Colette. Biografia

Okładka książki Colette. Biografia Francis Claude, Fernande Gontier
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Colette. Biografia
Francis ClaudeFernande Gontier Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Fortuna i fatum biografia, autobiografia, pamiętnik
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Fortuna i fatum
Tytuł oryginału:
Colette
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2022-04-13
Data 1. wyd. pol.:
2014-07-16
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328092495
Tłumacz:
Katarzyna Bartkiewicz
Tagi:
colette
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Colette. Biografia



przeczytanych książek 64 napisanych opinii 26

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
383
190

Na półkach:

Dosyć rozległa i szczegółowa biografia francuskiej pisarki i skandalistki. Dziś można by ją było nazwać influenserką, bo narzucała pewien styl i zachęcała do niezależności i swobody seksualnej, nie było jeszcze Internetu, ale na łamach prasy wiodła spory z niewienym mężem, i czerpała z tego korzysci finansowe. Chciałam dosłuchać do końca z ciekawości - jak kończą żywot tak wyzywajace istoty - i dowiedziałam się, statecznieją. Poznajemy bardzo ciekawą biografię połączoną z korzeniami rodzinnymi (ojciec był żuawem),szczęśliwe dzieciństwo na prowincji, które pozwalało jej później cieszyć się beztroską odpoczynku na łonie przyrody, ale później Colette to tytan pracy, ile pasji wkładała w swoje artystyczne projekty, i dusza towarzystwa, której przez całe życie towarzyszyła liczna grupa przyjaciół. Niepokorna osobowość, nie zawsze szczęśliwa w związkach małżeńskich, a jednak doczekała się wielu zaszczytów i podziwu. Warto przeczytać, lub jak ja wysłuchać audiobooka.

Dosyć rozległa i szczegółowa biografia francuskiej pisarki i skandalistki. Dziś można by ją było nazwać influenserką, bo narzucała pewien styl i zachęcała do niezależności i swobody seksualnej, nie było jeszcze Internetu, ale na łamach prasy wiodła spory z niewienym mężem, i czerpała z tego korzysci finansowe. Chciałam dosłuchać do końca z ciekawości - jak kończą żywot tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1067
554

Na półkach:

Ciekawa biografia fascynującej artystki. Autorzy stworzyli wciągający portret nie tylko samej Colette, ale i artystycznego światka, w którym się obracała. Niestety mam wrażenie, że w pierwszej części autorzy tak się zajęli tworzeniem szerszego kontekstu, że... zagubiła im się trochę postać samej Colette.

Do tej pory nie czytałam nic tej autorki, a jej cykl o Klaudynie zaszufladkowałam jako "frywolny". Teraz jednak zostałam skutecznie zachęcona do bliższego przyjrzenia się jej twórczości - szkoda, że obecnie jest ciężko dostępna w księgarniach, trzeba ratować się bibliotekami.

Ciekawa biografia fascynującej artystki. Autorzy stworzyli wciągający portret nie tylko samej Colette, ale i artystycznego światka, w którym się obracała. Niestety mam wrażenie, że w pierwszej części autorzy tak się zajęli tworzeniem szerszego kontekstu, że... zagubiła im się trochę postać samej Colette.

Do tej pory nie czytałam nic tej autorki, a jej cykl o Klaudynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
509

Na półkach:

Pierwszym, co przykuwa uwagę, gdy bierze się do rąk biografię Colette autorstwa Claude Francis i Fernande Gontier jest cudowna, niczym kolorowy motyl, okładka. Brawo wydawnictwo W.A.B. i Anna Gaik–Czasak za tę radość dla oczu, zanim jeszcze zdążyły zagłębić się w tekst. Mam wrażenie, że to kwietno-ptasie, niebiesko-zielono-żółte rozpasanie idealnie pasuje do Colette właśnie, kobiety żywiołu, czerpiącej z życia garściami i nie pozwalającej się ograniczać nikomu i niczemu, ani ludziom, ani konwenansom.

Od razu widać, że to niezwykle rzetelna biografia, sięgająca daleko, dokąd tylko się da, w przeszłość rodziny, do przodków jeszcze z czasów antylskich, które później starano się przemilczać. To ważne, by opowieść o rodzinie umieścić na szerszym tle, co pozwala nie tylko wygodnie umościć się czytelnikowi w klimacie i kolorycie epoki, ale przy tym wychwycić istotne zależności i wpływy, jakimi rodzina nasiąkała od pokoleń.

