Zmierzch miasta
Wydawnictwo: PIK Cykl: Bez złudzeń (tom 1) fantasy, science fiction
170 str. 2 godz. 50 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Bez złudzeń (tom 1)
- Wydawnictwo:
- PIK
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 170
- Czas czytania
- 2 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788385264507
- Tagi:
- fantastyka polska fantastyka spisek inwazja
(fragment powieści)
W pewnym momencie znieruchomiał. Właśnie na tle takiego zamierającego nieba zobaczył sylwetkę nieprawdopodobną, a nawet niemożliwą. Dwunożna istota zdecydowanie większa od człowieka stała z rozkraczonymi nogami, ogromnymi umięśnionymi ramionami nie przylegającymi do ciała i wyraźnie odcinającymi się od szarego tła zmierzchu. Nad prawym ramieniem wystawało coś, co wyglądało na broń. Jednak najdziwniejsza była głowa - nieproporcjonalna, okrągła bania bez uszu, a jednak coś tam odstawało niby rzadkie nieuczesane włosy. Nie było mowy o złudzeniu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To nie jakiś straszny zawód czytelnika, ani zły pomysł na nieco ponad 150 stron opowieści o. No właśnie, nie wiem o czym. Zaczyna się zajmująco przyjazdem Stana. Wygląda to na jakąś misję, cel nieznany i tajemniczy, teren nieznany aczkolwiek nieobcy. Drobne tylko zmieszanie wprowadza na początku zaskakujące przestawienie w linii czasowej, ale potem chronologia jest jak trzeba.
W miarę wczytywanie się dalej opowieść staje się płynnie nijaka. To nie tak, że się nic nie dzieje. To tak, że staje się spokojniejsza, powiedziałbym nawet naiwniejsza w przekazie. Dobił mnie koniec w moim odbiorze naiwną misyjnością aż do skojarzeń już to z Indiotami spotkanymi przez największego kosmopodróżnika Tichego podczas jednej z jego podróży, a jeszcze silniej z kultowym „Przestrzeni! Przestrzeni!" Harrisona.
Dobrze natomiast Miasto oddaje klimat pokatastroficzny z zamieraniem jego aktywności, dywersją informacyjną (są różne prawdy o katastrofie i wszystkie prawdziwe),rezygnacją i beznadzieją. Tak, ten klimat się czuje i rozumie, w tym sensie misyjna końcówka też pasuje. Nie pojąłem konceptu powieleń dopiero-co przeczytanych fragmentów, jako relacji (zapisów w pamiętniku?) zapisanych gwarą wyglądającą mi na przyszłą śląską (aczkolwiek znawcą gwar nie jestem, Ślązakiem również). Troszkę to irytujące, ale jak zestawić te teksty w kamień z Rosetty, to całkiem ciekawie deszyfruje się tą ślunskom godkę klasycznym tłumaczeniem porównawczo-wstecznym.
Po Epilogu rozpadu dostajemy na koniec pogadankę archeologiczną datowaną na rok 3077, oświetlającą warsztat konieczny do odtworzenia słownictwa i jego znaczeń, kiedy jego baza uległa zatarciu w mrokach historii. Epilog ujął mnie swoim konceptem fikcji szkatułkowej, bo przecież nie zostałby napisany chyba wbrew prawdzie historycznej.
Misyjne meandry zbijają * do 4, ale prosty, czytelny styl narracji wyciągają 5. Doceniam jednak promocję Śląska i gwary śląskiej.
To nie jakiś straszny zawód czytelnika, ani zły pomysł na nieco ponad 150 stron opowieści o. No właśnie, nie wiem o czym. Zaczyna się zajmująco przyjazdem Stana. Wygląda to na jakąś misję, cel nieznany i tajemniczy, teren nieznany aczkolwiek nieobcy. Drobne tylko zmieszanie wprowadza na początku zaskakujące przestawienie w linii czasowej, ale potem chronologia jest jak...
więcej Pokaż mimo to