Autorka po raz kolejny powiela ten sam schemat: sex przerywany dosyć marną fabułą. Ze strony internetowej Meghan March można się domyślić, że fascynacja wytatuowanym mięśniakiem ma sporo wspólnego z jej partnerem i osobistą historią. OK ale mnie jako czytelniczki peany na cześć jej chłopaka średnio interesują a jeszcze w tylu częściach są przesadą. Nuda.

Autorka po raz kolejny powiela ten sam schemat: sex przerywany dosyć marną fabułą. Ze strony internetowej Meghan March można się domyślić, że fascynacja wytatuowanym mięśniakiem ma sporo wspólnego z jej partnerem i osobistą historią. OK ale mnie jako czytelniczki peany na cześć jej chłopaka średnio interesują a jeszcze w tylu częściach są przesadą. Nuda.

Trzeci tom serii Sekrety i namiętności jest bardzo podobny do drugiego tomu. Może to kwestia że dostajemy bohaterów blisko związanych z poprzednimi, a może kwestia fabuły. Jednak w tym tomie poczułam że to naprawdę jest Meghan March ze swoim pazurem.

Lord choć jest bratem Cona zupełnie go nie przypomina. Jasne jest władczy i bierze co swoje, ale jest też bardziej wrażliwy, mimo wszystko mniej skupiony na sobie. Z kolei Elle to charakterna dziewczyna która wie o co walczy. Jasne obojgu wiele można zarzucić (postać Elle niestety później trochę tarci ze swojego charakteru i staje się bardziej nijaka) jednak nie to że nie widać między nimi chemii. Ponownie swobodnie wczułam się w uczucia bohaterów i chemię między nimi.

Ponownie widać jak bardzo autorka bawi się postaciami, przedstawia ich w złym i dobrym świetle, zaciekawiając czytelnika żeby sięgnął po ich historie - u mnie to się sprawdza, nie mogę doczekać się historii Titana i Rhetta.

Muszę też przyznać ze zakończenie mocno do mnie przemówiło, dość zaskakujące a przede wszystkim nietypowe jak na romans - bohaterowie nie muszą się rozejść żeby się zejść na nowo, za to przeżywają gorszy moment który wzmacnia i cementuje ich uczucie - od zawsze to dla mnie duży plus.

Ponownie stwierdzam ze to lekka, przyjemna i niewymagająca lektura, lepsza od pierwszego tomu i można powiedzieć że na równi z drugim tomem. Zabieram się za Titana i czwarty tom!

Trzeci tom serii Sekrety i namiętności jest bardzo podobny do drugiego tomu. Może to kwestia że dostajemy bohaterów blisko związanych z poprzednimi, a może kwestia fabuły. Jednak w tym tomie poczułam że to naprawdę jest Meghan March ze swoim pazurem.

Lord choć jest bratem Cona zupełnie go nie przypomina. Jasne jest władczy i bierze co swoje, ale jest też bardziej...

Nigdy jeszcze się tak nie umeczylam z czytaniem jak z tą pozycją.

Nigdy jeszcze się tak nie umeczylam z czytaniem jak z tą pozycją.

Póki co to mój najmniej ulubiony tom, ale nie ze względu na fabułę, a raczej przez wzgląd na ogromną niekonsekwencje w tłumaczeniu. Jestem odporna na takie rzeczy, ale nazywanie trzydziestoparoletniego mężczyzny chłopakiem trąci conajmniej fetyszem. Tak samo główna bohaterka raz jest określana jako dziewczyna, a raz kobieta (wtf?) i jest nawet moment, kiedy odpyskowuje, że nie jest dziewczyną, tylko kobietą i bach, minutę później jest opisana jako dziewczyna. WTF ja się pytam?

Poza tym - dobrze się bawiłam, chociaż nie wkręciłam się od samego początku, jak poprzednio, tylko chwilę nam zeszło. Początek trochę nudnawy, aż za spokojny był, ale z czasem się rozkręca i jest lepiej, ale wychodzi trochę taka dysproporcja i tej akcji pod koniec wydaje sie aż za dużo. Jest dobra, interesująca, ale po prostu trochę źle rozłożona. No i nie mogę powiedzieć, że to moja ulubiona para, raczej plasują się na końcu (:.

Póki co to mój najmniej ulubiony tom, ale nie ze względu na fabułę, a raczej przez wzgląd na ogromną niekonsekwencje w tłumaczeniu. Jestem odporna na takie rzeczy, ale nazywanie trzydziestoparoletniego mężczyzny chłopakiem trąci conajmniej fetyszem. Tak samo główna bohaterka raz jest określana jako dziewczyna, a raz kobieta (wtf?) i jest nawet moment, kiedy odpyskowuje, że...

