Mrok
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Lacey Flint (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- The Dark
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2022-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-14
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324179336
Najnowszy bestseller mistrzyni psychologicznego suspensu.
Lacey Flint, młoda policjantka z mroczną przeszłością, powraca, by zmierzyć się z NIMI?
Oni kryją się w cieniu.
Obserwują ją.
Nadinspektor Mark Joesbury obawiał się nowego zagrożenia terrorystycznego. Monitorując strony dark webu, zauważył zwiększoną aktywność grupy ekstremistów - nienawidzących kobiet mężczyzn zwanych incelami. Zespół Joesbury’ego próbuje namierzyć ich przywódców, ale dark web chroni anonimowość zbrodniarzy.
Policjanci odkrywają, że porwanie niemowlęcia było zaledwie pierwszym z całej serii brutalnych ataków, których celem jest sterroryzowanie kobiet. Co gorsza okazuje się, że dla inceli uosobienie wszystkiego, czego nienawidzą, stanowi młoda policjantka z mroczną przeszłością - Lacey Flint.
"Emocjonująca i złowieszczo prawdopodobna w naszym szalonym świecie". „Crime Monthly Magazine”
"Jestem wielkim fanem Sharon Bolton". Lee Child
SHARON BOLTON to brytyjska autorka kryminałów i thrillerów psychologicznych (m. in.: "Blizna", "Rozpad", "Pakt", "Mistrz ceremonii", "Truciciel") sprzedanych w ponad milionie egzemplarzy, tłumaczonych na 20 języków i wyróżnianych najważniejszymi międzynarodowymi nagrodami. Największą sławę przyniosła jej seria z Lacey Flint: "Ulubione rzeczy", "Karuzela samobójczyń", "Zagubieni", "Mroczne przypływy Tamizy".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 171
- 140
- 17
- 12
- 11
- 7
- 7
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Długo czekałam na tę książkę i z przykrością stwierdzam, że jestem dość rozczarowana. Lubię serię z Lacey, podobała mi się też jej relacja z Joesburym, ale w tej części jakoś nie znalazłam tego co w poprzednich. Tematyka inceli i MenMatter mi nie podeszła, całość jakoś naciągana.
Długo czekałam na tę książkę i z przykrością stwierdzam, że jestem dość rozczarowana. Lubię serię z Lacey, podobała mi się też jej relacja z Joesburym, ale w tej części jakoś nie znalazłam tego co w poprzednich. Tematyka inceli i MenMatter mi nie podeszła, całość jakoś naciągana.
Pokaż mimo toTłumaczenie jest tak nieudolne i niechlujne, że zrezygnowałam z lektury po 10 stronach
Tłumaczenie jest tak nieudolne i niechlujne, że zrezygnowałam z lektury po 10 stronach
Pokaż mimo toNiestety trochę się zawiodłam. Cała serię czytałam dość dawno (chyba kilka lat temu) i bardzo lubiłam te książki, każda mnie pochłonęła, postać Lacy Flint też polubiłam, było mi przykro gdy się seria skończyła. Niezmiernie się ucieszyłam na wieść o kolejnej części serii, ale niestety być może za duże pokładałam nadzieje w tej pozycji. O ruchu inceli i ich podejściu do ycia dowiedziałam się dopiero z tej książki, temat dla mnie zupełnie obcy nie wciągnął mnie. Rola Lacy i jej historia wplątana w fabułę jak dla mnie za mało. Wolałabym aby historia Lacy była bardziej rozbudowana niż cała walka z ruchem inceli. Przeczytałam ale nie będę miło wspominać.
Niestety trochę się zawiodłam. Cała serię czytałam dość dawno (chyba kilka lat temu) i bardzo lubiłam te książki, każda mnie pochłonęła, postać Lacy Flint też polubiłam, było mi przykro gdy się seria skończyła. Niezmiernie się ucieszyłam na wieść o kolejnej części serii, ale niestety być może za duże pokładałam nadzieje w tej pozycji. O ruchu inceli i ich podejściu do ycia...
więcej Pokaż mimo toSharon Bolton jest autorką, która do spółki z Simonem Beckettem rozkochała mnie w kryminałach i thrillerach psychologicznych. Swoją przygodę z jej twórczością rozpoczęłam właśnie od serii o Lacey Flint, która wciągnęła mnie już od pierwszej przeczytanej strony. Kiedy 7 lat temu kończyłam czytać "Mroczne przypływy Tamizy", czyli czwartą część serii czułam pewien niedosyt i żałowałam, iż to już koniec, dlatego byłam mile zaskoczona, gdy okazało się, że po tylu latach autorka jednak postanowiła powrócić do moich ulubionych bohaterów.
