rozwińzwiń

Mrok

Okładka książki Mrok Sharon Bolton
Okładka książki Mrok
Sharon Bolton Wydawnictwo: Amber Cykl: Lacey Flint (tom 5) kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Lacey Flint (tom 5)
Tytuł oryginału:
The Dark
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2022-10-14
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-14
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324179336

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
123 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
500
381

Na półkach:

Długo czekałam na tę książkę i z przykrością stwierdzam, że jestem dość rozczarowana. Lubię serię z Lacey, podobała mi się też jej relacja z Joesburym, ale w tej części jakoś nie znalazłam tego co w poprzednich. Tematyka inceli i MenMatter mi nie podeszła, całość jakoś naciągana.

Długo czekałam na tę książkę i z przykrością stwierdzam, że jestem dość rozczarowana. Lubię serię z Lacey, podobała mi się też jej relacja z Joesburym, ale w tej części jakoś nie znalazłam tego co w poprzednich. Tematyka inceli i MenMatter mi nie podeszła, całość jakoś naciągana.

Pokaż mimo to

avatar
54
26

Na półkach:

Tłumaczenie jest tak nieudolne i niechlujne, że zrezygnowałam z lektury po 10 stronach

Tłumaczenie jest tak nieudolne i niechlujne, że zrezygnowałam z lektury po 10 stronach

Pokaż mimo to

avatar
117
67

Na półkach:

Niestety trochę się zawiodłam. Cała serię czytałam dość dawno (chyba kilka lat temu) i bardzo lubiłam te książki, każda mnie pochłonęła, postać Lacy Flint też polubiłam, było mi przykro gdy się seria skończyła. Niezmiernie się ucieszyłam na wieść o kolejnej części serii, ale niestety być może za duże pokładałam nadzieje w tej pozycji. O ruchu inceli i ich podejściu do ycia dowiedziałam się dopiero z tej książki, temat dla mnie zupełnie obcy nie wciągnął mnie. Rola Lacy i jej historia wplątana w fabułę jak dla mnie za mało. Wolałabym aby historia Lacy była bardziej rozbudowana niż cała walka z ruchem inceli. Przeczytałam ale nie będę miło wspominać.

Niestety trochę się zawiodłam. Cała serię czytałam dość dawno (chyba kilka lat temu) i bardzo lubiłam te książki, każda mnie pochłonęła, postać Lacy Flint też polubiłam, było mi przykro gdy się seria skończyła. Niezmiernie się ucieszyłam na wieść o kolejnej części serii, ale niestety być może za duże pokładałam nadzieje w tej pozycji. O ruchu inceli i ich podejściu do ycia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
328

Na półkach: , ,

Sharon Bolton jest autorką, która do spółki z Simonem Beckettem rozkochała mnie w kryminałach i thrillerach psychologicznych. Swoją przygodę z jej twórczością rozpoczęłam właśnie od serii o Lacey Flint, która wciągnęła mnie już od pierwszej przeczytanej strony. Kiedy 7 lat temu kończyłam czytać "Mroczne przypływy Tamizy", czyli czwartą część serii czułam pewien niedosyt i żałowałam, iż to już koniec, dlatego byłam mile zaskoczona, gdy okazało się, że po tylu latach autorka jednak postanowiła powrócić do moich ulubionych bohaterów.

W "Mroku" Lacey Flint, która już na dobre zadomowiła się w oddziale rzecznym policji metropolitalnej, przez zupełny przypadek ratuje niemowlaka, którego bandyci wysłali w samotny rejs po Tamizie. Jej bohaterski czyn krzyżuje jeden z planów grupy ekstremistów nienawidzących kobiet, których zwiększoną aktywność w dark webie od jakiegoś czasu monitoruje zespół nadinspektora Marka Joesbury'ego. Czy pomimo wielu niewyjaśnionych spraw z przeszłości Lacey i Mark będą w stanie stanąć ramię w ramię, aby rozwiązać kolejną sprawę? Nie mogło być inaczej.

W trakcie śledztwa policjanci odkrywają, że porwanie niemowlęcia było zaledwie pierwszym z całej serii brutalnych ataków, których celem jest sterroryzowanie kobiet. Czy Lacey i Mark odkryją, kto stoi na czele grupy inceli? Czy wspólna praca ponownie zbliży ich do siebie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po najnowszą książkę autorstwa Sharon Bolton.

Muszę przyznać, że przez te wszystkie lata, które minęły od publikacji ostatniej części, miałam ogromną nadzieję, że autorka postanowi wrócić do historii o Lacey i Marku, ponieważ po przeczytaniu zakończenia czwartego tomu, czułam ogromny niedosyt i bardzo chciałam dowiedzieć się, jak potoczą się ich dalsze losy. Gdy piąty tom pojawił się w naszym kraju, dosłownie skakałam z radości, lecz po przeczytaniu pierwszych niepochlebnych opinii zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy chcę psuć sobie opinię o jednej z moich ulubionych serii, dlatego dość długo zwlekałam z sięgnięciem po "Mrok".

