Sposób w jaki została napisana i narracja ★★★☆
Historia, fabuła, temat ★★★☆
Postacie, bohaterowie ★★★☆
Fun i przyjemność z czytania ★★★☆
Czy bym ją polecił ★★★☆

Sposób w jaki została napisana i narracja ★★★☆
Historia, fabuła, temat ★★★☆
Postacie, bohaterowie ★★★☆
Fun i przyjemność z czytania ★★★☆
Czy bym ją polecił ★★★☆

Temat: polskie kompleksy. Tymczasem jako naród uciśnionych przez ostatnie wieki, z reguły potomków chłopów pańszczyźnianych, zasługujemy na pozytywny przekaz. A może zamiast skupiać się na krytykowaniu, ośmieszaniu, pokażmy postaci, które dają radę współczesności, które będziemy podziwiać, naśladować, od których będziemy się uczyć. Przecież takie też są w tym kraju, poświęćmy im więcej uwagi.

Temat: polskie kompleksy. Tymczasem jako naród uciśnionych przez ostatnie wieki, z reguły potomków chłopów pańszczyźnianych, zasługujemy na pozytywny przekaz. A może zamiast skupiać się na krytykowaniu, ośmieszaniu, pokażmy postaci, które dają radę współczesności, które będziemy podziwiać, naśladować, od których będziemy się uczyć. Przecież takie też są w tym kraju, ...

Nie pamiętam nawet, kiedy ostatnio sięgnąłem po dramat. Te trzy są doskonałe. Drugi znałem już z teatru i filmu.

Nie pamiętam nawet, kiedy ostatnio sięgnąłem po dramat. Te trzy są doskonałe. Drugi znałem już z teatru i filmu.

Uwaga! Ta książka uzależnia i wciąga! 🤍 "To grzech tak mówić" to trzy dramaty Marka Modzelewskiego: Inteligenci, Wstyd i Kto chce być Żydem? Trzy dramaty, które doskonale obnażają nasze przywary i wbijają szpileczki tam, gdzie wbite być powinny. To co zazwyczaj staramy się ukryć tutaj wylewa się na wierzch, jak wezbrana woda. Przelewa się przez nas wymywając absolutnie wszystkie nasze, nawet te skrzętnie tuszowane, brudy. Wycieka obłuda, nietolerancja, ciemnota, zakłamanie oraz kołtuństwo.
Polskość, pełna wad, podana jest tu w sposób totalnie niebanalny. Zabawny, a zarazem surowy. Przerysowany, ale i absolutnie autentyczny oraz przede wszystkim czuły w stosunku do bohaterów dramatów, którzy, jak wiadomo, krystaliczni nie są. Ja przepadłam! Bawiłam się wyśmienicie i szczerze żałuję, że ta czytelnicza uczta dobiegła końca. Czuję niedosyt! 🤍 A Wam polecam nadrobić! Nie będziecie żałować 🤎

Uwaga! Ta książka uzależnia i wciąga! 🤍 "To grzech tak mówić" to trzy dramaty Marka Modzelewskiego: Inteligenci, Wstyd i Kto chce być Żydem? Trzy dramaty, które doskonale obnażają nasze przywary i wbijają szpileczki tam, gdzie wbite być powinny. To co zazwyczaj staramy się ukryć tutaj wylewa się na wierzch, jak wezbrana woda. Przelewa się przez nas wymywając absolutnie...

To grzech tak mówić jest książka inną niż do tej pory czytałam. Przede wszystkim są w niej trzy dramaty i pisana jest bardziej jako scenariusz niż powieść. Mimo to przez historię się płynie i bardzo ciężko się oderwać.

Pierwszy dramat to niejako przestroga dla przyszłych rodziców, przynajmniej ja to tak odczułam. Mamy tu 4 bohaterów i krótką wzmiankę o ich osobowości. Całość rozgrywa się w mieszkaniu przed wyjazdem na komunię świętą młodszego syna. Starszy syn został wychowany tak, aby zawsze mówił swoje zdanie i się go trzymał. By nie bał się je wyrażać. I wszystko byłoby pięknie gdyby do tego został nauczony odpowiedzialności za swoje słowa, że one też ranią. I nie zawsze walenie z mostu jest właściwym wyjściem. Historia ma zakończenie otwarte, ale bardzo zmusza do refleksji i chęci postawienia się na miejscu bohaterów.

