Ciężko wystawić tej książce ocenę. Jest to zbiór zasłyszanych tzw. "menelików". Niektóre żarty są bardzo śmieszne, niektóre głupie, niektóre wręcz filozoficzne. Czyta się szybko, można się uśmiechnąć.

Ciężko wystawić tej książce ocenę. Jest to zbiór zasłyszanych tzw. "menelików". Niektóre żarty są bardzo śmieszne, niektóre głupie, niektóre wręcz filozoficzne. Czyta się szybko, można się uśmiechnąć.

Bardzo wesoło napisana książka. Polecam na poprawę humoru

Bardzo wesoło napisana książka. Polecam na poprawę humoru

Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach to pozycja, która nie stroni od polityki, ale też jakoś mocno jej nie akcentuje. Można więc uznać, że to uniwersalna lektura i propozycja dla wszystkich, którzy mają chęć się pośmiać niezależnie od tego, którą stronę sceny politycznej na co dzień popierają. W moim odczuciu świetnie nadaje się na prezent dla każdego, kto ma choćby minimalne poczucie humoru. To też książka, której nie czyta się od deski do deski, można się nią delektować długo i na wyrywki, wracając do tych anegdot, które śmieszą najbardziej. Mnie szczególnie utkwił w głowie krótki cytat: „Ledwo człowiek wytrzeźwiał po Sylwestrze, a już trzeba ubierać choinkę”.

Pełna recenzja → https://wrolimamy.pl/ksiazka/jak-plynie-wodeczka-na-wsi-i-w-miasteczkach-krzysztof-daukszewicz/

Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach to pozycja, która nie stroni od polityki, ale też jakoś mocno jej nie akcentuje. Można więc uznać, że to uniwersalna lektura i propozycja dla wszystkich, którzy mają chęć się pośmiać niezależnie od tego, którą stronę sceny politycznej na co dzień popierają. W moim odczuciu świetnie nadaje się na prezent dla każdego, kto ma choćby...

Ale się na niej uśmiałam! Książka jest tak naprawdę zbiorem anegdotek i dowcipów głównie o miłośnikach win świata, acz nie tylko. Jedne z historyjek są dłuższe, inne kilkuzdaniowe, są słabsze i lepsze, ale na kilku dosłownie popłakałam się ze śmiechu, a na innych "tylko" się śmiałam. To naprawdę świetny poprawiacz humoru.

Ale się na niej uśmiałam! Książka jest tak naprawdę zbiorem anegdotek i dowcipów głównie o miłośnikach win świata, acz nie tylko. Jedne z historyjek są dłuższe, inne kilkuzdaniowe, są słabsze i lepsze, ale na kilku dosłownie popłakałam się ze śmiechu, a na innych "tylko" się śmiałam. To naprawdę świetny poprawiacz humoru.

Śmieszne chyba dla meneli . szkoda

Śmieszne chyba dla meneli . szkoda

Słuchałam w formie audiobooka, jako książka w wersji papierowej meneliki pewnie by mi się w połowie znudziły, ale jako audiobook sprawdziły się doskonale poprawiając humor podczas wiosennych porządków.

Niezobowiązujące anegdotki z życia meneli. Niektóre z filozoficznym zabarwieniem, jakie może mieć tylko opowieść doświadczonego życiem bywalca lokalnych monopolowych. Krótkie formy, z których większość posiada puentę (mniej lub bardziej celną).

Przyjemna pozycja satyryczna, której treść odpowiada idealnie tytułowi. Spojrzenie z przymrużeniem oka na szarą rzeczywistość polskich ławeczek, na których dni spędzają miłośnicy tanich trunków. Zabrakło według mnie na koniec podania informacji (chociażby numeru infolinii lub nazw organizacji),gdzie pomocy mogą szukać osoby z problemami alkoholowymi, które są przecież głównymi bohaterami tej książki.