Teraz gdy jestem po lekturze, mogę zgodzić się ze stwierdzeniem niektórych osób, iż faktycznie nie jest to ta Bolton sprzed lat, która zaskakiwała dynamiką fabuły i tworzyła książki, które wciągały czytelnika już od pierwszej strony. Przyznaję, że "Mrok" nieco mnie zmęczył. Z początku zupełnie nie mogłam wczuć się w to, o czym czytam i nawet zastanawiałam się, czy na chwile nie porzucić tej lektury.

Przez większość książki czułam się, jakby ktoś włączył funkcję przewijania, by przypomnieć o tym, co działo się w poprzednich częściach. Było to zapewne spowodowane tym, iż autorka obawiała się, że czytelnicy nie będą pamiętać najistotniejszych kwestii, ponieważ minęło bardzo dużo czasu pomiędzy wydaniem czwartego, a piątego tomu. Jednak dla mnie nie było to zwyczajnie zbędne, ponieważ w miarę zagłębiania się w nową historię, byłam w stanie przypomnieć sobie wszystko, co działo się w przeszłości.

Chociaż "Mrok" nie powalił mnie na kolana, mam cichą nadzieję, że historia Marka i Lacey będzie miała swoją kontynuację. Mam niesamowity sentyment zarówno do tej serii, jak i samej autorki, dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec i wróci stara dobra Bolton. A jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z jej twórczością — serdecznie Was do tego namawiam.

Sharon Bolton jest autorką, która do spółki z Simonem Beckettem rozkochała mnie w kryminałach i thrillerach psychologicznych. Swoją przygodę z jej twórczością rozpoczęłam właśnie od serii o Lacey Flint, która wciągnęła mnie już od pierwszej przeczytanej strony. Kiedy 7 lat temu kończyłam czytać "Mroczne przypływy Tamizy", czyli czwartą część serii czułam pewien niedosyt i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
410

Na półkach: , , ,

Czekałam tyle czasu, aby znowu spotkać się z Lacey.
Jestem zachwycona, bo zapomniałam już, co było w poprzednich tomach, ale w "Mroku" odnalazłam to, czego szukałam.
Autorka sporo mi przypomniała, jeszcze więcej wyjaśniła i co najważniejsze, zostawiła niedosyt, bo po ostatniej stronie zapytałam: "to już?" Ja chcę więcej... kiedy będzie dalszy ciąg?

Czekałam tyle czasu, aby znowu spotkać się z Lacey.
Jestem zachwycona, bo zapomniałam już, co było w poprzednich tomach, ale w "Mroku" odnalazłam to, czego szukałam.
Autorka sporo mi przypomniała, jeszcze więcej wyjaśniła i co najważniejsze, zostawiła niedosyt, bo po ostatniej stronie zapytałam: "to już?" Ja chcę więcej... kiedy będzie dalszy ciąg?

Pokaż mimo to

avatar
306
182

Na półkach:

Mnie się bardzo podobała, zresztą jak wszystkie z Lacey Flint.

Mnie się bardzo podobała, zresztą jak wszystkie z Lacey Flint.

Pokaż mimo to

avatar
336
330

Na półkach: ,

Tyle lat czekałem, cały czas miałem nadzieję, że ona powróci. I powróciła w zupełnie innym wydaniu. Lacey Flint, bo o niej mowa, uwielbiam jeszcze mocniej, bo cały czas pozostaje tajemnicą.

Bardzo dobrze pamiętam ten cykl. Wiem, jak Sharon Bolton go budowała, jakie punkty były dla niej kluczowe, jaki klimat chce zaszczepić u czytelników. I co? Nie da się ukryć, że seria postępuje i dojrzewa, a jedno jest niezmienne. Sharon zabrała nas w nieznane, gdzie uknuła intrygę, która prowadziła się dobrze, aby na końcu zepsuć to wrażenie.

Trafiamy w świat wirtualny, który rozgrywa się na wodach Londynu. Poznajemy ruch Inceli. Przyznam, że nie słyszałem o nim wcześniej, więc z uwagą go poznawałem. Ruch, który robił spustoszenie, tworzył ciągłe zagrożenie. Kobieta nie była już bezpieczna, była złem które trzeba wyeliminować. Władza musiała wrócić do mężczyzn.