Podobna do drugiej części, jendak słabsza niż jedynka i dwójka. Aczkolwiek pojawia się tam więcej Rixa i Titana którzy dość mocno wzbudzają moje zainteresowanie. Całkiem przyjemna lektura na jeden wieczór, bez efektu wow ale bardzo miło spędziłam czas.

Podobna do drugiej części, jendak słabsza niż jedynka i dwójka. Aczkolwiek pojawia się tam więcej Rixa i Titana którzy dość mocno wzbudzają moje zainteresowanie. Całkiem przyjemna lektura na jeden wieczór, bez efektu wow ale bardzo miło spędziłam czas.

"Łatwo jest osą­dzać, gdy czło­wiek jest prze­ko­na­ny, że zna praw­dę. Tyle że praw­da jest czę­sto o wiele bar­dziej po­plą­ta­na, niż by się mogło wy­da­wać."
"Wszy­scy do­ko­nu­je­my wła­snych wy­bo­rów."

Wparowała do jego lombardu i tak po prostu oznajmiła mu, że u niego pracuje. Elle była piękną kobietą z wyższych sfer. Mimo, że była dla Lorda nieosiągalna to pragnął jej od dnia gdy ją ujrzał. Kobieta nie krępowała się aby ofiarować mężczyźnie niezobowiązujące spotkanie ale spotkało ją  niemałe zaskoczenie gdy ten odmówił. On chciał więcej, dużo więcej. Czy Elle będzie w stanie dopuścić do siebie brata Cona? Czy znajdzie to, czego szuka w Lombardzie? Dokąd zaprowadzą ich ścieżki, skoro w okół nich giną ludzie i to do nich prowadzą wszelkie ślady jakimi dysponuje detektyw Hennessy?

Kolejna bardzo przyjemna część serii o parze mocno powiązanej z tą poznaną w 2 tomie. I znowu mamy dwie osoby z dwóch różnych światów. A jednak ta historia była inna. Zdecydowanie spokojniejsza i lżejsza od poprzednich. Jednakże to nie tak że była gorsza. Podobało mi się jak Lord lombard łamał opór Elle i jak ona się na niego otwierała. Upracie dążył do realizacji obranego celu i był przy tym cudownie męsko-słodki😍 Takiego mogę jeść łyżkami i prosić o więcej...

"Łatwo jest osą­dzać, gdy czło­wiek jest prze­ko­na­ny, że zna praw­dę. Tyle że praw­da jest czę­sto o wiele bar­dziej po­plą­ta­na, niż by się mogło wy­da­wać."
"Wszy­scy do­ko­nu­je­my wła­snych wy­bo­rów."

Wparowała do jego lombardu i tak po prostu oznajmiła mu, że u niego pracuje. Elle była piękną kobietą z wyższych sfer. Mimo, że była dla Lorda nieosiągalna to...

fajna

fajna

Lubicie twórczość Meghan? Ja uwielbiam. Książki March zdecydowanie są jednymi z tych, które lubię najbardziej. Autorka ma ciekawy styl pisania, a historie, które stwarza zawsze trafiają w moje gusta.

"We własnych okowach" to 3 część serii "Sekrety i namiętności". Poznajemy Lorda Robinchauxa i Elle Snyder. Parę, z którą nie ma czasu na nudę. Książka, która wciąga od pierwszych stron. Autorka mnie zawiodła. Historia jest napisana w sposób prosty, ale nie naiwny. Co tu dużo mówić. Meghan March kolejny raz stworzyła powieść pełną emocji. Seksowna, tajemnicza, pełna wrażeń opowieść dwójki bohaterów, którzy zdawali się zupełnie do siebie nie pasować. A okazało się wręcz przeciwnie, pasują do siebie idealnie.

Historia przedstawiona w tej książce jest cudowna. Zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z treścią. Meghan kolejny raz odwaliła kawał świetnej roboty. Fani autorki się nie zawiodą.

Lubicie twórczość Meghan? Ja uwielbiam. Książki March zdecydowanie są jednymi z tych, które lubię najbardziej. Autorka ma ciekawy styl pisania, a historie, które stwarza zawsze trafiają w moje gusta.

"We własnych okowach" to 3 część serii "Sekrety i namiętności". Poznajemy Lorda Robinchauxa i Elle Snyder. Parę, z którą nie ma czasu na nudę. Książka, która wciąga od...