W "Mroku" Lacey Flint, która już na dobre zadomowiła się w oddziale rzecznym policji metropolitalnej, przez zupełny przypadek ratuje niemowlaka, którego bandyci wysłali w samotny rejs po Tamizie. Jej bohaterski czyn krzyżuje jeden z planów grupy ekstremistów nienawidzących kobiet, których zwiększoną aktywność w dark webie od jakiegoś czasu monitoruje zespół nadinspektora Marka Joesbury'ego. Czy pomimo wielu niewyjaśnionych spraw z przeszłości Lacey i Mark będą w stanie stanąć ramię w ramię, aby rozwiązać kolejną sprawę? Nie mogło być inaczej.
W trakcie śledztwa policjanci odkrywają, że porwanie niemowlęcia było zaledwie pierwszym z całej serii brutalnych ataków, których celem jest sterroryzowanie kobiet. Czy Lacey i Mark odkryją, kto stoi na czele grupy inceli? Czy wspólna praca ponownie zbliży ich do siebie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po najnowszą książkę autorstwa Sharon Bolton.
Muszę przyznać, że przez te wszystkie lata, które minęły od publikacji ostatniej części, miałam ogromną nadzieję, że autorka postanowi wrócić do historii o Lacey i Marku, ponieważ po przeczytaniu zakończenia czwartego tomu, czułam ogromny niedosyt i bardzo chciałam dowiedzieć się, jak potoczą się ich dalsze losy. Gdy piąty tom pojawił się w naszym kraju, dosłownie skakałam z radości, lecz po przeczytaniu pierwszych niepochlebnych opinii zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy chcę psuć sobie opinię o jednej z moich ulubionych serii, dlatego dość długo zwlekałam z sięgnięciem po "Mrok".
Teraz gdy jestem po lekturze, mogę zgodzić się ze stwierdzeniem niektórych osób, iż faktycznie nie jest to ta Bolton sprzed lat, która zaskakiwała dynamiką fabuły i tworzyła książki, które wciągały czytelnika już od pierwszej strony. Przyznaję, że "Mrok" nieco mnie zmęczył. Z początku zupełnie nie mogłam wczuć się w to, o czym czytam i nawet zastanawiałam się, czy na chwile nie porzucić tej lektury.
Przez większość książki czułam się, jakby ktoś włączył funkcję przewijania, by przypomnieć o tym, co działo się w poprzednich częściach. Było to zapewne spowodowane tym, iż autorka obawiała się, że czytelnicy nie będą pamiętać najistotniejszych kwestii, ponieważ minęło bardzo dużo czasu pomiędzy wydaniem czwartego, a piątego tomu. Jednak dla mnie nie było to zwyczajnie zbędne, ponieważ w miarę zagłębiania się w nową historię, byłam w stanie przypomnieć sobie wszystko, co działo się w przeszłości.
Chociaż "Mrok" nie powalił mnie na kolana, mam cichą nadzieję, że historia Marka i Lacey będzie miała swoją kontynuację. Mam niesamowity sentyment zarówno do tej serii, jak i samej autorki, dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec i wróci stara dobra Bolton. A jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z jej twórczością — serdecznie Was do tego namawiam.
Sharon Bolton jest autorką, która do spółki z Simonem Beckettem rozkochała mnie w kryminałach i thrillerach psychologicznych. Swoją przygodę z jej twórczością rozpoczęłam właśnie od serii o Lacey Flint, która wciągnęła mnie już od pierwszej przeczytanej strony. Kiedy 7 lat temu kończyłam czytać "Mroczne przypływy Tamizy", czyli czwartą część serii czułam pewien niedosyt i...
więcej Pokaż mimo toCzekałam tyle czasu, aby znowu spotkać się z Lacey.
Jestem zachwycona, bo zapomniałam już, co było w poprzednich tomach, ale w "Mroku" odnalazłam to, czego szukałam.
Autorka sporo mi przypomniała, jeszcze więcej wyjaśniła i co najważniejsze, zostawiła niedosyt, bo po ostatniej stronie zapytałam: "to już?" Ja chcę więcej... kiedy będzie dalszy ciąg?
Czekałam tyle czasu, aby znowu spotkać się z Lacey.
Pokaż mimo toJestem zachwycona, bo zapomniałam już, co było w poprzednich tomach, ale w "Mroku" odnalazłam to, czego szukałam.
Autorka sporo mi przypomniała, jeszcze więcej wyjaśniła i co najważniejsze, zostawiła niedosyt, bo po ostatniej stronie zapytałam: "to już?" Ja chcę więcej... kiedy będzie dalszy ciąg?
Mnie się bardzo podobała, zresztą jak wszystkie z Lacey Flint.
Mnie się bardzo podobała, zresztą jak wszystkie z Lacey Flint.
Pokaż mimo toTyle lat czekałem, cały czas miałem nadzieję, że ona powróci. I powróciła w zupełnie innym wydaniu. Lacey Flint, bo o niej mowa, uwielbiam jeszcze mocniej, bo cały czas pozostaje tajemnicą.
Bardzo dobrze pamiętam ten cykl. Wiem, jak Sharon Bolton go budowała, jakie punkty były dla niej kluczowe, jaki klimat chce zaszczepić u czytelników. I co? Nie da się ukryć, że seria postępuje i dojrzewa, a jedno jest niezmienne. Sharon zabrała nas w nieznane, gdzie uknuła intrygę, która prowadziła się dobrze, aby na końcu zepsuć to wrażenie.