Akcja na wodach Tamizy miała przejść łatwo, gdyby na drodze do sukcesu przywódcy swoich żołnierzy nie stanęła Lacey Flint. Posterunkowa, która wybrała się na kawę z przyjaciółkami niespodziewanie zwróciła uwagę tajemniczego internetowego Incela, który stawia sprawę jasno: ona należy do mnie! Ona stała się jego fascynacją, dlaczego?

Wróciłem do domu wspólnie z toczącą się sprawą. Autorka sprawnie oddawała wodny klimat w otoczeniu Tamizy. Wątki prowadzone, tak aby czuło się, że jest się w środku tych wszystkich wydarzeń. Napięcie, emocje, które napędzał ruch, były coraz większe. Oni szykowali się na Dzień Odwetu.

Oni byli tak dobrzy, że nawet, ja dałem im wiarę. Odwrócili moją uwagę. Finał musiał być tam, gdzie był, jednak pewne klocki i elementy zaskoczenia wypadły blado, jak na Sharon Bolton.

Myślisz, że już poznałeś Lacey wystarczająco dobrze? Po przeczytaniu tej powieści ta mroczna przeszłość bohaterki nabierze kolejnych barw. Jak dalej potoczy się jej życie? Ależ to jest postać. Niepozorna blondyneczka.

Pewnych detali zabrakło lub w moim odczuciu było ich za mało. Mark niespodziewanie mnie zaczął denerwować. Momentami słabo przetłumaczona - błędy, powtórzenia, literówki, ale była Ona, więc mogłem wybaczyć.

Tyle lat czekałem, cały czas miałem nadzieję, że ona powróci. I powróciła w zupełnie innym wydaniu. Lacey Flint, bo o niej mowa, uwielbiam jeszcze mocniej, bo cały czas pozostaje tajemnicą.

Bardzo dobrze pamiętam ten cykl. Wiem, jak Sharon Bolton go budowała, jakie punkty były dla niej kluczowe, jaki klimat chce zaszczepić u czytelników. I co? Nie da się ukryć, że seria...

więcej Pokaż mimo to

avatar
177
176

Na półkach:

Czytam, odkładam, wracam i jednak porzucę. Nie spodziewałam się, że nie zaiskrzy, raczej oczekiwałam uczty.

Policjantka z mroczna i tajemniczą przeszłością, męzczyźni, którzy nienawidzą kobiet... Sporo akcji, mało głębi, niewiele refleksji mimo ważnych tematów.

Jak to możliwe, że to ta sama autorka, która napisała świetny "Pakt" i parę innych dobrych powieści.

Czytam, odkładam, wracam i jednak porzucę. Nie spodziewałam się, że nie zaiskrzy, raczej oczekiwałam uczty.

Policjantka z mroczna i tajemniczą przeszłością, męzczyźni, którzy nienawidzą kobiet... Sporo akcji, mało głębi, niewiele refleksji mimo ważnych tematów.

Jak to możliwe, że to ta sama autorka, która napisała świetny "Pakt" i parę innych dobrych powieści.

Pokaż mimo to

avatar
869
134

Na półkach: ,

Szału nie ma ale dobrze wrócić do znanych bohaterów i solidnie napisanego kryminału.
Za ten powrót i za ciekawe zakończenie jedna gwiazdka więcej.

Szału nie ma ale dobrze wrócić do znanych bohaterów i solidnie napisanego kryminału.
Za ten powrót i za ciekawe zakończenie jedna gwiazdka więcej.

Pokaż mimo to

avatar
207
55

Na półkach:

Od Lacey Flint zaczęła się moja przygoda z książkami Sharon Bolton. Lubiłam jej pomysły, dynamikę, ale tu wynudziłam się bardzo, dawno tak nie pomijałam wątków. Sam pomysł wydawał mi się absurdalny-nawet jedna z postaci świetnie to podsumowuje "mścisz się, bo nie potrafisz zaliczyć". Do tego za wszystkim stoi ktoś, kogo Lacey spotkała bardzo dawno temu. Wymęczyłam się i nie jestem pewna, czy wrócę do tej serii

Od Lacey Flint zaczęła się moja przygoda z książkami Sharon Bolton. Lubiłam jej pomysły, dynamikę, ale tu wynudziłam się bardzo, dawno tak nie pomijałam wątków. Sam pomysł wydawał mi się absurdalny-nawet jedna z postaci świetnie to podsumowuje "mścisz się, bo nie potrafisz zaliczyć". Do tego za wszystkim stoi ktoś, kogo Lacey spotkała bardzo dawno temu. Wymęczyłam się i nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    171
  • Przeczytane
    140
  • Posiadam
    17
  • 2022
    12
  • 2023
    11
  • Teraz czytam
    7
  • Legimi
    7
  • Kryminały
    4
  • Przeczytane w 2023
    3
  • Kryminał
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mrok


Podobne książki

Przeczytaj także