Solo. Moje samotne wspinaczki
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2022-01-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-12
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326838460
- Tagi:
- góry himalaje wspinaczka himalaizm wspomnienia literatura górska literatura polska
”Nawet gdy jestem sam, nie czuję się samotny. Wiem, że ktoś na mnie czeka w bazie, w domu. Dwudniową samotność można polubić, bo ona wynika z realizacji marzenia. Boję się samotności w życiu.”
Krzysztof Wielicki jest piątym człowiekiem na świecie, który zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczników. Samotnie wspinał się na Broad Peak, Lhotse, Dhaulagiri, Makalu, Nanga Parbat… Wydawać, by się mogło, że jego kariera wspinaczkowa nie ma już przed czytelnikami tajemnic. A jednak. „Solo” to zapis samotnych wejść Krzysztofa Wielickiego na najwyższe góry świata okraszony subtelnie podanymi refleksjami autora – bohatera o kondycji człowieka, o górach, partnerstwie i samotności.
Alpinizm stawia na wartości, które wykluczają samotność: partnerstwo liny, zaufanie, uważność, troska o drugiego człowieka. Wspólne przeżycia są pełniejsze, wtedy lepiej smakują sukcesy, a porażki są mniej gorzkie. Skąd zatem ta potrzeba samotnej wspinaczki? Czy jest świadomym wyborem, czy dręczącą ambicją? Efektem splotu okoliczności?
Czy samotność w górach jest głębsza, pełniejsza, bardziej dojmująca? Pomaga czy przeszkadza? Paraliżuje, czy da się ją oswoić? Czegoś uczy, a może dodaje jedynie strach do ciszy i pustki?
Czy poznał odpowiedzi na te pytania?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Solo. Moje samotne wspinaczki
Piąty zdobywca czternastu ośmiotysięczników, pierwszy (razem z Leszkiem Cichym) zimowy zdobywca Mount Everestu i pierwszy zimowy zdobywca (samotnie i w gorsecie ortopedycznym) Lhotse - Krzysztofa Wielickiego nie trzeba jakoś specjalnie przedstawiać. Na zawsze zapisał się w historii himalaizmu, a teraz oddaje w ręce czytelników opowieść o swoich wspinaczkach solo. Solo. Moje samotne wspinaczki to opis wszystkich samotnych wejść Krzysztofa Wielickiego na ośmiotysięczniki. W tej krótkiej książce przeczytać można zmagania, jakie podejmował himalaista, ale także przeróżne reflekcje, jaki mu przy tym towarzyszyły. Jest to opowieść o górach, o zmaganiach się ze swoimi słabościami i siłą, jaką człowiek jest w stanie z siebie wykrzesać w naprawdę trudnych warunkach. Osobiście bardzo doceniam ilość zdjęć, jaka pojawiła się w tej książce. Bardzo lubię oglądać ściany lodowców czy obrazki ukazujące codzienne życie w bazach, które przybliżają do opisywanych wydarzeń. Zazwyczaj cierpię na niedobór tych zdjęć w książkach poświęconym ludziom gór czy po prostu górskim wspinaczkom, a tutaj naprawdę czytelnik może być ukontentowany. Tę książkę można zarówno czytać, jak i potraktować jako album, z wieloma różnymi ujęciami. Sam opis solowych wspinaczek jest ułożony dość chaotycznie. Zdecydowanie lepiej i przejrzyściej wyglądałoby ułożenie tych wypraw chronologicznie, a tutaj jest sporo wtrąceń, autor nieco skacze po konkretnych wejściach, co według mnie nie do końca się sprawdziło. To, do czego mogłabym się jeszcze przyczepić, to długość poszczególnych opisów - wydaje mi się, że śmiało można było je wydłużyć, pozostawiając czytelnika z większą ilością szczegółów (również ze względu na to, że cała książka jest dość krótka). Sama forma książki bardzo mi się jednak podobała - czułam się, jakbym czytała nie typową książkę, a dziennik samego Wielickiego, który powstawał w trakcie wspinaczek. To nie tylko przybliża czytelnika do himalaisty, ale także pozwala nieco bliżej poznać myśli i odczucia, jakie towarzyszyły Wielickiemu w najwyższych górach. Można poznać jego rozważania, próby przezwyciężenia swoich słabości czy sposób na radzenie sobie z przeciwnościami, które niejednokrotnie próbowały pokrzyżować mu plany. W tamtym roku miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z Krzysztofem Wielickim, który opowiadał swoją historię i muszę przyznać, że ta książka jest dokładnym odzwierciedleniem tego, jakie Wielicki robi wrażenie na żywo - skromny, z racjonalnym podejściem do gór, z lekkim humorem i z przemyśleniami, o których można słuchać (a w przypadku książek - czytać) godzinami. Właśnie tego typu książki są najlepszymi, dzięki którym nie tylko poznajemy suche fakty o tym, kto, gdzie i kiedy się wspiął, ale towarzyszy temu także sporo refleksji i rozważań. Solo. Moje samotne wspinaczki poleciłabym mimo wszystko jednak osobom, które albo już znają historię Krzysztofa Wielickiego, albo takim, które mają za sobą już kilka książek dotyczących gór wysokich. W innym przypadku czytelnik może być trochę zagubiony, zważając właśnie na tę chaotyczność, która tutaj się wkradła. Solo... będzie jednak świetnym uzupełnieniem górskiej biblioteczki.