Drugi dramat momentami przypominał mi film Wesele przed weselem. Tu również mamy 4 bohaterów, ale są to małżeństwa z różnych struktur dobrobytu. Mogłoby się wydawać, że w jakimś stopniu znamy takie historie ale to co się rozegrało pomiędzy pokazuje naszą karykaturę w krzywym zwierciadle. Ten dramat wywołał we mnie najwięcej emocji, śmiechu i przypomniał o dawnych komediach z nutą goryczy.

Trzeci dramat jest najbardziej dramatyczny w moim odczuciu. Tym razem mamy 6 bohaterów choć nie wszyscy są zaangażowani od początku. Poznajmy typowe małżeństwo i ich skrawek życia od środka. Co ciekawe aby przypodobać się przyszłemu zięciowi zachodzi tu pewne odrodzenie jednak brzemienne w skutkach. Sztuka pokazuje, że ocenianie po pozorach może się źle skończyć ale i zaskoczyć nie tylko pozytywnie.

Choć książka wydaje się obszerna, nie czuć tego podczas czytania. Bardzo łatwo utożsamić się z daną historią i zobaczyć, że momentami przerysowane sytuacje mają w sobie sporo prawdy. Nie każdy z nas umie się śmiać z samego siebie, jednak te historie mają w sobie taki humor. Są bardzo na czasie, w każdą z nich wpleciono coś z czym nasz naród nie potrafi sobie do końca poradzić i kombinuje.

To grzech tak mówić jest świetne! Bardzo polecam wszystkim, którzy widzą więcej w otaczającym świecie, dostrzegają kłamstwo i czasem rwą włosy z głowy przez otaczających ich ludzi. Historie pozostają w głowie, ciężko o nich zapomnieć i nie wieją nudą. Jeśli tęsknicie za teatrem to dzięki tej książce powrócicie do niego choć w połowie.

Polecam.

To grzech tak mówić jest książka inną niż do tej pory czytałam. Przede wszystkim są w niej trzy dramaty i pisana jest bardziej jako scenariusz niż powieść. Mimo to przez historię się płynie i bardzo ciężko się oderwać.

Pierwszy dramat to niejako przestroga dla przyszłych rodziców, przynajmniej ja to tak odczułam. Mamy tu 4 bohaterów i krótką wzmiankę o ich osobowości....

Polaków portret własny w trzech świetnych dramatach Marka Modzelewskiego. Nie przepadacie za czytaniem dramatów? Gwarantuję, że już przeczytaniu pierwszego pt. "Inteligenci" , z całą pewnością, zmienicie zdanie, ponieważ Autor, praktykujący lekarz radiolog, z niezwykłą swadą prezentuje polskie absurdy i hipokryzje.
Z subtelnym poczuciem humoru wnika w rodziny, w których czytelnik znajduje odbicie swoich wad i grzeszków. W każdym z tych dramatów bohaterowie próbują dojść do prawdy, która nie zawsze jest wygodna i potrafi zaboleć. Czy feministka może wychować homofoba? Czy niewierząca w Boga może zostać Żydówką? Jakie tajemnice skrywał ukochany dziadek? Sprawdź, czy "Inteligenci", "Wstyd" i "Kto chce być Żydem" przyniosą odpowiedź.
Jednocześnie polecam film "Teściowie" na podstawie "Wstydu", w którym Izabela Kuna , Adam Woronowicz , Maja Ostaszewska i Marcin Dorociński genialne odtworzyli bohaterów dramatu.
Teraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że uda mi się obejrzeć na deskach teatru choć jedną ze sztuk ☺️

Polaków portret własny w trzech świetnych dramatach Marka Modzelewskiego. Nie przepadacie za czytaniem dramatów? Gwarantuję, że już przeczytaniu pierwszego pt. "Inteligenci" , z całą pewnością, zmienicie zdanie, ponieważ Autor, praktykujący lekarz radiolog, z niezwykłą swadą prezentuje polskie absurdy i hipokryzje.
Z subtelnym poczuciem humoru wnika w rodziny, w których...