Myślę, że pokazano tu wyraźnie, jaką drogą Colette doszła do swojego poczucia niezależności, buntu, ukochania luksusu i niechęci do tkwienia wciąż w jednym miejscu. Skąd wzięła się jej wielobarwna, nieposkromiona osobowość i zamiłowanie do eksperymentowania z życiem.

„Ponieważ ukazałam się sina i niema, zajmowanie się mną uznano za bezcelowe”, wspomina Gabrielle Sidonie Colette. I na przekór wszystkiemu od początku postanawia udowodnić swą siłę, dobywając z głębi siebie całą dostępną jej energię i krzepkość. Od tej chwili rozpoczyna się prawdziwa uczta dla fanów „Klaudyny”. Autorki biografii sytuują bowiem wydarzenia znane nam z tego słynnego cyklu książek Colette na skali jej prawdziwego życia. Mamy więc możliwość stworzenia pewnego rodzaju mapy i poszukiwania na niej punktów stycznych między Gabri a Klaudyną.

Ta książka to nie tylko opowieść o Colette. To zarazem historia pewnego wycinka z dziejów Francji, przy czym przywiązywanie ogromnej wagi do szczegółów, zamieszczanie dużej ilości cytatów, nic nie ujmują przejrzystości i harmonii narracji. Wręcz przeciwnie, dodają jej jeszcze autentyczności i kolorów. Widzimy, jak żyło mieszczaństwo, a później bohema francuska, jak wychowywano dzieci (akurat w przypadku naszej bohaterki bardzo niestandardowo, z pogwałceniem większości wyznawanych wówczas zasad),jaką rolę pełniła służba, czego bano się najbardziej, co robiono na co dzień, a co w święta, jak podróżowano, jak wyglądała edukacja dziewcząt i chłopców.

I nie pozostaje nam nic innego, jak zgodzić się ze stwierdzeniem, że rodzina, w jakiej wychowała się Colette, bardzo wyróżniała się na tle sąsiadów i w ogóle na tle ówczesnego społeczeństwa, a atmosfera, jaka w niej panowała, zainteresowania, jakim się oddawano, umiłowanie nade wszystko niezależności, nieskrępowania sztywnymi zasadami, bardzo sprzyjały ogólnemu rozwojowi intelektualnemu, samodzielnemu myśleniu, a nawet buntowniczej naturze. Colette wiele temu zawdzięcza, to właśnie ukształtowało jej niepowtarzalną osobowość, ów głód nowości i niepokój skłaniający ciągle do nowych poszukiwań. A nuż życie może być jeszcze lepsze? Colette” w rodzinie Robineau-Desvoidy, także u swojej matki, najbardziej ceniła to, że w życiu kierowali się jedynie własnymi zasadami i własnym autorytetem.” Nawet upodobania kulinarne rodziny mogły wprawić w zdumienie, któż bowiem zdołałby zjeść do jednego obiadu 40 ząbków czosnku!

Niezmiernie istotne jest to, że autorki co i rusz odnoszą się do realiów epoki, jej najważniejszych założeń, by uwypuklić niezwykłość rodziny Colette na ich tle, podkreślić fakt, że wyprzedzała ona swoje czasy, a te nijak nie mogły jej dogonić. Ci, co czytali Klaudynę, zobaczą, ile w niej jest z samej Colette.

Colette to ogień i zmienność, fantazyjny blask iskry wystrzelającej z płomieni. Intelektualnie i emocjonalnie niespokojny duch. Tak było od początku, od dziecięcych lat w Saint-Sauveur, spędzonych na beztroskiej zabawie, wędrówkach z miejscową zielarką, która przybliżała jej tajemnice natury, na gorączkowych lekturach ukochanego Balzaca.

Fascynująco ukazano rozwój Colette jako kobiety i jako pisarki, która z szarego pisklęcia, troskliwie pielęgnowana i edukowana przez męża i elitę kulturalną Paryża, wyrasta na pięknego łabędzia i rozpościera pewnie i szeroko skrzydła. Przy okazji zaś poznajemy środowisko, w jakim Colette się obraca. I jest ono nie byle jakie. Paryskie początki Colette to nieśmiertelna belle epoque, dążenie do awangardy, do zmiany, zachłyśnięcie się życiem, dysputy nad rolą kobiety, nad wychowaniem, nad wolnością i seksualnością. Colette odkrywa swoją tożsamość, swoją biseksualność, a także to, że paryskie środowisko jej nie kwestionuje i nie deprecjonuje. W atmosferze małego miasteczka byłoby to nie do pomyślenia.