Oceny
Książka na półkach
- 182
- 111
- 33
- 21
- 12
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawe historie z odniesienami do innych sławnych himalaistów. Niestety brak tej książce koncepcji i spójności powoduje, że ciężko ułożyć sobie chronologię zdarzeń i zrozumieć wizję autora. Jeśli kogoś interesuje historia himalaizmu - lektura obowiązkowa. Jeśli ktoś zaczyna lub chce się wkręcić w temat lepiej od tej książki nie startować.
Ciekawe historie z odniesienami do innych sławnych himalaistów. Niestety brak tej książce koncepcji i spójności powoduje, że ciężko ułożyć sobie chronologię zdarzeń i zrozumieć wizję autora. Jeśli kogoś interesuje historia himalaizmu - lektura obowiązkowa. Jeśli ktoś zaczyna lub chce się wkręcić w temat lepiej od tej książki nie startować.
Pokaż mimo toTo samo co "Jeden dzień z życia" plus trochę więcej o wyprawach i ich przebiegu, oraz dużo zdjęć. Lekko i przyjemnie się czyta.
To samo co "Jeden dzień z życia" plus trochę więcej o wyprawach i ich przebiegu, oraz dużo zdjęć. Lekko i przyjemnie się czyta.
Pokaż mimo toBardzo, bardzo chaotyczna, na siłę i nieprzemyślana. Nic nowego ani ciekawego nie wnosi.
Bardzo, bardzo chaotyczna, na siłę i nieprzemyślana. Nic nowego ani ciekawego nie wnosi.
Pokaż mimo toKsiążka Pana Krzysztofa nie wnosi nic nowego do gatunku literatury "wysokogórskiej". "Solo" to prosty zapis przejść bez szczegółowości (prawdopodobnie spowodowane jest to czasem który upłynął od zdarzeń) i emocji. Liczyłem, że będzie można lepiej poczuć samotność i trudy tych wspinaczek... lekką namiastkę otrzymujemy w drugiej części książki.
Książka dla fanów i historyków polskiego alpinizmu.
Pozycja bardzo ładnie wydana z wieloma ciekawymi i dobrymi zdjęciami.
Książka Pana Krzysztofa nie wnosi nic nowego do gatunku literatury "wysokogórskiej". "Solo" to prosty zapis przejść bez szczegółowości (prawdopodobnie spowodowane jest to czasem który upłynął od zdarzeń) i emocji. Liczyłem, że będzie można lepiej poczuć samotność i trudy tych wspinaczek... lekką namiastkę otrzymujemy w drugiej części książki.
więcej Pokaż mimo toKsiążka dla fanów i historyków...
Lubię książki o górach, dlatego aż 6 gwiazdek, ale ta akurat nie była taka najlepsza. Przesłuchałam ją w trakcie spacerów, bo inaczej byłaby nudna.
Lubię książki o górach, dlatego aż 6 gwiazdek, ale ta akurat nie była taka najlepsza. Przesłuchałam ją w trakcie spacerów, bo inaczej byłaby nudna.
Pokaż mimo toChaotyczny układ, siermiężny język, brak jakiejś myśli przewodniej... Czy Wielicki nie mógł zatrudnić jakiegoś redaktora, żeby pomógł mu ułożyć i wygładzić tą książkę?!
Co chwilę skok kilkanaście lat w przód albo w tył, proste zdania albo równoważniki zdań, jakby przepisane żywcem ze starego pamiętnika, jakieś chaotyczne zdania, opisane na tylnej okładce jako "okraszone subtelnie podanymi refleksjami autora-bohatera o kondycji człowieka".
Mimo całego zamiłowania do literatury górskie nie dotarłem nawet do 1/3.
