Hajland. Jak ćpają nasze dzieci
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2022-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-05-18
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380327696
- Tagi:
- narkotyki uzaleznienie
Czy miękkie narkotyki to ściema?
Co robić, gdy znajdziesz w plecaku dziecka jointa lub biały proszek?
Co to jest bad trip i dlaczego psychodeliki to zabawa dla dorosłych.
Kim są dzieciaki-mrówki i dlaczego kobiety ćpają leki na receptę?
Co to znaczy, że na Tinderze króluje chemseks?
Czy od jedzenia lub związku można się uzależnić?
Jak (wy)leczyć narkomana i co dzieje się za drzwiami Monaru?
Cała prawda o narkomanii non-fiction.
Narkotyki to odpowiedź na nasze czasy – są szybkie, agresywne, sztuczne i powszechnie dostępne. Wystarczy zamówić dowolny towar w internecie, a kurier przywiezie paczkę do domu lub paczkomatu. Ostatecznie dilerzy nie wiedzą, co sprzedają, dzieciaki nie wiedzą, co ćpają, a lekarze nie wiedzą, jak ratować, gdy na SOR trafi pacjent pod wpływem nieznanych, toksycznych substancji. A rodzice i nauczyciele w ogóle nie wiedzą, co się dzieje.
Dziennikarka i psychoterapeutka uzależnień rozmawiają o tym, kim jest i co ćpa współczesny narkoman. Porzućmy stereotypy – to od dawna nie jest dzieciak ze społecznego marginesu wąchający klej. Dziś pacjentami Monaru są także lekarze, dzieci prawników, prezesi największych korpo i wysoko funkcjonujące młode matki. Ale to nie narkotyki uzależniają! Stają się groźne, gdy trafią na podatny grunt emocjonalnych deficytów, niskiej samooceny i poczucia pustki. Dlatego jedni zaczynają i kończą przygodę z używkami na eksperymentach, a inni wpadają w wir, który ciągnie ich na samo dno, odbierając pracę, rodzinę, przyjaciół, zdrowie i rozum.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 250
- 227
- 30
- 17
- 13
- 10
- 6
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Mam mieszane uczucia po lekturze. Po pierwsze, czytalam wersję elektroniczną i nie wiem czy to błąd w konwersji czy nie, ale tekst zlewał się w jedno co było męczące.
Pomijając te technikalia- pierwsze rozdziały są super - podsumowują wiedzę na temat różnych narkotyków i ich wpływu na organizm ludzki. Niejako mimochodem autorki wskazuję na przyczyny dla których młodzież sięga po substancje psychoaktywne- a szkoda, warto to rozwinąć.
Tytuł jest mylący- bo o "ćpaniu przez nasze dzieci" jest pierwsza część książki. Ostatnie rozdziały traktują o historii Monaru i leczeniu odwykowym.
Pytania czasem były tak infantylne, że nie wierzyłam, że zadała je dziennikarka :)
Z jednej strony poleciłabym ten wywiad rodzicom, aby uwrażliwić na temat uzależnień. Z drugiej- cóż, znam lepsze książki.
Mam mieszane uczucia po lekturze. Po pierwsze, czytalam wersję elektroniczną i nie wiem czy to błąd w konwersji czy nie, ale tekst zlewał się w jedno co było męczące.
więcej Pokaż mimo toPomijając te technikalia- pierwsze rozdziały są super - podsumowują wiedzę na temat różnych narkotyków i ich wpływu na organizm ludzki. Niejako mimochodem autorki wskazuję na przyczyny dla których młodzież...
Ciekawa, ale przede wszystkim o monarze i o tym, jak wygląda terapia
Ciekawa, ale przede wszystkim o monarze i o tym, jak wygląda terapia
Pokaż mimo toDobra książka, ale nie wiem, czy forma dialogu się tutaj sprawdza. Poza tym miałem wrażenie, że w pewnym momencie czytam w kółko o tym samym.
Dobra książka, ale nie wiem, czy forma dialogu się tutaj sprawdza. Poza tym miałem wrażenie, że w pewnym momencie czytam w kółko o tym samym.
Pokaż mimo toNie do końca mnie do siebie przekonała :/
Nie do końca mnie do siebie przekonała :/
Pokaż mimo toBardzo rzeczowa książka, zdejmującą taboo z narkomani i konfrontująca nas z realiami. Edukuje na temat poszczególnych narkotyków, uzależnień wśród młodzieży, terapii oraz odwyków. Warto przeczytać, szczególnie gdy zna się kogoś kto się z tym zmaga, by łatwiej było zrozumieć przez co przechodzi druga osoba. Warto przeczytać, żeby po prostu zrozumieć temat i się uwrażliwić.
Bardzo rzeczowa książka, zdejmującą taboo z narkomani i konfrontująca nas z realiami. Edukuje na temat poszczególnych narkotyków, uzależnień wśród młodzieży, terapii oraz odwyków. Warto przeczytać, szczególnie gdy zna się kogoś kto się z tym zmaga, by łatwiej było zrozumieć przez co przechodzi druga osoba. Warto przeczytać, żeby po prostu zrozumieć temat i się uwrażliwić.