Trzecia część a autorka nie zwalnia tempa. Bardzo przyjemna powieść, która odkryła kolejnego mężczyznę z trudną przeszłością. Szczęściem w nieszczęściu była służba wojskowa,która ukształtowała w nim inną postawę.
Lord Robichaux wychował się na ulicy, w biedzie, brudzie i głodzie tylko cudem uniknął więzienia. Odnalazł młodszego brata , poczuł silną więź rodzinną. Marzył o pięknej młodej kobiecie, która pewnego dnia zjawiła się w jego lombardzie.
Elle Snyder pochodziła z bogatego domu. Jednak nagła śmierć ojca wszystko przekreśliła . Matka bardzo szybko znalazła kolejnego męża, mężczyznę który ją tyranizował i niszczył. Elle nie pozwoli żadnemu facetowi się usidlić. Nie wierzyła w dobre i stałe związki . Czy atrakcyjny i niegrzeczny Lord będzie w stanie przekonać ją do zmiany zdania?

Trzecia część a autorka nie zwalnia tempa. Bardzo przyjemna powieść, która odkryła kolejnego mężczyznę z trudną przeszłością. Szczęściem w nieszczęściu była służba wojskowa,która ukształtowała w nim inną postawę.
Lord Robichaux wychował się na ulicy, w biedzie, brudzie i głodzie tylko cudem uniknął więzienia. Odnalazł młodszego brata , poczuł silną więź rodzinną. ...

Uwielbiam czytać powieści pani Meghan dziś swoją przygodę z nową serią Sekrety i namiętności rozpoczęła od „We własnych okowach”. Każda ta część opowiada o innych bohaterach, więc nie było problemu abym to zaczęła czytać właśnie od tej książki.

Lord od dziecka miał w życiu pod górkę a tak naprawdę to ulica go wychowywała. Teraz, jako dorosły mężczyzna odnalazł brata i prowadził własny lombard. Ciężką pracą mógł pozwolić sobie na wykupienie interesu od brata. Teraz, kiedy był właścicielem jego głowa miała bardzo dużo pomysłów, lecz nie wszystkie były szybkim zastrzykiem gotówki. Pewnego dnia dowiaduje się że jego pracownica Bee okrada go i postanawia jak najszybciej zwolnić ją. Kiedy kobieta robi awanturę o zwolnienie jej w lokalu pojawia się klientka jak szybko okazuje się nowa pracownica a zarazem przyjaciółka narzeczonej brata.

Elle, od kiedy zmarł jej ojciec a matka bardzo szybko znalazła sobie nowego męża dziewczyna stała się buntowniczką. Nie podobał się jej jak ojczym traktuje jej matkę i ją samą. Usamodzielniła się a teraz na przekór rodzinie postanawia robić coś, co lubi. Wymuszając pracę w Chains wiedziała, z czym będzie musiała się zmagać, gdy matka dowie się o jej nowej posadzie. Kobieta miała swój powód, aby pracować w lombardzie, lecz nie przeczuwała, że ta praca przyniesie jej coś więcej. Namiętność i elektryzujące pożądanie było widoczne na każdym kroku u tej dwójki.

Czy Lord i Elle będą mieli szansę na ten związek?

Kto tak naprawdę okaże się mordercą w Dzielnicy Francuskiej?

Autorka książki bardzo dokładnie opisuje trudne życie głównych bohaterów. Niektóre sceny bardzo mi się spodobały gdyż czytałam je z wypiekami na twarzy a niektóre czytałam z zapartym tchem, bo chciałam jak najszybciej przeczytać, aby wiedzieć, co się wydarzy później. Meghan March tą książką zafundowała nam jazdę bez trzymanki trzymając nas w ciągłej niepewności do samego początku aż po ostatnią stronę.

Książka ma dla mnie bardzo miły klimat, czyta się lekko, płynnie i przyjemnie. Powieść ta nadaje się najlepiej na wieczory gdzie mogę usiąść wygodnie i zanurzyć się w książce bez przeszkód. Styl pisarki bardzo przypadł mi do gustu jest prosty i lekki, co za tym idzie przyjemny w odbiorze. Znakomite dialogi, fabuła, świetnie zbudowane postacie to nie tylko to skrywa w sobie ta książka.

„We własnych okowach” jest to historia, która opowiada nam o sile miłości, trudnej przeszłości, tajemnicach, intrygach, kłamstwach a także trudnych wyborach, które musimy podjąć. Wciąga, fascynuje i pozostawia po sobie ślad. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości to zapraszam do przeczytania książki a przekonacie się sami.

Uwielbiam czytać powieści pani Meghan dziś swoją przygodę z nową serią Sekrety i namiętności rozpoczęła od „We własnych okowach”. Każda ta część opowiada o innych bohaterach, więc nie było problemu abym to zaczęła czytać właśnie od tej książki.

Lord od dziecka miał w życiu pod górkę a tak naprawdę to ulica go wychowywała. Teraz, jako dorosły mężczyzna odnalazł brata i...