Chaotyczny układ, siermiężny język, brak jakiejś myśli przewodniej... Czy Wielicki nie mógł zatrudnić jakiegoś redaktora, żeby pomógł mu ułożyć i wygładzić tą książkę?!
więcej Pokaż mimo toCo chwilę skok kilkanaście lat w przód albo w tył, proste zdania albo równoważniki zdań, jakby przepisane żywcem ze starego pamiętnika, jakieś chaotyczne zdania, opisane na tylnej okładce jako "okraszone...
Fajna książka ,szybko się czyta ,opowieści o górach z własnego punktu widzenia, trudy i przyjemności wspinaczki skondensowane na krótkim formacie.
Fajna książka ,szybko się czyta ,opowieści o górach z własnego punktu widzenia, trudy i przyjemności wspinaczki skondensowane na krótkim formacie.
Pokaż mimo toNiestety z przykrością stwierdzam, że książka wydana tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Bardzo krótka - na góra 2.5h czytania. Mało merytorycznych opisów wejść, za to wielokrotnie powtarzana historia Mackiewicza i Revol, tak aby dotrzeć do młodszych fanów alpinizmu. Nic nie ujmując z dokonań p. Wielickiego, powtarzają i potwierdzają się głosy, które usłyszałem ze środowiska że p. Krzysztof jest zapatrzony w siebie, potwierdza to ta książka, którą ratują zdjęcia. Byłby to wspaniały album, za to 3 gwiazdki więcej.
Niestety z przykrością stwierdzam, że książka wydana tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Bardzo krótka - na góra 2.5h czytania. Mało merytorycznych opisów wejść, za to wielokrotnie powtarzana historia Mackiewicza i Revol, tak aby dotrzeć do młodszych fanów alpinizmu. Nic nie ujmując z dokonań p. Wielickiego, powtarzają i potwierdzają się głosy, które usłyszałem ze środowiska...
więcej Pokaż mimo to”Nanga Parbat i K2 budziły i wciąż budzą mój najwyższy respekt”.
Nanga Parbat / Himalaje / 8126 m n.p.m. / 1 września 1996 / „Moje dzieci wstały, ubrały się i zaczynają nowy rok szkolny, a ja kończę swoją wysokogórską edukację, Nanga Parbat to mój ostatni szczyt ośmiotysięczny w Koronie Himalajów i Karakorum, zastygam na chwilę ogarnięty pustką, jestem tu sam.”
Rozważania o wytrwałości, rozsądku, odwadze, umiejętnościach i szczęściu.
Krzysztof Wielicki, jeden z najwybitniejszych himalaistów na świcie, jako piąty człowiek na Ziemi, zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. Podczas wyprawy na Nanga Parbat wraca wspomnieniami do wcześniejszych wejść na ośmiotysięczniki / pięć z czternastu zdobył solo. „Czuję się dobrym himalaistą, bo dożyłem emerytury.”
O porażkach myśli w kategoriach nowych doświadczeń, ważnych lekcjach refleksji i pokory, niedogodności towarzyszące każdej wyprawie traktuje ze spokojem, przyznaje, że podróże wciągają, wspinaczka uzależnia, krajobrazy zostają. „Wokół seledynowe, gładkie ścianki lodu, jak w bajkach o królowej śniegu, ładnie i ponuro zarazem”.
”Nanga Parbat i K2 budziły i wciąż budzą mój najwyższy respekt”.
więcej Pokaż mimo toNanga Parbat / Himalaje / 8126 m n.p.m. / 1 września 1996 / „Moje dzieci wstały, ubrały się i zaczynają nowy rok szkolny, a ja kończę swoją wysokogórską edukację, Nanga Parbat to mój ostatni szczyt ośmiotysięczny w Koronie Himalajów i Karakorum, zastygam na chwilę ogarnięty pustką, jestem tu sam.”
Rozważania...
Nie jest to być może wysublimowane dzieło literackie bo ma zaledwie 240 stron z czego przynajmniej połowa to świetne zdjęcia ale dobrze i szybko się tą książkę czyta. Krótkie treści opowieści o samotnych wyprawach piątego zdobywcy korony Himalajów i Karakorum. Dobra na przerywnik.
Nie jest to być może wysublimowane dzieło literackie bo ma zaledwie 240 stron z czego przynajmniej połowa to świetne zdjęcia ale dobrze i szybko się tą książkę czyta. Krótkie treści opowieści o samotnych wyprawach piątego zdobywcy korony Himalajów i Karakorum. Dobra na przerywnik.
Pokaż mimo to