Trzy współczesne dramaty „To grzech tak mówić” Modzelewskiego to trzy historie obnażające wady i przywary Polaków, prześmiewczo, bez owijania w bawełnę. Autor wypunktował każdego. Ustawił w szeregu wykształconych, biednych, bogatych, z miasta, ze wsi, wierzących, niewierzących. Każdego prześwietlił, wytknął słabości, uwypuklił wady. Hipokryzja wylewała się z każdej strony szerokim strumieniem. Otwierałam oczy ze zdumienia, śmiałam się w głos, wstydziłam. Największe wrażenie wywarła na mnie pierwsza historia „Inteligenci”. Ciekawa i wyrazista postać Anny, jej nijaki mąż, dewotka siostra i problematyczni synowie. Typowa Polska „inteligencka” rodzina.
Świetny styl, świetne ukazanie naszej polskiej mentalności. Warto przeczytać

Trzy współczesne dramaty „To grzech tak mówić” Modzelewskiego to trzy historie obnażające wady i przywary Polaków, prześmiewczo, bez owijania w bawełnę. Autor wypunktował każdego. Ustawił w szeregu wykształconych, biednych, bogatych, z miasta, ze wsi, wierzących, niewierzących. Każdego prześwietlił, wytknął słabości, uwypuklił wady. Hipokryzja wylewała się z każdej strony...

Marek Modzelewski obśmiewa ludzi. Ich hipokryzję, obłudę i marną grę pozorów. Wady są wyraźne i to wokół nich kręci się akcja trzech dramatów. Rodzina i relacje między nią są w centrum, a cechy poszczególnych jednostek zostają wytknięte. Nie ważne, czy mowa o elicie intelektualnej czy prostych ludziach. Feministkach czy homofobach. Przed autorem nikt się nie ukryje i każdy dostanie liścia od losu. A czytelnik ma szansę to obserwować z krzywym uśmieszkiem na ustach.

Wydaje mi się, że Modzelewski to ten typ autora, po którym już po pierwszym dramacie wiemy, czego się spodziewać. Fabuły kreśli ciekawe i nieprzewidywalne, ale sylwetki bohaterów są do siebie dość podobne. Czasami miałam wrażenie, że ci sami ludzie zostali włożeni w przeróżne okoliczności życiowe. Ich mechanizm zachowywania jest bardzo podobny, ale fabuła sprawia, że nabierają nowych odcieni. Ani to plus, ani minus. Jedynie luźna obserwacja.

Wiedziałam, że w rękach mam dramaty autora, który w Polsce uważany jest za jednego z lepszych i nie jestem zaskoczona taką oceną. Wiecie, teksty Modzelewskiego z ochotą podziwiałabym na deskach teatrów (teksty z tego zbioru wystawiał w Katowicach i Warszawie, więc niestety mi nie po drodze) i myślę, że mogłabym chodzić na jego sztuki w ciemno. Wiedziałabym, jakie intensywne uczucia będą mi towarzyszyć wraz z rozwojem akcji. I mogłabym być zdenerwowana, oburzona czy rozbawiona, ale właśnie o to chodzi.

Jeśli macie ochotę na coś w tym stylu — sięgajcie śmiało. Nie ma czego się bać!

Marek Modzelewski obśmiewa ludzi. Ich hipokryzję, obłudę i marną grę pozorów. Wady są wyraźne i to wokół nich kręci się akcja trzech dramatów. Rodzina i relacje między nią są w centrum, a cechy poszczególnych jednostek zostają wytknięte. Nie ważne, czy mowa o elicie intelektualnej czy prostych ludziach. Feministkach czy homofobach. Przed autorem nikt się nie ukryje i każdy...

Śmiej się z siebie, inteligencie. To wielka sztuka. Nie każdy to potrafi.

Jesteśmy jednocześnie śmieszni i straszni. W obliczu tragicznych wydarzeń, jeszcze chętniej sięgam po książki, które pozwolą mi się na chwilę oderwać od rzeczywistości. Wydawnictwo Wielka Litera zaskoczyło mnie prezentem w postaci wyjątkowo ciekawej książki. „To grzech tak mówić” Marka Modzelewskiego to dawka dobrego humoru w momencie, gdy trudno nawet lekko się uśmiechnąć. Groteska miesza się tutaj z błyskotliwymi uwagami na temat ludzkiej natury. Smakowita pozycja!

BOŻENA
Jeszcze ci miętę mogę zaparzyć.

ANNA
I coś, żebym umarła.