Wiele z tych wątków można dostrzec w Klaudynie, na poły biograficznym cyklu powieści, który przy bliższym zapoznaniu się z nim okazuje się lekturą bardzo zajmującą i literacko niezłą. „Dla każdego, kto wówczas należał do paryskiej elity, była to naprawdę belle epoque: uciechy dzielnicy Montparnasse, szyk salonów i klimat znanych kawiarni dodały smaku ostatniej dekadzie XIX wieku.” Zanurzamy się więc w tę atmosferę zabawy i dekadencji, gdzie mężczyźni wkładali buty na obcasach, a kobiety garnitury i wszyscy przyjmowali to zupełnie naturalnie.

To niesamowite, ale zdobywszy popularność nie tylko za sprawą swego szarmu, ale też talentu literackiego, Colette stała się jedną z prekursorek nowoczesnej reklamy, wykorzystującej własną markę – Claudine, do sprzedaży całego szeregu produktów: perfum, modeli kapeluszy, gatunku papierosów czy lodów. Bo Klaudyna to Colette, a Colette to styl życia wręcz obrastający w awanturniczą legendę, styl, który niewielu śmie naśladować, choć bardzo by chcieli. A do tego uroda i talent, czar i beztroska. Kochankowie i kochanki w otwartym małżeństwie, towarzystwo intelektualistów i artystów, a także utytułowanych bogaczy cenione na równi z towarzystwem tancereczek, kobiet lekkich obyczajów i pospolitych awanturników. Pisanie poważnych artykułów, występowanie na scenie i wyskakiwanie nago z ogromnego tortu. Czy to Gabri, czy Colette, czy baronowa Jouvenel – nieważne. Zawsze jest sobą i osobiście reżyseruje swoje życie. I nawet, gdy wygasają uczucia, gdy siły odbiera choroba, gdy trwa walka z byłym mężem o prawa autorskie czy też trzeba uczestniczyć w kolejnych pogrzebach bliskich przyjaciół, co przypomina o nieuchronności śmierci, Colette się nie poddaje, zawsze aktywna i twórcza. Po prostu inspirująca.

Nie bardzo chcemy wynurzyć się ze świata Colette, jej osobowość przyciąga niczym magnes, sugestywnie opisana przez autorki atmosfera czasów, w jakich żyła, barwnych i zmiennych, pozwalających na różnorodność i rozwój oraz zabawę, a w międzyczasie zaciemniających się ponurymi barwami pierwszej i drugiej zawieruchy wojennej, wchłania bez reszty. W biografii tej spotkały się niepospolita osobowość, ciekawe, burzliwe czasy oraz talent snucia fascynującej i jednocześnie bardzo rzetelnej, obudowanej faktami opowieści. Czegóż więcej trzeba, by powstała świetna książka!
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Pierwszym, co przykuwa uwagę, gdy bierze się do rąk biografię Colette autorstwa Claude Francis i Fernande Gontier jest cudowna, niczym kolorowy motyl, okładka. Brawo wydawnictwo W.A.B. i Anna Gaik–Czasak za tę radość dla oczu, zanim jeszcze zdążyły zagłębić się w tekst. Mam wrażenie, że to kwietno-ptasie, niebiesko-zielono-żółte rozpasanie idealnie pasuje do Colette...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
70

Na półkach:

🌻🤎Gatunek biografii kiedyś kojarzył mi się z prezentami, które na koniec roku wciskało się nauczycielom, których się średnio lubiło, ale wypadało im coś sprezentować... Jeśli macie słabe skojarzenia z tym gatunkiem, to wait no more, czytajcie dalej, bo ta książka jest… wciągająca. Biografia? Wciągająca?! Niemożliwe. MOŻLIWE.

🌻🤎Amoralna wariatka. Niepoprawna skandalistka. Wybitna artystka. Rewolucjonistka. Emancypantka. Nazywali ją różnie.