Pokaż mimo toRewelacyjna książka. Pokazuje nam świat, który jest częścią każdego z nas. Jedni są uzależnieni od kawy, papierosów, a drudzy przekraczają granicę i w poszukiwaniu nowych doznań sięgają po inne używki. Pokazuje także aspekt psychologiczny. Obala mit związany z wizerunkiem narkomana jako brudnego człowieka z marginesu społecznego. Czasy się zmieniły, narkotyki również. Kiedyś kompociki, dziś to narkotyki za grube pieniądze. Zdrowsze? Nie, to ten sam syf tylko podany w sposób zachęcający. Często jest odpowiedzią na codzienne szybkie tempo życia, chęć bycia 'cool', czy też sprostanie wygórowanym wymaganiom z którymi ciężko sobie poradzić. Książka skierowana jest dla wszystkich. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Rodzic znajdzie wiedzę, dziecko ostrzeżenia, narkoman swoje własne ja. Polecam.
Rewelacyjna książka. Pokazuje nam świat, który jest częścią każdego z nas. Jedni są uzależnieni od kawy, papierosów, a drudzy przekraczają granicę i w poszukiwaniu nowych doznań sięgają po inne używki. Pokazuje także aspekt psychologiczny. Obala mit związany z wizerunkiem narkomana jako brudnego człowieka z marginesu społecznego. Czasy się zmieniły, narkotyki również....
więcej Pokaż mimo toKsiążka w stylu kompendium wiedzy dla rodziców. Jeśli ktoś ma pojęcie o narkotykach, wiele z niej nie wyciśnie. Jednakże dobrze się to czyta, w ekspresowym wręcz tempie, gdyż Maria Banaszak barwnie opowiada, stawia ciekawe diagnozy, wyczuwa się od niej pewną głębię. Za to pytania dziennikarki to banał (jej pracę oceniam jako słabo wykonaną).
Książka w stylu kompendium wiedzy dla rodziców. Jeśli ktoś ma pojęcie o narkotykach, wiele z niej nie wyciśnie. Jednakże dobrze się to czyta, w ekspresowym wręcz tempie, gdyż Maria Banaszak barwnie opowiada, stawia ciekawe diagnozy, wyczuwa się od niej pewną głębię. Za to pytania dziennikarki to banał (jej pracę oceniam jako słabo wykonaną).
Pokaż mimo toOceniam tę pozycję dość wysoko, ale mam strasznie ambiwalentne uczucia co do niej.
Od razu zaznaczam, jestem laikiem jeśli idzie o narkotyki, ale coś tam wiem o uzależnieniach. Wiem, że autorki mają pewne spaczenia zawodowe, ale żeby okazjonalne branie ibupromu porównać do regularnego palenia trawki i początków lekomanii, to chyba lekka przesada. Naprawdę, czasami nie ma się czasu na spacer gdy głowa boli... Od przeczytania tej książki, aż czuję się winna gdy w pracy łykam tabletkę zamiast medytować.
Podobne mam zastrzeżenia do fragmentu o lekach psychotropowych. Znam kilka osób które je zażywają/zażywały i obawiam się, że teraz na wszystkich będę patrzyła jak na narkomanów, choć wiem, że maja zaburzenia wymagające interwencji medycznej. I wiem, czym się może skończyć nagłe przerwanie terapii farmakologicznej. A jednak nie mogłam się oprzeć wrażeniu, może mylnemu, że według autorek każdy kto leczy się psychiatrycznie, to uzależniony. No, chyba, że pali trawkę, bo ta nie uzależnia i jest cudownym rememdium na psychozy, schizofrenię, depresję, dwubiegunówkę i kilka innych schorzeń. Nie, nie neguję, że marihuana może mieć zastosowanie w terapii, ale wypływające z kart "Hajlandu" zawoalowane, ale zawsze, uwielbienie dla niej trochę mnie raziło. Podobnie jak twierdzenie, że nie ma osoby, która by nigdy nie paliła jointa.
Ale poza tym, była to pierwsza książka od dawien dawna która wywołała u mnie syndrom "jeszcze jednej strony". Po prostu ją połykałam i siłą woli dawkowałam ją sobie rozdział dziennie. Jest napisana bardzo przystępnym językiem, wciągająca i ciekawa. I to pomimo pewnego chaosu narracyjnego.
Tak więc, mimo iż nie zgadzam się z częścią tez, to książka zdecydowanie do polecenia i czytania ze zrozumieniem. Może komuś otworzy oczy.
Oceniam tę pozycję dość wysoko, ale mam strasznie ambiwalentne uczucia co do niej.
więcej Pokaż mimo toOd razu zaznaczam, jestem laikiem jeśli idzie o narkotyki, ale coś tam wiem o uzależnieniach. Wiem, że autorki mają pewne spaczenia zawodowe, ale żeby okazjonalne branie ibupromu porównać do regularnego palenia trawki i początków lekomanii, to chyba lekka przesada. Naprawdę, czasami nie ma...
Warto przeczytać.
Warto przeczytać.
Pokaż mimo toMasz dzieciaki, ktore czeka bunt nastolatka? KONIECZNIE JA KUP!
Masz dzieciaki, ktore czeka bunt nastolatka? KONIECZNIE JA KUP!
Pokaż mimo to