Słuchałam w formie audiobooka, jako książka w wersji papierowej meneliki pewnie by mi się w połowie znudziły, ale jako audiobook sprawdziły się doskonale poprawiając humor podczas wiosennych porządków.

Niezobowiązujące anegdotki z życia meneli. Niektóre z filozoficznym zabarwieniem, jakie może mieć tylko opowieść doświadczonego życiem bywalca lokalnych monopolowych....

Pierwsze spotkanie z autorem, bo książek pana Krzysztofa jeszcze nie czytałam, pełne śmiechu 🙈

,,Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach" to zbiór anegdot, opowiadań, rozmówek z elementem społecznym pijącym wszystko co kopie, które autorem zbierał od lat.
Autor trochę odczarowuje świat modeli pokazując, że nawet zawiani potrafią być kreatywnymi i elokwentnymi filozofami 😁
Pomysłowość ich, dygresje i odpowiedzi często są zaskakujące, zwłaszcza jeśli zapytać na co zbierają 🙈
Książka oprócz opowiastek z życia wziętych, zawiera krótkie różne kawały i żarty z menelami z roli głównej, a także śmieszne sytuacje w przedszkolach i wśród dzieci.
Jest też trochę zartobliwych wierszyków i prześmiewczych epitafiów.

To taka typowa lekka książka do pośmiania się, odreagowania i odstresowania.

Pierwsze spotkanie z autorem, bo książek pana Krzysztofa jeszcze nie czytałam, pełne śmiechu 🙈

,,Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach" to zbiór anegdot, opowiadań, rozmówek z elementem społecznym pijącym wszystko co kopie, które autorem zbierał od lat.
Autor trochę odczarowuje świat modeli pokazując, że nawet zawiani potrafią być kreatywnymi i elokwentnymi...

Krzysztof Daukszewicz przyzwyczaił już swoich fanów do tego, że zbiera opowieści o menelach i anegdoty z życia wzięte - a następnie przedstawia je w zabawnych i skondensowanych relacjach, z rzadka opatrując własnymi komentarzami. "Jak płynie wódeczka" to kolejna propozycja tego autora, zestawienie menelików prawie wszystkich - czyli coś dla koneserów gatunku, niekoniecznie lubujących się w tanich trunkach, za to doceniających pomysłowość lokalnych pijaczków. Bo dzięki Daukszewiczowi okazuje się, że menele bywają filozofami i satyrykami, potrafią celnie puentować rzeczywistość i zaskakiwać ripostami nawet tych, którzy z satyry się utrzymują. Niebywale kreatywni w wyjaśnieniach, na co przeznaczą podarowane im monety, elokwentni i dowcipni bez przekraczania granic dobrego smaku - to menele z "Jak płynie wódeczka". Czasami są oni lekko złośliwi, innym razem przyjmują pozę naiwnych prostaczków, którzy tylko obserwują świat i wyciągają własne - wyjątkowo celne wnioski. Tomik poza menelikami (także tymi nadesłanymi przez słuchaczy audycji rozrywkowych Artura Andrusa oraz opowiedzianymi przez innych ludzi estrady) zawiera między innymi nekrologi i krótkie utwory Krzysztofa Daukszewicza, a także uniwersalne żarty z menelami w rolach głównych. Jest to zatem książka dla czytelników, którzy chcą się pośmiać.

Krzysztof Daukszewicz przyzwyczaił już swoich fanów do tego, że zbiera opowieści o menelach i anegdoty z życia wzięte - a następnie przedstawia je w zabawnych i skondensowanych relacjach, z rzadka opatrując własnymi komentarzami. "Jak płynie wódeczka" to kolejna propozycja tego autora, zestawienie menelików prawie wszystkich - czyli coś dla koneserów gatunku, niekoniecznie...

Sympatyczne i satyryczne,humor troszkę z wyższej półki,spoko.

Sympatyczne i satyryczne,humor troszkę z wyższej półki,spoko.