Trafiamy w świat wirtualny, który rozgrywa się na wodach Londynu. Poznajemy ruch Inceli. Przyznam, że nie słyszałem o nim wcześniej, więc z uwagą go poznawałem. Ruch, który robił spustoszenie, tworzył ciągłe zagrożenie. Kobieta nie była już bezpieczna, była złem które trzeba wyeliminować. Władza musiała wrócić do mężczyzn.
Akcja na wodach Tamizy miała przejść łatwo, gdyby na drodze do sukcesu przywódcy swoich żołnierzy nie stanęła Lacey Flint. Posterunkowa, która wybrała się na kawę z przyjaciółkami niespodziewanie zwróciła uwagę tajemniczego internetowego Incela, który stawia sprawę jasno: ona należy do mnie! Ona stała się jego fascynacją, dlaczego?
Wróciłem do domu wspólnie z toczącą się sprawą. Autorka sprawnie oddawała wodny klimat w otoczeniu Tamizy. Wątki prowadzone, tak aby czuło się, że jest się w środku tych wszystkich wydarzeń. Napięcie, emocje, które napędzał ruch, były coraz większe. Oni szykowali się na Dzień Odwetu.
Oni byli tak dobrzy, że nawet, ja dałem im wiarę. Odwrócili moją uwagę. Finał musiał być tam, gdzie był, jednak pewne klocki i elementy zaskoczenia wypadły blado, jak na Sharon Bolton.
Myślisz, że już poznałeś Lacey wystarczająco dobrze? Po przeczytaniu tej powieści ta mroczna przeszłość bohaterki nabierze kolejnych barw. Jak dalej potoczy się jej życie? Ależ to jest postać. Niepozorna blondyneczka.
Pewnych detali zabrakło lub w moim odczuciu było ich za mało. Mark niespodziewanie mnie zaczął denerwować. Momentami słabo przetłumaczona - błędy, powtórzenia, literówki, ale była Ona, więc mogłem wybaczyć.
Tyle lat czekałem, cały czas miałem nadzieję, że ona powróci. I powróciła w zupełnie innym wydaniu. Lacey Flint, bo o niej mowa, uwielbiam jeszcze mocniej, bo cały czas pozostaje tajemnicą.
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze pamiętam ten cykl. Wiem, jak Sharon Bolton go budowała, jakie punkty były dla niej kluczowe, jaki klimat chce zaszczepić u czytelników. I co? Nie da się ukryć, że seria...
Czytam, odkładam, wracam i jednak porzucę. Nie spodziewałam się, że nie zaiskrzy, raczej oczekiwałam uczty.
Policjantka z mroczna i tajemniczą przeszłością, męzczyźni, którzy nienawidzą kobiet... Sporo akcji, mało głębi, niewiele refleksji mimo ważnych tematów.
Jak to możliwe, że to ta sama autorka, która napisała świetny "Pakt" i parę innych dobrych powieści.
Czytam, odkładam, wracam i jednak porzucę. Nie spodziewałam się, że nie zaiskrzy, raczej oczekiwałam uczty.
Pokaż mimo toPolicjantka z mroczna i tajemniczą przeszłością, męzczyźni, którzy nienawidzą kobiet... Sporo akcji, mało głębi, niewiele refleksji mimo ważnych tematów.
Jak to możliwe, że to ta sama autorka, która napisała świetny "Pakt" i parę innych dobrych powieści.
Szału nie ma ale dobrze wrócić do znanych bohaterów i solidnie napisanego kryminału.
Za ten powrót i za ciekawe zakończenie jedna gwiazdka więcej.
Szału nie ma ale dobrze wrócić do znanych bohaterów i solidnie napisanego kryminału.
Pokaż mimo toZa ten powrót i za ciekawe zakończenie jedna gwiazdka więcej.
Od Lacey Flint zaczęła się moja przygoda z książkami Sharon Bolton. Lubiłam jej pomysły, dynamikę, ale tu wynudziłam się bardzo, dawno tak nie pomijałam wątków. Sam pomysł wydawał mi się absurdalny-nawet jedna z postaci świetnie to podsumowuje "mścisz się, bo nie potrafisz zaliczyć". Do tego za wszystkim stoi ktoś, kogo Lacey spotkała bardzo dawno temu. Wymęczyłam się i nie jestem pewna, czy wrócę do tej serii
Od Lacey Flint zaczęła się moja przygoda z książkami Sharon Bolton. Lubiłam jej pomysły, dynamikę, ale tu wynudziłam się bardzo, dawno tak nie pomijałam wątków. Sam pomysł wydawał mi się absurdalny-nawet jedna z postaci świetnie to podsumowuje "mścisz się, bo nie potrafisz zaliczyć". Do tego za wszystkim stoi ktoś, kogo Lacey spotkała bardzo dawno temu. Wymęczyłam się i nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to