🌻🤎A kim była Colette? Colette była (m.in.) francuską pisarką, której seria przygód o Klaudynie (równie skandalicznej bohaterce) zrobiła absolutną furorę i okazała się kurą znoszącą ✨złote jaja✨ dla niej i jej partnera (który zresztą podpisywał się jako autor jej książek, a ją zamykał na klucz i zmuszał do wielogodzinnego pisania).

🌻🤎Kobieta, która szokowała i którą nie obchodziły ŻADNE reguły - gardziła wszystkimi zasadami.

🌻🤎Liczne i bujne romanse z mężczyznami i kobietami (również z kobietą o imieniu Missy, która nosiła męskie fraki i mówiła o sobie jak o mężczyźnie, co na tamte czasy było skandaliczne),a także „związek” kazirodczy (w końcu życie bez zasad 🤡) wypełniały jej barwne życie.

🌻🤎Mamy tu nie tylko opis życia Francuzki, ale także nakreślony obraz okresu ✨belle époque✨ jak i towarzystwa, w którym obracała się Colette, co daje jeszcze lepszy pogląd na jej osobę. Obracała się wśród elity, artystów, ale także wśród pisarzy o dość okrutnej wyobraźni (naprawdę okrutnej 🤡),co z pewnością mogło zainspirować ją do nieszablonowego myślenia bez granic.

🌻🤎Polecam również audiobook dostępny w aplikacji Empik Go

➡️TL;DR: Przygotujcie się na 600 stron biografii, gdzie 300 stron to dygresje na wszelkie ciekawe, ale mało istotne fakty niezwiązane bezpośrednio z tytułową skandalistką.
🤎P.S. Jak chcecie się dowiedzieć, co to za okrutna wyobraźnia cechowała artystów, to znajdziecie odpowiedź na stronie ~174 :D.
🤎P.S.2. Pierwszy rozdział jest nudny, więc nie zniechęcajcie się.

[Recenzja pochodzi z mojego profilu na instagramie @byly.sobie.ksiazki]

🌻🤎Gatunek biografii kiedyś kojarzył mi się z prezentami, które na koniec roku wciskało się nauczycielom, których się średnio lubiło, ale wypadało im coś sprezentować... Jeśli macie słabe skojarzenia z tym gatunkiem, to wait no more, czytajcie dalej, bo ta książka jest… wciągająca. Biografia? Wciągająca?! Niemożliwe. MOŻLIWE.

🌻🤎Amoralna wariatka. Niepoprawna skandalistka....

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
26

Na półkach:

„W marzeniach widzę, jak siadam
U boku Colette o magicznych oczach
Jak zapominam o dźwiękach muzyki
Słuchając jej śmiejącego się głosu.” Henry Gauthier-Villars

Któż z nas, nie chciałby choć na chwilę usiąść obok kobiety, która zmieniła nie tylko oblicze francuskiej literatury, ale i obyczajowości. Skandalistka to chyba nieodpowiednie słowo. Żyła niesiona swoimi emocjami, uczuciami. Tworzyła zgodnie z bicia sercem. Przeszła drogę, którą sama wybrała. Znalazła się w odpowiednim czasie i miejscu. Inspirowała się światem wokół, jednocześnie stając się natchnieniem dla siebie samej. Jej przeszło 80-letnie życie obfitowało w paletę artyzmu. Wielkie nazwiska, wielka sztuka i Ona… Sidonie Gabrielle Colette. Po prostu Colette. Po prostu Klaudyna.
Claude Francis oraz Fernande Gontier stworzyły nietuzinkową biografię. Znajdziemy w niej osobę, która umiała przeciwstawić się regułom, konwenansom nie tylko w życiu osobistym, ale również zawodowym. Autorki ukazują nam świat wypełniony po brzegi miłością, zabawą, literaturą, paryską bohemą, podróżami. To nie tylko relacja. To zdecydowanie coś więcej. Jesteśmy otoczeni Colette i jej arcyciekawą egzystencją.
Niezwykłe było dla mnie odkrycie rodzinnego domu pisarki. Przyszłość naznaczona została przez przeszłość. Gdy czytamy o Sidonie Landoy odnajdujemy przyszłą Colette przefiltrowaną przez swą osobowość. Lata w Saint- Sauveur były początkiem jej drogi. Setki przeczytanych książek, które pochłaniała całymi dniami dały jej moc. Kochała Balzaca. „Jest moją kołyską, moim ostępem, moją wędrówką.” Uwielbiała ilustracje towarzyszące opowiadaniom. Czerpała radość z oglądania motyli.
Lubiła zabawę (któż w tym czasie jej nie lubił),towarzystwo, śmiech i miłość. Związki małżeńskie z trzema mężczyznami czy też narodziny córki nie zmieniły jej przyzwyczajeń oraz pragnień. Kontakty hetero i homoseksualne przeszły do legendy. Nie dziwi więc fakt, że jednym z jej mieszkań stał się słynny Palais Royale, w którym kwitły libertyńskie kolacje. Kto wie, może jeszcze dziś wieczorami chodzi tam duch Colette?
Znała wszystkich i wszyscy znali ją. Autorki książki zabierają nas w ten fascynujący świat otwierając kolejne drzwi. Liczne opisy stworzone dla pisarskiego entourage Colette zachwycają. Pozycja nie daje o sobie zapomnieć. Chciałoby się ją przeczytać od razu, ale niestety byłoby to trudne. Liczy prawie 600 stron! Muszę przyznać, że dla mnie niezwykle istotne jest również samo wydanie. Okładka jest cudowna. Kolory wprost zapraszają do wnętrza. Kiedy skończyłam, zapragnęłam chwycić już za dzieła samej Gabrielle. Teraz inaczej trochę spojrzę na Klaudynę, Gigi czy też Cheri.