Trzy w jednym

Czytanie współczesnych dramatów to wyzwanie, gdy ma się w głowie klasykę. Na szczęście Marek Modzelewski im dorównuje. Książka stanowi zbiór trzech sztuk, które skupiają się wokół tematu inteligencji, nowoczesnego stylu życia i ludzkich przywar, które wychodzą na wierzch niczym brudy w zupie. Można je zbierać wielką łyżką, udawać, że ich nie ma – albo – po prostu zaakceptować. Pierwsza sztuka, którą przeczytałam jednym tchem to inteligenci. Wchodzimy do domu nowoczesnej rodziny, w której uczy się tolerancji i swobody. Anna jest redaktorką, Szczepan pisze, mają dwóch synów. Ale jest jeszcze siostra Anny – Bożena, której język i styl życia mocno odbiega od tego, jaki prowadzą nasi inteligenci. Intryga zaczyna się bardzo niewinnie – młodszy syn ma mieć wyprawioną komunię, mimo iż rodzice wierzący nie są. To wszystko prowadzi do groteskowych wydarzeń. Okazuje się też, że starszy syn mocno odbiega od wyobrażeń naszych nowoczesnych rodziców. Świetnie wyrysowane postaci, dialogi pełne trafnych refleksji i przede wszystkim – znakomity humor! Przy tej komedii nie można się nudzić. Nie będziecie się mogli od niej oderwać.

„To jest symbol. Część popkultury. Opowieść wigilijna. Kevin sam w domu. Nie ma filmu „Kevin sam w kościele przyjmuje Pierwszą Komunię”.

Sztuka i film

W tym zbiorze znajduje się też sztuka pt. „Wstyd”, na której podstawie powstała świetna polska komedia „Teściowie” z udziałem Mai Ostaszewskiej i Marcina Dorocińskiego. Nie wiedziałam po co sięgam, ale gdy zaczęłam czytać… No cóż… Marek Modzelewski porwał mnie do szalonego literackiego tańca. Nie mogłam się oderwać. I… śmiałam się! A ja się prawie nigdy nie śmieję, więc to chyba najlepsza rekomendacja…

Śmiej się z siebie, inteligencie. To wielka sztuka. Nie każdy to potrafi.

Jesteśmy jednocześnie śmieszni i straszni. W obliczu tragicznych wydarzeń, jeszcze chętniej sięgam po książki, które pozwolą mi się na chwilę oderwać od rzeczywistości. Wydawnictwo Wielka Litera zaskoczyło mnie prezentem w postaci wyjątkowo ciekawej książki. „To grzech tak mówić” Marka Modzelewskiego...

Strup narodowy

"To grzech tak mówić" trafiło do mnie przypadkiem i przy zalegających stosach lektur czekających na przeczytanie, właściwie nie miałam w planach sięgać po tę książkę w najbliższym czasie. Dramaty wolę podziwiać na deskach teatru, ale przeczytałam jedną stronę, następną i ani się obejrzałam, a skończyłam pierwszą sztukę. Marek Modzelewski okazał się świetnym obserwatorem ludzkiej mentalności i bezkompromisowo obnażył nasze wady narodowe.

Każdy z dramatów uderza w inną bolączkę – przekonanie o własnej wyższości, zaściankowość oraz różne oblicza hipokryzji. Dialogi często są ostre jak brzytwa i uderzają w najczulsze punkty. Czarny humor idealnie łączy się z głęboką refleksją na temat kondycji człowieczeństwa. I faktycznie – zgodnie z obietnicą z okładki – jest trochę śmieszno, a trochę straszno.

W dramatach Modzelewskiego zdarza się, że całe relacje międzyludzkie bazują na stereotypach, stąd łatwo przewidzieć, jak potoczą się losy bohaterów. Trzeba jednak pamiętać, że ten gatunek rządzi się swoimi prawami i to, co w innym medium byłoby zbyt dosłowne, w skondensowanej formie dramatu sprawdza się naprawdę dobrze.

"To grzech tak mówić" uwiera, momentami śmieszy (choć to najczęściej śmiech przez łzy). Niektóre fragmenty są jakby żywcem wyrwane z rodzinnych uroczystości, inne zupełnie nieprawdopodobne (ale urzekająco szczerze w przekazie). Nieplanowana lektura dramatów Modzelewskiego przynosi cały pakiet emocji, z przewagą smutku – mimo wszystko, bo zmiany w mentalności nie następują zbyt szybko.

Strup narodowy

"To grzech tak mówić" trafiło do mnie przypadkiem i przy zalegających stosach lektur czekających na przeczytanie, właściwie nie miałam w planach sięgać po tę książkę w najbliższym czasie. Dramaty wolę podziwiać na deskach teatru, ale przeczytałam jedną stronę, następną i ani się obejrzałam, a skończyłam pierwszą sztukę. Marek Modzelewski okazał się świetnym...