naturalnego oddziaływania, które wpływa także na innych.
,,Góra w Tybecie" idealnie wpisuje się w reportaże z podróży jakie najbardziej cenię. Autor zawarł w tej króciutkiej książeczce dużo więcej niż tylko opis drogi jaką pokonał.
więcej Pokaż mimo toColin Thubron jest znanym i cenionym angielskim podróżnikiem. Przemierza świat, potem próbując go zamknąć w słowach i przekazać innym. Nie inaczej jest i teraz. Jego pierwszym celem jest dołączenie do...
To nie była zwykła książka podróżnicza. Autor, pielgrzymując na świętą dla wielu ludów Tybetu górę, próbuje równocześnie uporać się z samotnością po śmierci ostatniej z najbliższych osób. Całość jest napisana bardzo melodyjnym językiem, z wieloma dygresjami. Generalnie książka jest nie tyle podróżnicza, co duchowo-podróżnicza. Trudno mi się ją czytało... Najbardziej podobały mi się opisy poszczególnych klasztorów, innych podróżników na Kajlas, czyli elementy stricte opisowe. Sprawiały one, że Tybet przybliżał się, stawał się mniej mistyczny, bardziej ludzki.
Polecam, ale dla osób w szczególnym stanie ducha i nie zajętych innymi sprawami. Wymaga skupienia...
To nie była zwykła książka podróżnicza. Autor, pielgrzymując na świętą dla wielu ludów Tybetu górę, próbuje równocześnie uporać się z samotnością po śmierci ostatniej z najbliższych osób. Całość jest napisana bardzo melodyjnym językiem, z wieloma dygresjami. Generalnie książka jest nie tyle podróżnicza, co duchowo-podróżnicza. Trudno mi się ją czytało... Najbardziej...
więcej Pokaż mimo to