„W marzeniach widzę, jak siadam
U boku Colette o magicznych oczach
Jak zapominam o dźwiękach muzyki
Słuchając jej śmiejącego się głosu.” Henry Gauthier-Villars

Któż z nas, nie chciałby choć na chwilę usiąść obok kobiety, która zmieniła nie tylko oblicze francuskiej literatury, ale i obyczajowości. Skandalistka to chyba nieodpowiednie słowo. Żyła niesiona swoimi emocjami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
430

Na półkach:

Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę! Z radością przedstawiam Wam jedną z najwspanialszych biografii, jakie miałam okazję czytać! „Colette. Biografia” to cudowne dzieło napisane przez duet Francuzek Francis Claude i Fernande Gontier.

Przez ponad 600 stron śledziłam życie autorki słynnych przygód Klaudyny. Jestem pełna podziwu dla ogromu pracy, drobiazgowości, wnikliwości oraz wytrwałości - książka to kopalnia wiedzy nie tylko o sławnej pisarce, ale również przemian historyczno-społecznych, które stały się tłem biografii. Z żalem rozstawałam się z bogatymi opisami bogatych wnętrz paryskich mieszkań, uroczymi zakątkami miasta miłości, a przede wszystkim miłosnymi perypetiami Gabrielle Sydonie Colette.

Jako fanka biografii - polecam z całego serca! Wielowymiarowy portret skandalistki i pisarki, która kochała życie i jego uroki. Warto poświecić tej przepięknie wydanej pozycji kilka wieczorów!

Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę! Z radością przedstawiam Wam jedną z najwspanialszych biografii, jakie miałam okazję czytać! „Colette. Biografia” to cudowne dzieło napisane przez duet Francuzek Francis Claude i Fernande Gontier.

Przez ponad 600 stron śledziłam życie autorki słynnych przygód Klaudyny. Jestem pełna podziwu dla ogromu pracy, drobiazgowości, wnikliwości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
521

Na półkach:

Colette to osobowość, francuska ikona, o której słyszał chyba każdy. Kontrowersyjna, uzdolniona, oryginalna – prekursorka w wielu dziedzinach wyprzedzająca swoje czasy. Uzdolniona pisarka, reporterka, recenzentka, aktorka i tancerka. Korzystająca bez zahamowań z życia i rozkoszująca się nim, nie zważając na to co powiedzą inni. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać do poznania dokładniej jej biografii, szczególnie jeśli interesuje i fascynuje się Francją i/lub Paryżem. A ponieważ jestem frankofilką, kwestią czasu było sięgnięcie po tę książkę. Zresztą, czytając kiedyś biografię Misi Sert, szczególną uwagę zwróciłam w jej opowieściach na postać Colette i wiedziałam, że chcę zgłębić ten temat.

Dlaczego więc tak słaba ocena wyrażona gwiazdkami? Temat książki to jedno, a przedstawienie go to zupełnie inna sprawa. Moim zdaniem autorki nie sprostały wyzwaniu i w pewnym sensie „zmarnowały” ten materiał. Życie Colette opisały wprawdzie bardzo dokładnie i wyczerpująco, co nie zmienia faktu, że w sposób dość monotonny i nużący, który sprawiał, że odliczałam strony do końca rozdziałów. Niestety, ale brnęłam przez kolejne fragmenty i tylko dlatego przeczytałam całość, że z zasady zawsze czytam książki do końca – tylko w ten sposób można poznać utwór dogłębnie i wyrobić sobie o nim opinię.

Biografia Colette to druga książka duetu Francis/Gontier. Wykładowczynie literatury francuskiej na amerykańskich uniwersytetach wcześniej wzięły na tapetę życie Simone de Beauvoir. Jednak szczerze, nie wiem czy dam im jeszcze jedną szansę i zdecyduję się na jej przeczytanie. Czytelnicy, których fascynuje Colette powinni sami rozstrzygnąć czy sięgać po tę biografię, przypominającą raczej naukową publikację pełną faktów i dygresji dotyczących okoliczności zdarzeń związanych bezpośrednio z Colette oraz ludzi z jej otoczenia. Czasem niestety były to tak liczne i rozbudowane „dopowiedzenia” i „wtrącenia”, że traciłam wątek główny i musiałam się cofnąć, by przypomnieć sobie o czym była mowa… Książka dla wytrwałych. Warto przeczytać „tylko” ze względu na Colette!

Colette to osobowość, francuska ikona, o której słyszał chyba każdy. Kontrowersyjna, uzdolniona, oryginalna – prekursorka w wielu dziedzinach wyprzedzająca swoje czasy. Uzdolniona pisarka, reporterka, recenzentka, aktorka i tancerka. Korzystająca bez zahamowań z życia i rozkoszująca się nim, nie zważając na to co powiedzą inni. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1383
657

Na półkach: ,

Skończyłam czytać i pomyślałam sobie: "Dlaczego nie napisał tego p. Mariusz Urbanek ?!" Zmęczyła mnie ta lektura, bo zwyczajnie nudna była. Na początku baaardzo długi wstęp o przodkach Colette (nie do końca pewnych zresztą),w trakcie mnóstwo dygresji o różnych osobach mniej lub bardziej ważnych, w których to dygresjach niknie nam postać głównej bohaterki.
Sięgnęłam po książkę, żeby dowiedzieć się czegoś o pisarce, o której wiedziałam w zasadzie tyle, że napisała cykl o Klaudynie i skandalistką wielką była. Cykl ten czytałam prawie jeszcze dzieckiem będąc, zdecydowanie za wcześnie, żeby połapać się o co chodzi. Co nieco z książki Francuzek się dowiedziałam, ale chyba więcej o czasach, w których żyła pisarka niż o niej samej. Celebryci belle époque niczym nie różnili się od tych współczesnych i znakomicie radzili sobie bez telewizji i Internetu.

Skończyłam czytać i pomyślałam sobie: "Dlaczego nie napisał tego p. Mariusz Urbanek ?!" Zmęczyła mnie ta lektura, bo zwyczajnie nudna była. Na początku baaardzo długi wstęp o przodkach Colette (nie do końca pewnych zresztą),w trakcie mnóstwo dygresji o różnych osobach mniej lub bardziej ważnych, w których to dygresjach niknie nam postać głównej bohaterki.
Sięgnęłam po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
46

Na półkach:

Bardzo dobra. Polecam

Bardzo dobra. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
240
33

Na półkach:

Bardzo ciekawie i szczegółowo napisana biografia, dość obszerna, ale bez przynudzania.
Myślę, że warto poznać Colette, francuską pisarkę, emancypantkę a nawet skandalistkę początku XX wieku.
Szczerze polecam!

Bardzo ciekawie i szczegółowo napisana biografia, dość obszerna, ale bez przynudzania.
Myślę, że warto poznać Colette, francuską pisarkę, emancypantkę a nawet skandalistkę początku XX wieku.
Szczerze polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    189
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura francuska
    2
  • Biografie / Pmiętniki
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do przeczytania w najbliższym czasie
    1
  • L. francuska
    1
  • Przeczytane 2023
    1

Cytaty

Więcej
Francis Claude Colette. Biografia Zobacz więcej
Francis Claude Colette. Biografia Zobacz więcej
Francis Claude Colette. Biografia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także